Młode pokolenie nie jest zdrowe

Alicja Katarzyńska

20 lipca 2007 (artykuł sprzed 16 lat)

Opinie (2)

Tylko co trzeci 15-latek z Sopotu jest całkowicie zdrowy. Pozostali mają podwyższone ciśnienie, nadwagę, podwyższony cholesterol. Niestety, palą papierosy.

To wyniki badań, które przeprowadzili w ciągu kilku ostatnich miesięcy specjaliści z Akademii Medycznej w Gdańsku, w ramach programu Sopkard 15. To program prewencyjny dla mieszkańców Sopotu, prowadzony od ośmiu lat, finansowany przez sopocki Urząd Miasta. Lekarze zaczęli najpierw badać 30-, 40-, i 50-latków. Gdy u wielu z nich zdiagnozowano poważne nieprawidłowości, medycy zdecydowali, że warto kompleksowo przebadać także tych, u których schorzenia dopiero się rozwijają. Po licznych konsultacjach ustalono, że najlepiej będzie to zrobić wśród 15-latków. Badania zakończono w czerwcu.

- Zakres badań był bardzo szeroki - mówi Tomasz Zdrojewski, koordynator programu z AM w Gdańsku. - Obejmowały diagnostykę pod kątem chorób cywilizacyjnych, krążenia, nowotworów, chorób nerek, tarczycy, psychologii i psychiatrii. Wyszedł z tego kapitalny materiał, pokazujący na co mogą zachorować w przyszłości przebadane osoby, na jego podstawie mogliśmy też ustalić, jak nastolatki powinny żyć, żeby ich uniknąć.

Badaniom poddano około 200 dzieci z klas drugich i trzecich sopockich gimnazjów. Co roku mają być analizowane kolejne grupy.

- Pomysł, aby rozszerzyć badania pojawił się w ich trakcie - mówi Katarzyna Kucz-Chmielecka, rzecznik Urzędu Miasta w Sopocie. - Nie mieliśmy wątpliwości, że to będą dobrze zainwestowane pieniądze. Jeśli młodzi ludzie dowiedzą się, że mają niebezpiecznie podniesiony cholesterol lub nadciśnienie, będą na siebie uważać, jest też szansa, że zmienią złe nawyki żywieniowe. To znaczy, że sopocianie będą żyć dłużej i zdrowiej.

Co roku na Sopkard miasto wydawało około 70 tys. zł, dodatkowe badania młodzieży kosztowały ok. 15 tys. zł. Każdy przebadany nastolatek i jego rodzice dostali, sporządzony po analizie wyników badań, Paszport Zdrowia z informacją, jak postępować w przypadku wykrytych nieprawidłowości.

- Ich młody wiek daje szansę na skuteczną zmianę przyzwyczajeń żywieniowych - uważa Zdrojewski. - Niektórzy gimnazjaliści trochę kpili z wyników badań, ale większość poważnie potraktowała informacje.

Co dokładnie badano? Nastolatkom przeprowadzono badania kardiologiczne - np. pomiary ciśnienia tętniczego, lipidogram; badania endokrynologiczne - zbadano hormony tarczycy, wykonano USG tarczycy; pomiary antropometryczne - m.in. waga, wzrost; badania nefrologiczne - m.in. badania laboratoryjne krwi i moczu, USG nerek i badania psychologiczne. Wynika z nich, że najczęstszą patologią są zburzenia lipidowe; aż 25 proc. dziewcząt miało nadwagę, u 7 proc. badanych zawartość cukru we krwi była zbyt wysoka. Wykryto dużą liczbę palaczy: od czasu do czasu pali 20 proc., regularnie - 10 proc. U prawie 10 proc. badanych wykryto zaburzenia odżywiania (anoreksję, bulimię), u 4 proc. stwierdzono depresję.

Alicja Katarzyńska

Opinie (2)

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-07-20 09:32

dr.Tomku znam fachowy wkład jaki wnosi Pan dla profilaktyki i promocji zdrowia

Jednak Sopot nie jest takim wykładnikiem, ponieważ właśnie tu przypada najwiecej powierzchni sal gimnastycznyych na mieszkańca w Polsce. Sprawa jest w tym, że miasto zasadziło sie na sport wyczynowy, zapominajac o sporcie dla wszyskich(rekreacji ruchowej), której najwiecej jest potrzeba w tym okresie życia. Sopocka władza, (po odejsciu p.Górskiej) musi zweryfikować programy nauczania zwłaszcza wych.fiz. i winna promować aktywność ruchową, uśmiech i szczęście bo to dobre zdrowie i... (w starszym wieku, a wiemy jaka średnia jest w Sopocie dochodzi jeszcze zła pamięć). Albert Einstein stworzył nawet dla tego pojęcia specjalne równanie. Według niego jeśli "a" oznacza szczęście to a=x+y+z. Przy czym "x" to praca(w tym nad własną kondycją i sprawnością), "y" rozrywka(w tym aktywne gry i zabawy), a "z" to umiejętność trzymania języka za zębami.
Pozdrawiam i życze powodzenia

WaszkaZ
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Jednak Sopot nie jest takim wykładnikiem, ponieważ właśnie tu przypada najwiecej powierzchni sal gimnastycznyych na mieszkańca w Polsce. Sprawa jest w tym, że miasto zasadziło sie na sport wyczynowy, zapominajac o sporcie dla wszyskich(rekreacji ruchowej), której najwiecej jest potrzeba w tym okresie życia. Sopocka władza, (po odejsciu p.Górskiej) musi zweryfikować programy nauczania zwłaszcza wych.fiz. i winna promować aktywność ruchową, uśmiech i szczęście bo to dobre zdrowie i... (w starszym wieku, a wiemy jaka średnia jest w Sopocie dochodzi jeszcze zła pamięć). Albert Einstein stworzył nawet dla tego pojęcia specjalne równanie. Według niego jeśli "a" oznacza szczęście to a=x+y+z. Przy czym "x" to praca(w tym nad własną kondycją i sprawnością), "y" rozrywka(w tym aktywne gry i zabawy), a "z" to umiejętność trzymania języka za zębami. Pozdrawiam i życze powodzenia
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2007-07-20 20:43

Proponuje przebadać studentów AMG

depresja 50%, zaburzenia psychiczne 20%...

kiedyś student
16 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

depresja 50%, zaburzenia psychiczne 20%...
Regulamin dodawania opinii