• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie oddać używaną odzież?

Ewa Palińska
25 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Niepotrzebną odzież można zanieść do sklepów charytatywnych, gdzie potem jest odsprzedawana. Niepotrzebną odzież można zanieść do sklepów charytatywnych, gdzie potem jest odsprzedawana.

Nasze szafy bardzo często są przepełnione zabawkami i ubraniami, z których nikt z domowników już nie korzysta. Zanim zdecydujemy się przekazać je potrzebującym, warto upewnić się, czy w wybranej przez nas placówce takie dary zostaną przyjęte.



Co robisz z ubraniami, których nie nosisz?

W okresie przedświątecznym, podczas robienia tradycyjnych porządków, znacznie łatwiej nam rozstać się z ubraniami czy przedmiotami, których niejednokrotnie nie używamy od lat.

- Myślę, że pomaga nam w tym w dużej mierze duch Bożego Narodzenia - mówi Ela, wolontariuszka w jednej z fundacji pomagającej osobom samotnym. - Wyrzucenie do śmietnika czegoś, co tyle czasu przetrzymywaliśmy, nie mieści nam się w głowie. Jeśli jednak tej garderobianej "czystce" nadalibyśmy głębszy sens, jak chociażby wsparcie potrzebujących, pozbycie się niechcianych rzeczy pójdzie nam sprawniej. Niestety, należy liczyć się z tym, że nie wszyscy przyjmą wszystko z otwartymi rękami - dodaje.

Do specjalnej lodówki, a nie do śmietnika. Akcja dzielenia się jedzeniem


Co zrobić z ubraniami, w których się już nie chodzi?



Niepotrzebną odzież przyjmuje wiele fundacji i stowarzyszeń pomagających potrzebującym. Część z nich nie narzeka jednak na braki, ponieważ te uzupełniane są na bieżąco.

- Jesteśmy małą organizacją i nie chcemy nagłaśniać tego, że prowadzimy zbiórkę, bo moglibyśmy nie udźwignąć ciężaru klęski urodzaju - tłumaczy przedstawicielka jednego ze stowarzyszeń. - Potrzeby mamy oczywiście spore, ale zaspokajamy je na bieżąco. Jeśli ktoś ma za dużo rzeczy, w internecie znajdzie mnóstwo informacji na temat rodzin, które w wyniku np. zdarzeń losowych znalazły się w ciężkiej sytuacji i przyjmą wsparcie pod każdą postacią, od odzieży po sprzęty AGD czy naczynia kuchenne - przekonuje.
Rodzice małych dzieci z góry zakładają, że zabawki czy ubranka każda organizacja (jak np. oddziały szpitalne bądź domy dziecka) przyjmie chętnie i w każdej ilości. Tak nie jest:

- Aktualnie nie przyjmujemy używanych ubranek i zabawek - informuje Katarzyna Narloch z Domu Małych Dzieci im. Janusza Korczaka w Gdańsku.
Zanim zatem zapakujemy nasze "fanty" i zorganizujemy transport warto przedzwonić do wybranej przez nas placówki i upewnić się, że nie "odbijemy się" od drzwi.

Gdzie oddać używaną odzież?



Odzież i przedmioty, które nie są nam potrzebne, chętnie przyjmą sklepy charytatywne.


- Przyjmujemy podarunki od darczyńców w postaci rzeczy używanych (bądź nieużywanych, w zależności od chęci naszych klientów) codziennego użytku, tj. książki, porcelana, szkło, ubrania, meble itp. - dowiadujemy się w sklepie charytatywnym "Z głębokiej szuflady". - Warunkiem jest jedynie, żeby podarunki były w dobrym stanie i nadawały się do dalszego użytkowania oraz by nie były to rzeczy osobiste typu bielizna, ręczniki, dokumenty, albumy z prywatnymi zdjęciami itp. Dla chcących podarować nam meble, posiadamy własny transport. Cały dochód uzbierany ze sprzedaży jest przeznaczony na korepetycje dla ubogiej młodzieży gdyńskiej - wyjaśnia.
Natomiast odzież dziecięcą oraz zabawki i książki w Gdyni można przynieść do MOPS-u przy ul. Grabowo 2 w piątki w godzinach 14:30-15:30 pokój 21, po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym pod numerem telefonu 58 782 01 20 wew. 54.

Niepotrzebną odzież przyjmą też od nas:


"Ubraniodzielnie"



"Ubraniodzielnie", działające w Stacji Orunia GAK przy ul. Dworcowej 9 i siedzibie Rady Dzielnicy Nowy Port przy ul. Oliwskiej 53/54 mają na celu nie tylko pomoc potrzebującym, ale i recykling. Każdy może tam oddać niepotrzebne ubrania, buty, zabawki, biżuterię, ale też zabrać coś dla siebie.

Są tylko dwa warunki przyłączenia się do akcji: ubrania, które chcemy oddać, muszą być czyste oraz w dobrym stanie, a kosmetyki - nieprzeterminowane. Część rzeczy, na które nie znajdą się chętni, zostanie przerobiona w ramach warsztatów "Praktyczna pani zrobi sama".

Miejsca

Opinie (81) 8 zablokowanych

  • (1)

    Wolałabym oddać stare ubrania najbardziej śmierdzącemu menelowi jaki chodzi po ziemi niż oddać na Caritas!!

    • 24 16

    • Uuu, nieużytek z Ciebie...

      To może PCK - wesprzyj diety radnych, działaczy, posłów i wiceszefów regionalnych struktur jedynej partii wstającej dziś z kolan.
      1,2 mln PLN piechotą nie chodzi ;)

      • 6 4

  • Żart chyba (4)

    Naprawdę wierzycie że oddam moje drogie markowe ubrania na które wydałem tysiące?

    • 3 28

    • Tak. Potem kupimy je za grosze w dobrym lumpeksie.

      • 13 0

    • Trzymaj je na strychu do śmierci.

      • 12 1

    • Alez chodz w nich i 50 lat. Co mi do tego.

      • 3 0

    • Ehh

      Nie oddasz, bo nikr ich nie będzie chciał. Jeszcze ci powiedzą, że to śmieci. Takich dziś mamy "potrzebujących"

      • 0 2

  • (1)

    Gdyński sklep charytatywny przypomina bardziej antykwariat. Byłam tam kilka razy i niektóre ceny są bardzo wygórowane. A to zupełnie mija się z celem

    • 23 1

    • Bo tak to działa.

      Takie sklepy tak miewają. W UK w Oxfam są całkiem wysokie ceny książek, a przy kasie jest jeszcze sugestia że można dołożyć więcej. Wiecie, taki sklep musi się też utrzymać.

      • 4 0

  • Ściema (5)

    Kilka lat temu robiłam czystkę w mieszkaniu po śp. Babci. Sporo naczyń, ręczników, pościeli ciuchy, koce. Mając przeczucie stwierdziłam że najpierw podzwonne popytam. Stan rzeczy super, część nawet nierozpakowana jak np pościele.
    Domy dziecka, dom samotnej matki w Gdańsku, dom przy Janka Wiśniewskiego w Gdyni . ....wszyscy mi odpowiedzieli w jednym tonie i stylu że mam se to wsadzić ....że nie przyjmują rzeczy używanych, naczyń absolutnie no bo po im to? Itd itd. rozmowy ogólne kończyły się na tym że nowe to bardzo chętnie.... Tyle tylko ciekawa jestem na ile rzeczywiście zostanie to dane na dany ,dom, czy ośrodek czy jednak może nie trafi w ręce pani kierownik itp.

    • 44 6

    • Domy dziecka to nie śmietniki. (4)

      Domy dziecka to nie miejsca utylizacji niepotrzebnych rzeczy. Sądzę, że dostają wiele takich propozycji, często te nieużywane rzeczy czy też rzeczy w dobrym stanie wcale takie nie bywają. Pamiętam zbiórki ciuchów z mojej szkoły, niektórzy się po prostu pozbywali niepotrzebnych "szmat". Poczucie, że coś jest w super stanie jest względne.
      Może warto wypróbować sklepy charytatywne, tam będzie łatwiej oddać takie rzeczy.

      • 8 3

      • "niektórzy się po prostu pozbywali niepotrzebnych "szmat"" (3)

        Ludzie czy wam się czasem w d*pie nie poprzewracało ? Przecież zawsze można to wyrzucić do pojemnika na odpady mieszane i po kłopocie. Mieć pretensje do kogoś kto chce poświęcić swój czas na szukanie potrzebującego to chyba lekka przesada co?

        • 3 4

        • Nikt nie ma pretensji. (2)

          Obejrzałem kiedyś program o takich darach, przedstawiciele organizacji pokazywali co ludzie przynieśli dla pogorzelców. Pewno zrobili to w dobrej wierze, ale to wyglądało na wietrzenie szaf ze śmieci. Pojęcie "jeszcze dobre" każdy rozumie inaczej, co widać po stanie rzeczy na aukcjach na allegro. Rozumiem ostrożność tych wszystkich pracowników organizacji charytatywnych. To są bardzo delikatne sprawy, nie można urazić darczyńców i nie można poniżyć potrzebujących. Nie mamy wprawy w takich działaniach, nam się wydaje, że dla biednego to tylko resztki z pańskiego stołu.

          • 5 1

          • widać to po szlachetnej paczce - ludzie ewidentnie przynoszą to, co zalega im w domu, ale szkoda wyrzucić. stąd co roku tony używanych ręczników, znoszone ciuchy i buty, poczochrane i wymiętolone zabawki itd. i oczywiście bez czytania listy potrzeb - w rodzinie nie ma małej dziewczynki? nie szkodzi, damy dziewczęce ciuszki i torebki.

            • 2 0

          • Dlatego trzeba znalezc srodek. Ktos to powinien segregowac. Faktycznie sa ludzie, co potrafia podarowac dziurawa koszule biednemu, ale sa tez ludze ktorzy daja rzeczy w dobrym stanie, ktore moga sluzyc jeszcze dlugo. Nie ma co wylewac dziecka z kapiela.

            • 2 0

  • robię ognisko

    • 6 4

  • We Wrzeszczu na De Gaulle'a jest takie miejsce. (1)

    Można tam oddać zarówno odzież, jak i różnego rodzaju naczynia, sprzęt domowy itp. Prowadzą tam punkt wydawania odzieży bezdomnym, oraz sklep typu second hand z którego dochód jest przeznaczany na pomoc dla biednych. Po odzież przysyła MOPR, a że większość bezdomnych to mężczyźni, damską odzież sprzedają w second handzie i dofinansowują z tego obiady dla biednych dzieci w szkołach. Podobnie jest z różnymi rzeczami typu naczynia i sprzęty domowe. Oddaliśmy tam np. naczynia które po przeprowadzce nie nadawały się do kuchni indukcyjnej a szkoda było wyrzucić, bo były dobrej jakości i niezniszczone. Oddaliśy też pościel nie pasującą do nowego rozmiaru łóżka w nowym mieszkaniu a niezniszczoną. Polecam to miejsce.

    • 22 3

    • Bardzo fajne miejsce, sama korzystam i to w obie strony,

      • 1 0

  • Sklepy LukLuk w Sopocie, przyjmują wszystko, sprzedają i to co zarobią przekazują na różne akcje charytatywne, polecam...

    • 13 2

  • Tak na De Gaulle'a jest bardzo przyjazne miejsce na oddanie odziezy zabawek mniejszych mebelków,ksiazek (2)

    Panie sa miłe i przyjazne. Cele tez dobre. Wiem bo w tym roku robiłem przeprowadzke i b.dużo rzeczy(absolutnie mi niepotrzebnych ale tzw "przydasiów") im zawiozłem. Co do starych pościeli,koców, narzut i reczników-to do schroniska dla zwierzaków np. Promyk na Przyrodników(oprocz kołder i poduszek bo to niestety tam się nie nadaje)-im się przydają takie rzeczy bardzo.

    • 20 1

    • Dzięki za tą informację. Podałbys adres albo obok czego to jest? (1)

      Słabo ogarniam wrzeszcz. Dzięki!

      • 1 1

      • Wrzeszcz de gaulle'a 13 .

        Jak jedziesz z Gdyni, to jest to trzecia ulica od galerii baltyckiej. Mieszkam w poblizu i nieraz widzialam,jak ludzie zostawia pod sklepem dary, bo jeszcze nie byl otwarty.. Nikt z personelu nie narzeka i nie grymasi, ze cos sie nie przyda - zawsze dziekuja...

        • 3 0

  • A jest jakis sklep charytatywny na morenie? (1)

    • 2 2

    • Na Morenie jest taki sklep charytatywny. Wchodzi się do niego od podwórka za pocztą na jednostce A. Można tam oddać różne rzeczy. Ubrania ,naczynia ,książki.

      • 1 0

  • Tylko nie Caritas. Bardzo niemiła atmosfera, łachę robią, że coś wezmą.

    Gdy zapytałam, czy można przekazywać też pieniądze - natychmiast uśmiech i zainteresowanie. Myślę, że diabły w piekle mają już dla nich oddzielne kotły z wrzącą smołą.

    • 31 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Najczęściej czytane