• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Już 240 dzieci przyszło na świat dzięki gdańskiemu programowi in vitro

Wioleta Stolarska
21 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Do 30 czerwca 2020 r. dzięki miejskiemu programowi wsparcia leczenia niepłodności na świat przyszło 240 dzieci. Do 30 czerwca 2020 r. dzięki miejskiemu programowi wsparcia leczenia niepłodności na świat przyszło 240 dzieci.

Miejski program wsparcia leczenia niepłodności w Gdańsku trwa już trzy lata. W tym czasie urodziło się 240 dzieci, a z dofinansowania skorzystały już 543 pary. Wszytko wskazuje na to, że program będzie kontynuowany w kolejnych latach, uchwała w tej sprawie ma zostać podjęta z końcem roku. Gdańsk to pierwsze miasto na Pomorzu, które podjęło decyzję o wsparciu prokreacji mieszkańców.



Czy zabiegi in vitro powinny być współfinansowane przez miasto?

Do 30 czerwca 2020 r. dzięki miejskiemu programowi wsparcia leczenia niepłodności na świat przyszło 240 dzieci. Kolejnych kilkanaścioro dzieci urodzi się w czasie wakacji. Ponad 40 kobiet jest obecnie w ciąży.

- Dotychczas do programu w latach 2017-2019 zostały łącznie zakwalifikowane 543 pary. Biorąc pod uwagę, że każda z par może skorzystać maksymalnie z trzech procedur z dofinansowaniem miasta, to dane za rok 2020 będą znane po jego zakończeniu, złożeniu i zweryfikowaniu sprawozdań realizatorów. Natomiast w bieżącym roku, zgodnie z zawartymi z realizatorami umowami, możliwe jest wykonanie co najmniej 311 pełnych procedur - wyjaśnia Olimpia Schneider, kierownik biura prasowego gdańskiego magistratu.
Inicjatywa od początku cieszy się ogromnym zainteresowaniem par starających się o potomstwo. W ramach wsparcia pacjenci mogą liczyć na dofinansowanie do specjalistycznych zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego w wysokości 5 tys. złotych.

- Pary mogą zgłaszać się cały czas do realizatorów. Uwzględnić należy, że często przed przystąpieniem do programu (w rozumieniu skorzystania z zabiegów objętych procedurą dofinansowania) pary wymagają dodatkowej diagnostyki stanu zdrowia bądź dodatkowego leczenia (niedofinansowywanych ze środków miejskich), stąd przystąpienie do programu nie zawsze od razu oznacza możliwość skorzystania z procedury dofinansowywanej - dodaje Olimpia Schneider.

Ginekolodzy w Trójmieście


"Lista chętnych pacjentów szybko się zapełnia"



W tym roku, za sprawą pandemii koronawirusa, na kilka tygodni konieczne było wstrzymanie niektórych procedur. Teraz jednak, gdy pojawiły się nowe rekomendacje towarzystw medycznych, pary znów mogą korzystać z zabiegów in vitro. Jak informują przedstawiciele Kliniki Invicta, w placówce w 2020 roku w ramach kontraktów przewidziano ok. 200 programów z dopłatą.

- Lista chętnych pacjentów zapełnia się bardzo szybko, ale cały czas jeszcze przyjmujemy nowe pary. Im szybciej ktoś się zgłosi, tym większe szanse na rozpoczęcie leczenia jeszcze w tym roku - mówi Patrycja Witt, kierownik Kliniki Leczenia Niepłodności Invicta w Gdańsku. - Skuteczność leczenia metodą in vitro w grupie pacjentek do 35 roku życia wynosi nawet 72 proc. Tyle pań zachodzi w ciążę już po pierwszym zabiegu. W pozostałych grupach wiekowych blisko połowa par doczeka się upragnionych dwóch kresek - dodaje.
Jak zaznacza przedstawicielka kliniki, program jest dużym wsparciem szczególnie dla pacjentów, których leczenie wymaga zastosowania specjalistycznych procedur, jak diagnostyka genetyczna zarodków czy dodatkowe zabiegi wspierające implantację, dzięki dopłacie mogą znacznie obniżyć koszty terapii.

- To wielu osobom otwiera drogę do uzyskania fachowej pomocy i spełnienia marzeń o rodzinie - dodaje Witt.
- W roku 2018 i 2019 Gameta Gdynia Centrum Zdrowia wykonała 112 programów zapłodnienia pozaustrojowego w ramach Programu Wsparcia Prokreacji dla Miasta Gdańska. W 76 przypadkach uzyskaliśmy ciążę, co oznacza, że w naszym przypadku skuteczność procedury wyniosła 62 procent. Na rok 2020 zaplanowanych jest 100 procedur IVF. Lista pacjentów do programu jest zamknięta, ale przyjmujemy zgłoszenia na listę rezerwową - mówi dr med. Dariusz Wójcik, prezes Gameta Gdynia Centrum Zdrowia.
Czytaj też: Bezpłatne leki dla ciężarnych od 1 lipca

Kto i na jakich warunkach może skorzystać?



Program miejski skierowany jest do par (kobieta i mężczyzna w związku małżeńskim lub partnerskim) mieszkających na terenie Gdańska i rozliczających się w tym mieście z podatków. Warunkiem jest stwierdzenie wskazań do zabiegu in vitro - gdy leczenie innymi metodami nie daje rokowań lub w przeszłości nie doprowadziło do ciąży. Konieczne jest przejście kwalifikacji medycznej.

Dodatkowo kobieta powinna mieć między 20 a 40 lat (dopuszcza się kwalifikację kobiet do 42 roku życia i ew. pacjentek od 18 roku życia poddawanych leczeniu gonadotoksycznemu). W programie przewidziano dofinansowanie w wysokości 5 tys. zł do trzech procedur in vitro. Koszty m.in. dodatkowych badań laboratoryjnych, konsultacji specjalistycznych, procedur uzupełniających terapię (diagnostycznych, zabiegowych, embriologicznych) pozostają po stronie pary.

Czytaj też: Setne dziecko urodziło się z gdańskiego programu in vitro

Aby zgłosić się na wizytę kwalifikującą do programu miasta Gdańska, wystarczy zgłosić się do jednego z realizatorów programu. W Klinice Invicta w Gdańsku można kontaktować się poprzez infolinię 58 58 58 801 lub odwiedzić stronę. Klinika InviMed: 500 900 888, lub skorzystać z innej możliwości kontaktu z kliniką. Ośrodek Gameta Gdynia Centrum Zdrowia - tel. 58 526 10 02, 58 664 25 25.

Szkoły rodzenia w Trójmieście


Będzie kontynuacja programu?



Program Wsparcia Prokreacji Dla Mieszkańców Gdańska ruszył w lipcu 2017 roku. Decyzja o wsparciu finansowym par mających kłopot z płodnością była reakcją samorządu na wycofanie się rządu z ministerialnego programu refundowania kosztów zabiegu in vitro, który zakończył się w czerwcu 2016 roku.

Na realizację modułu medycznego miasto rocznie przeznacza ok. 1 mln złotych, to dofinansowanie ok. 200 procedur. Czy program będzie kontynuowany?

- W tej chwili zabezpieczono już środki finansowe na realizację programu w kolejnych latach. Kontynuacja programu wymagać jeszcze będzie przyjęcia przez miasto Gdańsk (uchwałą RMG) opracowywanego Gdańskiego Programu Promocji Zdrowia i Przeciwdziałania Chorobom Cywilizacyjnym na lata 2021-2025. Planowane jest, że uchwała ta zostanie podjęta w IV kwartale bieżącego roku - wyjaśnia kierownik biura prasowego gdańskiego magistratu.

Szpitale w Trójmieście


Jak dodaje, nie przewiduje się zmiany zasad - program, uwzględniający obowiązujące obecnie zasady, został zaopiniowany pozytywnie przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, następnie przyjęty uchwałą Rady Miasta Gdańska, do uchwały nie wniósł też zastrzeżeń wojewoda pomorski.

Miejsca

Opinie (160) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (22)

    jest jeden problem z in vitro - widocznie Bóg tak chciał ... poza tym sa przypadki że sztuczne zapłodnienie nie wywołuje u matki instynktu matczynego i jest ona opiekunką a nie matką bo zachowania naturalne nie zostały w sposób naturalny wywołane ... normalnie to cały proces naturalny ....w in vitro sztucznie wywoływany co nie zawsze daje efekt jak natura chciała

    • 17 166

    • (2)

      wooooooow, ktoś tu już grubo popłyną... znam wiele matek zapłodnionych naturalnie, które nie powinny być matkami. ludzie... po co w Was tyle jadu! żyjcie i dajcie żyć innym!

      • 19 1

      • (1)

        a moze ktoś pomaga takim ludziom co się rozmineli z oczekiwaniami i ma z nimi stycznośc na codzień i ma wiedzę z życia a nie z forumowych komentarzy ? nie pomyslałes o tym ?

        • 1 6

        • nie, bo trudno wymyślić coś równie bzdurnego?

          • 0 0

    • bzdura (2)

      niepoparte żadnymi naukowymi dowodami. zryty beret

      • 3 0

      • (1)

        poparte codziennością ośrodka pomocy rodzinie, wiesz że takie coś jest ? byłeś tam choć raz ? obyś nie musiał ....

        • 0 1

        • i w tym ośrodku pomocy rodzinie codziennością są ludzie z dziećmi z in vitro? w której gęstości ty żyjesz?

          • 0 0

    • (1)

      Czy w temacie in vitro moga wypowiadac sie osoby ktorych dotyczy problem z plodnościa? Reszta, czyli ci co sie rozmnazaja na zawolanie jak kroliki to niech siedza cicho ok?

      • 8 2

      • Dokładnie! Straciłam już trójkę dzieci i zamierzam poddać się metodzie in vitro!

        • 4 0

    • Bóg chciał też, żeby człowiek wyglądał jak wygląda (2)

      a jednak nosisz ubrania, prawda? Dlaczego? Przecież bóg nie wymyślił ubrań.

      • 11 7

      • pycha ludzka sięga szczytów ... może jeszez Bóg zmusza kogoś by składać przed sobą przysięgę ... a póxniej jakby niby nic mozna ją anulować ? może Bóg zmusza ludzi by zostali jego sługami a później zyli i grzeszyli jakbby nic Mu nie przysięgali ?? robicie sobie jaja z Boga to zobaczycie co się stanie .... już jedna Sodoma i Gomora była i faryzeusze mądrzejsi od Jezusa...

        • 1 1

      • owszem wymyślił

        wystarczy poczytać Biblię

        • 2 5

    • puknij sie w glowe. najlepiej z rozpędu w ścianę.

      • 0 0

    • Proponuję zintensyfikować proces kształcenia na podstawie literatury, publikacji, raportów z badań a nie tylko z internetu.

      • 3 0

    • a żona? (1)

      Bóg chciał aby mieć jedną do końca życia...

      • 17 1

      • jeszcze nie widziałem królestwa gdzie dekrety mądrego i sprawiedliwego króla dotyczące poddanych są zmieniane na wygodniejsze i mniej wymagające przez służbę królewska która się zmienia i jest jaka jest ... król takich kazał by ściąć ... a sługi Boże to robią .... bebebebebe

        • 1 0

    • Halo? XVIII wiek? Chyba ktoś wam uciekł do XXI wieku i wypisuje głupoty na forach internetowych

      • 9 2

    • byle co jesz i byle co piszesz ,jak kobieta chce taki zabieg to znaczy ,ze jest gotowa i przestań chrzanić z tym bogiem ,

      bo czy bóg tak chciał ,ze jesteś głupkiem

      • 6 1

    • co Ty za pierdoly opowiadasz... az sie wierzyc nie chce ze to serio??

      • 9 1

    • Co za ciemnogrod.
      Brrrr

      • 19 7

    • jakie przypadki? (1)

      są przypadki, ze naturalne zapłodnienie tez nie wywołuje instynktu...mama Madzi, dzieci w beczkach i tysiące pranych dzieci poczętych naturalnie. Człowieku przestan szerzyc bzdury bo to grzech

      • 36 4

      • grzech to rozwód kościelny i przyjmowanie komunii po rozwodzie ... ale faryzeusze są juz madrzejsi od Boga ... mam styczności z rodzinami gdzie in vitro było zastosowane ... i jest różnie.... jedni szczęśliwi i sepłnieni ... drudzy mysleli że bedzie inaczej i co innego sobie wyobrażali i teraz sie poprostu męczą i kozystają z pomocy bo sytuacja ich przerasta - to sa realne zyciowe problemy ... ale jak zwykle najmadrzejsi ci co naczytali sie komentarzy ineternetowych

        • 6 15

    • to jak masz raka to też Bóg tak chciał

      nie idź do lekarza bo zostałeś skazany przez Boga na śmierć

      nie śmiesz się mu przecież sprzeciwiać marny człowieku?

      • 50 6

  • In vitro to nie jest żadne leczenie niepłodności! (9)

    Przestańcie pisać bzdury! To jest sztuczne zapłodnienienie , a ludzie dalej chorują.

    • 85 67

    • okulary nie leczą wzroku (1)

      proteza nie powoduje odrastania ręki, implanty nie powodują odrastania zębów, dializa nie uzdrawia nerek. Niby się podpisuje "lekarz", a definicję leczenia ma ciasną, jakąś korwinowską.

      • 6 1

      • MM

        Dlatego implanty nie sa refundowane przez NFZ - jak i protezy u dorosłych - chyba ze umożliwiają jakąkolwiek egzystencje.
        Dializa ratuje życie - bo inaczej organizm zostałby zatruty na maksa.

        In vitro - to sposób na posiadanie dziecka ale nie leczenie ani ratowanie życia.

        • 0 0

    • Ciąża to właśnie uleczenie.

      Dziecko to cud.

      • 0 0

    • (5)

      A przeszczep to leczenie ?

      • 23 10

      • A co to ma do rzeczy? (4)

        A adopcja to leczenie? A kupno dzieciaka na Ukrainie to leczenie?

        • 16 8

        • Jeżeli ta metoda likwiduje skutki jakiejś przypadłości to oczywiście jest leczeniem. (3)

          Tak,im vitro jest poza ustrojowym zapłodnieniem.Jezeli nie będziemy uważać tego za leczenie bezpłodności,to wg takiej logiki musielibyśmy uznać ,że wszczepianie rozruszników albo siatek przepuklinowy też nie jest leczeniem,a to absurd.

          • 13 14

          • Bezpłodności się nie leczy, robi się to z niepłodnością.

            Gubisz się kompletnie w pojęciach, przez co dyskusja jest daleka od merytorycznej.

            • 5 0

          • Tja, a jak facet ma amputowane jądra (1)

            A wcześniej zamroził sobie nasienie i w wyniku in vitro pocznie się dziecko, to wg twojej logiki facet będzie wyleczony z trwałej bezpłodność.
            Oczywiście to skrajny przykład. Większość chorób które powodują bezpłodność można leczyć. Ale trzeba je prawidłowo zdiagnozować , tego in vitro nie robi.

            • 11 7

            • Super przykład taki zyciowy :)

              Może z trwałej nie będzie taki ktoś wyleczony ale będzie można powiedzieć,że jest płodny bo jego dna przejdzie do kolejnego osobnika , taki paradoks. A od diagnozy jest lekarz a nie metoda leczenia.W wielu przypadkach przyczyny są trudne do wychwycenia bo np. jedno z pary uważa ,że to w tym drugim problem i nie chce się badać.

              • 4 3

  • Choćby kosztowało 1zł (4)

    Dlaczego mam się dokładać skoro nie chcę ?.

    • 0 4

    • (1)

      Prędzej czy później wylądujesz na jakiejś operacji. Czemu nam się do ciebie dokładać, skoro nie chce. Ze swoich lichych składek na pewno na to nie uzbierasz.

      • 3 0

      • Taki system , gdyby nie podatki każdego było by stać na najlepszą klinikę itp.

        Chyba że jest się leniem śmierdzącym .

        • 0 0

    • Bo my się dokładamy (1)

      .. do tego z**bxxego kościółka do którego z całą pewnością uczeszczasz

      • 2 0

      • No I czy to jest ok ? . Moim zdaniem nie .

        • 0 0

  • Znajoma zawsze powtarza : jak kogoś nie stać na 5 tys. in-vitro to skąd weźmie pieniądze na wychowanie dziecka ? (13)

    ale to taka hejterka ....

    • 45 25

    • Jakie 5 tyś ? (3)

      Dlaczego autor jeśli chciał uczciwie podejść do tematu nie napisał ile średnio kosztuje dziecko w probówki . Kilka lat temu podawano oficjalnie 50-60 tyś. PLN . Czyli wiadomo o co chodzi - o kasę . I niech nikt mi nie myli oczu dobrem rodziców itd. .... .

      • 1 5

      • Tyle kosztuje, bo średnio masz trzy zabiego. (2)

        Więc 16 000 zł x 3 daje rzeczoną kwotę.

        • 5 0

        • Plus inne koszty

          My wydalismy na cale leczenie ok 80 tys. Przez 7 lat. Bo oprocz invitro jest jeszcze szereg badan wizyt ,prob ,inseminacji. Nawet naprotechnologi próbowaliśmy przez 2 lata.kasa w błoto. Invitro dopiero pomoglo

          • 1 0

        • co ty gadasz.. aż sie wierzyc nie chce ze tacy tepi ludzie zyja na tym swiecie.
          invitro, bez kosztów badan wstepnych (ktore rokladaja sie powiedzmy na rok i wynosza ok 3-4 tys), bez dodatkowych procedur to ok 6 tys zl.

          • 1 4

    • czy ta sama znajoma uważa, że (2)

      jak ktoś zrobił trójkę dzieci dla samego zrobienia, a teraz nie ma kasy na ich utrzymanie to powinno się go wysterylizować i pozbawić praw rodzicielskich ?? Czy te "mądre" poglądy znajoma ma tylko w jedną stronę ?? Tą bzdurną, którą ktoś jej podpowiedział

      • 15 2

      • ale zrobił za darmo, nikt mu za to nie zapłacił (1)

        twoje porównanie nie ma sensu, ale d...lom i muchom się spodobało

        • 0 2

        • I za darmo wychowa?

          • 0 0

    • prawda

      • 0 0

    • (4)

      Jedno invitro to koszt ok 16000zl. 5000 to tylko i aż dofinansowanie części kosztów. Do tego tysiące złotych na leczenie i leki przed samym i vitro

      • 20 2

      • A co to za leki i po co? Ktoś jesy chory? Mama, tata, płód? (2)

        • 9 14

        • Zamilcz!

          • 1 2

        • poczytaj to się dowiesz

          • 12 3

      • 16000 to kropla w morzu wychowania dziecka

        ale pan PiS pomaga, 500+ można zbierać, trochę się zwróci ;)

        • 2 1

  • (2)

    I brak jakiejkolwiek wzmianki o tym, że metoda in vitro jest pod względem etycznym skandaliczna?

    • 0 4

    • takie wzmianki znajdziesz w zakrystii, w czym problem?

      • 0 0

    • Zioolo

      No. Na szczęście niewielu tu d**ili

      • 2 0

  • Dosyć okradania podatników ! (7)

    Niech chore pary sama płacą za in vitro.Ponadto te dzieci będą chorować.

    • 9 40

    • Invitro (2)

      Jakoś ja mam dziecko z in vitro i nie choruje . Wręcz rozwija się bardzo dobrze. Jestem wdzięczna , że los dał mi tą szansę na sztuczne zapłodnienie i teraz mam wspaniałe szczęście w domku

      • 3 1

      • Przyjdzie czas (1)

        • 0 4

        • Ze statystycznego punktu widzenia, to na ciebie przyjdzie czas szybciej, niż na dziecko A.P.
          ;)

          • 2 0

    • W takim razie otyli ludzie, odpychający się niezdrowym jedzeniem, niech sami płacą za leczenie cukrzycy i nadciśnienia ! A nie za NASZE pieniądze

      • 11 0

    • Szkoda słów, bo i tak tego nie zrozumiesz

      • 1 0

    • Te marne 5 tysiecy to są właśnie podatki tych starajacych sie par. Pozostałe kilkanaście-kilkadziesiat tysiecy pokrywaja wlasnie te pary. I co teraz, mądralo od siedmiu boleści?

      • 12 2

    • czemu nie jesteś w robocie okradany podatniku

      • 7 2

  • 500 plus chce dla siebie a dla innych nie

    Powinno nie być ani dofinansowania na to ani na dzieciaki. Sama mam dzieci, ale wiem jakie są koszty leczenia, i jakie to straszne, kiedy wszyscy wokół nie dość, że mają dzieci to jeszcze dostają za to pieniądze, a ktoś wydaje tysiàce na leczenie, płaci na czyjeś dzieci a swoich nie ma, mimo że chce. Obniżyć podatki i nie dawać nikomu i będzie ok. Pewnie ci co od razu zachodza w ciaze nie wiedzą, że żeby nawet naturalnie zajść mając problemy trzeba zrobić mnóstwo badań prywatnie i do tego kilka razy w miesiącu płacić po 150 zł na monitoring i wizyty u lekarza, bo na nfz się nie da, nie liczę już leków, które są bardzo drogie. Czyli zarabiasz 3 tysiące, z czego miesięcznie na leczenie wydajesz 1.5 tysiąca. A ktoś kto zachodzi bez problemu w ciaze ma trójkę dzieci i nie pracuje i dostaje tyle samo z podatków tych co nie mogą mieć dzieci. Bardzo smutne.

    • 3 0

  • Znam dzieci z in vitro (9)

    Niestety większość ma problemy zdrowotne, lekki niedorozwój i mnóstwo różnych dysfunkcji fizyczno-psychicznych. Skoro państwo daje na in vitro to powinno wspomóc późniejsza rehabilitację i leczenie tych dzieci.

    • 32 184

    • Zapytaj mamusi czy przypadkiem z in vitro nie jesteś bo widzę tu konkretny niedorozwoj i dysfunkcje psychiczne

      • 3 0

    • Invitro

      Sama jesteś opóźniona w rozwoju jeśli sądzisz , że te dzieci mają problemy zdrowotne. Wszystko zależy od tego jak się dziecko urodzi czy zdrowe czy nie. Również z normalnej ciąży dzieciaczki mogą mieć problemy. Zastanów się co piszesz

      • 13 1

    • Jak możesz się wypowiadać jeśli nie odróżniasz słów pedofil i pediatra?

      • 15 1

    • Jestem ojcem 6 letniego dziecka z in-vitro i póki, co dziecko rozwija się prawidłowo. Znam również wiele innych dzieci, które dzięki temu, że są dostarczają niezmierzoną radość swoim rodzicom, dziadkom i innym otaczającym je ludziom. U żadnego z Tych dzieciaków nic takiego nie stwierdzono, a to, o czym piszesz to główne następstwa stosowania podczas ciąży alkoholu, papierosów i innych używek. In-vitro to tylko sztuczne zapłodnienie, a cała reszta zależy w dużej mierze od samej matki, otoczenia, w jakim się znajduje, od genetyki i od złej diagnostyki lekarskiej. Oczywiście nie zawsze tak musi być, ale niestety tak czasami jest. Jeden przypadek nie potwierdza reguły.

      • 30 1

    • Znam ciebie

      Lubisz wygadywać bzdury na forach, płacą ci 2.50 od posta. W wolnym czasie ganiasz gołębie i plujesz z balkonu pestkami mirabelek

      • 31 1

    • ty taki pediatra jak ja Chopin , nie ośmieszaj się

      • 35 0

    • lll

      znam wielu bez in vitro z takimi ułomnościami

      • 58 2

    • No jasne...

      • 15 1

    • lekki niedorozwój widzę w tym komentarzu raczej....

      • 95 9

  • Nie stac was na 5000 (1)

    A na utrzymanie dziecka tak? Chyba z 500plus. To typowe prowadzenie POzerstwa przez miasto. Zamiast inwestowac i dawac schronienie to wola lokale dawac do airbnb i booking a dlaPR dac drobne na invitro zeby sie ludzie sprzeczali.

    • 3 5

    • Nie stać cie na bo belka, że musisz wyciągać łapę po 500+?

      • 2 0

  • A jak tam "naprotechnologia"...? (2)

    Super, że rodzą się dzieci z inVitro. Gratulacje dla rodziców i brawa dla miasta.

    A jak tam miewa się zgodny z prawilno-katolicką linią program naprotechnologii?

    Jak się okazuje, rządowy Program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce, kosztujący 99,8 mln złotych, właściwie... nie zakłada zwiększenia urodzeń, jak przyznało samo ministerstwo.
    MZ nie prowadzi statystyki w zakresie liczby kobiet, które zaszły w ciążę/urodziły dzieci w ramach programu. Jak napisała dyr. departamentu: "W ocenie resortu zdrowia program wykorzystujący metodę naprotechnologii miał jedynie poprawić diagnostykę i leczenie niepłodności, ale jednocześnie nie może być oceniany przez mylny wskaźnik ciąż."

    Mylny wskaźnik ciąż.

    Faktycznie.

    • 17 3

    • (1)

      przynajmniej nie muszę się martwić o "mrozaczki" czyli zarodki w lodówce, hipokrytko

      • 0 2

      • No i co, że w lodówce?

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane