Piękne stopy latem? peelingu do stóp, tarka, nawilżenie, modny pedicure. Pamiętaj też o filtrze przeciwsłonecznym. Zanim odsłonisz stopy, zadbaj o ich wygląd. Gładka skóra, zadbane pięty i wypielęgnowane paznokcie to wakacyjny must have, jeżeli chcesz zadać szyku w sandałach czy klapkach. Możesz samodzielnie zafundować SPA swoim stopom - na rynku znajdziesz mnóstwo preparatów i akcesoriów, które pozwolą ci to zrobić skutecznie i bezpiecznie.
tak, stosuję regularnie preparaty nawilżające i wykonuję pedicure
34%
staram się korzystać z preparatów do stóp, kiedy o tym pamiętam, głównie latem, kiedy muszę je odsłonić
36%
nie, nie przykładam do tego większej wagi
30%
Pielęgnacja stóp powinna być naszą rutyną niezależnie od pory roku, ale to właśnie latem jest wyjątkowo ważna. Chcesz się pokazać na plaży bez poczucia obciachu? Chcesz, aby twój letni look był kompletny? Zadbaj o siebie od stóp do głów. Dosłownie!
Dlaczego twoje stopy są suche?
Najczęstszym problemem ze stopami jest ich suchość i tendencja do rogowacenia naskórka - w ich wyniku stopy nie wyglądają estetycznie. Nie pomogą tu najpiękniejsze sandałki i piękny kolor lakieru na paznokciach - zdemaskują tylko i wyeksponują nieatrakcyjny wygląd stóp. Co wpływa na przesuszanie stóp i rogowacenie naskórka? Przyczyn jest wiele.
- Zrogowaciały naskórek na palcach stóp, śródstopiu i piętach jest problemem o złożonych przyczynach - wyjaśnia Anna Żórawska, specjalista ds. podologii szkoleniowej z Feet Clinic. - Głównym powodem powstawania zrogowaceń jest niewłaściwa lub niewystarczająca pielęgnacja domowa, częsty kontakt z wodą chlorowaną i słoną wodą morską, a także predyspozycje genetyczne, przeciążenia i zmiany o podłożu chorobowym. Niestety codzienne stosowanie kremu dostosowanego do potrzeb naszej skóry nadal nie jest powszechną praktyką pielęgnacyjną - ubolewa ekspertka. - Za ten stan rzeczy odpowiadają również codzienne nawyki, takie jak chodzenie w butach na wysokim obcasie czy w butach z wąskim noskiem, a także silny i długotrwały nacisk - dodaje Agnieszka Żmijewska, podolog właścicielka Studio Agnieszka. - Nawarstwiający się martwy naskórek z czasem zamienia się w modzele na stopie. Nieleczone mogą doprowadzić do pojawienia się stanu zapalnego! - ostrzega specjalistka.Jak sobie radzić z tym problemem? Ekspertka radzi, aby moczyć stopy przez 15-20 minut w ciepłej wodzie z olejkami natłuszczającymi oraz antyseptycznymi. Zmiękczony, martwy naskórek łatwiej będzie usunąć za pomocą peelingu, które często mają składniki odkażające, odświeżające, zapewniające ładny zapach.
Co z tarkami do stóp?
- Należy stosować je z dużą ostrożnością - ostrzega Agnieszka Żmijewska. - Zbyt częste mechaniczne usuwanie naskórka może prowadzić do odwrotnych skutków , czyli do przyspieszenia narastania zrogowaciałej skóry. Właściwa pielęgnacja powinna więc skupić się przede wszystkim na głębokim, regularnym nawilżaniu skóry, nie zaś na mechanicznym jej ścieraniu - dodaje ekspertka.
Suche pięty - przyczyny
Suche, pękające pięty to twoja... pięta Achillesowa? Ten problem dotyczy wielu osób. To nie tylko kwestia braku odpowiedniej pielęgnacji stóp czy źle dobranego obuwia, ale również inne czynniki. Przyczyny nadmiernego rogowacenia pięt mogą mieć swoje podłoże w stanie naszego zdrowia. Bardzo często powodem rogowacenia mogą być zaburzenia gospodarki hormonalnej oraz zaburzenia wegetatywne, a także choroby, takie jak cukrzyca, reumatyzm czy schorzenia wątroby i nerek. Bardzo duży wpływ na rogowacenie pięt ma również nadwaga, deformacje w budowie stopy i nieprawidłowe ułożenie kości,
praca, która wymusza stanie przez długie okresy czasu, a także tarcie i ucisk. Jak sobie z tym radzić?
- Podstawa pielęgnacji suchych, pękających pięt to dobrze dobrany produkt do problemu i codzienne nawilżanie pięt kremem - mówi Agnieszka Żmijewska. - Jeżeli pięty są bardzo popękane, należy wykonać biomechanikę stopy i dobrać odpowiednie wkładki. Do momentu wyleczenia bardzo popękanych pięt wystarczą odpowiednie wkładki na pięty - dodaje ekspertka.Piękne stopy na lato - znajdź gabinet podologiczny w Trójmieście
- Najbezpieczniejszą formą usunięcia zrogowaceń na stopach, jakimi są odciski, modzele, pękające pięty jest wizyta w gabinecie podologicznym - zaznacza Izabela Plewa, specjalista ds. podologii z Feet Clinic. - Specjalista na wizycie zbiera wywiad medyczny oraz dokładnie ogląda stopy. Dzięki temu może pomóc nam dobrać odpowiednią pielęgnację domową, zidentyfikować zmiany występujące na stopach, wykluczyć ewentualne przeciwwskazania do wykonania zabiegu pedicure kosmetycznego czy też medycznego - dodaje.
Pumeks? Podolodzy mówią "nie"!
Czasy, kiedy problem ze zrogowaciałym naskórkiem załatwiał pumeks, dawno odeszły do lamusa...
- Pumeks i tarkę przy aktualnym stanie wiedzy powinniśmy zaliczyć jako wroga, a nie przyjaciela naszych stóp - mówi Anna Żórawska z Feet Clinic. - Pumeks jest skałą z otworami o różnej wielkości. Taki zabieg w domu wykonujemy zazwyczaj po kąpieli, gdy skóra stóp jest rozmoczona, miękka i łatwo można ją opracować. Używając pumeksu stosujemy różny nacisk, nie widzimy dokładnie zrogowaceń, a także nie potrafimy odróżnić zmian występujących na podeszwie stóp - tym samym możemy roznieść na stopach wirusa HPV, czyli kurzajki, co wydłuży znacznie czas ich leczenia. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że na pumeksie czy też tarce pozostaje naskórek, a w jego wnętrzu jest wilgotno i ciepło co tworzy idealne warunki do rozwoju drobnoustrojów, a w następstwie do przeniesienia tego na nasze stopy. W konsekwencji może dojść do zakażeń bakteryjnych i grzybiczych. To właśnie z tego powodu w profesjonalnych salonach kosmetycznych i w gabinetach podologicznych wszystkie narzędzia metalowe są sterylizowane w autoklawie medycznym klasy B lub jednorazowe i utylizowane jako odpad medyczny - dodaje ekspertka.Złuszczanie stóp? Tak, ale rozsądne
Na rynku znajdziecie mnóstwo produktów do złuszczania zrogowaciałego naskórka na stopach. Jedne z nich działają na przestrzeni dwóch tygodni, inne niemal natychmiast. Ich celem jest przede wszystkim złuszczenie i wygładzenie stóp. Czy ich stosowanie jest bezpieczne? Tu zdania są podzielone. Jedni eksperci dopuszczają ich stosowanie, ale wyłącznie po dokładnym zapoznaniu się ze sposobem ich stosowania, inni stanowczo je odradzają.
- Skarpetkom złuszczającym mówimy stanowcze nie! - Anna Żórawska jest w tej kwestii rygorystyczna. - Skarpetki złuszczające mają postać foliowych płacht, które są nasączone preparatami o działaniu keratolicznym. Zakładane są na całą stopę, tym samych dochodzi do złuszczania tam, gdzie występują zrogowacenia, ale również tam, gdzie ich nie ma: na części grzbietowej stopy czy w przestrzeniach międzypalcowych. Aplikacja kwasów na miejsca, które nie są objęte zrogowaceniem, skutkuje podrażnieniem i poparzeniem chemicznym skóry oraz powstaniu ran - często poważnych i trudno gojących się. Skóra w procesie regeneracji po skarpetkach jest bardzo delikatna i z łatwością może dojść do zakażeń grzybiczych, jak i bakteryjnych. Kwasy te również nie są obojętne dla płytki paznokciowej. Na skutek długiej eksploatacji aparatu paznokciowego na działania kwasów może dojść do poparzenia płytki paznokciowej i łożyska, pojawienia się onycholizy (odwarstwianie płytki paznokcia od jego łożyska i nagromadzenie pod nim powietrza), deformacji płytki paznokciowej, a nawet jej zejścia - ostrzega ekspertka.
Co zatem wybrać? Sprawdzą się preparaty do stosowania miejscowego o działaniu złuszczającym, najlepiej peelingi kwasowe i enzymatyczne. Należy je stosować wyłącznie na miejsca, których dotyczy problem rogowacenia. Warto jednak wiedzieć, że w przypadku stosowania preparatów złuszczających istnieją wyraźne przeciwwskazania.
Istotnym przeciwwskazaniem do zastosowania np. skarpetek złuszczających jest: ciąża, cukrzyca, miażdżyca, alergie, niedokrwienie kończyn dolnych, skóra pergaminowa, otarcia, rany, modzele, odciski, pękające pięty, brodawki wirusowe HPV (kurzajki) i wiele innych zmian chorobowych.
Jak wykonać prawidłowy zabieg dla stóp?
Eksperci podkreślają, że do podstaw dobrych nawyków pielęgnacyjnych należy regularność. O stopy dbamy przez cały rok, to one niosą nas przez całe życie i należy poświęcić im dużo uwagi.
- W domowej pielęgnacji nigdy nie może zabraknąć kremu do stóp - mówi Izabela Plewa z Feet Clinic. - Krem ten powinien być dopasowany do potrzeb naszej skóry stóp. Inny produkt będzie stosował nastolatek w okresie dojrzewania, a inny krem osoba starsza z chorobami ogólnoustrojowymi czy skórą pergaminową. Niestety nie ma złotego produktu, który można polecić każdemu. Dlatego też stopy należy obserwować, ponieważ zmieniają się przez całe nasze życie. Na szczęście rynek podologiczny oferuję szeroką gamę produktów do pielęgnacji stóp w zależności od naszych potrzeb. Znajdziemy w nim między innymi: sole podologiczne, które dezynfekują stopy i odprężają olejkami eterycznymi, maści natłuszczające, kremy z jonami srebra, a także pianki i spreje.
- Domowy zabieg dla stóp jest bardzo prosty i przyjemny - dodaje Agnieszka Żmijewska, pomolog właścicielka Studio Agnieszka. - Zabieg rozpoczynamy od usunięcia lakieru na paznokciach, a następnie skracamy paznokcie przy użyciu pilnika. Ważne, aby piłować paznokcie zgodnie z anatomicznym ich ułożeniem. Moczymy stopy najlepiej w wodzie z solą odpowiednio dobraną do stóp. Kolejny krok to usunięcie skórek przy użyciu drewnianego patyczka i cążek. Należy bezwzględnie uważać, aby patyczkiem nie wchodzić za głęboko pod paznokieć, aby nie doszło do jego onycholizy. Następnie przy użyciu tarki usuwamy zbędny naskórek. Wykonujemy peeling, płuczemy stopy i na koniec smarujemy stopy kremem lub odpowiednio dobraną maścią. Kropką nad i w domowej pielęgnacji jest zadbanie o paznokcie. Są ważne nie tylko w okresie letnim i nie chodzi tu o efektowny lakier do paznokci!
- Regularne skracanie paznokci powinno odbywać się raz na 7-10 dni za pomocą pilniczka - bez względu na to, czy nosimy stylizację hybrydową, tradycyjny lakier, czy jesteśmy miłośnikami naturalnego różu łożyska - mówi Izabela Plewa, specjalista ds. podologii z Foot Clinic. - Kształt paznokci w tym momencie zależy do kształtu anatomicznego palca i łożyska. Nie powinniśmy skracać paznokci za pomocą cęg, gdyż od stóp w momencie schylenia dzieli nas około 0,5-1 metr, tym samym możemy nie zauważyć pozostawionego w wale kolca czy też wytniemy paznokieć zbyt głęboko. W obu sytuacjach może dojść do bolesnego wrastania paznokcia - przestrzega ekspertka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy