• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie na kurs tańca bez pary

Ilona Raczyńska
9 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Kursy tańca dla par pomagają się zbliżyć i oderwać się od codziennych obowiązków. Uczą także pewności siebie na parkiecie, która pozostaje na całe życie. Kursy tańca dla par pomagają się zbliżyć i oderwać się od codziennych obowiązków. Uczą także pewności siebie na parkiecie, która pozostaje na całe życie.

Taniec towarzyski lub użytkowy, salsa, bachata, kizomba, tango, zouk, west coast swing, pachanga. Na takie zajęcia w Trójmieście mogą zapisać się osoby, które chcą nauczyć się tańczyć w parze. Jeśli nie mamy partnera - nie szkodzi, organizatorzy dbają i o to, by nikt nie został bez pary.



Kursy tańca to:

Klienci szkół tańca często narzekają, że na utworzenie grupy czeka się zbyt długo i czasem bezskutecznie. Co zrobić, by rozpocząć kurs jak najszybciej?

Zobacz, jak tańczy się zmysłową bachatę

Widowiskowe flamenco jest tańcem dla każdego

Klimaty latino cieszą się coraz większą sympatią również w gronie mężczyzn

- Niestety bardzo często bywa tak, że klienci pytają o start kursu, ale nie zapisują się, bo czekają, aż pojawi się informacja z konkretną datą. To właśnie sprawia, że rozpoczęcie zajęć się opóźnia, bo dana grupa rusza dopiero, gdy zbierze się konkretna liczba osób. Dlatego, jeśli ktoś jest zainteresowany, powinien się zapisać. Nic nie straci, a może zyskać szybszy start zajęć - mówi Monika Grzelak z Dance Avenue.

Choć nabory prowadzone są przez cały rok, najlepiej na kursy zapisywać się we wrześniu i październiku lub tuż po feriach zimowych. Wówczas grupy zbierają się zdecydowanie szybciej.

- W zależności od popularności kursu, a często także instruktora, grupa zbiera się 3-4 tygodnie. Nieco dłużej trwa to w przypadku zupełnie nowych zajęć lub niszowych stylów tanecznych - tłumaczy Agnieszka Dzierwa z Dance Fusion. - Czeka się na daną liczbę kursantów by wszyscy uczestnicy zaczynali kurs na tym samym poziomie. Dzięki temu nikt nie czuje, że musi nadganiać za bardziej zaawansowaną grupą, a dodatkowo ludzie integrują się ze sobą, umawiają na imprezy i dzięki takiej regularności tworzy się mała, taneczna społeczność.

Szukając odpowiednich zajęć warto pamiętać, że szkoły tańca dalekie są od tak nachalnej promocji, jaką prowadzą kluby fitness czy szkoły językowe. O nowościach, warsztatach czy kolejnych grupach kursanci informowani są na bieżąco poprzez newslettery, social media i strony internetowe.

- Ale najlepszą reklamą są oczywiście zadowoleni kursanci, którzy przyprowadzają swoich znajomych do ulubionej szkoły tańca, aby i oni spróbowali i zakochali się w tańcu - dodaje Agnieszka Dzierwa.

Jeśli wybierzemy już jedną z kilkudziesięciu trójmiejskich szkół i zdecydujemy się na kurs w parach, to najłatwiej będzie oczywiście zapisać się z partnerem. Jednak brak nie stanowi problemu.

- Bardzo często zgłaszają się do nas pojedyncze osoby, dlatego zawsze przyjmując zapisy staramy się by była w grupie taka sama liczba kobiet i mężczyzn - mówi Monika Grzelak. - Czasem, gdy jest np. duża różnica wieku to uprzedzamy kursantów by nie byli zaskoczeni. Poza tym w trakcie zajęć wprowadzane są zmiany w parach, tak by każdy miał okazję sprawdzić się w innej konfiguracji. Oczywiście, jeśli jakaś para nie ma ochoty na takie próby, to do niczego nie zmuszamy.

Praktycznie wszystkie szkoły prowadzą nabory właśnie w ten sposób. Ponadto na stronach internetowych lub w serwisach społecznościowych osoby zainteresowane kursem często pozostawiają anonse, że np. szukają pary na dane zajęcia. Dla chcącego nic trudnego.

Każdy, kto chce nauczyć się tańczyć w parze może także skorzystać z lekcji indywidualnych. Są one oczywiście droższe, ale dają znacznie lepsze efekty.

- Z takich lekcji korzystają najczęściej pary, które chcą przygotować się do ślubu. Ale nie tylko. Bardzo często zajęcia indywidualne z tańca użytkowego wykupują sami panowie, którzy chcą zaskoczyć swoją partnerkę - mówi Aleksandra Szurmiej ze Step by Step Gdynia. - Zdarzają się też samotni mężczyźni powyżej 50-tki, którzy chcą nauczyć się tańczyć, by móc na dancingu zaprosić kogoś na parkiet.

Panowie częściej niż kiedyś zapisują się na tego typu zajęcia, jednak to wciąż wyjątki. Niestety stale się zdarza, że wiele kobiet musi poruszyć niebo i ziemię, by namówić swoją drugą połówkę na lekcje tańca.

- Panom ciągle wydaje się, że taniec nie jest męską rzeczą i często trafiają na nasze kursy namawiani przez swoje koleżanki, narzeczone czy żony - mówi Małgorzata Knopp z Tango Argentino Trójmiasto. - Co ciekawe, to właśnie panowie zakochują się w tangu i później aktywnie uczestniczą w milongach i warsztatach, aby być coraz lepszym i ciągle się rozwijać. Bo jednak przez dobry taniec można zaimponować wielu partnerkom.

Kursy w parach odbywają się głównie w dogodnych dla osób pracujących godzinach wieczornych lub w weekendy. Startują od godz. 18, a najpóźniejsze zaczynają się nawet po godz. 21. Na zajęciach można spotkać osoby w różnym wieku.

- Choć przeważa grupa 25-30 lat, to przychodzą także nastolatki, które chcą nauczyć się tańczyć przed studniówką, osoby, które chcą dobrze bawić się na weselach, czy seniorzy, którzy w końcu mają okazję, by spędzić aktywnie czas - dodaje Aleksandra Szurmiej.

Z pewnością wspólne lekcje tańca mogą zbliżyć, pomóc oderwać się od codziennych obowiązków czy zapobiec bezsensownemu leżeniu przed telewizorem. Zwłaszcza dla osób, które poza chodzeniem po biurze lub bieganiem na autobus, nie uprawiają żadnego sportu, lekcje tańca mogą okazać się także jedyną pozytywną formą ruchu. Jednak należy pamiętać, że taniec w parze może być tylko uzupełnieniem, a nie alternatywą dla biegania, siłowni czy fitnessu.

- Żeby spalać kalorie należy korzystać z treningu kardio lub zajęć solo, np. salsy czy izolacji - wyjaśnia Monika Grzelak. - Podczas lekcji w parach oczywiście stracimy trochę kalorii, ale ich celem jest głównie nauka kroków i kontaktu z innymi ludźmi na parkiecie.

Podstaw danego stylu można nauczyć się w 2-3 miesiące. A sprawdzić się nie tylko na kursie, ale także podczas tzw. practisów organizowanych przez szkoły czy imprez dla tancerzy, które odbywają się m.in. w sopockich klubach Pick&Roll, Atelier i Wtedy czy gdańskiej Piwiarni Wareckiej.

- To bardzo dobrze, że w Trójmieście kursanci mają możliwość szlifować swój warsztat na wielu mniejszych i większych imprezach - mówi Klaudia Kopiec z The Salsa Kings, która z partnerem prowadzi imprezy taneczne w klubie Wtedy. - Na takich eventach ludzie czują się swobodnie i technikę z lekcji zamieniają na świetną zabawę.

Ile w Trójmieście zapłacimy za kurs tańca?
- jednorazowe wejście - od 20 do 30 zł
- karnet na 4 kolejne wejścia dla jednej osoby - od 60 do 120 zł
- lekcja indywidualna - od 100 zł

Ponadto można kupić także karnety open, które umożliwiają uczestnictwo we wszystkich zajęciach w danej szkole. W ofercie znajdują się także zniżki rodzinne, dla studentów, za płatność z góry czy za uczestnictwo w innym kursie. Większość szkół umożliwia również bezpłatne korzystanie z zajęć w ramach kart z abonamentami sportowymi, np. Multisport, OK System czy FitProfit.

Miejsca

Opinie (53) ponad 10 zablokowanych

  • Jesli ktos ma troche czasu i odrobine humoru to

    lekcje tanca sa swietnym miejscem dla relaxu i odzyskania pewnosci siebie a takze poznania nowych ludzi plci obojga. Ludzi raczej ciekawych i wyksztalconych poniewaz chamska holota na takie imprezy nie chodzi. To moge gwarantowac. Chodzic na kursy tanca. Moge powiedziec ze jest to lepsze miejsce aby poznac swojego partnera/ke lub przyszlego meza/zone niz zwykla dyskoteka gdzie trzeba juz isc z partnerem. Na lekcje chodzi sie samemu i tam latwo poznac kogos.

    • 3 0

  • wigor

    jeśli uczyć się to tylko w szkole tańca wigor.

    • 0 0

  • Czy to prawda, że na takim kursie można poznać fajne dziewczyny? (5)

    • 13 3

    • (4)

      można :)

      • 13 0

      • a do ktorej szkoly tanca ty chodzisz? :) (3)

        • 5 0

        • (2)

          nie chciałam tu reklamować siebie :) chodziłam na takie kursy i wiem że dużo fajnych dziewczyn lubi tańczyć. ja mam już "parę" :)
          Teraz na stronach www. szkół tańca można na forum napisać że szukasz partnerki na kurs tańca, zobaczysz ile dziewczyn się zgłosi.

          • 7 0

          • no tylko wiekowo to z tym różnie niestety bywa (1)

            • 0 0

            • to dziewczyny i kobiety mają problem z partnerami do tańca, faceci mogą wybierać: kolor włosów, numer buta i datę urodzenia :) rok to na pewno :)

              • 0 0

  • "Panom ciągle wydaje się, że taniec nie jest męską rzeczą i często trafiają na nasze kursy namawiani przez swoje koleżanki" (8)

    A nie przyszło wam do głowy, że faceci (w większości) tańczyć po prostu nie lubią? Nie widzą w tym żadnej magii i uważają to za bezsensowne marnowanie czasu/energii?

    • 49 8

    • (1)

      Z mojego doświadczenia wynika, że mężczyźni tańczyć w większości nie potrafią i wstydzą się porażki na parkiecie. Co to za nielubienie które przechodzi po 0,5 l wódki?

      • 7 0

      • a spróbuj odmówić tańca z takim wstawionym typkiem; nie rozumie słowa NIE, na siłę zaciągnie bo chce się bawić..

        • 2 0

    • (4)

      a co jest sensownym spędzaniem czasu (po pracy, oprócz domowych obowiązków?)

      • 4 2

      • co kto lubi (3)

        nie wszyscy muszą czytać książki, płakać po papieżu, oglądać mecze siatkówki, być kibicem piłkarskim, jak również nikt nie musi lubić tańczyć.

        • 10 0

        • (2)

          zwykły taniec to nie magia, tylko sposób spędzania czasu ze swoją dziewczyną / żoną czy znajomymi. Można siąść w pubie i się upijać, można siedzieć w domu w wyciągniętym dresie przed tv, tak samo można wyjść z domu, posłuchać muzyki, porozmawiać ze znajomymi i przy okazji potańczyć..

          • 4 0

          • ktoś nie lubi tańczyć, a ty chcesz mu wkręcić, że lubi (1)

            że spędzanie czasu w pubie na inteligentnej rozmowie jest mniej wartościowe, albo że siedzenie przed tv to jedyna alternatywa.

            • 2 1

            • jeśli jest to inteligentna rozmowa, to czemu nie. Ale jak to ma być paplanie byle zabić czas przy alkoholu, to wolę potańczyć. I fajnie byłoby mieć z kim potańczyć.

              • 1 0

    • w przeciwieństwie do...

      ...grania w half-life albo inne cudo.... które jest bardzo sensowne. ;)

      • 4 3

  • Bezpłatne zajęcia dla mieszkańców Letnicy

    Zapraszam mieszkańców Letnicy na zajęcia z tańca towarzyskiego, ul. Such 29, pn. od 16:00 do 17:00 i w czw. od 18:00 do 20:00. Nie trzeba zgłaszać się w parze.

    • 3 0

  • studio tańca Szczepan - Gdynia

    My z żoną chodziliśmy na kurs tańca przed ślubem i jesteśmy bardzo zadowoleni że trafiliśmy do studia tańca Szczepan. Pani Ola (instruktorka) bardzo dobrze tłumaczyła co i jak ma wyglądać. Taniec wyszedł rewelacyjnie i nigdy w życiu (przed kursem) bym nie powiedział ze tak potrafię tańczyć. Z chęcia byśmy dalej chodzili na taniec towarzyski lecz niestety problem z czasem :(

    • 0 2

  • Właśnie brak partnera.... 40+

    • 2 1

  • gdzie są kursy ładnego uśmiechu w Trójmieście ?

    chętnie sama pójdę. A może i pani Ilona da się namówić ?

    • 7 1

  • Mi muzyka w tańcu nie przeszkadza.

    • 12 1

  • :) wczesniej bylo w parze ! Teraz jest bez pary :)))

    opary pary bez pary : ).

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Najczęściej czytane