Muśnięta słońcem skóra wygląda atrakcyjnie, przez co czujemy się znacznie lepiej. Nie da się ukryć, że piękna opalenizna jest czymś, o czym marzy wiele kobiet. Wiemy jednak, że opalanie szkodzi - czy mimo to możemy latem pozwolić sobie na piękną opaleniznę bez plam i zagrożenia dla zdrowia?
wydobycie kolorytu skóry poprzez dostarczanie beta-karotenu
5%
trzeba łączyć różne metody, tak, by to było zdrowe dla skóry
26%
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu opalanie było bardzo modne, a lekarze podkreślali jego prozdrowotne właściwości. Przekonywali, że pod wpływem promieni słonecznych szybciej goją się rany i znikają ropne wykwity. Jednak kolejne badania dowiodły, że kąpiele słoneczne mają też poważne minusy.
Okazało się, że opalanie może być dla nas nawet zabójcze. Uporczywe wystawianie się na słońce powoduje zmiany nowotworowe. Promienie UV uszkadzają włókna kolagenowe utrzymujące jędrność i sprężystość skóry. Co więc robić, żeby nasza skóra mogła zaznać pięknej i zdrowej opalenizny?
Solarium?
Wizyta w solarium wprawdzie sprawi, że nasza skóra będzie bardziej opalona, ale może stać się równocześnie przesuszona, podrażniona i zaczerwieniona. W skrajnych przypadkach trzeba się liczyć z reakcjami alergicznymi i wysypką. Promieniowanie UVA, które występuje w lampach przyspiesza proces starzenia skóry i zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory skóry, dlatego chcąc mieć piękną opaleniznę, powinniśmy wybrać inną metodę.
- Oczywiście jako kosmetolog odradzam opalanie się w solarium. Uszkodzenia spowodowane promieniami słonecznymi często są nieodwracalne. Szybciej tworzą się zmarszczki, powstają hiperpigmentacje, czyli przebarwienia oraz nowotwory skóry - podkreśla Malwina Markowska z Kashmir SPA.
Zdrowe opalanie - to niełatwe, ale możliwe
Jeśli chcemy cieszyć się złocistym odcieniem skóry powinnyśmy się odpowiednio przygotować do ekspozycji na słońce. Okazuje się, że kluczem do sukcesu jest unikanie nieprzyjemnych skutków opalania.
- Nie zapomnijmy o peelingach, które pomagają usunąć zrogowaciały naskórek, dzięki czemu opalenizna będzie bardziej równomierna. Pamiętajmy też o ochronie skóry. Należy dobrać odpowiednie filtry do rodzaju skory - mówi kosmetolog Joanna Pomykacz z Jacques Andre Hair & SPA. Systematyczne peelingi sprawią, że nasza opalenizna będzie równomierna.
- Powinniśmy wybierać te, które w swoim składzie mają substancje nawilżające i odżywcze jak: mikro- i makroelementy, masło shea, aminokwasy czy minerały. Pamiętajmy, żeby nie korzystać ze scrubów na opaloną i podrażnioną skórę - dodaje Malwina Markowska. Ważną rolę odgrywa również właściwe nawilżenie.
- Podstawą jest domowa pielęgnacja. Warto regularnie używać kosmetyków nawilżających i delikatnie natłuszczających. Intensywne nawilżenie możemy zafundować sobie także w gabinecie kosmetycznym, gdzie specjaliści oferują między innymi zabiegi z wykorzystaniem kwasu hialuronowego. Pomarszczona, wysuszona, szorstka - tak w przyszłości będzie wyglądała nasza skóra, jeśli nie będziemy jej odpowiednio chronić - dodaje Joanna Pomykacz.Kremy z filtrem
- Cera wystawiana systematycznie na słońce wygląda starzej, dlatego pamiętajmy o wysokiej fotoprotekcji i stosowaniu wysokich filtrów SPF 30 czy 50 szczególnie na twarz. Warto również zwrócić uwagę na datę ważności kremów z filtrem. Krem z poprzedniego lata nie będzie dawał takiej ochronny, także co sezon kupujmy nowy. Największe nasłonecznienie jest w godzinach 15-17 a nie, jak się większości wydaje, w południe. Kremy z SPF dla dzieci niekoniecznie nadają się również dla dorosłych. Przybywając na plaży powinniśmy stosować kremy z filtrem co dwie godziny w dużej ilości - dodaje Malwina Markowska.
Słońce w płynie
Opalenizna skoncentrowana w kosmetyku jest ciekawą alternatywą dla solarium. Ich działanie opiera się na dihydroksyacetonu, czyli związku cukrowym z aminokwasami zawartymi w warstwie rogowej naskórka. Pierwsze efekty po użyciu samoopalacza uwidaczniają się po godzinie, a efekt finalny jest zauważalny nawet po kilku. Żeby zapobiec nieestetycznym smugom, na czas aplikacji warto wybrać wolną chwilę. Jeśli wcześniej wykonamy peeling, taką opalenizną będziemy mogli się cieszyć nawet około tygodnia.
Z kolei balsamy brązujące to dobre rozwiązanie dla tych, którzy nie używali dotychczas samoopalacza. Tego rodzaju kosmetyki nie pozostawiają smug i dają bardziej naturalny efekt. Minusem tej metody jest konieczność regularnego stosowania.
Te osoby, które nie mają cierpliwości, by aplikować samoopalacz, mogą zdecydować się na opalanie natryskowe. W przeciwieństwie do solarium ten zabieg jest całkowicie bezpieczny. Sami wybieramy odcień a przeprowadzająca zabieg kosmetolog przy pomocy specjalnego pistoletu nakłada na ciało brązujący płyn.
Odpowiednia dieta
Aby dłużej cieszyć się opalenizną, warto wzbogacić dietę o odpowiednie składniki, które dodadzą skórze ciemniejszego kolorytu. Zapewnią nam to produkty bogate w beta-karoten. Największym jego źródłem jest marchew, jednak znajdziemy go także w papryce, pomidorach, brokułach, szpinaku, brzoskwiniach, morelach i mandarynkach. Opcjonalnie, możemy się wspierać również suplementami diety z beta-karotenem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy