• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej przypadków grypy niż rok temu. Szczyt zachorowań dopiero może nadejść

Wioleta Stolarska
20 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Od 8 do 15 lutego 2020 r. zarejestrowano 29 506 ostrych infekcji układu oddechowego. Od 8 do 15 lutego 2020 r. zarejestrowano 29 506 ostrych infekcji układu oddechowego.

O niemal 6 tys. mniej zachorowań na grypę w stosunku do danych z ubiegłego roku odnotowano w minionym tygodniu na Pomorzu. W skali kraju województwo pomorskie jest jednak w czołówce pod względem liczby zachorowań. Lekarze ostrzegają, że luty to szczyt sezonu grypowego i chorych może przybywać.



Szczepiłe(a)ś się przeciw grypie?

- W ramach monitoringu sytuacji epidemiologicznej grypy, w sezonie grypowym 2019/2020, w okresie od 1 września 2019 r. do 15 lutego 2020 r. zanotowano na terenie województwa pomorskiego 441 713 ostrych infekcji układu oddechowego, w tym przypadki podejrzeń i/lub rozpoznań grypy i zachorowań grypopodobnych - informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku.
Od 8 do 15 lutego 2020 r. zarejestrowano 29 506 ostrych infekcji układu oddechowego. W tym samym tygodniu w 2019 r. zarejestrowano 35 418 takich przypadków, z kolei w 2018 r. - 31 439 przypadków, a w 2017 r. - 38 388 przypadków.

- Średnia dzienna zapadalność na grypę na Pomorzu od 8 do 15 lutego 2020 r. wyniosła 158 przypadków na 100 tys. ludności, co stanowi wzrost w stosunku do poprzedzającego okresu, czyli od 1 do 7 lutego 2020 r., o 15 przypadków - wyjaśnia sanepid.
Czytaj też: Dziecko do lekarza zapiszesz tylko osobiście? Przychodnia: mamy wielu chorych

  • Grypa i podejrzenia zachorowań na grypę w województwie pomorskim - stan na 16.02.2020 r.
  • Zachorowania na grypę na Pomorzu
  • Zachorowania na grypę w kraju

Przed nami szczyt sezonu zachorowań?



W Polsce, tak jak na całym świecie, zapanowała panika związana z koronawirusem z Chin. Tu jednak realnym zagrożeniem dla zdrowia jest zwykła grypa. Jak donosi Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny, tylko w ostatnim tygodniu lutego wirus grypy zaatakował ponad 200 tys. osób w naszym kraju.

Od 8 do 15 lutego najwięcej zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę odnotowano w województwach: mazowieckim - 36 582 tys., wielkopolskim - 25 219 tys. i pomorskim - 29 506 tys. Tylko w pierwszych tygodniach lutego 2020 roku w Polsce odnotowano cztery zgony z powodu grypy.

Lekarze potwierdzają, że zazwyczaj szczyt zachorowań w sezonie trwającym od początku jesieni do wiosny przypada w pierwszym kwartale danego roku i choć grypowe statystyki są teraz lepsze niż w ubiegłych latach, warto pamiętać, że zagrożenie zachorowaniem wciąż jest duże.

Czytaj też: Grypa na Pomorzu. Możesz się jeszcze zaszczepić

Grypa to nie przeziębienie



Grypa przenoszona jest drogą kropelkową - wystarczy kichnięcie, by wirus grypy przeniósł się na drugą osobę. Jak informują eksperci z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy, jedno kichnięcie to ok. 3 tys. kropelek z wirusem pędzącym 167 km/h, dlatego ważna jest higiena osobista.

Grypa atakuje nagle, towarzyszy jej gorączka, często wyższa niż 39 stopni, bóle mięśni, stawów oraz głowy. Typowym objawem jest suchy, męczący kaszel. W przeciwieństwie do przeziębień podczas grypy rzadko występują objawy, takie jak katar i ból gardła. Zdarza się, że objawy grypy są prawie niezauważalne, więc nie można bagatelizować nawet najmniejszych jej symptomów.

- Wiele osób nie umie odróżnić przeziębienia od groźnego dla organizmu wirusa grypy - mówi prof. dr hab. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy. - Pacjenci próbują się leczyć domowymi sposobami bądź lekami dostępnymi w aptekach bez recepty. Bardzo często jest to bezskuteczne i choroba nie ustępuje. Dopiero wtedy pacjent idzie do lekarza, traktując to jako ostateczność. Przedłużająca się choroba może jednak prowadzić do groźnych powikłań pogrypowych, które mogą mieć poważne konsekwencje dla zdrowia, a niekiedy życia. Dlatego zachęcam wszystkich do szczepień przeciw grypie, które są najlepszą metodą na poprawienie odporności, a także uniknięcie powikłań.
Na grypę zachorować może każdy. Choroba jest szczególnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży, seniorów i małych dzieci, ale również dla pacjentów z przewlekłymi chorobami, np. serca i płuc, a także dla cukrzyków. Eksperci twierdzą, że najlepszą ochroną przed grypą są szczepienia, które pozwalają uniknąć bardzo ciężkich i poważnych dla zdrowia powikłań po grypie.

Miejsca

Opinie (32) 1 zablokowana

  • Najazd antyszczepionkowców za 3, 2, 1... (1)

    Zaraz mnie zjadą, trudno. W tym roku po raz pierwszy w życiu zaszczepiłam się przeciw grypie i po raz pierwszy w życiu nie byłam jeszcze ani razu chora (mam na myśli cały sezon jesienno-zimowy aż do teraz). W zeszłym roku byłam chora 4 razy, a moja odporność zawsze była słaba. Każda jesień = jakieś choróbsko. W tym roku wielokrotnie miałam kontakt z chorymi osobami (rodzina, pracownicy) i nic. Za rok na pewno zaszczepię się ponownie.

    • 13 9

    • Toz to cud!!!

      Dzięki szczepionce przeciwko grypie uodpornila się na anginę. Zgłoś się koniecznie do jakiegoś koncernu. Tam taki jeleń jest wagę złota

      • 7 4

  • Pacjenci leczą się sami.. no to co powiecie na teksty lekarzy typu po co pani wgl przyszła, nie zna pani domowych metod, hit! lekarz nocnej opieki na zaspie nie dam pani zwolnienia, teraz dużo ludzi choruje, kto by pracował, gdybym każdemu dawał. Musiałam wziąć wolne na czas grypy.

    • 13 0

  • Dlaczego ludzie, którzy chorowali już na grype (2)

    nie udparniają się na nią, i chorują w przyszłości? Przecież szczepionki są budowane na założeniu, że jak człowiek raz 'zapozna się z wirusem' to się na niego uodporni, no a widać, że to założenie jest błędne, bo ludzie którzy przeszli grype raz, nie powinni już na nią zapadać. A jest inaczej. Mógłby to ktoś w kulturalny sposób wytłumaczyć jak to działa? Bo ja nie widze w tym logiki...

    • 8 6

    • Wirus grypy mutuje bardzo szybko,

      szybciej niż wirus różyczki czy innych chorób, na które szczepi się bardzo rzadko. Co roku wirus grypy jest trochę inny, więc twoje uodpornienie się na wirusa sprzed 3 lat niewiele pomoże. Osoby, które się szczepią na grypę też powinny się szczepić co sezon epidemiczny. Jeśli teraz zachorujesz na grypę i złapiesz wirusa do probówki, odpowiednio zakonserwujesz, aby przetrwał i nie mutował i za kilka lat go na sobie użyjesz, to będziesz uodporniony i prawdopodobnie nie zachorujesz.

      • 9 0

    • Dlatego, że nie ma jednej grypy, są miliony różnych wirusów grypy i ciągle powstają nowe.
      Uodpornienie na jeden z tych wirusów niewiele daje bo nadal będą miliony takich wirusów grypy na które jeszcze odporni nie jesteśmy.

      • 12 0

  • Jest mniej zachorowań bo powietrze jest bardziej wilgotne.
    Wirus grypy nie jest w stanie się unosić w wilgotnym powietrzu (gdy wilgotność względna jest 60% lub więcej).
    Mieliśmy ciepłą zimę więc mróz nie przesuszał powietrza a w budynkach ogrzewanie nie było zbyt intensywne (przynajmniej w większości, bo niektórzy grzeją na maksa niezaleznie od tego czy ciepło czy zimno).

    Zwykle zimą większość zakażeń grypą odbywała się drogą powietrzną, a tym razem ta droga zakarzeń została ograniczona dzięki pogodzie.

    Przed zakażeniem drogą kontaktową łatwo się chronić (wystarczy nosić rękawiczki aby nie dotykać przedmiotów które dotykali inni i unikać tłumu w którym ktoś mógł by nas opluć).

    • 10 3

  • A ja zachęcam wszystkich do wstrzykiwania syntholu.

    jest to najskuteczniejszy sposób na dobre mięśnie, i uniknięcie powikłań

    • 4 10

  • musicie mnie dopisać do listy

    mam grypę, ale nie byłem u lekarza.

    • 17 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane