• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego babcie nie chcą zajmować się wnukami i czy "babciowe" to zmieni?

Magdalena Raczek
19 stycznia 2024, godz. 14:00 
Opinie (104)
Spędzanie czasu z wnukami może być dobrą zabawą, ale nie każdy senior ma na to czas i ochotę. Spędzanie czasu z wnukami może być dobrą zabawą, ale nie każdy senior ma na to czas i ochotę.

Współczesne babcie: stosunkowo młode, raczej aktywne i zdecydowanie... zajęte. Od lat ten temat wraca jak bumerang - jak aktywować babcie w roli babć? Dojrzałe kobiety dziś nie chcą zmieniać pieluch, wyręczając mamusie czy tatusiów, biegać za niesfornym wnuczkiem ani tym bardziej zajmować się kilkorgiem maluchów. Wolą chodzić na uniwersytet trzeciego wieku, ćwiczyć jogę lub po prostu... pracować. Czy planowane "babciowe" zmieni tę sytuację? Zobaczymy.



Czy wprowadzenie "babciowego" aktywuje babcie w roli babć?

W tym roku w ramach nowego programu "Aktywny Rodzic" rząd planuje wprowadzić tzw. "babciowe". Będzie to 1,5 tys. zł miesięcznie dla matek, które zdecydują się po urodzeniu dziecka wrócić na rynek pracy. Świadczenie będzie można pobierać do 3. roku życia dziecka i będzie można je przeznaczyć dla babci zajmującej się wnukiem albo na żłobek, klub malucha lub nianię.

Czy takie pieniądze od państwa spowodują większą aktywność babć w opiece nad wnukami? Prawdopodobnie tak. Seniorki bowiem są wciąż obecne na rynku pracy, a "babciowe" może im ułatwić pogodzenie pomocy młodym rodzicom z zarabianiem pieniędzy przy zachowaniu jednocześnie aktywności.

IMPREZY I WYDARZENIA Imprezy z okazji Dnia Babci i Dziadka

maj 7-10
Tylko grzecznie
Kup bilet
maj 11-12
Tylko grzecznie
Kup bilet

Babcia babci nierówna



Oczywiście musimy pamiętać, że dziś babcią może zostać i być zarówno 40-kilkulatka, jak i 60-latka czy 80-latka. Kobiety rodzą w różnym wieku i nikogo już nie dziwi mama po 40. Zatem wiek babci również bywa różnorodny. Z tym wiąże się z kolei stan zdrowia kobiety, jej kondycja, status zawodowy oraz ilość wolnego czasu.

Trudno oczekiwać od schorowanej babinki, aby biegała za kilkulatkami. Podobnie niełatwo będzie wciąż pracującej seniorce przed emeryturą, która miałaby godzić etat z opieką nad wnukami. Zdecydowanie musimy również pamiętać o tym, że bez względu na wiek i sprawność fizyczną babcia może po prostu nie chcieć zajmować się naszymi dziećmi.

Życie na emeryturze. Czy seniorzy są skazani na samotność? Życie na emeryturze. Czy seniorzy są skazani na samotność?

Babcie chcą żyć swoim życiem



Dlaczego babcie nie chcą zajmować się wnukami? Przyczyn oczywiście jest mnóstwo. Pierwszą z nich jest na pewno chęć życia własnym życiem i robienia tego, co się chce, bez zobowiązań wobec najbliższych. W końcu te kobiety już wychowały swoje dzieci, nierzadko godząc to z pracą zawodową lub/i zajmowaniem się domem. Teraz, na upragnionej emeryturze, mogą chcieć po prostu odpocząć. I oczywiście mają do tego pełne prawo.

Czy jest w tym coś dziwnego? Zdecydowanie nie. Natomiast może być niebezpieczne dla więzi rodzinnych, jeśli skrajnie się to objawia, czyli odcinaniem się od dzieci i wnuków. Niestety bywają takie przypadki, gdy seniorzy nie chcą nawet widywać się z rodziną i spędzać z nią czasu, bo... "nie mają czasu" albo z innych przyczyn.

Współczesne babcie i dziadkowie to często osoby bardzo aktywne. Współczesne babcie i dziadkowie to często osoby bardzo aktywne.

Nie mieć czasu jak... senior



Aktywny senior rzeczywiście może nie mieć czasu. Jeśli realizuje swoje pasje, podróżuje, spędza czas z innymi seniorami albo dorabia sobie do emerytury, to zdecydowanie zajmowanie się wnukami nie wchodzi w grę poza ewentualnie okazjonalną opieką.

Współczesne babcie i dziadkowie są osobami, które są aktywne. Czym się zajmują? Według badań z łatwością korzystają z mediów elektronicznych - telewizji, radia i internetu, grają w szachy i karty, rozwiązują krzyżówki, majsterkują, pogłębiają swoją wiedzę, słuchają muzyki, oddają się gotowaniu i robieniu przetworów. Często też zajmują się działką, roślinami i zwierzętami. Część z nich również stawia na ruch i aktywność fizyczną: spacery, pływanie, jeżdżenie na rowerze i chodzenie na wycieczki.

Warto tu także wspomnieć, że wydłużyła się średnia życia, jesteśmy zdrowsi, żyjemy dłużej, dlatego też nasi seniorzy są w lepszej kondycji. Przyczynia się to także do tego, że nierzadko babcia i dziadek mają pod opieką jeszcze swoich rodziców, co oczywiście również zabiera wiele czasu i wymaga wysiłku.


Być daleko jak babcia i dziadek



Pamiętajmy również o tym, że zmienił się model rodziny. Wielopokoleniowe rodziny mieszkające pod jednym dachem, co sprzyjało dawniej spędzaniu razem czasu i opiekowaniu się wnukami, są rzadkością. Coraz częściej również zdarza się, że dziadkowie mieszkają daleko od wnuków, bo dzieci opuściły dom rodzinny i przeprowadziły się do innego miasta, na drugi koniec Polski, a nawet za granicę.

W takich przypadkach trudno utrzymać relację i więź z wnukami, choć oczywiście warto mieć ze sobą kontakt, wykorzystując do tego nowe media i starając się o jak najczęstsze spotkania.

Niektórzy dziadkowie potrafią zarazić wnuki swoją pasją, nauczyć je czegoś nowego lub... nauczyć się od nich czegoś nowego. Niektórzy dziadkowie potrafią zarazić wnuki swoją pasją, nauczyć je czegoś nowego lub... nauczyć się od nich czegoś nowego.

Zachować równowagę



Na pewno wielu starszych ludzi zdecydowanie woli pielenie grządek na działce, rozgrywki w szachy, wyjście do kina czy do teatru niż niańczenie wnucząt. Jednak niektórzy potrafią połączyć jedno z drugim i zarażać swoją pasją wnuki - np. dziadek nauczy majsterkowania, a babcia pokaże, jak upiec ciasto. Albo na odwrót. Bo przecież dziś świat jest zupełnie inny niż 40 lat temu.

Warto potraktować odwiedziny wnuka bądź wnuczki jak miłe spotkanie towarzyskie i dobrą zabawę. Wspólnie można oddać się wielu przyjemnościom, które lubią i dzieci, i dorośli, np.: spacery, układanie puzzli, wyjście do kina lub zoo, budowanie z klocków, wycieczki rowerowe, czytanie książek, granie w planszówki, a nawet gry na konsoli (czemu nie?).

A my, rodzice, pamiętajmy, że babcia i dziadek to nie są darmowe opiekunki do dziecka. Szanujmy ich prawo do własnego życia i odmowy, jeśli nie chcą zajmować się wnukami. Nie jest to ich obowiązek, tylko nasz. Pielęgnujmy jednak i wspierajmy więzi dzieci z dziadkami.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (104)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane