• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mapy zachorowań pomogą w walce z nowotworami

Ewa Palińska
21 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Gdański radny pragnie zainicjować stworzenie map zachorowań, dzięki którym będzie można wskazać "cichych morderców", a więc tych, którzy bezpośrednio lub pośrednio przyczyniają się do pogorszenia warunków środowiskowych. Gdański radny pragnie zainicjować stworzenie map zachorowań, dzięki którym będzie można wskazać "cichych morderców", a więc tych, którzy bezpośrednio lub pośrednio przyczyniają się do pogorszenia warunków środowiskowych.

Pomorze znajduje się w niechlubnej czołówce jeśli chodzi o skalę zachorowań na raka. Aby monitorować ich liczbę, doszukać się przyczyn i w razie konieczności niezwłocznie pospieszyć z pomocą, powstał pomysł stworzenia map zachorowań na nowotwory.



Czy myślisz, że zatruwanie środowiska przez przedsiębiorców może mieć wpływ na wzrost zachorowalności na raka?

Choroba nowotworowa rozwija się nie tylko pod wpływem mutacji genetycznych, ale i przy udziale czynników środowiskowych, takich jak np. promieniowanie ultrafioletowe, promieniowanie jonizujące, ekspozycja na toksyczne substancje, zakażenia wirusowe, siedzący tryb życia czy nieodpowiednia dieta. Szacuje się, że tzw. nowotwory sporadyczne, rozwijające się w wyniku oddziaływania niekorzystnych czynników środowiskowych, stanowią ok. 70-90 proc. wszystkich nowotworów.

Na Pomorzu zachorowań przybywa

- To, że w ostatnim czasie drastycznie wzrosła liczba zachorowań na raka jest już potwierdzone - mówi Łukasz Hamadyk.
Gdański radny pragnie zainicjować stworzenie map zachorowań, dzięki którym będzie można wskazać "cichych morderców", a więc tych, którzy bezpośrednio lub pośrednio przyczyniają się do pogorszenia warunków środowiskowych.

- Wyszczególnienie dzielnic sprawi, że mimo koligacji to my zadamy ostatni cios jednej czy drugiej firmie, która truje nas rakotwórczymi substancjami wydobywającymi się z zakładów czy spływającymi do rzeki - mówi Hamadyk. - Myślę, że dzięki takim mapom mogą wyjść na jaw kolejne fakty. Liczę na pełne zaangażowanie ponad podziałami i wsparcie zarówno polityków, urzędników, społeczności lokalnej, jak i mediów. Nie możemy pozwolić, żeby ci "cisi zabójcy" wzbogacali się kosztem naszego zdrowia.
Według statystyk, jeśli chodzi o liczbę zachorowań na raka, Gdańsk jest w niechlubnej czołówce polskich miast. Równie niepojące dane dotyczą całego Pomorza, gdzie chorobę nowotworową wykrywa się u ponad 400 osób na 100 tys.

Badania ważne, choć kosztowne

Urząd Miasta Gdańska oszacował, że koszt badań zachorowalności na nowotwory z podziałem na dzielnice wyniesie od 100 do 120 tys. zł, co stanowi 4 proc. budżetu przeznaczonego na wszystkie działania profilaktyczne w mieście.

- Kwota 100-120 tys. może robić wrażenie, jednak kiedy wagą jest zdrowie i życie mieszkańców, pieniądze nie mają prawa być przeszkodą - twierdzi Łukasz Hamadyk. - Zaproponowałem, aby wnioskować o uwzględnienie tej kwoty w budżecie na nadchodzący rok i zostałem poparty przez członków Komisji Zrównoważonego Rozwoju, do której należę. Liczę, że nam się uda, bo takie badania byłyby ewenementem na skalę krajową - nikt w Polsce dotychczas ich nie przeprowadzał.
Odpowiedź na interpelację w sprawie badań zachorowalności gdańszczan. Odpowiedź na interpelację w sprawie badań zachorowalności gdańszczan.

Słuszna idea, jednak potrzeba więcej danych

Doktor Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, do planów podchodzi entuzjastycznie, choć zanim wyda ostateczną opinię chciałby poznać więcej konkretów.

- Na razie poznaliśmy ideę, która niewątpliwie jest słuszna, jak zresztą każda idea mająca na celu ratowanie ludzkiego życia. Więcej trudno mi powiedzieć, ponieważ nie poznałem metodologii. Nie wiem zatem, kto miałby prowadzić takie badania, jaki byłby ich cel, czemu miałby służyć rezultat, jakie byłyby dalsze działania. Niemniej jednak samą ideę popieram i jeśli Urząd Miasta Gdańska przekaże na ten cel wystarczające środki, chętnie włączymy się w realizację projektu - mówi lekarz wojewódzki, dr Jerzy Karpiński.

Dalsze losy badań zachorowalności gdańszczan na nowotwory poznamy po przeprowadzeniu przez Urząd Miasta Gdańska kwerendy ogólnodostępnych danych. Zrealizowanie takiego opracowania, jak czytamy w odpowiedzi na interpelację radnego Łukasza Hamadyka, może zająć minimum dwa miesiące.

Miejsca

Opinie (64) 2 zablokowane

  • Szadólki Fosfory Port Serwis ! czy wymieniać dalej ?!... (1)

    komusze bloki i budynki z lat 60 -70 z fenolem i innymi świństwami ! ...

    • 19 2

    • beton miał chronić od promieni

      z betonu powstał ...betonowy świat.

      • 2 0

  • prosze sprawdzić ! - Niemcy po zjednoczeniu natychmiast całe pod berlińske osiedle mieszkaniowe wyburzyli !!!

    a było ono budowane na tych samych technologiach za Honekera co nasze w latach 60- 70 tych !

    • 7 2

  • rybki z Bałtyku (1)

    stad wiecej raka na pomorzu.

    Wzrost w całej Polsce jest odnotowywany za sprawą diesli, podłego jedzenia i nadmiernych naświetlań (jeszcze 20 lat temu kazdy był obowiazkowo przeswietlany co 2 lata sprzetem ktory w ogole nie powinien byc dopuszczony). Poza tym więcej latamy (kazdy lot to jak rentgen)

    • 4 7

    • O co chodzi z lataniem?

      Czemu jak rentgen?rozumiesz myśl? Bardzo mnie to zaciekawiło

      • 5 0

  • Jaka mapa? (7)

    Po co Wam mapy, zobaczcie co ludzie żrą, tak żrą bo inaczej się tego nazwać nie da. Wszystko przetworzone, zapakowane z datami przydatności na lata.... Mamuśki leniwe zupy dziecku nie ugotują, kupują słoiki.... Klapsy ze słoika, gołąbki, gulasz,... Samo mięcho, zero warzyw, owoców . A to wszystko pod pretekstem braku czasu. W wolnym czasie w fast foodzie, i to nie na frytki czy bułkę tylko obżarstwo na całego. Dramat. Kto czyta etykiety? Kto wybiera warzywa warte tego co powinny, kto patrzy skąd pochodzą? Kto je uprawiał i gdzie? Niestety za mało z nas. Zadowalamy się tym całym kramem nawozów. A która lala piecze bułki chociaż raz w tygodniu? Która pseudo pani domu piecze słodycze zamiast batonow i innego g*wna.... jedzenie to podstawa i żadna mapa nie potrzebna.

    • 12 8

    • (1)

      Ja czytam o cała moja rodzina jem tylko to co sama zrobię

      • 0 0

      • A umie czytać ze zrozumieniem? Napisałem ze za mało z nas czyta, co nie znaczy ze wszyscy nie czytają. Jak tak czytasz etykiety jak mój post to powodzenia. Pozatym, czytając trzeba wiedzieć co jest czym, a nie czytać byle czytać.

        • 2 0

    • a mówią... (1)

      jedz niezdrowo bedziesz zdrowy. Tego wymagają nasze czasy.
      Jak nie zakonserwujesz się chemią od młodości to bedziesz chorował.
      A powietrze...to inna sprawa.

      • 0 0

      • g*wno prawda. Chemia jest zbędna. I jest możliwe tanie i zdrowe żywienie.

        • 1 1

    • (1)

      Zgadzam się w 1000 % Dzisiejsze mamy to lalunie ,które szybko się męczą , upiec coś to dla nich jakaś abstrakcja ,ugotować coś nowego a nie tylko pomidorową albo rosół to za dużo trzeba myśleć.Ważniejszy jest komputer ,siedzenie na facceboku.

      • 1 1

      • a czemu mamy

        a tatusiowie święci nie ugotują zupki? Bo co? mamusia nie nauczyła, czy rączki zmęczone??

        • 3 0

    • Wal się na ryj

      • 1 0

  • Czas ignorantów

    I dobrej zmiany

    • 6 4

  • Już jest lekarstwo na raka, ale koncerny nie mogą go udostępnić..

    bo na raku i chemii dobrze się zarabia.

    • 13 3

  • (1)

    Przejedzcie się przez Olszynkę w zimę wszystkim palą w powietrzu smród palonych tworzyw sztucznych i starych mebli.

    • 10 0

    • i właśnie taka mapa dałaby odpowiedź na takie problemy...

      • 2 1

  • w pomorskim je się dużo ryb z Bałtyku

    razem z metalami ciężkimi no i je się dużo mięsa a wystarczy dwa razy w tygodniu

    • 4 1

  • B.dobra koncepcja.

    Czy prezydent Gdańska ma rację odmawiając środków finansowych na taką innowacyjną a jednocześnie prostą metodę badań lokalizacji zagrożeń nowotworowych?

    • 2 0

  • Nie tylko obecne zanieczyszczenia mają wpływ na na te statystyki (2)

    To nie przypadek, że wyższe wskaźniki nowotworów i chorób tarczycy notuje się w rejonach Europy, przez które przeszła chmura po Czarnobylu. Na Zachodzie, szczególnie w Skandynawii mówi się o tym otwarcie i prowadzi badania tej populacji, u nas cisza jak za komuny.

    • 4 0

    • U nas już w latach 80 ubiegłego wieku były prowadzone takie badania na AM w Białymstoku np. (1)

      Obecnie nadal trwają. Nie wiesz ale się wypowiesz.
      Czarnobyl to był pikuś w porównaniu do Portservice czy Szadółek.

      • 2 0

      • no ale raczej bez porównania z UK, Austrią czy Szwecją

        tam setki artykułów rocznie się publikuje (i niestety brak w nich odniesień do jakichkolwiek polskich badań...hm). Nawet biedna Białoruś i Ukraina prowadzi kilka programów badawczych... A u nas... Spytałam kiedyś mojego endokrynologa (profesora!), czy to możliwe, ze przez Czarnobyl (jestem rocznik 85) ja i bardzo wiele moich znajomych i krewnych w zbliżonych rocznikach ma problemy z tarczycą, normalnie epidemia niedoczynności, Hashimoto, nowotworów itp. Machnął ręką i powiedział, że to nie wiadomo.... Na pytanie, czy da się to jakoś sprawdzić, i czy ktoś prowadzi jakieś badania, spytał: a po co? Na szczeście dziś jest Internet, w nim spore bazy artykułów naukowych zagranicznych, więc wiem, że moje podejrzenia to nie były żadne majaki. O tych badaniach w Białymstoku nigdy nie słyszałam, więc dziękuję za informację, sprawdzę.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane