• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa "interna" w Szpitalu Kopernika

Ewa Palińska
13 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika
  • Nowa interna w Szpitalu Kopernika

Podniesienie jakości pobytu oraz bezpieczeństwo pacjentów - to cel zakończonego właśnie remontu pomieszczeń Oddziału Chorób Wewnętrznych i Hipertensjologii Szpitala im. Mikołaja Kopernika. Inwestycja kosztowała blisko 8 mln zł. W środę, 13 listopada, odbyło się uroczyste otwarcie.



Czy wiesz, w leczeniu jakich chorób specjalizuje się internista?

- Chciałbym, żeby wszyscy państwo zdali sobie sprawę, jak niezwykle ważny jest to dla nas oddział, ponieważ województwo pomorskie, Trójmiasto w szczególności, boryka się od dawna z dramatycznym deficytem łóżek internistycznych - mówił podczas uroczystego otwarcia oddziału po remoncie Dariusz Kostrzewa, prezes spółki Copernicus PL. - Przez pewien czas musieliśmy ograniczyć dostęp do tych łóżek, ponieważ musieliśmy remontować te oddziały. Z pomocą samorządu województwa pomorskiego od lat kontynuujemy i skrzętnie realizujemy projekt modernizacji oddziałów szpitali Mikołaja Kopernika i św. Wojciecha. Dzięki kolejnym inwestycjom oddziały stają się nie tylko ładniejsze, co jest akurat mniej istotne, ale przede wszystkim bardziej funkcjonalne i przydatne dla pacjentów. Są przy tym coraz lepszym, komfortowym i bezpiecznym miejscem pracy - dodał.

Remont za blisko 8 mln zł



Remont Oddziału Chorób Wewnętrznych i Hipertensjologii Szpitala im. Mikołaja Kopernika kosztował blisko 8 mln zł. Zdecydowana większość tej kwoty - nieco ponad 7,7 mln zł, pochodziła ze środków Samorządu Województwa Pomorskiego.

- Ochrona zdrowia jest od lat jednym z priorytetów województwa pomorskiego - podkreśla Agnieszka Kapała-Sokalska, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Ten oddział rzeczywiście jest niezwykle ważny - przypomnę, że jest to jeden z najdłużej działających oddziałów internistycznych na terenie Trójmiasta. Przyjmuje rocznie ok. 2 tys. pacjentów, a teraz ta liczba być może wzrośnie. Warto też wspomnieć o tym, że ten oddział stanowi nie tylko istotne wsparcie dla pacjentów, ale jest również miejscem specjalizacji kolejnych pokoleń internistów, którzy następnie zasilają szeregi naszej miejscowej czy pomorskiej kadry lekarskiej.
Cała inwestycja polegała na zaprojektowaniu i przebudowaniu Oddziału Chorób Wewnętrznych i Hipertensiologii znajdującego się na IV piętrze budynku nr 3 i 5 przy ul. Nowe Ogrody 1-6 w Gdańsku, tak by dopasować go do obowiązujących przepisów - wynikających z rozporządzenia Ministra Zdrowia.

40-łóżkowy oddział został wyposażony w najnowszej generacji sprzęt, m.in.: pompy infuzyjne, stacje dokujące do pomp, system monitorowania pacjenta, w którego skład wchodzi: centrala monitorująca, kardiomonitory kompaktowe, kardiomonitory modułowe, monitory telemetryczne.

Inwestycja pozwoli na przyjęcie większej liczby pacjentów, poprawę warunków leczenia oraz hospitalizacji, zmniejszy również liczbę zakażeń wewnątrzszpitalnych.

Wyższe standardy opieki, nowoczesna infrastruktura



Pacjenci mają do dyspozycji od jednoosobowych do maksymalnie czteroosobowych sal łóżkowych z dostępem do samodzielnych węzłów sanitarnych. W skład oddziału wchodzi też 12-łóżkowa sala zwiększonego nadzoru (intensywny nadzór kardiologiczny) oraz jedna izolatka. Na oddziale znalazły się również m.in.: pokój przygotowań pielęgniarskich, gabinet konsultacyjny, gabinet diagnostyczno-zabiegowy, punkt pielęgniarski i lekarzy, gabinet badań echo serca.

Przebudowana powierzchnia to 1 022 m kw. Kubatura obejmuje 3 931 m sześc. Wymieniono wszystkie instalacje, konieczne było również dostosowanie oddziału do przepisów pożarowych.

Miejsca

Opinie (43) 6 zablokowanych

  • Lekarze

    Najlepszy Lekarz internista Na tym oddziale Maciej Borzęcki

    • 2 1

  • fajnie ze odnowiono

    lepiej w takim szpitalu sie przebywa brawo dyrekcja

    • 3 1

  • A lekarze jeszcze są jacyś (2)

    Na tych odnowionych oddziałach?

    • 16 1

    • (1)

      w drodze z Białorusi.

      • 2 0

      • Z Afganistanu

        Jada razem z inżynierami

        • 1 0

  • Juz dawno pomorskie szpitale powinny byc wybudowane od nowa i ogromne pieniadze powinny isc na zdrowie (3)

    A nie wydaje sie pieniadze na muzea, akcje spoleczne i mnostwo rzeczy o duzo mniejszym priorytecie, natomiast to, co naprawde wazne, lezy.

    • 11 2

    • Dopiero co dwa nowe w Gdansku wybudowali troliu

      • 0 0

    • Na jedna fregate Marynarki Wojennej wydali wiecej niz na budowe 2 nowych szpitali!!!

      Ta fregata zostanie zatopinona pierwszego dnia ewentualnego konflktu jednym pierdnieciem Ruskow,a jej koszty utrzytmania miesiecznego to jak 4 oddzialow internistycznych.No ale politycy i urzednicy roznych dzialow molocha panstwowego wyszarpuja kase na swoje dziedziny-i mamy to co mamy.Pamietajcie-odpowiednik Urzedu Wojewodzkiego w krajach skandynawskich ,wlasciwie ma tylko JEDNO zadanie-zapewnienie opieki zdrowotnej i spolecznej na terenie wojewodztwa .I tylko z tego jest ostro rozliczany.Zobaczcie natomiast nasz UW-tam sie zajmuja praktycznie wszystkim a jednoczesnie za nic wlasciwie nie sa odpowiedzialni.

      • 1 0

    • np. na MEvo

      Zabawkę dla samorzadowców i roszczeniowych hipsterów

      • 2 0

  • Masakryczne są niektóre opinie... (3)

    Szpitale są i będą, Lekarze są i będą, pielęgniarki są i będą .... a na ich jakość pracy wpływa wyposażenie, wynagrodzenie, empatia... Miejmy więcej zrozumienia dla nich wszystkich bo wykonują ciężką prace i są uzależnieni od systemu/przepisów jakie funkcjonują na które nie mają wpływu

    • 22 14

    • (2)

      Bycie delikatnym i miłym dla pacjenta nie ma nic wspólnego z wyposażeniem, pieniędzmi, i warunkami w pracy, za ro ma wiele wspólnego z ogólnym człowieczeństwem, empatią i byciem ludzką osobą zajmująca się osobami słabymi, chorymi, nie mogącymi się bronić. Czemu nie wyjadą z takim chamstwem do rodziny chorego, dlaczego im noe powiedzą tylu wrednych i gorzkich słów...bo by dostały za swoje, więc swoje frustracje na cały system i przepracowanie wylewają na pacjentów którzy są zdani na ich łaskę!! Tak nie ma prawa być!!

      • 10 4

      • (1)

        Pan pewnie pracuje sobie od pn do pt za dobre pieniadze nie musi pracowac w 2 lub 3 miejscach noce swieta i weekedny pewnie tez pan spedza w domu z rodzina . taki to ma fajne życie a widzi pan nie którzy się poświecaja i spędzają na oddziale z niechciana rdzina świeta po czy jeden z drugim zjawia się po jakimś czasie do szpiatala z awantura i znowu znika na dłużej bo matke czy ojca trzeba zabrać do domu i zapewnić opieke ale tego juz panisko nie zrobi bo umie tylko gadac i hejtowac

        • 9 9

        • Jeśli w chwili podjęcia decyzji, że chce Pani pracować jako pielęgniarka na oddziale, nie miała Pani świadomości, że wiąże się to z uciążliwościami, o których Pani pisze może warto podjąć pracę w przychodni lekarskiej?

          • 3 0

  • czy ktoś ostatnio korzystał ze szpitala ??

    po pierwsze - wyposażenie jest ok, bardzo nowoczesne i wysoki standard; po drugie - niedobory personelu są zauważalne na każdym kroku ( wbrew temu co twierdzi pisowski minister ); po trzecie - kadra szpitala próbuje "szyć" z tego co ma do dyspozycji - raz lepiej, raz gorzej, ale naprawdę się starają; po piąte - pacjenci ( a w szczególności ich rodziny ) - roszczeniowi, nieuprzejmi, czasami chamscy i niekulturalni - z wieczną pretensją i fochem. Niech lepiej zostaną w domu i leczą się sami lub idą do księdza, żeby się pomodlił za ich zdrowie. Dziękuję

    • 15 4

  • A ja mam dobrą opinię... (2)

    A ja mam dobrą opinię o tym oddziale :) w zeszłym tygodniu zostałem przyjęty na SOR z powodu przeszywającego bólu w klatce piersiowej i dzieki p. dr Aleksandrze Wysokińskiej-Bogusz, która w środę miała dyżur na SOR, i którą zaniepokoiły pewne podwyższone parametry w diagnostyce krwi, postanowiła upewnić się i wykonać dodatkowe badania. To dzięki Pani trafiłem na ten oddział i bardzo dobrze się mną zaopiekowano. Postanowiono diagnozę, zastosowano leczenie, wydano zalecenia dot. dalszego leczenia.
    Dlatego składam serdeczne podziękowania dla Ordynatora dr J. Drozdowskiego; dr Aleksandry Wysokińskiej-Bogusz; dr Julii Dorniak i dla całego zespołu Oddziału Chorób Wewnętrznych i Hipertensjologii w Szpitalu Copernicus, przy ul. Nowe Ogrody 1-6, który się mną opiekował, a których personaliów nie znam. bardzo wam dziękuję :) :) :) :)

    • 24 3

    • (1)

      Normalnie cud. Ja spedzilem tam caly dizen aby sie dowiedziec, ze mam zagrozenie zycia.

      • 2 0

      • potrzebowales calego dnia,zeby zrozumiec ze twoja choroba jest grozna?

        no gratuluje ,jestes genialny

        • 0 2

  • powiadam wam ludzie

    w dzisiejszych czasach lepiej nie chorować. to mówię ja- lekarz

    • 8 0

  • (9)

    Niech jeszcze pielęgniarki zmienią nastawienie do chorych i będzie cudownie. Z każdej strony słychać opinie, że jak szpital to byle nie wojewódzki bo traktują tam chorych ludzi bardzo źle. Z resztą trzy osoby z mojej rodziny tam leżały, każda na innym oddziale i każda miała ten sam problem...wredne pielęgniarki. Szok by w XXI wieku człowiek musiał żebrać w szpitalu o dobre traktowanie i godne podejście do chorego

    • 43 9

    • Pacjenci nie lepsi, rodzina chorego jeszcze gorsza.Zachowują się jakby byli pępkiem świata nierozumiejący, że są jeszcze inni.

      • 2 2

    • co za ludzie... (3)

      spokojnie nie długo będzie tak że łaskawa rodzina bedzie musiała się wkońcu zając ojcem czy matka a nie że jak wypis do domu po planowym zabiegu to wielkie zdziwienie bo panisko myślalo że mamusia poleży jeszcze miesiąc lub dwa a każdy będzie skakał jak w hotelu 5 gwiazdkowyum a synuś odwiedzi raz w tyg mamusie i kupi jej wode 0,5l i tyle

      • 7 7

      • nie jestem pigułą ....

        piguły jakie są takie są, ale szpital na serio jest traktowany jako przechowalnia szczególnie dla starszych pacjentów, na których "rodzinka" nie ma pomysłu :/
        a szpital przechowalnią nie jest!!!
        nie możesz się opiekować, to płać za dom opieki, proste, tylko wtedy przepada emerytura

        • 4 4

      • (1)

        Ooo i mamy już jedną pielęgniarkę. Miło jest tsk ludźmi pomiatać co?

        • 7 3

        • Zapraszam na 1 tylko 1 dyzur

          • 2 2

    • (3)

      Potwierdzam, mi pielęgniarka z chirurgi po operacji powiedziała że mam sobie zmienić opatrunek, bo ona śmierdzącej rany nie będzie opatrywać. Oczywiście zrobiłem to w łazience i pękła mi kość i dzięki jej opiece nie mam dziś nogi (oczywiście to nie była główna przyczyna, ale na pewno miała wpływ, na stan zdrowia).
      Więc ja nigdy więcej do "wojewódzkiego"

      • 10 3

      • (2)

        Moja śp mama z zaawansowanym nowotworem wylądowała na chirurgii..baby były tam tak wstrętne że ona-kobieta która nigdy nie płakała tam wyła jak bóbr że chce wracać do domu. Tak jej dały pod koniec życia w kość. Wredne babsztyle, a zwłaszcza taka jedna w krótkich włosach

        • 13 2

        • (1)

          Pacjent to zło konieczne... ale podwyżek to sie domagają!

          • 10 2

          • I za co są takimi oschłymi heterami. Tylko za to, że ludzie mają czelność chorować. Kto im każe tam pracować, kto im każe zajmować się pacjentami. Niech idą gdzieś indziej do roboty skoro nie mają sercs dla chorych

            • 5 2

  • A jak tam chirurgia dorosłych? (1)

    Nadal są te 9-osobowe sale ze starymi łóżkami, zapadającymi się materacami, bez parawanów? Z 1 łazienką na oddział na korytarzu?

    • 21 4

    • Chirurgia

      Chirurgia znajduje się na dwóch piętrach. Każda sala trzy łóżka max. Każda sala ma własną łazienkę. Zrób rozeznanie zanim zaczniesz pisać bzdury.

      • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane