- 1 Gdzie dostaniemy się do lekarza w majówkę? (8 opinii)
- 2 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (14 opinii)
- 3 L4 na wypalenie zawodowe? (28 opinii)
- 4 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (62 opinie)
- 5 Zadbaj o włosy jak w azjatyckim salonie (3 opinie)
- 6 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (6 opinii)
Czy pacjenci z COVID-19 w POZ oznaczają spadek dostępności do innych świadczeń?
Środowisko lekarzy rodzinnych z dużym niepokojem przyjęło nowe regulacje dotyczące obowiązku przyjęcia pacjenta z COVID-19 i to bez względu na to, czy ma objawy, czy też nie. Sprawdziliśmy, jak w tej sytuacji funkcjonują trójmiejskie przychodnie.
Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie
Takie rozwiązanie miało przede wszystkim wzmocnić opiekę przedszpitalną i zabezpieczyć funkcjonowanie oddziałów covidowych w okresie wzrastającej liczby przyjęć. W praktyce jednak jest to nałożenie dodatkowych obowiązków na lekarzy rodzinnych, którzy w sezonie infekcyjnym borykają się z i tak przepełnionymi listami pacjentów do przyjęcia.
- Kilkudziesięciu dziennie dodatkowych pacjentów w okresie sprzyjającym infekcjom w sposób istotny zaburza pracę przychodni, ponieważ z tego powodu zmalała dostępność dla pacjentów z innymi niż COVID-19 zakażeniami i chorobami przewlekłymi. Lekarze przyjmują więcej pacjentów (nawet do 50-60 dziennie), ale i tak nie są w stanie przyjąć wszystkich, którzy chcą się zarejestrować. Dlatego też wydłuża się czas oczekiwania pacjentów na wizytę - opisuje Jan Tumasz, prezes gdańskiej Przychodni Aksamitna, która opiekuje się około 10 tys. pacjentów.
Dlatego w Przychodni Aksamitna zdecydowano się na wprowadzenie tzw. godzin covidowych, w których przyjmowani są wyłącznie pacjenci zakażeni koronawirusem, co oprócz względów organizacyjnych ma przede wszystkim zapewnić bezpieczne warunki w obiekcie.
Czytaj też: Apteki czekają na testy. "Telefony się urywają"
Jaka jest skala nowych przyjęć?
W przychodniach to najczęściej pielęgniarki lub pracownicy recepcji dzwonią do pacjentów w wieku 60 plus i informują o możliwości przeprowadzenia wizyty w gabinecie lekarskim. Słyszymy, że zazwyczaj osoby zakażone COVID-19 będące w tej grupie wiekowej wyrażają duże zainteresowanie stawieniem się na konsultację bezpośrednią. Warto zwrócić uwagę, że w pierwszych dniach piątej fali Przychodnia Aksamitna odnotowywała nawet 50 nowych pacjentów z zakażeniem, z czego kilka osób z przedziału 60 plus.
- W ubiegłym tygodniu liczba nowych zachorowań utrzymywała się na poziomie 30, w tym pacjentów w grupie 60 plus było 2-3, a dzieci - 10-12. Z każdym nowym zakażonym pacjentem personel przychodni stara się nawiązać kontakt telefoniczny - dodaje Jan Tumasz i dodaje, że w przypadku budzących niepokój objawów zachodzi niekiedy konieczność osobistej wizyty w przychodni także pacjentów w wieku poniżej 60. roku życia.
W innych obiektach wzrost liczby pacjentów w wieku senioralnym również nie był drastyczny, co jednak nie oznacza, że nie wpłynął na pracę gabinetów.
- W zeszłym tygodniu nie było to duże obciążenie dla lekarzy, gdyż liczba takich pacjentów wahała się przeciętnie od 0 do 2 na lekarza dziennie i w 90 proc. byli przyjmowani w poradni, a tylko nieliczni wymagali porady domowej. Statystyka bywa jednak złudna i zdarzały się pojedyncze przypadki znacznie większego obciążenia (np. sześciu pacjentów na dzień na lekarza), ale to były pojedyncze przypadki. Dla lekarzy największym obciążeniem są porady (teleporady) związane z zakończeniem izolacji oraz porady związane ze zlecaniem testów, głównie dla osób poniżej 60. r.ż. - mówi Mikołaj Ruciński, dyrektor ds. lecznictwa i świadczeń Nadmorskiego Centrum Medycznego. Dodaje: - Pacjenci 60 plus COVID+ nie są pacjentami dodatkowymi, ale przyjmowanymi zamiast innych pacjentów. Dlatego nie zaburzają pracy poradni, ale ograniczają możliwości przyjęć innych pacjentów. Mamy jednak nadzieję, że jest to problem czasowy i po opadnięciu fali zakażeń COVID dostępność dla innych pacjentów poprawi się.
Przychodnie i poradnie lekarskie w Trójmieście - znajdź specjalistę
Ponadto lekarze wskazują, że sytuację utrudniają również problemy kadrowe.
- Jest to spore obciążenie lekarzy POZ nie tylko ze względu na liczbę pacjentów, ale też z uwagi na rotacyjną absencję personelu lekarskiego. Realizowane są obie formy wstępnego kontaktu z takimi pacjentami. Nie wszyscy pacjenci, szczególnie ci zaszczepieni, z niewielkimi objawami chcą poddawać się badaniu w gabinecie w przychodni, natomiast pacjenci niesamodzielni wyrażają zgodę na badanie w domu. Liczby te różnią się w zależności od dnia, od kilku do kilkunastu dziennie - mówi Hanna Smolarska, dyrektor ds. medycznych Przychodni Nowy Chełm.
Czytaj też: Marszałek pisze do ministra ws. reformy szpitali. "Krok w stronę centralizacji"
Czy grozi nam paraliż?
Nowe narzędzie miało zabezpieczyć pewną grupę pacjentów, jednak lekarze są zdania, że taka polityka jest prowadzona kosztem dostępności do opieki chorych borykających się z innymi schorzeniami.
- Wyznaczanie ram czasowych udzielenia odpowiedzi, tak krótkich w tym przypadku, nie jest wykonalne przez większość odpowiedzialnych osób w przychodni. Nasza praca to też gabinety z pacjentami oraz inne, równie ważne, a może i ważniejsze sprawy - wskazuje Hanna Smolarska.
Dodatkowo przedstawiciele ośrodków zdrowia zwracają uwagę, że pomysł ten został zgłoszony bez wcześniejszych konsultacji i w oderwaniu od bieżącej sytuacji panującej w gabinetach.
- Jeżeli sprawdzą się przewidywania ekspertów i liczba zakażeń wzrośnie do poziomu 100 tys. i więcej, to praca przychodni zostanie z pewnością sparaliżowana, ograniczy się do opieki wyłącznie nad pacjentami COVID+. A cały ten chaos jest skutkiem administracyjnej decyzji ministra zdrowia, podjętej odgórnie i bez konsultacji, niemającej jakiegokolwiek uzasadnienia medycznego - dodaje Jan Tumasz.
Miejsca
Opinie (52) 1 zablokowana
-
2022-02-10 17:06
Panie Ruciński (3)
Dostanie się do lekarza w NCM Jagiellońska graniczy z cudem nie mówię o rejestracji internetowej pełnej machlojek . Już dawno to Państwu zgłaszałam. Niestety nie dostałam odpowiedzi. Obsługa rejestracji Tragedia
- 31 2
-
2022-02-13 20:10
Niestety tam jest dramat
potwierdzam!
- 1 0
-
2022-02-11 09:19
Ta Jagiellońska to chyba najgorsza rejestracja. (1)
Wszyscy narzekają. Albo zła organizacja pracy, albo .................
- 6 0
-
2022-02-13 19:22
Trzeba wypierdzielic administracje z zarzadzajacym
- 1 0
-
2022-02-11 15:45
(1)
Widać pogorszenie usług POZ w Nadmorskim Centrum Medycznym. Przynajmniej do końca lutego zawiesili rejestrację przez Internet. Ponadto od jakiegoś czasu mają bardzo dużą rotację lekarzy POZ. To lekarz, który z definicji nie powinien się zmieniać co roku- to powinien być lekarz rodzinny, który zna swojego pacjenta. Niestety rzeczywistość weryfikuje teorie
- 11 0
-
2022-02-13 20:09
Dlatego
ja też już nie należę do NCM.
- 0 0
-
2022-02-12 22:57
Wystarczyło zmienić nazwę katar na covid. Ale jazda
- 3 1
-
2022-02-12 18:11
Nie covid tylko kolejne absurdalne przepisy
- 2 1
-
2022-02-11 08:01
No cóż. Pytanie spóźnione o dwa lata. Może nie byłoby tylu zgonów. (2)
No ale odpowiedzialnych też nie ma.
- 26 2
-
2022-02-11 20:42
PIS walczy o swoj elektorat
dlatego starcy sa zwalniani z obowiazku szczepienia i musza zostac przyjeci do lekarza z covidem. Musza dozyc wyborów , i to rozumiem.
- 1 2
-
2022-02-11 08:29
Tak, bo byłoby ich więcej
- 2 4
-
2022-02-11 10:55
Ojejku - lekarze będą musieli leczyć chorych, robić to, co jest ich pracą
nieludzkie
- 9 3
-
2022-02-10 21:06
COVID to dobra wymówka wszędzie (2)
Szczególnie w urzędach
- 62 2
-
2022-02-10 21:35
Łatwiej teraz wejść do pentagonu niż do urzędu. (1)
- 15 1
-
2022-02-11 09:20
Bzdura.
Bez problemu weszłam.
- 2 0
-
2022-02-11 07:54
co za czasy
lekarz jest leczenia a nie przebierania kto może przyjść do przychodni
- 13 2
-
2022-02-11 07:39
Covid w odwrocie (1)
Przecież w środę V fala została już odwołana, więc po co te przepisy dla przychodni. Skoro senior nie miał czasu się zaszczepić to niech teraz płaci za prywatne wizyty lekarza.
- 7 8
-
2022-02-11 07:44
Covidiota
w kółko to samo. Zaszczep się to nie zachorujesz. Jestem zaszczepiona i zachorowałam. W tej chwili chorują głównie zaszczepieni, więc przestań ujadać, bo ta szczepionka jest g.... warta. To że jest mniej ciężkich powikłań to nie zasługa tego preparatu szemranego a mutacji wirusa, który już lepiej się transmituje ale daje łagodniejsze objawy. W kolejnym sezonie nawet pewnie już nie trzeba będzie testów robić.
- 4 6
-
2022-02-11 07:30
Dla mnie od początku to jest nie pojęte jak lekarze boją się choroby i pacjentów po zamykani na 4spusty masakra a po covidzie kataru też będą się bali nieroby a o podwyżki to głośno krzycza
- 16 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.