• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy dwie kołdry wróżą problemy w związku?

Mateusz Groen
15 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (128)
Odwiecznie zadawane pytanie "kupić jedną czy dwie kołdry?". Czy rzeczywiście spanie pod osobnymi nakryciami może mieć wpływ na relację? Odwiecznie zadawane pytanie "kupić jedną czy dwie kołdry?". Czy rzeczywiście spanie pod osobnymi nakryciami może mieć wpływ na relację?

Kto boi się dwóch kołder w jednym łóżku? Są tacy, którzy uważają, że taki "podział" źle wypływa na relację i bliskość partnerów. Jeszcze inni widzą już w tym zwiastun rozstania. Czy to ma sens? Eksperci uspokajają.





Jak śpicie w związku?

Jedną ze spraw, które często rozważamy, gdy zaczynamy ze sobą mieszkać jest decyzja: czy wybrać dwie kołdry, a może jednak jedną? Każdy w końcu śpi w inny sposób i czego innego potrzebuje do wypoczynku.

Zdarzają się też osoby, które utrudniają sen innym: chrapią, wiercą się albo... zabierają kołdrę partnerowi/partnerce. Walki o nią to zatem jeden z powodów, przez który najczęściej decydujemy się o rozdzieleniu przestrzeni w łóżku.

Naukowcy informują, że dobry seks ułatwia zasypianie, jednak brak odpowiedniej ilości snu może sprawić, że nie będziemy mieli ochoty na taką formę bliskości. Naukowcy informują, że dobry seks ułatwia zasypianie, jednak brak odpowiedniej ilości snu może sprawić, że nie będziemy mieli ochoty na taką formę bliskości.

Sen też jest ważny...



Relacja w związku wpływa na wiele aspektów naszego życia, w tym również na sen. Wspólne łóżko to jedna z najbardziej intymnych przestrzeni w naszym domu. Z łóżkiem kojarzą nam się oczywiście wszelkie romantyczne czynności, ale zapominamy często o biologicznych potrzebach naszego organizmu, który domaga się odpoczynku. To właśnie sen jest w sypialni najważniejszy i na miejscu jest tu zdrowy egoizm, czyli... dwie kołdry.


- Model spania pod dwiema kołdrami jest bliski osobom mieszkającym w krajach skandynawskich. Biorąc pod uwagę, że od wielu lat zajmują one najwyższe miejsca w rankingach najbardziej zadowolonych ze swojego życia (np. World Happiness Report), być może takie rozwiązanie wcale nie jest tym najgorszym (śmiech). Tak naprawdę wszystko, jak zwykle, zależy od wielu czynników. Z jednej strony osobna pościel może sprzyjać lepszemu odpoczynkowi w czasie snu. Gdy jedna osoba woli kołdrę ciepłą i ciężką, a druga wręcz przeciwnie, to wówczas łatwiej o kompromis. Szczególnie że badania pokazują, iż w większości przypadków temperatura ciała partnerów jest różna. W ten sposób unikamy też ryzyka wzajemnego zabierania sobie kołdry w nocy. Lepszy odpoczynek i jakość snu oraz poczucie komfortu sprawiają, że mamy więcej energii, co też przekłada się na nasze życie intymne. Pamiętajmy również, że jakość snu wpływa zarówno na nasze zdrowie fizyczne, jak i psychiczne - mówi dr Agata Rudnik, dyrektorka Akademickiego Centrum Wsparcia Psychologicznego UG. I dodaje:

- Z drugiej strony, choć osobne kołdry nie wykluczają oczywiście przytulania się, to jednak może pojawić się zarzut, że ograniczają poczucie bliskości. Z pewnością ścielenie łóżka, również staje się większym wyzwaniem (śmiech). Istnieje szereg badań wskazujących, że korzystanie przez partnerów z dwóch osobnych nakryć może wręcz poprawiać życie seksualne pary. Warunek jest jednak taki, że zabieg ten służy poprawie tego, jak śpimy, a nie np. unikaniu bliskości.

Zabawki erotyczne, których nie znasz. Gadżety coraz popularniejsze powyżej 50. roku życia Zabawki erotyczne, których nie znasz. Gadżety coraz popularniejsze powyżej 50. roku życia

Dwie kołdry dla większego komfortu



W naszym społeczeństwie przyjęło się, że pary muszą spać w jednym łóżku i najlepiej pod jedną kołdrą, a jak coś się w tym aspekcie zmienia, to zwiastuje kłopoty. Taka odmiana wcale nie odziera waszej relacji z bliskości i romantyzmu. Często jednak dla jednego z partnerów propozycja spania pod osobnymi kołdrami spotyka się z niedowierzaniem i sprzeciwem. Na dwie kołdry decydują się również pary posiadające małe dzieci, ponieważ przy nocnych pobudkach łatwiej nie obudzić drugiej osoby.

- Partnerzy decydują się na spanie pod osobnymi kołdrami z wielu funkcjonalnych powodów. Docenią to pary posiadające dzieci, ale również osoby lubiące większą termoregulację lub cierpiące na delikatny sen. Zważywszy na powód, dla którego się na to decydujemy, wpływ na relację może być różny. Jeśli partnerzy są we wzajemnej intymności, zaangażowaniu emocjonalnym, a osobne kołdry mają służyć większemu komfortowi, to decyzja ta powinna pozytywnie wpłynąć na funkcjonowanie pary. Jeśli jednak w relacji panuje dystans, chłód emocjonalny, brak chęci do bliskości czy rozmów, a dwie kołdry mają służyć odseparowaniu się i stworzeniu dystansu - w tej sytuacji warto przyjrzeć się tej potrzebie i znaleźć powód, dla którego się pojawiła. Być może wskazana byłaby terapia par i zastanowienie się nad tym, co można byłoby zmienić w związku wspólnie z terapeutą. Pamiętajmy jednak, że to nie jedna kołdra, a dwoje ludzi buduje szczęśliwy związek - mówi Aleksandra Piasecka, psycholog-seksuolog z Feel-up Clinic.
Widowiskowo czy kameralnie? Historie zaręczynowe Widowiskowo czy kameralnie? Historie zaręczynowe
Na poczucie bliskości wpływa wiele aspektów. W większym stopniu niż seks wpływają na nią wspólne wartości, poglądy, zainteresowania, pasje, aspiracje, a także styl i poziom życia. Na poczucie bliskości wpływa wiele aspektów. W większym stopniu niż seks wpływają na nią wspólne wartości, poglądy, zainteresowania, pasje, aspiracje, a także styl i poziom życia.

Bliskość nie tylko w sypialni



Istnieje teoria mówiąca, że łóżko jest odzwierciedleniem relacji. Zatem spanie pod dwiema kołdrami może być dla naszego partnera lub partnerki sygnałem, że coś się dzieje, dlatego taką decyzję warto wcześniej omówić, by nie było niejasności. Poza tym bliskość można i warto pielęgnować na różne sposoby, w tym również w ciągu dnia, a nie tylko tuż przed zaśnięciem.

- Powiedziałbym wręcz odwrotnie: że to relacja może wpłynąć na "spanie pod dwiema kołdrami". To oznacza, że to, co się dzieje w łóżku często jest wypadkową tego, co się dzieje w danej relacji. Może to obrazować poziom bliskości, zaangażowania czy nawet dbania o siebie nawzajem w ramach tego związku - mówi seksuolog dr Daniel CysarzCentrum Seksuologii, Psychoterapii i Psychosomatyki w Sopocie.

Miejsca

Opinie (128) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Chrapanie problem w związku. (4)

    Jeżeli partner/partnerka ma bezdechy podczas snu to oznacza problemy z zdrowiem. Normalnym zachowaniem w takiej sytuacji jest zainteresowanie się zdrowiem drugiej osoby a nie "wyprowadzanie" się do drugiego pokoju. Bezdech to nie tylko u uciążliwy objaw w postaci chrapania. Może prowadzić do poważniejszych dolegliwości. Więc jeżeli zamierzamy spędzić z druga osobą resztę życia to chyba naturalne, że jesteśmy zainteresowani jej zdrowiem.

    • 7 2

    • Hahaha to nie jest uciazliwe???? Teoretyk

      • 0 0

    • Przedewszystkim nie należy sie żenić z kimkolwiek kto chrapie jak niedzwiedz. (2)

      A juz bron Boze zawierac slub koscielny.

      • 2 2

      • Geniuszu, a jak to sprawdzić przed ślubem kościelnym? (1)

        Przecież katolicy nie sypiają ze sobą przed ślubem kościelnym.

        • 2 2

        • Naiwny jesteś bo do kościoła nie chodzisz.

          • 0 0

  • Mamy 2 kołdry, bo 1 duża nie zmieści się nam w pralce. Wolałbym 1 dużą.

    • 0 0

  • (8)

    Mąż chrapie, kładzie sie spac o 2 w nocy, wczesniej glosno zrzuca ubranie, wali sie na lozko i po 5 minutach chrapie. Mnie to akurat wybudzalo i do rana nie moglam zasnac. W rezultacie bylam nieprzytomna ze zmeczenia, nerwowa i zaczelam chorowac. Obecnie mamy osobne pokoje, lozka, koldry itd. Wreszcie sie wysypiam i kazdy jest zadowolony i szczesliwy. Skonczyly sie klotnie.

    • 18 2

    • Na chrapanie pomaga poduszka. (2)

      Jak mąż zacznie chrapać, należy zdecydowanym ruchem przycisnąć mu mocno poduszkę do twarzy i tak trzymać przez 3-4 minuty.

      • 2 1

      • A potem wezwać koronera...

        • 0 0

      • Wiesz, że namawianie do przestępstwa jest przestępstwem

        • 2 2

    • Jeśli spędzacie czas w innych pokojach nie dziwię się (2)

      Że kłótnie się skończyły. Dziwna relacja

      • 2 5

      • Po to są komórki, że można pisać do siebie SMS

        • 0 0

      • Nic dziwnego

        • 0 1

    • No cóż ...artykuł nie najwyższych lotów ale się klika. Mało tego, prowokuje do zwierzeń. Komentarze - szczególnie te dowcipne - rozbawiły mnie. Fajnie,że ludzie mają poczucie humoru.

      • 6 0

    • Mąż nie myje się przed spaniem?

      Kołdry w tym przypadku to najmniejszy problem.

      • 6 2

  • Najpierw osobne kołdry (4)

    potem osobne łóżka, potem osobne pokoje, wreszcie osobne mieszkania

    • 9 16

    • No i wreszcie oddzielne wyjazdy na wakacje. (1)

      Albo częściej na delegacje. A tam z reguły żony się nie zabiera.

      • 0 0

      • Po to jest delegacja, by żony nie zabierać.

        Ile można...?

        • 0 0

    • Czyli sytuacja materialna ma progres.

      • 1 0

    • A na koniec osobne trumny

      Zgroza :D

      • 4 0

  • (3)

    W moim małżeństwie jest prosta zasada: seks, a potem każdy idzie do swojego łóżka!. Nie wyobrażam sobie dzielenia mojej przestrzeni do snu z kimkolwiek, poza tym, kładziemy/wstajemy z łóżka o różnych porach - nikt nikogo nie budzi. No i kwestia chrapania też odchodzi. Same plusy - polecam. Jedyna niedogodność - trzeba przeznaczyć jeden pokój więcej na sypialnię ale to raczej nie jest problemem, deweloperzy często mają w ofercie mieszkania z większą liczbą sypialni np pięć uważam za optymalną (jeśli ktoś ma dzieci).

    • 20 8

    • Opymalne dwa mieszkania obok siebie (2)

      • 11 2

      • (1)

        Optymalne dwa mieszkania, w sąsiedzkich miastach... wojewódzkich

        • 5 0

        • Byłych wojewódzkich przed reformą czy obecnych?

          • 0 0

  • Kłopoty w związku wróżą dopiero 3 kołdry (4)

    wszystkie zajęte

    • 41 0

    • (3)

      Jaki to kłopot kiedy córka przychodzi do nas ze swoją kołderką ?! Sama radość patrzeć jak z ufnością zasypia!

      • 1 9

      • (2)

        Chyba przeczytali twój post ci którzy własnych dzieci nie lubią ,l nie lubią własnych to co dopiero obce dzieciaki

        • 2 2

        • ...i jeden ksiądz, który lubi cudze dzieci. (1)

          • 1 0

          • Wszystkie dzieci nasze są!

            Ksionc

            • 0 0

  • (4)

    Jak wspólne łóżko to koniecznie dwie kołdry. Możesz się dowolnie opatulić lub odkryć. Nawet cichacza puścić. Tak mamy jak na wyjazdach jest jedno łoże. Z wyboru natomiast dwa oddzielne pokoje bo on chrapie. Nie osłabia takie spanie naszego związku. Nawet lepiej bo ja wyspana. A żar i tak jest.

    • 57 13

    • Jestes Łebski (1)

      Ty to może wyprowadźcie się też do osobnych mieszkań

      • 2 5

      • Niestety nie stać nas, bo PiS rozwalił gospodarkę.

        • 0 0

    • Też bardzo doceniam kobiety które rozumieją że niestety nie są psem i w związku z tym w moim łóżku spać nie będą.

      • 3 10

    • Czy partner moze powiedziec to samo? :)

      • 9 4

  • Ona chrapie (1)

    Lubi ciepło i miękki materac.
    Ja twardy, chłodek i ciszę. Potrzebna osobna sypialnia.

    • 4 0

    • Brawo Ty!

      • 0 0

  • Najlepiej spać w osobnych pokojach.

    Każdy chrapie i pierdzi do woli. I przynajmniej wyspać się można. A jak się chce, to i zbliżenia nie są wcale wykluczone. Same zalety!

    • 1 0

  • Nie druga kołdra jest problemem, ale "ta druga"

    może to być była, ex, obecna fascynacja albo...mamusia i jej dobra kuchnia. Przed tym się nie obronisz.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Najczęściej czytane