• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdy operacja plastyczna kończy się niepowodzeniem

Justyna Potorska
26 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Po komplikacjach po operacji biustu nasza czytelniczka jest niezdolna do pracy.
Po komplikacjach po operacji biustu nasza czytelniczka jest niezdolna do pracy.

Nie wszystkie zabiegi chirurgii plastycznej się udają i niestety bywa tak, że zamiast poprawić jakość naszego życia, zmieniają je w koszmar.



Jeśli miał/abyś zdecydować się na operację plastyczną, co byłoby dla ciebie najważniejsze przy wyborze lekarza?

Miało być pięknie: nowe piersi, brak kompleksów i lepsze samopoczucie. Skończyło się inaczej: dziurami w klatce piersiowej, niezdolnością do pracy i stanami depresyjnymi. Historia pani Joanny jest dowodem na to, że nie wszystkie ingerencje chirurga plastycznego w nasze ciało kończą się sukcesem.

- Sprawa zaczęła się dwa lata temu, kiedy z powodu kompleksów postanowiłam zrobić operację plastyczną biustu. Operacja wstępnie się udała, jednak po upływie roku organizm zaczął odrzucać implant. Wytworzyła się tak zwana torebka włóknista, która powodowała ogromny dyskomfort - opowiada pani Joanna. - Umówiłam się na poprawienie defektu u tego samego lekarza. W czasie trwania zabiegu lekarz przebił implant, choć w dokumentacji napisał, że on "sam pękł".

Po włożeniu nowego zaczęły się problemy. Rana na piersi naszej czytelniczki nie zagoiła się do dziś, choć od drugiej ingerencji chirurga minął już rok. - W tej chwili jestem osobą bezrobotną, ponieważ stan zdrowia fizycznego jak i psychicznego nie pozwala mi na podjęcie pracy - przyznaje pani Joanna.

Historia okaleczonej mieszanki Trójmiasta nasuwa pytanie: co robić, żeby uchronić się przed błędami lekarskimi podczas operacji plastycznych?

- Sprawdzać rekomendacje, doświadczenie, szukać informacji o lekarzu w Internecie - podpowiada Marcin Marszałek, prezes stowarzyszenia Wokanda, które pomaga ofiarom błędów lekarskich, także na terenie Trójmiasta.

Czy to wystarczy? Na pewno może pomóc. Kolejną wskazówką przy wyborze godnego zaufania lekarza może być przynależność do Polskiego Towarzystwa Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej.

- Członkowie Towarzystwa muszą zdać egzamin specjalizacyjny z chirurgii plastycznej, który poprzedza kilkuletnie szkolenie w różnych ośrodkach chirurgii plastycznej, nie tylko w Polsce - wyjaśnia dr hab. n. med. Alicja Renkielska z PTChPRiE.

Warto pamiętać, że przed operacją lekarz chirurgii plastycznej powinien poinformować o wszelkim ryzyku i uzyskać zgodę pacjenta. Należy spisać umowę, w której zawarte będą prawa i obowiązki stron. To, czy operacja prowadzona jest w placówce państwowej czy prywatnej, nie wpływa na treść takiego dokumentu.

Co ma zrobić pacjent, który tak jak pani Joanna, zmaga się z powikłaniami pooperacyjnymi i chce walczyć o rekompensatę? A może lepiej spytać: czego w tym wypadku nie robić?

Jednym z podstawowych błędów okaleczonych pacjentów jest kierowanie skarg wyłącznie do Izb Lekarskich, z nadzieją, że obiektywnie ustalą, czy doszło do błędu lekarskiego. Jednak efekt takiego zgłoszenia bardzo często jest zupełnie inny, niż spodziewa się osoba poszkodowana - przestrzega Elżbieta Rosa z firmy Medicalex, specjalizującej się w pozyskiwaniu odszkodowań okaleczonych pacjentów.

-Nieudanym tworem są też przyszpitalne wojewódzkie komisje do orzekania o zdarzeniach medycznych, działające od początku tego roku - dodaje Marcin Marszałek ze stowarzyszenia Wokanda. - Samo założenie ich istnienia, czyli szansa szybszego pozyskania odszkodowań, jest co prawda dobre, ale sama ich struktura, fakt, że składają się w większości z lekarzy, nie pomaga pacjentom.

Jak więc walczyć o rekompensatę? Rozwiązania są dwa: postępowanie cywilno-prawne o zadośćuczynienie i odszkodowanie (w tym zwrot kosztów operacji naprawczej), albo (lub jednocześnie) zgłoszenie sprawy do prokuratury.

- Bardzo ważne jest to, czy lekarz potrafi się przyznać do błędu, czy chce z pacjentem współpracować, w takich wypadkach możliwe są mediacje i zawarcie szybkiej ugody - dodaje Elżbieta Rosa. - Niestety to podstawowy problem: ślepy upór niektórych "sprawców" w konsekwencji prowadzi do wieloletnich procesów sądowych, co naraża pacjenta na dalszy rozstrój zdrowia a lekarza na utrwalenie o nim złej opinii.

Załatwienie formalności mogą ułatwić radcy prawni, biura i stowarzyszeni zajmujące się dochodzeniem odszkodowań. Konieczna jest cierpliwość: zdarza się, że walka trwa 2-3 lata.

- Na razie jestem na etapie przygotowania pisma do lekarza i kliniki. Jeśli nie zgodzą się przyznać mi zadośćuczynienia, zgłoszę sprawę do sądu - mówi pani Joanna. - Potrzebne są mi pieniądze na kolejną operację, dzięki której wrócę do zdrowia i sprawności fizycznej. Na razie jestem załamana, zmagam się z silną nerwicą.

Każdy, kto padł ofiarą błędu lekarskiego, może zwrócić się o pomoc do Rzecznika Praw Pacjenta. Ogólnopolski, bezpłatny numer dostępny w godz. 9-21 to 800 190 590.

Miejsca

Opinie (172) 5 zablokowanych

  • Korekcja powiek gornych i dolnych w wieku 33 lat (1)

    Mam wory kurde frak i wiszace powieki na rzesach. postarza mnie to o 8 lat jak nic. Co sadzicie o tej operacji u facetow? PS: Wygladam jak przecpany pijak.

    • 4 5

    • trzebabyło nie ćpać i nie pić, he

      • 7 5

  • Większość komentarzy pochodzi chyba od cieciów z małym ptaszkiem (7)

    żenada.
    Nawet nie pojmują gdzie leży problem. Problem leży w terrorze mediów. Współczuję pani Agnieszce. Ten atrybut kobiecości - biust, to obiekt męskiej pożądliwości, ale i bezgranicznie durnych komentarzy.

    • 11 18

    • Nieprawda

      Problem nie leży w terrorze mediow, ale w slabej psychice, nieszanowaniu wlasnej osoby.
      Biust jest biustem, a nie żadnym obiektem. Nie kazdy ma mentalnosc dresa. Twoja mentalnosc- Twoj wybor.

      • 8 1

    • chyba pani Asi a nie Agnieszce

      • 0 0

    • im większe zainteresowanie cyckami, tym mniejsza dojrzałość emocjonalna (1)

      Czego jesteś ewidentnym przykładem - starzec g.ówn.iarz ^^

      • 7 1

      • Halewicz, gdyby Natura mogła, to zamiast pały miałbyś dwa silikonowe cycki

        I po-życie z tobą byłoby o wiele przyjemniejsze

        • 1 3

    • Twoim obiektem pożądliwości jest butelka winopodobnego napoju (2)

      i papierosy "mocne".

      • 2 4

      • Jesteś przykładem jak gaz z zapaniczki sieje spustoszenie w ludzkim mózgu (1)

        over

        • 1 4

        • A ty żywym przykładem wadliwości produktów unimilu.

          • 1 1

  • plastiki (1)

    Tak kończy się próżność
    Pójście na łatwiznę... Ma kompleksy- zamiast leczyć chorą psychikę, wyda kupe szmalu na silikony. Nie załatwi problemu, który siedzi w niej (w jej głowie)- bo zwyczajnie się nie chce nad sobą pracować. Kompleks rodzi kolejny kompleks.
    Nie mówiąc już o tym, jak dużym wysiłkiem jest zdać sobie sprawę ze skutków ubocznych które niesie za sobą KAŻDA operacja.

    Jestem mezczyzna i nie wyobrażam sobie byc z kobieta, ktora ma sztuczne cycki- nie podoba mi sie to, dodatkowo obnaża ja jako zakompleksiona lalunie.
    Male piersi sa fajne, a najfajniejsze kobiety to kobiety majace zadbane, wysportowane ciała, radosne, bez kompleksow.

    Artykuł sponsorowany, to oczywiste- brawo.

    • 17 4

    • Jej szmal, jej silikon

      a tobie nic do tego, skoro za nie nie płacisz.

      • 0 1

  • Nie ma czym zaimponować

    to chciała biustem. No i nie wyszło. Teraz niech ktoś zwróci kasę i jeszcze dołoży odszkodowanie, bo biedaczka przez to nie może pracować i pewnie na terapię mózgownicy potrzebuje.

    • 17 2

  • Przy operacjach plastycznych

    -Jeśli jest choć jeden procent ryzyka ,nikt nie powinien się poddawać takim zabiegom.

    • 6 1

  • Jak się nie udaje, to się idzie do sądu.

    Partacze i pseudolekarze zbratani z "farmaceutami".

    • 2 6

  • błędy medyczne

    trudna , ale możliwa sprawa do osiągnięcia nawet sporego odszkodowania z błędy medyczne, Pani Elżbieta R z Medicalex jest w tym względzie profesjonalistą- polecam, bowiem typowe kancelarie prawne radzą sobie z tym gorzej

    • 4 9

  • "Gdy operacja plastyczna kończy się niepowodzeniem"

    tzn że cycki opadły :-)

    • 4 0

  • Zabieg chirurgii plastycznej

    Operacje i ich efekt jest bardzo kuszący. Jeśli od lat się ma małe piersi a podczas ciąży doświadcza się uczucia ich posiadania to dopiero rośnie pragnienie żeby cokolwiek mieć. To tak jakby ktoś mówił ,ze krzesło z trzema nogami jest piękne choć nie można na nim usiąść. Rozumiem panią Joannę bo sama 5 lat temu poddałam się operacji. Historia podobna ale po 5 latach pęka implant stan zagrożenia życia i trzeba znaleźć 7,5tyś na operacje wyjęcia bo NFZ tego nie refunduje. Dlatego ten przypadek mój i pani Joasi to przestroga, ze nie wszystko jest takie piękne i trzeba dobrze zastanowić się nad podjęciem decyzji. Ja nie otrzymałam takich informacji od mojego lekarza
    Brak informacji na temat przeciwwskazań i środków ostrożności ,nie poinformowano mnie ,ze nie jest to jednorazowy zabieg, ze protezy nie są wieczne, ze może zajść potrzeba usunięcia ich bez ponownej implantacji podczas całego życia pacjentki, ze zmiany w piersi pacjentki po implantacji są nieodwracalne, po usunięciu implantów mogą pojawić się zagłębienia, pofałdowania ,Rutynowe badania mammograficzne mogą być utrudnione u pacjentek z implantami piersi. Nie zostałam poinformowana o jakości implantów , brak metryczek, karty gwarancji. Nie dostarczono mi w dniu operacji żadnej dokumentacji gwarancyjnej dotyczącej wszczepionych mi implantów co stanowiło standardowa procedurę w tego typu operacjach. Ja jako pacjentka nie miałam takiej świadomości. Podczas rozmowy w ramach wywiadu lekarskiego zostało to zaniechane. Powinnam być poinformowana o tym, że implanty nie są trwałe, ze należy je wymienić lub usunąć, nie doinformowano mnie też o jakości implantów oraz istnieniu potencjalnego ryzyka związanego z jego wszczepieniem. Prawo pacjenta do informacji o ryzyku i skutkach zabiegu medycznego jest jednym z podstawowych praw pacjenta. Nie zostałam poinformowana o wszystkich zagrożeniach i o tym, ze pęknięta proteza, stanowi zagrożenie dla mojego zdrowia. WAŻNE tego wam nikt nie powie w momencie pęknięcia w ramach gwarancji firmy dają nowe implanty ale kiedy pęknie implant trzeba go usunąć stan zapalny w organizmie czyli jedna operacja 7,5 tyś i kolejna włożenia nowego implantu , który dostaliśmy w ramach gwarancji 7,5 tyś. Jesteśmy 3razy usypiane i 3 razy cięte w tym samym miejscu. Ja zrezygnowałam bo po takich przejściach i bólu nie warto narażać Zycie. Jestem na tym samym etapie co Pani Joanna na razie prowadzę rozmowy z klinika jeśli nie dojdzie do porozumienia to długa droga cywilno-prawna. Takich poszkodowanych kobiet jest sporo tylko o tym się nie mówi.
    Rozumiem Panią chyba najlepiej bo sama to przeszłam, życzę powodzenia a z kolejna operacją to bym się zastanowiła. Ja po pękniętej protezie miałam wyczuwalne guzy, kolejne stresy biopsja, oddział Onkologii i ich usuniecie .Przy implantach biopsja nie wchodzi w grę a mammografia nie zawsze wykaże. Żyłam sobie pięć lat ciesząc się pięknymi piersiami nie podejrzewając co się stanie z dnia na dzień .Teraz już ich nie chce a dzięki mojej historii uchroniłam wiele pogubionych fajnych babek, które nie do końca wiedziały co może ich czekać.

    • 12 6

  • Tak, ALE

    Nawet jesli nie poinformowano Pania o konsekwencjach, to naprawde nic a nic nie czytala Pani na ten temat wczesniej, decydujac sie na operacje? Nie pytała Pani lekarza? To nie jest "zabieg", a powazna operacja, i nie wierzę, że nie zainteresowały Panią zagrożenia z tym związane.

    Małych piersi do krzesła na 3 nogach nie mozna nawet porownywac. Sama mam średnie "A", wykarmiłam dwójkę dzieci, a maż kocha mnie taką, jaka jestem. I nie czuje sie wybrakowana. To kwestia podejścia do własnego ciała.

    Współczuję, oczywiście, ale nie rozumiem decyzji i podejścia.

    • 15 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane