- 1 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (120 opinii)
- 2 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (18 opinii)
- 3 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (86 opinii)
- 4 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 5 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (10 opinii)
- 6 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
Codziennie maraton i walka bokserska. Tak Kuba walczy o zdrowie kolegi
Ponad 2,3 tys. kilometrów dookoła Polski i walki bokserskie codziennie w innym mieście - tak przez ostatnie dwa miesiące wyglądało życie Kuby Kacprzaka. Pięściarz zbierał w ten sposób pieniądze potrzebne na rehabilitację chorego kolegi, który dochodzi do siebie po udarze niedokrwiennym mózgu. Ostatnią finałową walkę Kuba stoczył w Gdańsku z Tomaszem Jabłońskim, olimpijczykiem z igrzysk w Rio 2016.
Przez 60 dni biegł i maszerował dookoła Polski - wszystko dla kolegi - Rafała Garbaciaka, który w zeszłym roku przeszedł rozległy udar i doznał paraliżu prawej strony ciała, stracił m.in. zdolność mowy.
- Kiedy Rafała spotkała ta tragedia wiedziałem, że muszę mu pomoc i jemu poświęcić tę akcję. Widziałem, jak jego życie i życie całej jego rodziny wywróciło się do góry nogami, zmieniło się wszystko. Rafała czeka teraz długa i kosztowna rehabilitacja, ma wszystko, ale potrzeba mu czasu i wsparcia, a dojdzie do siebie - mówi Kuba Kacprzak, inicjator akcji "Walka o życie".
60. walka po 60 dniach maratonu
Kuba zdecydował się połączyć bieganie z walkami bokserskim, bo to jego największa pasja, jest mistrzem województwa łódzkiego w boksie olimpijskim w kategorii wagowej do 91 kg oraz studentem wychowania fizycznego.
W czwartek zakończył akcję tocząc ostatnią, 60. walką bokserską na Długim Targu przy fontannie Neptuna. Przeciwnikiem Kuby był Tomasz Jabłoński, olimpijczyk z igrzysk w Rio 2016.
- Dla mnie to wielki wyczyn, on jest w stanie przebiec maraton i stoczyć walkę, ja po takim dystansie nie byłbym w stanie ręką ruszyć, do tego jeśli możemy pomóc Rafałowi, to z chęcią przyłączyłem się do tej akcji - mówi Tomasz Jabłoński z klubu Sako Gdańsk, były wicemistrz Europy w boksie, olimpijczyk.
Będą kolejne akcje wsparcia
Kuba zbiera pieniądze za pomocą portalu Pomagam.pl. Kwota, którą zamierzał uzbierać to 50 tys. zł. Pieniądze pozwolą na pracę z fizjoterapeutą i logopedą oraz zakup ortez i programów pomocnych w terapii afazji. To nie wszystko, bo jeśli uda się zebrać całą sumę, Rafał będzie mógł pojechać również na turnusy rehabilitacyjne do specjalistycznych ośrodków. Niestety do pełnej sumy jeszcze sporo brakuje, ale - jak podkreśla inicjator akcji - pomysłów im nie brakuje.
Czytaj więcej: Pokonuje 2 tys. km dla chorego kolegi z pracy. Codziennie biegnie i walczy na ringu
Niemal codziennie przemierzał maraton i walczył na ringu bokserskim - przez 60 dni Kuba Kacprzak zbierał pieniądze potrzebne na rehabilitację chorego kolegi.
Opinie (15) 5 zablokowanych
-
2017-08-25 10:24
Tomek z "sako policja Gdańsk" (1)
Tak brzmi poprawna nazwa klubu
- 2 0
-
2017-08-27 03:15
?
a co to ma do rzeczy ?
- 0 0
-
2017-08-26 07:54
Szacun za akcję. A taki ring powinien być wszędzie, na każdym podwórku i w każdej piaskownicy. Przy każdej szkole i w każdym przedszkolu. W zakładach pracy i urzędach. Na leśnych parkingach i na stacjach benzynowych. Wszędzie ringi!!! Taką mam koncepcję.
- 1 1
-
2017-08-26 06:05
Braw
Panie Kubo pozdrawiam.
- 1 0
-
2017-08-25 20:34
Szacunek za akcje to raz, a dwa chory kraj żeby tak trzeba było zbierać pieniądze.
- 1 0
-
2017-08-25 11:20
Do redakcji
Brakuje informacji, że obaj panowie są z Radomska. Pozdrawiam!
- 1 0
-
2017-08-25 00:52
(1)
Brawo ! Pozazdrościć kumpla. Oby więcej takich dobrych ludzi.
- 23 1
-
2017-08-25 01:04
Przyjaciel
Zgadza się.
- 3 0
-
2017-08-25 00:22
Udar podla choroba, sam przeszedłem i wiem co to znaczy
Fajnie ze , ktoś dla kogoś coś robi. Ja ze swoim udarem sam musiałem się zmierzyć. Piękny gest ze strony Kuby i nikomu nie wolno tego co robi tego krytykować. Kciuki za gest i wytrwałość i za przyjaźń. Podrawiam i życzę powrotu do zdrowia koledze Kuby.
- 27 1
-
2017-08-24 23:12
Dla mnie bomba
- 9 4
-
2017-08-24 22:43
A ile już zebrał?
Bo p.Wiola chyba nie dopytała...
- 6 1
-
2017-08-24 21:19
Po tych wszystkich urazach głowy pewnie sam będzie potrzebował pomocy za jakiś czas.
te kaski na głowę nie wiele dają .
- 6 17
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.