- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Insulinooporność: Jak radzić sobie z tą "prawie" chorobą? (48 opinii)
- 5 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Kosmetyczki i fryzjerzy wrócą do pracy od 18 maja? Nowe zasady pracy
Kiedy otworzą salony fryzjerskie i kosmetyczne? Wiele wskazuje na to, że branża "beauty" powróci do pracy już za kilka dni - 18 maja. Salony muszą się jednak przygotować na nowe zasady działania. Jak będzie wyglądać ich praca w czasie epidemii?
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie jednak premier Mateusz Morawiecki. Warunkiem poluzowania jest liczba nowych zakażeń - jeśli statystyki pójdą w górę, zakłady będą zamknięte dłużej.
Czytaj też: W Trójmieście kwitnie fryzjerskie "podziemie"
Jak będą wyglądały nowe podstawy działalności? O czym należy pamiętać szczególnie? Wytyczne dotyczące funkcjonowania salonów piękności opracowuje Ministerstwo Rozwoju z głównym inspektorem sanitarnym i przedstawicielami branży kosmetycznej.
- Wspólnie poszukiwaliśmy rozwiązań, które pozwolą na bezpieczny powrót do pracy przedsiębiorców branży fryzjerskiej, mimo trwającej pandemii COVID-19. Cieszę się, że z myślą o właścicielach i pracownikach salonów fryzjerskich, a także ich klientach, powstał zestaw praktycznych wytycznych i procedur, których stosowanie pozwoli podjąć pracę z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa - mówi dr Anna Oborska, dyrektor generalna i wiceprezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Wizyty tylko po rezerwacji, półtora metra odstępu między klientami
Nie przedstawiono jeszcze oficjalnych wytycznych organizacji pracy, jednak biorąc pod uwagę te, które opracowano dla innych branż, a także zasady, na podstawie których branża beauty została otwarta w innych europejskich krajach, można przypuszczać, że salony piękności muszą przygotować się na duże obostrzenia.
Fryzjerzy w Trójmieście
Jak branża miałaby działać? Według nowych zasad w salonach miałyby pojawiać się tylko osoby, które były wcześniej umówione (nie będzie możliwości wejścia "z ulicy"). Klienci będą umawiani na takie godziny, by uniknąć oczekiwania i większej liczby osób w salonie - nie będą funkcjonować poczekalnie.
Po przyjściu do salonu klient będzie miał zmierzoną temperaturę, konieczne będzie przeprowadzenie też krótkiej ankiety oraz pozostawienie kontaktu, tak by w razie informacji o zakażeniu poinformować klientów o zagrożeniu.
Rzeczy osobiste klientów mają być przechowywane w workach. Nie będzie możliwości używania telefonów, płatność będzie odbywała się w sposób bezgotówkowy. Nie będzie podawana kawa czy herbata, wyjątek to woda w jednorazowych opakowaniach.
Konieczne będzie też zachowanie odpowiedniej odległości - 1,5 metra - między klientami, jeśli nie będzie takiej możliwości, salon musi zapewnić przepierzenia między stanowiskami pracy.
Klienci proszeni będą o noszenie maseczek, rękawiczek i dezynfekcję rąk. Pracownicy będą musieli nosić rękawiczki, maseczki a nawet przyłbice podczas pracy. Powierzchnie będą dezynfekowane po każdym kliencie.
Salony kosmetyczne w Trójmieście
"Tarcza Beauty"
Przedstawiciele branży beauty przekonują też, że sam powrót do pracy nie pomoże im przetrwać kryzysu. Stworzyli tzw. Tarczę Beauty, w której opisują proponowane rozwiązania, by utrzymać na rynku gabinety i salony.
Ich propozycje dotyczą m.in. obniżenia stawki VAT do 8 proc. na usługi kosmetyczne, odliczenia 50 proc. kwoty na środki dezynfekcyjne, ochronne, higieniczne, od podatku, dopłat do czynszu za puste lokale, umorzenia ZUS do trzech miesięcy od otwarcia branży, 180-dniowych voucherów dla beauty i szkoleń oraz wpisania branży na listę "branż i sektorów dotkniętych w sposób szczególny skutkami epidemii".
Europejscy fryzjerzy już działają
Od 4 maja pracują fryzjerzy w Hiszpanii, w Danii salony otworzono już 17 kwietnia. Salony otworzyli też w zeszłym tygodniu austriaccy i niemieccy fryzjerzy.
Zainteresowanie usługami fryzjerskimi po powrocie było tam bardzo wysokie, jednak przyjęcie mniejszej liczby klientów oznaczało dla nich dłuższą pracę nawet od godz. 9 do 21. Za złamanie obostrzeń europejskim fryzjerom grożą wysokie grzywny.
Opinie (276) ponad 20 zablokowanych
-
2020-05-12 14:35
Co za bzdury
- 32 1
-
2020-05-12 14:16
sr*ndemia
Pandemia paniki
- 35 7
-
2020-05-12 13:43
można? można
Nie chcę nic sugerować ale aktorzy w Krakowie przerzucili się na handel marchewką. Ludzie nigdzie nie wychodzą to bez nowej fryzury jeszcze miesiąc wytrzymają, a państwo chyba daje jakąś kasę za nic nierobienie?
- 9 17
-
2020-05-12 13:39
warunki to se moze stawiac swoim dzieciom
podziemie kwitnie buhahaha
- 39 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.