- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (64 opinie)
- 2 Nowy rektor GUMed wybrany (97 opinii)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 5 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 6 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
Czy czeka nas rewolucja w aptekach?
Czy pacjent, który zaczyna nowe leczenie, będzie mógł umówić się na indywidualne konsultacje i kontrole w aptece? O takim systemie debatuje właśnie środowisko farmaceutyczne. Ponadto resort zdrowia chce, aby to nie lekarz, a automat wystawiał nam zniżkę refundacyjną na recepcie.
- Zaprosiliśmy do współpracy środowisko akademickie, Polskie Towarzystwo Farmaceutyczne i farmaceutów, którzy sprawują opiekę farmaceutyczną w innych krajach europejskich - wyjaśniła Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej w NIA. I dodała: - My, farmaceuci, postanowiliśmy wystandaryzować poszczególne usługi z zakresu opieki farmaceutycznej, takie standaryzacje są już w innych państwach Europy.
Dyżury aptek Trójmiasto. Które apteki czynne w nocy?
Indywidualne konsultacje farmaceutyczne
To farmaceuta będzie mógł zaplanować organizację i realizację nowych narzędzi, które ostatecznie poprawią wiedzę pacjenta dotyczącą zaleceń terapeutycznych i tym samym ograniczą ryzyko wystąpienia działań niepożądanych.
- Jest to trzyetapowa konsultacja farmaceutyczna, obejmuje spotkanie wstępne, interwencyjne i kontrolne, z których dwa ostatnie mogą być realizowane za pomocą narzędzi teleinformatycznych - tłumaczyła dr hab. n. farm. Magdalena Jasińska-Stroschein.
Konsultacje będą mogły mieć formę regularnych wizyt w okresie 30 dni od wykupienia leku.
- Wizyty regularnie powtarzane w krótkim odstępie czasu (realizacja usługi to 30 dni od wykupienia leku) pozwalają zmotywować pacjenta, żeby rozpoczął terapię, a potem w niej wytrwał. Dzięki tym spotkaniom farmaceuta może przypomnieć choremu, jak stosować lek, upewnić się, czy robi to prawidłowo oraz pochylić się nad jego obawą przed działaniami niepożądanymi i zapobiec niekontrolowanemu odstawieniu leku - informują przedstawiciele Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Podobne rozwiązania mają być z powodzeniem wdrażane w innych, europejskich krajach.
- Podczas podsumowania wyników wprowadzania tej usługi 8,7 pacjentów na 10 wyraziło pozytywną ocenę tego serwisu, co świadczy o tym, że na początku nowej farmakoterapii pacjenci są zagubieni i potrzebują wskazówek - przekazał Artur Jędra z Rady Okręgowej Izby Aptekarskiej w Warszawie.
Najbardziej wpływowi medycy z Trójmiasta na Liście Stu
Automat, a nie lekarz, wystawi nam refundację?
To niejedyna zmiana, która zostanie wprowadzona w systemie aptecznym. Ministerstwo Zdrowia przygotowuje się do zinformatyzowania systemu wystawiania refundacji. Obecnie to lekarze podczas konsultacji określają rodzaj refundacji, która jest oznaczona na recepcie. Właśnie powołano zespół mający przygotować program do automatycznego określania zniżki.
- Reagujemy na głosy środowiska lekarskiego, które wskazują na potrzebę zbudowania systemu automatycznego określania poziomu refundacji danego leku u pacjenta. Chcemy w ten sposób pomóc lekarzom i ograniczyć możliwość popełnienia błędów, która sprawia niejednokrotnie, że pacjent musi wrócić do lekarza. Chcemy też w ten sposób do minimum ograniczać tzw. systemową biurokrację - mówi minister zdrowia dr Adam Niedzielski.
W skład zespołu tworzącego nowe narzędzia mają wejść przedstawiciele różnych środowisk medycznych.
Opinie wybrane
-
2023-03-07 19:43
Do przewidzenia to było. (1)
Jak leczyli przez telefon to aptekarz też może.Dziś medycyna rockefelerowska jest wdrażana.Poza tym dzisiejsi absolwenci medycyny nie mają greki i łaciny na studiach więc mają okrojoną wiedzę bo nie znają pojęć medycznych.To jedna kwestia a druga jest bardziej skomplikowana i nie chce mi się tyle pisać.Może innym razem.
- 12 7
-
2023-03-08 10:26
Jest wdrazana? Chlopie, wdrozyli ja juz dawno temu.
- 1 0
-
2023-03-07 08:52
Zdecydowanie popieram (14)
.
- 23 50
-
2023-03-07 15:09
Ja też (13)
Aptekarz też lekarz
- 6 12
-
2023-03-07 15:27
(12)
aptekarz to czlowiek ktory nie dostal sie na studia lekarskie
- 14 14
-
2023-03-07 15:32
Większość lekarzy to też ludzie którzy się nie dostali na studia lekarskie (11)
Ale mieli bogatych rodziców, którzy im opłacili studia niestacjonarne
- 9 8
-
2023-03-07 19:09
(7)
Studia niestacjonarne ! Co ty za bzdury pleciesz ! Lekarz musi zdać 6 lat studiów medycznych , zanim dostanie dyplom !!
- 2 1
-
2023-03-07 19:36
Studia niestacjonarne to to samo co studia stacjonarne (6)
Tylko że za kasę i prawie każdy wtedy się na nie dostaje bo progi są bardzo niskie.
I wszyscy chodzą razem na te same zajęcia i są w tych samych grupach.- 1 0
-
2023-03-07 22:23
(1)
Dostać się na studia to jedno, utrzymać się na nich to drugie.
- 0 0
-
2023-03-08 08:16
Utrzymać się na kierunkach medycznych wcale nie jest trudno
Bo nauka polega głównie na wkuwaniu materiału na blachę
- 1 0
-
2023-03-07 19:51
dobrze wiedzieć, ile kosztuje zostanie lekarzem? (3)
- 1 0
-
2023-03-08 07:46
Przecież masz cenniki na stronach uczelni (2)
Na gumedzie np jest to aktualnie 19000 zł za semestr
- 1 0
-
2023-03-08 09:11
Jeżeli ktoś teraz się nie może dostać (1)
Na medycynę to niech lepiej nie idzie dla swojego dobra. Masz 10 tys miejsc na lekarski, w samej Wawie są 3 uczelnie ( jedna prywatna). Zaraz co 5 osoba będzie lekarzem. Akurat PiS zrobił porządek z tym blokowaniem zawodu. Będzie podobnie jak prawnikami prawników jak psów notariuszy kilku.
- 0 0
-
2023-03-08 14:12
Oba zawody są mocno przereklamowane
Połowa się i tak wypali po kilku latach
- 0 0
-
2023-03-07 16:32
bzdury, znam wielu co się dostało, oczywiście później mają ciężej ale same studia ukończyli i się dostali, nie powielaj mitów, (2)
- 4 5
-
2023-03-07 17:52
Znam wielu takich którzy dzięki kasie i wiecznym repetom
Też jakoś to przebrnęli i fartownie zdali LEP . no i plus z tego że ich znam jest taki że wiem u kogo się nie leczyć
- 4 3
-
2023-03-07 16:43
Bzdury piszesz że to bzdury
Powyżej nie napisał że wszyscy lekarze. A jeśli Ty znasz lekarza po normalnych studiach no to masz farta i tyle
- 4 2
-
2023-03-07 16:50
Ja jeszcze proponuje zlikwidować składkę zdrowotną (5)
Skoro lekarze nie leczą za darmo bo jak jest poważniejsza choroba to i tak trzeba iść prywatnie i zapłaci . Dobrowolne ubezpieczenie i tyle w temacie. Czy ktoś zainteresował się na co przeznaczane są pieniądze z 9% składki? To jest jedna wypłata miesięczna każdego u rzpieczonego .
- 58 7
-
2023-03-08 04:25
Powinny być zwroty 80 proc środków z leczenia prywatnego!!! Skoro na nfz czeka się długo i do dentysty nie ma dostępu powinno nfz dokonywać zwrotu pieniędzy. A tak to nas ZUS strzyże!!
- 3 0
-
2023-03-07 22:17
Warto najpierw dowiedzieć się co oznacza słowo ubezpieczenie. (1)
Jeden pacjent na nowotwór zgarnia składki na ubezpieczone od tysięcy ludzi.
Gdyby ubezpieczenie prywatne miało gwarantować leczenie każdej choroby na w miarę przyzwoitym poziomie to kosztowałoby krocie.
Jeśli chciałbyś za swoje pieniądze opłacić leczenie przeszczepu szpiku czy nowoczesną chemioterapię mógłbyś sprzedać majątek całejJeden pacjent na nowotwór zgarnia składki na ubezpieczone od tysięcy ludzi.
Gdyby ubezpieczenie prywatne miało gwarantować leczenie każdej choroby na w miarę przyzwoitym poziomie to kosztowałoby krocie.
Jeśli chciałbyś za swoje pieniądze opłacić leczenie przeszczepu szpiku czy nowoczesną chemioterapię mógłbyś sprzedać majątek całej rodziny i dalszych krewnych i mogłoby nie wystarczyć.
Dodajmy, że medycyna bardzo się rozwija i nikt już nie wyobraża sobie diagnostyki na poziomie szkiełko i oko. Normą są tomografie, rezonanse, Da Vinci. Klimatyzowane szpitale i wszelkie udogodnienia. A to oznacza zwielokratnianie kosztów leczenia.- 6 0
-
2023-03-08 08:56
zawsze mozna stworzyc hybryde, leczenie szpitalne z podatkow, natomiast diagnostyka prywatnie. skonczylyby sie kolejki starych bab ktore z nudow chodza po lekarzach.
- 1 0
-
2023-03-07 19:49
Problem polega na tym, że duży procent się nie ubezpieczy. (1)
A potem ze względów humanitarnych leczyć ich i tak będziemy zmuszeni. Oczywiście biorąc fundusze albo z pieniędzy tych co się ubezpieczyli, albo z podatków, czyli też wspólnych. Można to było świetnie zaobserwować w latch poprzednich kiedy to przedstawiciele niektórych zawodów nagminnie opłacali najniższą możliwą stawkę emerytalną, a teraz narzekają na niskie emerytury. Wystarczy żeby takich "optymalizujących koszty" było z 10-15% żeby cały system szlak trafił.
- 2 2
-
2023-03-07 20:22
Po to są podatki, żeby z nich brać na wspólne sprawy. Nie mam żadnego problemu z tym, żeby za moje podatki uratowano życie osobie bez ubezpieczenia (np. po nieszczęśliwym wypadku). W kwestii leczenia doraźnego niech każdy decyduje jak chce - NFZ czy jakieś prywatne ubezpieczenie lub po prostu prywatne wizyty. Mam natomiast duży problem z tym, że
Po to są podatki, żeby z nich brać na wspólne sprawy. Nie mam żadnego problemu z tym, żeby za moje podatki uratowano życie osobie bez ubezpieczenia (np. po nieszczęśliwym wypadku). W kwestii leczenia doraźnego niech każdy decyduje jak chce - NFZ czy jakieś prywatne ubezpieczenie lub po prostu prywatne wizyty. Mam natomiast duży problem z tym, że płacę jakąś horrendalną kwotę na NFZ i nie mam szansy się z tego wypisać, chociaż odkąd skończyłem szkołę nigdy w życiu nie skorzystałem z dobrodziejstw tej instytucji. (Chodząc do szkoły też tylko w ramach jakichś bilansów iluślatka i szkolnej pielęgniarki, bo jak był poważny problem, to i tak trzeba było iść prywatnie.)
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.