• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lekarze szpitala psychiatrycznego czekają na wsparcie

Wioleta Stolarska
1 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Obecnie na oddziałach gdańskiego szpitala psychiatrycznego przebywa około 350 pacjentów. Każdego dnia do szpitala zgłasza się kilkunastu nowych chorych. Obecnie na oddziałach gdańskiego szpitala psychiatrycznego przebywa około 350 pacjentów. Każdego dnia do szpitala zgłasza się kilkunastu nowych chorych.

Do końca lipca odroczono zawieszenie pracy izby przyjęć Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego im. T. Bilikiewicza w Gdańsku. Zespół lekarski oczekuje, że do tego czasu uda się przede wszystkim zapewnić im bezpieczeństwo podczas pracy. Swoje postulaty lekarze skierują do Urzędu Marszałkowskiego. Przez ponad dwa tygodnie w placówce trwała kontrola.



Gdański szpital psychiatryczny jest główną placówką w Trójmieście, która przyjmuje pacjentów w stanach ostrych. Szpital jednak od dłuższego czasu boryka się z problemem braku kadry i zbyt niskim finansowaniem.

W ostatnim czasie ujawniono również przypadki molestowania nieletnich, do których miało dojść na terenie placówki. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Czytaj też: Zarzuty za gwałt w szpitalu psychiatrycznym

Kontrola szpitala



Przez ostatnie tygodnie trwała szczegółowa kontrola szpitala przez pracowników Urzędu Marszałkowskiego. O jej wnioskach urzędnicy na razie nie informują.

Wiadomo jednak, że po rozmowach z zespołem lekarskim dyrekcja szpitala będzie w stanie zabezpieczyć funkcjonowanie izby przyjęć do końca lipca br.

- Zespół lekarski, wychodząc naprzeciw prośbie wicemarszałek Agnieszki Kapały - Sokalskiej wyrażonej na spotkaniu w dniu 28 czerwca 2019 r., w którym brał także udział Dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego dr Jerzy Karpiński oraz konsultant wojewódzka ds. Psychiatrii dr n. med. Blanka Brancewicz, zgodził się na odroczenie zawieszenia pracy Izby Przyjęć. Pozwoli to na zwiększenie szans skutecznego wdrożenia działań Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, zmierzających do przezwyciężenia obecnego kryzysu - informuje Urząd Marszałkowski.

Trudna codzienność szpitala psychiatrycznego. "15 przyjęć dziennie"


Bezpieczeństwo przede wszystkim



Obecnie na oddziałach gdańskiego szpitala psychiatrycznego przebywa około 350 pacjentów. Każdego dnia do szpitala zgłasza się kilkunastu nowych chorych, w tym również ci z ostrymi przypadkami. Wielu chorych to osoby nieletnie. Cały szpital zasila zaledwie 20 lekarzy, pracujących na sześciu oddziałach, dzieląc między siebie dyżury nocne, dziennie i całodobową izbę przyjęć.

- Zespół lekarski ze szpitala przygotowuje swoje postulaty, które skieruje do Urzędu Marszałkowskiego. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie im odpowiedniego bezpieczeństwa, jeśli sytuacja się nie zmieni, od sierpnia lekarze zapowiadają odejście z pracy, to znaczy, że szpitalna izba przyjęć przestanie normalnie funkcjonować - mówi Leszek Trojanowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego im. T. Bilikiewicza w Gdańsku.
O trudnej sytuacji dyrektor szpitala poinformował Narodowy Fundusz Zdrowia. Mimo prób, szpital nie dostał odpowiedzi na prośbę o wsparcie i przejęcie dwóch tzw. ostrych dyżurów w tygodniu skierowane do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (88) ponad 10 zablokowanych

  • a co na to sympatyzujący z PO , Pani Prezydent Gd i Pan Marszałek Województwa ?? (1)

    aha, nic !!! No bo tu się nie da nic łatwo rozwiązać. Lepiej gadać swoje pitu, pitu i szukać trampoliny do polityki krajowej. To właśnie po takich rzeczach należy sądzić polityków samorządowych !! Czy potrafią sobie poradzić z takimi właśnie problemami.....

    • 6 2

    • Caly wydzial zdrowia

      Urzedu marszalka powi ien PO ynac. Dostaja nascie co miesiac a pielegniarkom aca 1200.

      • 0 0

  • Zapomniani

    Fakt w szpitalu tylko lekarze. Brak innego personelu białego !

    • 3 0

  • Straszne miejsce

    Placówka jest bardzo zaniedbana. Oddział 20 d i 19d-warunki koszmarne, urągające godności człowieka. Jest po prostu obskórnie. Na oddział może wejść każdy z czymkolwiek chce- nie ma na wejściu i wyjściu żadnej kontroli. Ostatnio odmówiono mi informacji o stanie zdrowia pacjenta, mimo że miałam pisemne upoważnienie. Lekarze bardzo nieprzyjemni, nikt nie miał czasu, fakt- ekipa tvn-u stała już pod budynkiem...stąd może nerwowość personelu. Tak czy inaczej- zdrowy może się tam rozchorować...coś takiego w XXI wieku powinno być po prostu zamknięte, choćby z uwagi na warunki sanitarne. Obrzydliwość.

    • 2 1

  • hm... (4)

    a ja się zastanawiam gdzie są ci biedni lekarze?
    Ci, których ja znam, młodzi w wieku 30-35 lat żyją jak pączki w maśle
    jeżdżą nowymi bmw, kupują apartamenty, latają na wakacje ...
    owszem dużo pracują ... bo mają duże potrzeby ... kredyty i leasingi trzeba spłacać
    ktoś im na to pozwala
    ja po 8 godz. nie raz ledwo żyję ...

    chociaż pewnie są i tacy z powołania ...fakt takiego 1 lekarza też nam ... kochany, skromny człowiek

    • 2 4

    • (2)

      Hej, tu nikt nie podnosi kwestii pieniędzy(chyba że tego, że są niskie naklady na slużbę zdrowia, a szpital jest niedoinwestowany, wyceny niskie). Zauważ, że ci lekarze nie narzekają na slabe zarobki, ale na to, że są do nich pretensje jak choćby wyjdą zjeść kanapkę - tyle jest pracy. 70 procent chce na prywatny gabinet, a nie szarpać się tu. Jest za mało kadry. Muszą brać prawie każdy dyżur, nawet jak chcą wolne, bo szpital zostalby bez obsady

      • 1 0

      • no tak ale (1)

        tak artykuł kwestii zarobków lekarzy nie podnosi
        ale mój komentarz odnosi się do całości i do artykułu i do komentarzy
        nakłady zdecydowanie za niskie
        ale lekarze nadęci ...
        jak im coś nie odpowiada - zawsze można zmienić zawód

        • 0 1

        • jak oni zmienia zawod,to KTO ci przyjdzie na ich miejsce???

          Kobieto,ogarnij sie gdzie ty zyjesz.Polska stoi w obliczu katastrofy jesli chodzi o personel medyczny.I to wszytsko zalamie sie w najblizszym czasie,bo kasy nie ma w systemie.Niejaki Balcerowicz,komuszy "profesor" z WUMLu przed wielu laty z dnia na dzien zmniejszyl finansowanie polskiej ochrony zdrowia z 10% do 4,5 % budzetu panstwa i jeszcze dolozyl do systemu nowego pasozyta-kasy chorych (dzis zwane NFZ).Rozumiesz wage tego faktu?Zabral jednego dnia 55% pieniedzy na finansowanie szpitali ,przychodni itp i nie zawisl na galezi.Po prostu ludzie tak byli juz wykonczeni rzeczywistoscia lat 90-tych,ze nie protestowali.I do dzis mamy tylko i wylacznie efekty tego obrabowania ochrony zdrowia z funduszy.Z pustego i Salomon nie naleje.

          • 2 0

    • Skarbie

      Zapraszam na medycyne. A potem na dyzury 24h na sorze. Szybko zmienisz zdanie ale moze dociulasz na lizing bmw

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane