• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie chcesz zachorować? Zaszczep się

Ewa Palińska
17 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Dr hab.Tomasz Smiatacz, prorektor GUMed ds. studenckich, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych.
  • Prof. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
  • Prof. Grzegorz Raczak, kierownik II Katedry kardiologii GUMed, poseł na Sejm VIII kadencji.
  • Dr Krzysztof Chlebus, pełnomocnik rektora GUMed ds. innowacji i transferu wiedzy.
  • Prof. dr hab. med. Piotr Lass, prodziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu, kierownik Katedry Medycyny Nuklearnej i Informatyki Radiologicznej

Chociaż na grypę możemy zachorować przez cały rok, jesienią nasz organizm jest na to szczególnie podatny. Najskuteczniejszym sposobem, aby nie dać się chorobie, są szczepienia ochronne, do których wykonania zachęcają m.in. władze GUMedu oraz przedstawiciele Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, NFZ czy gdańskiego Kuratorium Oświaty. Za szczepionkę wraz z konieczną wizytą kwalifikacyjną u lekarza internisty zapłacimy od 40 zł wzwyż.



Grypę mylimy często ze zwykłym przeziębieniem, a jest to w istocie groźna choroba wywoływana przez wirusy, które mnożą się w nabłonku górnych dróg oddechowych. Grypy nie można bagatelizować, bo nieleczona może doprowadzić nawet do śmierci.

Szczepionka, która zmniejsza ryzyko zachorowania



Szczepienia wzbudzają wiele kontrowersji, jednak władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego nie mają najmniejszych wątpliwości co do tego, że przeciwko grypie warto się zaszczepić. Aby pokazać mieszkańcom Trójmiasta, że słów na wiatr nie rzucają, przedstawiciele uczelni zaszczepili się sami pod czujnym okiem fotoreporterów.

- Szczepię się od wielu lat. Dzięki temu istnieje mniejsze ryzyko zachorowania, powikłań pogrypowych oraz przeniesienia zakażenia na moich bliskich, w szczególności starszych rodziców z chorobami przewlekłymi - mówił chwilę po szczepieniu prof. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - Dzięki szczepieniu zmniejszam też prawdopodobieństwo zarażenia moich pacjentów, którzy niejednokrotnie są starszymi osobami chorującymi przewlekle. Dla nich taka choroba mogłaby stanowić śmiertelne zagrożenie. Uważam, że jeśli nie występują ku temu przeciwwskazania, zaszczepić się powinien każdy pracownik ochrony zdrowia - przekonywał.
Zaszczepić się przeciwko grypie postanowił też prof. Grzegorz Raczak, kierownik II Katedry kardiologii GUMed.

- Przeszedłem wszystkie szczepienia obowiązkowe, niejednokrotnie szczepiłem się dodatkowo przeciwko innym chorobom i byłem z tego faktu niezmiernie zadowolony - mówił podczas szczepienia. - Powoli zapominamy, czym były w przeszłości epidemie i że potrafiły dziesiątkować populacje. W tej chwili, dzięki szczepieniom, epidemii nie ma. Takie choroby jak krztusiec dziś prawie nie występują, a przecież kiedyś potrafiły zabić - mówił.
Dzięki temu, że większość społeczeństwa przez lata realizowała obowiązek szczepień, dziś przypadki zachorowania na niektóre choroby zakaźne zdarzają się jedynie sporadycznie. Dzięki temu, że większość społeczeństwa przez lata realizowała obowiązek szczepień, dziś przypadki zachorowania na niektóre choroby zakaźne zdarzają się jedynie sporadycznie.

Wolność osobista a zdrowie publiczne



Przeciwnicy szczepień jako argument podają często, że nie ma potrzeby się szczepić, bo przecież wiele z chorób zakaźnych dziś niemal nie występuje. Taki stan rzeczy nie jest jednak wynikiem bezpowrotnego "wytępienia" chorób zakaźnych, a zawdzięczamy go odpowiedzialności zbiorowej, czyli ochronie nieuodpornionych osób na skutek zaszczepienia wysokiego odsetka danej populacji.

- Z jednej strony mamy wolność osobistą, więc idąc tym tropem, jeśli ktoś się szczepić nie chce, to nie powinniśmy go zmuszać. Z drugiej mamy coś takiego jak zdrowie publiczne i jeżeli ktoś, pielęgnując swoje prawa osobiste, stwarza zagrożenia dla zdrowia publicznego, wtedy warto poddać pod dyskusję, czy wolno mu tak robić - mówi prof. Raczak. - Ja uważam, że w naszym kraju, po latach systemu totalitarnego, lubimy się przeciwstawiać jakiejkolwiek władzy czy odgórnym zarządzeniom. W Niemczech czy Skandynawii natomiast, gdzie nie ma obowiązku szczepień, poziom świadomości jest tak wysoki, że ludzie i tak się szczepią - przyznaje.
Profesor Grzegorz Raczak zwraca też uwagę na inny istotny problem - wiele osób czerpie wiedzę na temat szczepień z niewłaściwych, niewiarygodnych źródeł i zraża się do nich nie mając ku temu racjonalnych podstaw.

- W erze internetu, gdzie każdy ma dostęp do każdej wiedzy, niekoniecznie sprawdzonej i wiarygodnej, ludzie wyciągają wnioski, z którymi trudno dyskutować. Wiadomo, że nikt nie chce, żeby jego dziecko było niepotrzebnie kłute czy poddawane działaniu środków, które mogą mu zaszkodzić. W środowisku lekarskim natomiast takich wątpliwości na temat zasadności wykonywania szczepień nie ma - szczepienia są bezpieczne i dlatego należy stworzyć mądre przepisy, które bezwzględnie powinny być respektowane. Proszę mieć na uwadze, że jeśli 20-30 proc. ludzi się nie zaszczepi, to ryzyko wybuchu epidemii jest bardzo duże. A jeśli wybucha epidemia, to się robi problem ogólnospołeczny - podkreśla.
Mama, która szczepi się w ciąży, dzieli się nabytą odpornością ze swoim nienarodzonym dzieckiem. Mama, która szczepi się w ciąży, dzieli się nabytą odpornością ze swoim nienarodzonym dzieckiem.

Zaszczep się w ciąży i przekaż dziecku swoją odporność



Przeciwko grypie (ale także przeciwko wielu innym chorobom) można się zaszczepić nawet będąc w ciąży. Co więcej, taka ochrona przysłuży się dziecku, bo mama sprezentuje mu pakiet odporności, której samo nie miało jeszcze możliwości sobie wypracować.

- W ciąży nie wolno szczepić szczepionkami żywymi, jak np. MMR - trójskładnikowa szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce, która zawiera trzy żywe wirusy. Co więcej, jest zastrzeżenie, żeby po szczepieniu MMR nie zachodzić w ciążę przez kilka tygodni. Jeśli chodzi natomiast o szczepienia przeciwko grypie, to szczepienie kobiet w ciąży jest jak najbardziej wskazane. Szczepionki przeciwko grypie, ale też krztuścowi, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B czy tężcowi, są inaktywowane, a więc zawierają drobnoustroje "zabite". Są więc dla kobiety w ciąży i jej nienarodzonego dziecka w pełni bezpieczne - zapewnia dr hab. Tomasz Smiatacz, prorektor GUMed ds. studenckich, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych. - Kobiety szczepią się i wytwarzają przeciwciała. Później, przez łożysko, przekazują te przeciwciała dzieciom, dzięki czemu w ogóle nie spotykamy się w Polsce z tężcem noworodków. Jest to zasługa tego, że mamy dzisiejszych noworodków były szczepione na tężec w dzieciństwie bądź nastoletniości - wyjaśnia.

Niepożądane objawy poszczepienne, a objawy nabierania odporności



O stereotypach dotyczących szczepień można by spokojnie napisać książkę. My rozprawmy się z tymi, które ruchy antyszczepionkowe wysuwają najczęściej.

- Najbardziej szkodliwym stereotypem jest niewątpliwie ten o możliwości wystąpienia autyzmu. Niewiele prawdy jest też w przekonaniu o szkodliwości szczepień - ja nie widzę na to dowodów - mówi dr Smatacz. - Istnieje system zgłaszania niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP), który może nie jest w pełni szczelny, ale tak silne przypadki, jak zgon czy rozsianie prątka zawartego w szczepionce przeciwko gruźlicy, na pewno są raportowane. W skali roku w Polsce mamy pojedyncze przypadki. Chciałbym też powiedzieć, że szczepienie jest stymulacją układu odpornościowego do produkcji przeciwciał, odporności. A objawem pracującego układu odpornościowego jest gorączka. To nie jest niepożądany odczyn poszczepienny tylko coś, czego możemy się spodziewać, jeżeli zastymulujemy szczepionką układ odpornościowy. Nie klasyfikujmy zatem każdego przypadku wystąpienia gorączki w kilka dni po szczepieniu jako NOP. Nawet naciek zapalny czy bolesność w miejscu szczepienia to są objawy typowe.
Zaszczepić się przeciwko grypie i tym samym zachęcić do tego samego mieszkańców Pomorza postanowili urzędnicy: Monika Kończyk - pomorski kurator oświaty, Tomasz Augustyniak - pomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny, Małgorzata Grodziewicz - zastępca dyr. POW NFZ do spraw medycznych, Elżbieta Rucińska-Kulesz - dyrektor Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Gdańsku oraz Jerzy Karpiński - dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Zaszczepić się przeciwko grypie i tym samym zachęcić do tego samego mieszkańców Pomorza postanowili urzędnicy: Monika Kończyk - pomorski kurator oświaty, Tomasz Augustyniak - pomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny, Małgorzata Grodziewicz - zastępca dyr. POW NFZ do spraw medycznych, Elżbieta Rucińska-Kulesz - dyrektor Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Gdańsku oraz Jerzy Karpiński - dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Urzędnicy też zachęcali do zrobienia szczepień



Nie tylko władze GUMedu postanowiły dać mieszkańcom Pomorza dobry przykład, szczepiąc się na grypę. Pod koniec września, wspólnie poddali się takim szczepieniom: Tomasz Augustyniak - Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny, Monika Kończyk - Pomorski Kurator Oświaty, Elżbieta Rucińska-Kulesz - dyrektor Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Gdańsku, Małgorzata Grodziewicz - zastępca dyr. POW NFZ do spraw medycznych oraz Jerzy Karpiński - dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

W Polsce wciąż stosunkowo niewiele osób szczepi się przeciw grypie, bo zaledwie 3,7 procent całej populacji. Dla grupy wiekowej przekraczającej 65 lat wskaźnik ten jest wyższy i wynosi 11,4 procent.

- Poprawie sytuacji wśród seniorów powinna pomóc wprowadzona w tym roku refundacja szczepień - twierdzi pomorski NFZ. - Zdaniem ekspertów stopniowe poszerzanie wsparcia ze strony państwa powinno istotnie zwiększyć w każdej grupie wiekowej liczbę osób, które w przyszłości skorzystają ze szczepień. Planuje się bowiem już niedługo poszerzenie wsparcia finansowego dla szczepień dzieci, kobiet w ciąży czy osób przewlekle chorych. Priorytetem pozostaje jednak nadal potrzeba budowania rozwiązań systemowych, dalszego propagowania i aktywnej realizacji profilaktyki grypy oraz wzmacniania działań edukacyjnych, co zgodnie deklarowali wszyscy uczestnicy gdańskiej akcji.

Miejsca

Opinie (276) 3 zablokowane

  • Szczepionki to bzdura

    Nie umiera się na grypę tylko na powikłania pogrypowe bo Polacy chodzą do pracy będąc chorymi. Lykaja grypex czy inny badziew który maskuje objawy. Wierzą że są wyleczeni, a potem ups... Szpital i powikłania.

    • 3 2

  • Artykuł sponsorowany (17)

    Parę ładnych lat temu zaszczepiłem się przeciwko grypie. Już kilka godzin po szczepionce miałem stan podgorączkowy. Wkrótce się rozchorowałem. Nigdy wcześniej tak ciężko nie przechodziłem choroby. Skończyło się na powikłaniach związanych z zapaleniem ucha środkowego i uszkodzeniem w tym narządzie. Za każdym razem jak mam badanie tegoż ucha, to lekarz pyta się mnie co to się ze mną działo, że mam takie uszkodzenia.
    Dziś bym nie popełnił tego błędu. Zresztą z tego co później wyczytałem grypa, to jest ułamek zachorowalności. Stanowcza większość, to przeziębienia, stany zapalne, nie mające nic wspólnego z grypą. Na które to nie ma szczepionki.
    Zdaje sobie sprawę z tego, że ta wypowiedź będzie namiętnie minusowana. Ale nikomu nie życzę takiej przeprawy.

    • 84 54

    • (1)

      A ja jak wracałam ze szczepienia, to się potknęłam przed domem o krawężnik i wyglebałam cała na pysk. Wniosek? Szczepienie zaburza postrzeganie i zmysł równowagi!

      • 30 11

      • Jesteś idiotką, a na to akurat szczepionki nie ma

        ale przynajmniej nie jest to zakAŹNE (CHYBA?).

        • 0 2

    • (6)

      A jakiś dowód, że podanie szczepionki było powodem "powikłań" i zapalenia ucha środkowego?

      • 28 10

      • a jakiś dowód, że szczepionki pomagają ?

        Tylko nie taki od firmy farmaceutycznej, która "odpowiednio" przygotuje raport

        • 8 1

      • To po co brać szczepionki, skoro człowiek bujał się z takimi problemami? (4)

        • 6 6

        • A skąd wiesz, że to szczepionka, a nie dopalacze które przyćpał 2 dni później? (3)

          • 12 6

          • Jeżeli obracasz się w towarzystwie biorącym dopalacze lub sam je zażywasz, (2)

            to nie znaczy, że ktoś inny tak robi.

            • 6 6

            • Przecież to to samo towarzystwo które się nie szczepi (1)

              Czyli IQ < 80

              • 9 7

              • Ale właśnie Rob się zaszczepił...

                • 2 2

    • (7)

      "Już kilka godzin po szczepionce miałem stan podgorączkowy" hahaha xD
      napisz coś więcej, bo poprawiłeś mi humor

      • 14 19

      • Dla mnie stan podgorączkowy to jest 38 st.C. Wiesz jak fajnie jedzie się do pracy mając nawet taką wartość temperatury na dzień (6)

        dobry?

        • 4 4

        • (5)

          Wiem. Ja po szczepionce dostałem mandat za złe parkowanie i pobrudziłem się kebabem. Nigdy więcej.

          • 21 5

          • Zanim będziesz pisać o swoim baranim kebsie, to poczytaj o niepożądanym odczynie poszczepiennym (4)

            • 4 13

            • (3)

              Bez szans, oślepłem od twoich komentarzy.

              • 12 2

              • No widzisz, blas słońca działa tak na każdego kreta (2)

                • 2 4

              • Jezu, nawet pojazdy masz sprzeczne z jakąkolwiek nauką... (1)

                • 4 2

              • Chyba za dużo szczepień dostałeś, że tworzysz takie schizowpisy

                • 2 2

  • Antyszczepionkowcy, a widzę takich tu nie brakuje, powinni być gdzieś zamykani

    Bo są groźni dla otoczenia. Ostatnio ta grupa idiotów ubzdurała sobie, że nie będzie nie szczepić tylko siebie i dzieci, ale też zwierząt domowych. Oczywiście "bo szczepionki powodują autyzm". A to, że u psów i kotów nie ma takiej jednostki chorobowej już do nich nie dociera. Ciekawe tylko co zrobią jak ich słodka i niegroźna psinka zacznie toczyć pianę z pyska i się na nich rzuci.

    • 2 6

  • Zaszczepiłem sięna grypę raz w życiu

    I tamtej zimy przeszedłem grypę z poważnymi powikłaniami. a tak to nigdy ich nie było a i grypę miałem raptem kilka razy a już ponad 40 lat chodzę po tej ziemi. Tamto doświadczenie wyleczyło mnie na dobre ze szczepień przeciwgrypowych. Może to był przypadek, ale jakoś nie sądzę i nie mam ochoty drugi raz tego sprawdzać.

    • 3 1

  • Prawie wszyscy moi znajomi ktorzy szczepili sie przeciwko grypie (10)

    wlasnie zachorowali. Ja nigdy nie szczepilem sie. W 1959 roku przechodzilem grype Azjatycka a potem w 1971 grype Hong Kong. Bez zadnych problemow. Tylko aspiryna i goraca herbata z cytryna. Pozniej tez miewalem lzejsze grypy i bez zadnych wizyt do lekarza ani niczyjej opieki, bo mieszkam sam i jakos wszystko przeszlo bez sladu. Kiedy czuje sie nieco nie jak powinno byc to kupuje wiecej zapasow jedzenia do lodowki i z 10 gallonowych butli wody zrodlanej aby starczylo na czas rekonwalescencji. Tyle ze najwyzej leze dwa dni w lozku i to wszystko. Moze inni sa slabsi i potrzebuja radykalnych srodkow ale ja nie bede z tym przesadzal. Trzeba dokladnie poznac swoj organizm poprzez lata w zyciu. Denerwuja mnie te nachalne napominania w mediach o szczepieniach przeciw grypie.

    • 10 5

    • Nie możliwe. (3)

      Nie można zachorować od szczepionki, zabite wirusy nie zmartwychwstana. Jeśli ktoś chorował to opcje są dwie albo zaszczepil się w trakcie wylegania choroby albo podczas wytwarzania przeciwcial wystąpiły bóle mięśni i gorączka. Założę się że te objawy nie dały powikłań, np zapalenia mięśnia sercowego, płuc itd. Szczepimy się po to żeby uniknąć groźnych dla życia powikłań a nie żeby nie męczyć się z bólem mięśni czy gorączka. Moja starsza sąsiadka właśnie czeka na przeszczep, ma zapalenie mięśnia sercowego po grypie. To nie są żarty. Ja również przechodziła grypę pandemiczna w 2012 bodajże, miesiąc w szpitalu z zapaleniem pluc, nic przyjemnego.

      • 2 3

      • gdzie to jest napisane? (1)

        napisał, że zachorowali pomimo, że się szczepili, czyli po prostu szczepionka nie wyindukowała odpowiedniego poziomu odporności. Masakra, że najbardziej w temacie (po obu stronach) rzucają się ludzie, którzy nie mają elementarnej wiedzy, tylko przeklejają zasłyszane hasła.

        • 0 1

        • Nie nie pracowala

          Nie pracowała, nie prala inie sprzatala bo grypa ta do siebie tak miała że do łóżka odrazu powalala.Z grypa nie da się pracować, w ciągu pół godziny że zdrowego człowieka nie dasz rady ręką i noga ruszyć wszystko boli, sufit wiruje z gorączki 40 stopni. To nie jest zwykły katar ej i lekko podniesiona temperatura, to ściana z nog dosłownie.

          • 0 0

      • Bo zamiast odlezec spokojnie ze dwa lub trzy dni to pewnie pracowala,

        prala recznie (wiele pan to nadal robi), mieszkanie sprzatala. W naszym domumieszka taka 55 letnia wdowa ktora wstaje juz o piatej rano i zaczyna innym przeszkadzca bo inaczej to ma depresje. Ona widocznie wiec uszkodzila miesien sercowy. Ja nie jestem lekarzem to moja terminologia pewnie jest niewlasciwa ale domyslec sie mozesz o co mi chodzi.

        • 3 0

    • Azjatycka, Hong Kong. Masz wyobraźnię . Wtedy grypy nie miały nazw. (3)

      Wiem coś o tym bo mam 59 lat.
      W 1959 roku przeszłeś grypę azjatycką? To dzisiaj musisz mieć 90 lat. Moje gratulacje.

      • 1 1

      • Beata, chorobom i huraganom zawsze nadawano nazwy.

        Nawet w 1917 roku nadano nazwe Hiszpanka panujacej wtedy paskudnej grypie. Zmarlo na nia wtedy bardzo wiele ludzi plus fakt ze toczyla sie jeszcze wtedy Pierwsza Wojna swiatowa. Polsko-wlosko-francuski poeta Guillaume Apollinaire zmarl na Hiszpanke 9 Listopada 1918 roku. Mial pecha bo wojna wtedy wlasnie sie skonczyla.

        • 1 0

      • Beata, ja juz jestem po siedemdziesiatce. Pamietam ze moja szkola podstawowa

        a byla to Nr 4 na Kopernika w Gdyni byla zamknieta z powodu epidemii grypy azjatyckiej przez caly tydzien. Ta szkola ma dzisiaj inny numer albo jest juz licealna. Tego nie wiem. Troche nameczylem sie na studiach w czasie grypy Hong Kongijskiej bo akurat byla zimowa sesja egzaminacyjna na pg. no ale jakos szczesliwie przeszlo. Ja nie robie paniki i nie podazam jak owca za natretnymi mediami. Trzeba poczytac troche i nabrac wiedzy wtedy decydujesz co zrobic. Media trzepia sieczke i tylko ludziom metlik w glowach czynia. Na grype nie bede sie szczepil. a ty rob co chcesz... ok?!?!?

        • 1 0

      • Mam 120 - i to dowodzi że nie trzeba się szczepić.

        • 0 1

    • A po co kupujesz 10 gallonowych butli wody żródlanej? (1)

      Kąpiesz się w niej?

      • 1 0

      • Bo tylko taka wode pije.

        Herbata, kawa czy wszelkiego rodzaju napoje robione w domu plus zupy na obiad. Zadnej kranowy absolutnie nie pije. i tobie tez tak radze. A codzienny ranny prysznic to w kranowie. Tylko wtedy. Acha, pranie tez. No ale Ty masz swoje zdanie i wolno Tobie je miec.

        • 1 1

  • A chorowaliście kiedyś w ogóle na grypę?

    Bo zauważyłam, że często grypą ludzie określają zwykłe przeziębienie. Grypa to nagła, wysoka gorączka, dotkliwe bóle mięśni i stawów, kaszel, ale bez kataru. Rozwija się gwałtownie, jeśli kogoś przez kilka dni boli gardło, a potem zaczyna się katar i kaszel - to nie jest to grypa.
    Ja grypy nie miałam nigdy, kiedyś zachorowała moja mama - stawy ją tak bolały, że nie mogła wstać z łóżka, do tego gorączka blisko 40 stopni.

    • 7 0

  • Od kiedy nie korzystam z ZKM, nie choruję - naprawdę, 7 lat lat nie miałam nawet kataru. (2)

    Jeżdżę rowerem, a zimą samochodem.

    • 16 0

    • ja dodatkowo morduję, przepraszam morsuję (1)

      Zero chorób tylko dużo piję!

      • 3 2

      • wody morskiej? :-)

        • 0 0

  • hahahahaa. lokowanie produktów przed zimą ;)

    stary numer.

    Ludzie, nie dajcie się zwieść.

    • 4 0

  • Napewno nie. (3)

    kiedyś zaszczepiłem się i rozwaliłem sobie cały system odpornościowy. Przez tydzień chorowałem porządnie a po około dwóch miesiącach i tak mnie grypa dopadła. Masakra.
    Jeśli ktoś ma głowę na karku to niech się nie szczepi.

    • 21 12

    • A mój kolega nie mógł się wypiąć z pasów bezpieczeństwa i się udusił (1)

      Nie korzystajcie z pasów!

      • 5 6

      • aleś porównał.

        poziom pisowca nawiedzonego. współczuję głupoty. Nie korzystaj z główki bo będzie tragedia.

        idź akwizytorzyć gdzie indziej.

        • 0 0

    • Problem jest inny

      Przed szczepieniem powinieneś mieć pewność ze jesteś zdrowy.
      Jeżeli miałeś początek infekcji i przyjąłeś szczepienie - to dana infekcje przeszedłeś ciężko

      • 7 0

  • Szczepionki na grypę nie przeszły badań klinicznych (1)

    Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że nie dysponuje wynikami badań klinicznych szczepionek na grypę. Jest to więc eksperyment medyczny i może być wykonywany tylko u osób chętnych.

    • 18 1

    • żadne szczepionki nie mają badań klinicznych

      bo nie należą do kategorii leków i nie mają takiego wymogu. To eksperyment w czasie rzeczywistym. Efekty uboczne długofalowe możemy poznać nawet za kilkadziesiąt lat.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane