Od listopada z listy leków refundowanych znikają dwie flozyny stosowane przez pacjentów z cukrzycą typu 2. To oznacza nawet trzykrotny wzrost cen, dlatego chorzy mają ostatnie dni na zakup preparatów ze zniżką.
nie, leki powinny być odpłatne
3%
Ministerstwo Zdrowia regularnie, co dwa miesiące (choć od przyszłego roku co trzy miesiące), publikuje nową listę leków z nowymi wskazaniami refundacyjnymi. Dawno jednak aktualizacja nie wzbudziła takich kontrowersji. Z listopadowej listy leków refundowanych zniknęły bowiem popularne preparaty stosowane przez pacjentów borykających się z cukrzycą typu 2.
Cena wzrośnie trzykrotnie?
Chodzi o flozyny, czyli leki nowej generacji redukujące poziom cukru we krwi oraz działające w obszarze kontroli ciśnienia tętniczego. Z listy znikają dapagliflozyny i kanagliflozyny, co może stanowić znaczne utrudnienie dla chorych, którzy przyjmują preparaty.
- Leki skończą mi się mniej więcej za miesiąc, czyli gdzieś na początku grudnia będą musiała kupić kolejne opakowanie. Obecnie płacę ponad 50 zł, potem cena ma wzrosnąć trzykrotnie. W jednym opakowaniu jest 30 tabelek - mówi pani Katarzyna, która od dwóch lat przyjmuje flozyny. Zmiana listy refundacyjne oznacza, że na darmowe leki nie mogą liczyć również pacjenci poniżej 18. roku życia i powyżej 65. roku życia. Dlatego lekarze sugerują zakup leków jeszcze w październiku, co pozwoli zaoszczędzić pieniądze.
Polska nie refunduje leku na achondroplazję. "Nasze dzieci nie mają czasu"
Dlaczego leki nie będą refundowane?
Ministerstwo Zdrowia w obwieszczeniu dotyczącym listopadowej listy refundacyjnej wskazuje, że taki krok jest spowodowany działaniem producentów.
- Podmiot odpowiedzialny AstraZeneca AB nie złożył wniosków o kontynuację refundacji na kolejny okres obowiązywania ww. leku Forxiga we wszystkich dotychczas obowiązujących wskazaniach (cukrzyca, przewlekła niewydolność serca, przewlekła choroba nerek). Złożony przez Janssen-Cilag International NV wniosek o kontynuację refundacji leku Invokana nie spełniał natomiast warunków określonych przepisami - czytamy w obwieszczeniu.
Jakie badania wykonać w ciąży? "Istnieją wady, które możemy leczyć jeszcze w okresie ciąży"
Flozyny wrócą w styczniu?
Wszystko wskazuje na to, że jest to przejściowa sytuacja. Polskie Towarzystwo Diabetyków liczy na powrót leków na listę już w styczniu, kiedy to zostanie opublikowane nowe zestawienie.
- Jako Polskie Stowarzyszenie Diabetyków zwróciliśmy się do producenta z prośbą o informację dotyczącą kosztu zakupu leków w czasie przejściowym. Wiemy, że osoby, które nie zdążą wykupić leku w ramach refundacji, będą miały gwarancję ceny maksymalnej na poziomie 54,00 zł za opakowanie dapagliflozyny. Bardzo liczymy także na dobrą wolę zarówno Ministerstwa Zdrowia, jak i producenta, aby od stycznia pacjent mógł być leczony nowoczesnymi flozynami ponownie w ramach refundacji - informuje Anna Śliwińska, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetyków.Warto przypomnieć, że flozyny nie są jedynymi preparatami, jakie znikają z listy leków refundowanych. Od początku miesiąca refundacją nie zostanie objęta również donosowa szczepionka przeciw grypie Fluenz Tetra. Obecnie jednak szczepionki i tak praktycznie nie ma w aptekach.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy