• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dyplomatyczna walka z wadami postawy

Ewa Budnik
30 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Jeśli dziecko zobaczy, jak zbudowany jest kręgosłup i co może się z nim stać, jeśli będzie się garbić, to łatwiej będzie od niego egzekwować prawidłową postawę. Rozmowę o ludzkiej anatomii można zacząć w gdyńskim centrum Experyment. Jeśli dziecko zobaczy, jak zbudowany jest kręgosłup i co może się z nim stać, jeśli będzie się garbić, to łatwiej będzie od niego egzekwować prawidłową postawę. Rozmowę o ludzkiej anatomii można zacząć w gdyńskim centrum Experyment.

Wielu młodych mieszkańców Trójmiasta cierpi na wady postawy. Dlaczego? Zbyt szybko rosną (tak, to też może być problemem) i zbyt wiele czasu spędzają przed komputerem. Rodzicielskie "przestań się garbić!" niewiele tu pomoże.



Czy choć raz spokojnie i poważnie tłumaczyłeś swojemu dziecku dlaczego trzeba prosto siedzieć i chodzić wyprostowanym?

O tym, jak postępować z dzieckiem, aby uniknąć problemów z krzywym kręgosłupem rozmawiamy z Jackiem Reinertem, fizjoterapeutą z Zakładu Rehabilitacji Leczniczej w Wojewódzkim Zespole Reumatologicznym w Sopocie.

Dlaczego dzieci są dzisiaj takie powykrzywiane?

Jacek Reinert: Gdyby porównać współczesne dzieci do tych sprzed kilku pokoleń, to okazałoby się, że są one o kilka centymetrów wyższe. Rosną szybciej niż kiedyś, ale to sprawia, że rozwój układu mięśniowego nie nadąża za wzrostem układu kostnego. Taki młody człowiek ma chwiejną strukturę, narządom ruchu brakuje statyczności. Do tego w ciągu kilku pokoleń bardzo zmienił się tryb życia dzieci. Kiedyś całe dnie spędzały na podwórku, na świeżym powietrzu, w ruchu. Teraz głównie siedzą. Siedzą w szkole, siedzą na zajęciach dodatkowych po szkole, nad książkami. Potem przed komputerem albo telewizorem. Siedzą i patrzą na swoich rodziców, którzy... robią to samo.

Jaki jest tego efekt?

W wielu przypadkach nieprawidłowo rozwija się cały organizm. Rzadko używane mięśnie nie rozwijają się prawidłowo, a to prowadzi do powstawania wad postawy, m.in. skoliozy i pogłębionej kifozy piersiowej. Ona prowadzi do wklęsłości klatki piersiowej, a w konsekwencji do problemów z prawidłowym, głębokim oddychaniem. Niedotlenione są wszystkie narządy w organizmie, a przede wszystkim mózg. Tu pojawiają się dalsze konsekwencje: problemy z koncentracją, kłopoty z nauką, bóle głowy.

Stopy, kolana, całe nogi, które przecież noszą całe ciało też często nie są wystarczająco mocne. Pogłębia się płaskostopie, koślawienie kolan. Dzieci źle stawiają stopy, a to przekłada się na pracę bioder i miednicy. Zaczynają działać nawyki ruchowe, które prowadzą do zwyrodnień i które potem trudno zmienić.

Czyli na co rodzice powinni zwracać uwagę?

Na proste rzeczy: jak dziecko siedzi, jak chodzi. Warto przyjrzeć się, jak ścierają mu się podeszwy butów - czy równomiernie w lewym i prawym bucie i czy równomiernie na jednej podeszwie. Uwagę warto też zwrócić na to, czy dziecko stojąc na jednej nodze potrafi zachować równowagę. Jeśli nie, być może wada postawy powoduje nieprawidłowe rozłożenie ciężaru ciała.

A jeśli zauważymy niepokojące objawy?

Najważniejszym celem jest wyrobienie w dziecku nawyku autokorekcji. Doprowadzenie do sytuacji, kiedy dziecko samo z siebie kilkanaście razy dziennie przypomni sobie o swojej postawie, zastanowi się, czy jest prawidłowa i ją skoryguje. Ale trzeba przy tym pamiętać, że ciągłe, gderliwe strofowanie: "nie garb się!", "jak ty siedzisz?" może nic nie zmienić. Mało pomoże także ciąganie dziecka do gabinetów czy zakładów fizjoterapii, jeśli nie będzie ono w pełni świadome tego, co mu jest i jakie będą skutki nieprawidłowego siedzenia i chodzenia oraz braku ruchu. Rodzic musi być dyplomatą wysokiego szczebla i wiele czasu poświęcić na tłumaczenie młodemu człowiekowi, dlaczego warto siedzieć prosto. Dopiero takie uświadomione, rozumiejące problem dziecko jest dobrym materiałem do pracy dla fizjoterapeuty. I jeszcze jedno: jeśli dziecko widzi rodzica, który przy kawie w domu siedzi prosto, będzie podświadomie przyjmowało taką samą postawę. Widok rodzica w niechlujnej, półleżącej pozycji na kanapie też zadziała jak przykład...

A co z ruchem? Przecież to nierealne, żeby oczekiwać od ucznia, by nie siedział przy komputerze.

To prawda, ale ważne jest też, w jaki sposób przy nim siedzi. Jeśli pozwolimy mu przysiąść albo położyć się z laptopem gdziekolwiek, niczego nie osiągniemy. Warto stworzyć dziecku takie miejsce do pracy z komputerem, gdzie będzie miało dobrze dobrane biurko, krzesło z dynamicznym siedziskiem, ekran monitora na właściwej wysokości.

Druga sprawa: trzeba dziecku pomóc w znalezieniu odpowiedniej dla niego formy ruchu. Takiej, która sprawi mu przyjemność, a jednocześnie pomoże w niwelowaniu deficytów rozwojowych. Warto, aby w dyskusji nad tym wziął udział lekarz rehabilitacji lub fizjoterapeuta. Oni najtrafniej ocenią predyspozycje dziecka i, jeśli będzie taka potrzeba, od razu zasugerują np. kupno korygujących wkładek do butów. Prawie zawsze i prawie wszystkim polecam pływanie, bo wpływa na organizm ogólnorozwojowo.

Miejsca

Opinie (15)

  • Przestańcie pie...towarzysze!!! (4)

    Dzieci trafiają do szkoły bez wad postawy. U mojego dziecka wadę postawy wykryto w 2 klasie szkoły podstawowej po siedzeniu przez 2 lata najpierw na zbyt dużych krzesłach przy zbyt niskich ławkach a następnie na zbyt niskich krzesłach przy zbyt niskich ławkach. Pani dyrektor tak zarządza szkołą że dzieci mają lordozy skoliozy i garb po podstawówce.
    Teraz wiem że takie sprawy trzeba zgłaszać do sanepidu bezzwłocznie co polecam wszystkim rodzicom. Sprawa nagle nabiera tempa i odnajdują się właściwe krzesło i właściwa ławka!

    • 16 2

    • To podajcie normę na wymiar ławek, towarzuszu sekretarzu!

      • 1 4

    • ja tez tak mam (2)

      Skrzywienia kręgosłupa nabawiłam się właśnie w podstawówce. BYlam za wysoka na laweczki jakie proponowano juz w zerówce.
      Mimo chodzenia przez cala podstawowke na zajecia korekcyjne (w tym basen) nie udalo sie zniwelowac tej wady. nie bylam nigdy dzieckiem, ktore jest wstanie dlugo wytrzymac siedzac - uprawialam wszelkei formy aktywnosci fizycznej. dzis umiem świetnie plywac (ten basen na kregoslup hehe), mam wde postawy (garbię się i co z tym idze wypinam brzuch by zbilansowac garba) i tylko czekam az zacznie mnie cos bolec. szkoda ze jest tak malo zajec korekcyjnych dla doroslych w klubach i sielowniach. moze to nisza?

      • 3 0

      • a jednak są

        Są takie zajęcia za śmieszne pieniądze na Akademi Medycznej. terminy od zaraz 58-349-16-40 www.uck.gda.pl/rehabilitacja
        Byłem i polecam

        • 2 0

      • yyyy....

        zajęcia korekcyjne po zakończeniu procesu wzrostu na nie wiele się zdadzą... ale odłożą dolegliwości bólowe w czasie :]

        • 0 0

  • Nie zgadzam się!

    "Teraz głównie siedzą. Siedzą w szkole, siedzą na zajęciach dodatkowych po szkole, nad książkami. Potem przed komputerem albo telewizorem. Siedzą i patrzą na swoich rodziców, którzy... robią to samo" Moje dziecko uczęszcza akurat szósty rok do szkoły sportowej i tak sie składa,że na 20 dzieci z klasy czynnie trenujących sport tylko dwie nie maja wady postawy. Te dzieci mają dużo ruchu i mało czasu na siedzenie przed TV czy tez komputerem za to dźwigają gigantycznie wypchane książkami i ćwiczeniami plecaki, w szkole siedzą na zdezelowanych krzesłach i sporo z nich ma nieodpowiednie plecaki. Możeby więc ten temat nieco zweryfikować?

    • 13 1

  • Witam

    Nie garb się! Siedź prosto! Taką naukę wyniosłem z domu rodzinnego i stosuję ją do własnych dzieci. Pokazywanie maluchom kręgosłupa i tłumaczenie na jakie jest narażony skrzywienia, to jak ostrzeganie dziecka żeby nie pchał palca do gniazdka z prądem. Ten obowiązek spoczywa na rodzicach i nikt ich w tym nie wyręczy. Inna sprawa, że część rodziców, to rodzice z przypadku i jako tacy sami wymagają edukacji.

    • 5 3

  • Płaskostopie, lordoza itp.

    Ciekawy program kiedyś oglądałem na temat zależności kształt stopy - postawa. Nie pamiętam już czy wpływ może być w dwie strony ale generalnie chodziło tam o przesunięcia związane z utrzymaniem odpowiedniego środka ciężkości.

    • 1 0

  • u mnie w pracy łatwiej wymienić pracownika, niż wadliwe biurko, źle ustawiony komputer,

    lipne krzesło, śmierdząca wykładzinę.Po co BHPowiec, związki i ta cała Inspekcja Pracy, chyba po to aby mieli ciepłe posadki.

    • 10 0

  • tylko nie dajcie dzieci na tzw KOREKTYWE ! (1)

    to poglebi jeszcze ich złą postawę- bo korektywa to cwiczenia wzmacniania ! wiec juz nigdy nie wyjda z tego a do wieku 12-14 jest jeszcze szansa - PS jezeli czlowiek wychowal sie i ma WADE z okresu do powiedzmy pelnoletniosci to nie probujcie NIGDY tego zmieniac- organizm, wiezadla i miesnie sa na tyle zmodyfikowane ze mozecie jedynie krzywde sobie zrobic ! TO NIE PRAWDA ze bedzie wam naciskac np krąg na dysk/ nerw - to wasza wina pozniejszych lat PICIA KAWY, herbatki, czy tez braku ruchu !!!!

    • 3 1

    • pieprzysz jak potluczony/a korekta postawy jest mozliwa praktycznie w kazdym wieku, wystarczy odwiedzic odpowiedniego i kompetentnego lekarza, a potem rehabilitanta... ale muszą być to osoby którym się CHCE z tobą popracować, reszta to kwestia czasu i twojego zaangazowania.

      • 3 2

  • Bzdury

    wystarczy zważyć dzieciom plecak, zamiast WF mają zajęcia ruchowe na korytarzu to jest przyczyna

    • 5 0

  • korektywa kiedyś była

    kiedyś była korektywa prowadzona przez Ośrodek w Gdańsku na ul.grunwaldzkiej,robiono badanie kręgosłupa bez prześwietlania
    kierowali do konkretnego miejsca w zależnosci od miejsca zamieszkania i tam ćwiczyli,a teraz co,nie ma nic a od czasu do
    czasu jakiś lekarz pisze o tym wskazując swój prywatny gabinet
    i po wszystkim,a gdzie sie podział ten ośrodek i kto go zlikwidował,gdzie badania,a tyle się ględzi o zdrowiu.

    • 0 0

  • To ze szybko rosną i ze mamy teraz mnustwo przerosnietych chłopaczków z mózgiem muszki owocówki to zasługa smieciowej

    faszerowanej hormonami zywnosci a kurat teraz nie łatwo o normalną zywnosć ,ale za wade postawy odpowiedzialni sa i rodzice i szkoła.W szkole kiedys zwracali na to uwage suszyli głowe rodzicom dawali skierowania na zajecia korekcyjne itp a obecnie kłada na wszystko lache bo wychowanie bezstresowe.
    Bezstresowe wychowanie to tez sasługa rodziców co sami nie lepsi nic niewidzą nic nie słyszą idzie potem taka pokraka po ulicy i aż przykro patrzec ze taka młoda .
    Rodzice wkocu musieli by sie dzieckiem zaintereowac i włozyc wysilek ale poco niech sobie siedzi przed komuterem i sie nie przemecza!!

    • 1 2

  • Waga tornistra!

    Tornister dziecka - 10 lat waży 9,6kg! Poprosiłam pielęgniarkę szkolną, żeby zważyła tornister mojego syna, były w nim tylko potrzebne rzeczy, nie było zabawek, gier, dodatkowych ksiązek... Nie mogę w to uwierzyć! Ale kręgosłup, który nie jest jeszcze odpowiednio ukształtowany musi to utrzymać.

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane