Zastanawiamy się nad wyborem kremów, toników i peelingów, nie kupujemy pierwszego lepszego podkładu czy tuszu do rzęs. Mamy ulubione marki lakierów do paznokci i kosmetyków kolorowych. A czy tyle samo czasu i uwagi poświęcamy na zakup mydła? Dziś podpowiadamy, na co zwrócić szczególną uwagę przy doborze tego znanego od lat specyfiku.
Podczas gdy jeszcze wcale nie tak dawno temu na polskim rynku produktów kosmetycznych do mycia dostępne było jedynie dobrze znane szare mydełko "Biały Jeleń"(którego kultową nazwę producent wykorzystał dzisiaj do stworzenia całej linii produktów hipoalergicznych), współcześnie aż roi się od kosmetyków do higieny ciała.
Na sklepowych półkach dostępne są mydła w kostce, żele pod prysznic, oliwki do mycia, pianki, a nawet mydła bez mydła. Wszystkie kolorowe, o apetycznych smakach i zapachach. Każdy z tych produktów ma jednak swoje zastosowanie, o którym warto wiedzieć przymierzając się do zakupu.
Najbardziej tradycyjne są bez wątpienia mydła w kostce. Chociaż firmy kosmetyczne prześcigają się w ich udoskonalaniu obiecując pH mydła jak najbardziej zbliżone do odczynu skóry człowieka, niestety takich mydełek powinniśmy unikać. Ich używanie może doprowadzić do zmiany odczynu skóry z kwaśnego na zasadowy i uszkodzenia naturalnej powłoki lipidowej skóry. Po stosowaniu mydła nawet z dużą ilością substancji nawilżających, skóra jest często ściągnięta, nadwrażliwa, może też zacząć się łuszczyć.
- Starajmy się unikać mydeł w kostce - mówi
lek. med. Ewa Sierosławska,
specjalista dermatolog - Ich stosowanie może stanowić zagrożenie dla warstwy lipidowej naskórka, a osad, który pozostawiają na skórze niepotrzebnie zapycha mieszki włosowe. Zwykłych mydeł w kostce nie warto stosować do higieny intymnej. W tym przypadku koniecznie trzeba sięgnąć po preparaty, które nie tylko posiadają odpowiednie pH, ale także wiele składników antybakteryjnych i łagodzących ewentualne podrażnienia. Takich nie posiada niestety zwykłe mydło w kostce.
Tradycyjnego mydła nie używamy też do mycia twarzy, bo możemy nabawić się niepotrzebnych podrażnień. I chociaż wiele osób twierdzi, że mydło pomoże np. w przypadku cery trądzikowej, to tylko złudny efekt na krótką chwilę. Po dłuższym stosowaniu skóra będzie podrażniona, a problemy mogą się nasilić.
W przypadku delikatnej skóry twarzy konieczne są odpowiednie preparaty do mycia, najlepiej zakupione w aptece. Jeśli dodatkowo jest ona bardzo wrażliwa lub mamy problemy trądzikowe, naczyniowe czy alergiczne, warto skonsultować dobór kosmetyków z dermatologiem. Kiepski wybór kosmetyków, także myjących, może po latach ostro dać się we znaki.
Dobrym pomysłem w przypadku skóry wrażliwej są tzw. mydła bez mydła. Mowa tu o preparatach, które przypominają mydło wyglądem i pienią się jak mydło, ale nie mają z nim nic więcej wspólnego. Dodatkowo ich pH jest przyjazne dla skóry (poniżej pH 7). Preparaty te nie tylko myją, ale też pielęgnują skórę. Takie produkty dostępne są również w formie płynnej i warto ich szukać w aptekach.
Alternatywą dla mydła w kostce są także mydła w płynie i żele pod prysznic. Te preparaty są łagodniejsze od mydła w kostce poprzez dodatki, szczególnie w przypadku tych pierwszych, substancji zmiękczających, które chronią zewnętrzną warstwę naskórka i pomagają w utrzymaniu nawilżenia skóry. Żele mają właściwości czyszczące i odświeżające, mydła w płynie nawilżają skórę. Po ich stosowaniu nie można jednak zapominać o zastosowaniu kemu czy balsamu, bo i takie preparaty w połączeniu z wodą mogą doprowadzić do przesuszenia naskórka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy