- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (75 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 5 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Porada dietetyka cz. 11. Afrodyzjaki
21 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Porada dietetyka. Dla kogo fast-foody są zagrożeniem
Zapraszamy na kolejne porady udzielane naszym czytelniczkom przez mgr Annę Słomkowską z Poradni Dietetycznej Vita-Clinic
.Ludzie od wieków starali się wesprzeć swoje siły witalne, aby czerpać więcej radości z życia seksualnego. Rozwiązań od zawsze było wiele, ale w naszej rubryce - co nie powinno dziwić - skupimy się na jedzeniu, a więc - afrodyzjakach.
Termin afrodyzjak pochodzi od najbardziej znanej greckiej bogini miłości Afrodyty. Afrodyzjakiem nazywamy substancję, która pobudza pożądanie seksualne, pomaga w wydzielaniu hormonów płciowych i hormonów szczęścia.
Za jedne z pierwszych afrodyzjaków zostały uznane ostrygi. Starożytni rzymianie pisali o niemoralnym zachowaniu pewnej kobiety, która je zjadła. Aztekowie wykorzystywali zaś nasiona kakaowca w rytualnych orgiach. Madame de Pompadour jadła seler, wanilię i trufle, a wszystko po to, aby jej uczucie do Ludwika XV było silniejsze.
I tak przez wieki lista afrodyzjaków się wydłużała. Prawdopodobnie niektóre z nich każdy z nas ma w swojej lodówce na co dzień:
- czekolada - to chyba najbardziej znany afrodyzjak. Dajemy ją ukochanej osobie na Walentynki, pojawia się jako dodatek do prezentów z okazji rocznic czy urodzin, służy również jako pocieszycielka w trudnych chwilach. Czekolada zawiera stymulant układu nerwowego - fenyl etyloaminę zwaną również "hormonem miłości", która wykazuje działanie podobne do endorfin. Zawiera również teobrominę, czyli jeden z neuroprzekaźników pobudzających mózg. Poza tym gorzka czekolada ma więcej antyoksydantów niż czerwone wino.
- banany - uznane za afrodyzjaki nie tylko ze względu na swój falliczny kształt, ale również z uwagi na dużą zawartość potasu i witaminy B, które mają wpływ na produkcję hormonów.
- migdały - naturalnie bogate w cynk, magnez i miedź. Są one prekursorami enzymów, które mają duży wpływ na potencję. Ponad to zawierają dobre kwasy tłuszczowe i białka. Nienasycone kwasy tłuszczowe usprawniają przepływ krwi nie tylko przez serce, ale powodują również lepsze ukrwienie narządów rodnych. Organizm potrzebuje nienasyconych kwasów tłuszczowych do produkcji hormonów - testosteronu i estrogenów. Na kobiety stymulująco działa zapach migdałów.
- figi - porównywane do żeńskich narządów seksualnych. Miąższ figi, zjedzony w szczególności przez mężczyznę działa na niego pobudzająco.
- ostrygi - bogate źródło cynku i minerałów potrzebnych do produkcji testosteronu. Bogate w białko i bardzo odżywcze.
- truskawki - są bardzo bogate w witaminę C, która wpływa pozytywnie na siły witalne, chroni kobiety przed rakiem piersi i wpływa na polepszenie sprawności seksualnej. Poza tym kształt, kolor i konsystencja produktu sprawia, że truskawki nieodzownie kojarzą się z miłością.
- ad. arginina - wpływa na lepszy przepływ krwi, zwłaszcza u mężczyzn, poprzez produkcję tlenku azotu. L-arginina może być przyjmowana w postaci suplementów. L-Arginina zwiększa sprawność seksualną mężczyzn, ponieważ tlenek azotu nasila procesy fizjologiczne związane z erekcją. L-Arginina może być przyjmowana z lizyną w proporcjach 1:2. Arginina to aminokwas (czyli składowa białek), występuje w mięsie, jajach, rybach, orzechach, ale często przyjmuje się ją w postaci suplementów.
- białko - zjedzone na czczo dostarcza do mózgu aminokwasy zwłaszcza tyrozynę i metioninę, które zmniejszają stres.
- wino - wypite w niewielkiej ilości ma działanie rozluźniające i odprężające, co ośmiela zbliżenie. Spożyte w zbyt dużej ilości powoduje senność, a wtedy niestety nici z romantycznego wieczoru.
To oczywiście tylko kilka najbardziej znanych i najłatwiej dostępnych afrodyzjaków. Ich działanie nie opiera się wyłącznie na właściwościach chemicznych, ale także na reakcjach psychologicznych jakie wywołują. Bardzo ważne jest także przygotowanie posiłku, jego podanie i spożycie. A nic lepiej nie smakuje, niż posiłek z ukochaną osobą, w dodatku wspólnie przygotowany. Smacznego!
opr. mw
Opinie (5) 1 zablokowana
-
2009-08-21 13:00
najlepszym afrodyzjakiem jest widok piersi (3)
- 14 2
-
2009-08-21 13:30
Moderator, rządzisz:P
- 2 1
-
2009-08-21 14:54
kurczaka ? (1)
- 10 3
-
2009-08-22 00:10
Kaczora :D
- 1 3
-
2009-08-23 12:23
Miłość to nie seks, a seks to rzadko stosunek...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.