Zwiększa się liczba wykrywanych przypadków infekcji nowym wariantem SARS-CoV-2 - Omikron w europejskich krajach. W Polsce odnotowano do tej pory pojedyncze przypadki, z kolei na Pomorzu patogen został wykryty na razie w jednym przypadku.
Szczepienia przeciw COVID-19 w Trójmieście. Znajdź punkt szczepień
tak, doniesienia są niepokojące
32%
tak, ale wydaje mi się, że jesteśmy już lepiej przygotowani
12%
nie, chociaż okres okołoświąteczny nie sprzyja poprawie sytuacji
15%
nie, nie obawiam się epidemii
41%
W niedzielę służby sanitarne potwierdziły pierwszy przypadek nowego wariantu koronawirusa na terenie Pomorza. Patogen wykryto u siedmioletniej dziewczynki, która na początku grudnia przyjechała z mamą z Wielkiej Brytanii.
- Dziewczynka w dniu 10.12.2021 r. została skierowania na badanie w kierunku SARS-CoV-2 z powodu objawów ostrej infekcji dróg oddechowych (gorączka, ból gardła, kaszel, katar, osłabienie), wynik badania potwierdził zakażenie w dniu 11.12.2021 r., dziewczynka została objęta izolacją. Zakażona nie wymagała hospitalizacji, obecnie nie występują u niej żadne objawy chorobowe. Dzieci z klasy, do której uczęszczała dziewczynka, przebywały na kwarantannie - informuje Anna Obuchowska, zastępca Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Mama dziewczynki także przeszła zakażenie wirusem Sars-CoV-2. Obie pacjentki są obecnie objęte nadzorem epidemiologicznym. Dodatkowo również uczniowie, którzy mieli kontakt z dziewczynką zostaną skierowani na badania kontrolne pod kątem COVID-19.
Czytaj też:
Czy można odwiedzić pacjenta na oddziale w trakcie czwartej fali COVID-19?
Jaki materiał jest analizowany?
Próbki z Pomorza pod kątem analizy wariantu patogenu są wysyłane do laboratorium w Olsztynie. Nie wszystkie zakażenia są jednak poddawane badaniom - służby sanitarne wybierają część próbek w sposób losowy, a część jest selekcjonowana do dalszych testów ze względu na wystąpienie podejrzenia - np. pacjent wrócił z kraju, gdzie obecnie wykrywalność wariantu Omikron jest istotna lub ma charakterystyczne objawy.
- Liczba próbek reprezentatywnych jest tak dobierana, aby badanie umożliwiało wykrycie nowego wariantu SARS-CoV-2, jeżeli rozpowszechnienie tego wariantu w populacji wynosi 1 proc. - mówi Anna Obuchowska, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.Czytaj też:
Nawet 60-krotnie większe ryzyko zgonu na COVID-19 u niezaszczepionych
Czy dynamika zakażeń Omikronem wpłynie na obłożenie w szpitalach?
Coraz więcej europejskich krajów w ostatnim czasie wprowadza nowe restrykcje w obawie przed rozprzestrzenianiem się nowego wariantu, który został po raz pierwszy opisany w połowie listopada na terenie Botswany. Dziś powoli Omikron staje się wiodącym zagrożeniem również w Europie.
- Wydaje się być to wariant wysoce transmisyjny, o dużej łatwości szerzenia się z człowieka na człowieka. W takim tempie dotąd żaden z koronawirusów ani wirusów grypy nie przenosił się pomiędzy kontynentami i wewnątrz państw, do których dotarł - i to pomimo ograniczeń i restrykcji w podróżowaniu, szczepień etc. Taka łatwość szerzenia się musi niekorzystnie odbić się na dodatkowym obciążeniu placówek ochrony zdrowia, które już i tak z trudem funkcjonują w środku czwartej fali. Dlatego gorąco zalecam pozostanie w domach, a poza domem w przestrzeniach zamkniętych rygorystyczne noszenie dobrze dopasowanych maseczek - one chronią nas przed wszelkimi wariantami SARS-CoV-2 - wskazuje prof. Tomasz Smiatacz, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych. Pierwsze doniesienia z krajów afrykańskich wskazują, że zakażeni nowym wariantem przechodzą infekcję stosunkowo łagodnie - niewiele osób wymagało do tej pory hospitalizacji. Specjaliści zwracają jednak uwagę, że są to pierwsze obserwacje, których nie można bezpośrednio przekładać na grunt społeczeństw europejskich różniących się między innymi strukturą wiekową czy zakresem chorób towarzyszących.
- Wciąż oczekujemy na ocenę ciężkości przebiegu zakażeń wariantem Omikron - pierwotnych, jak i tych wtórnych (u ozdrowieńców i po zaszczepieniu). Dane z krajów afrykańskich należy traktować z pewnym dystansem, gdyż w tamtym regionie zakażenia wszystkimi poprzednimi wariantami przebiegały stosunkowo łagodnie, być może ze względu na niższy średni wiek populacji i niższą masę ciała? Dane z regionu Europy mogą być odmienne, poczekajmy. SARS-CoV-2 to trudny i podstępny przeciwnik, toczy z nami grę, a może nawet "bawi się" z nami. Nie lekceważmy go i pamiętajmy, że przebieg pandemii zależy przede wszystkim od naszych zachowań, wirusy jedynie bezwzględnie wykorzystują stwarzane im okazje - dodaje prof. Tomasz Smiatacz. Czytaj też:
Czy można odwiedzić pacjenta na oddziale w trakcie czwartej fali COVID-19?
Trzecia dawka szczepień podnosi poziom ochrony. Ostatni moment
Obecnie specjaliści zastanawiają się również nad kwestią skuteczności szczepionek i odporności ozdrowieńców w kontekście transmisji nowego wariantu. W tym temacie również bazujemy na początkowych analizach.
- Bardzo wstępne dane sugerują, że siła wiązania przeciwciał z tym wariantem SARS-CoV-2 jest znacząco obniżona, ale również, że trzecia dawka szczepionki wyraźnie podnosi poziom naszej ochrony. Co najważniejsze - wydaje się, że trzecią dawkę koniecznie powinny przyjąć osoby szczepione wyjściowo preparatem Vaxzevria firmy Astra. To bardzo, bardzo ważne, takich osób mamy na Pomorzu bardzo wiele. Proszę również pamiętać, że trzecia dawka zaczyna działać dopiero po dwóch-trzech tygodniach od podania, co nastąpi już po świętach, dlatego szczerze radzę nie zwlekać już ani chwili. Być może będzie konieczna zmiana składu szczepionki, analizy w tym zakresie nadal trwają - wskazuje konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy