• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

CUD w gdańskim Copernicusie coraz bliżej. Ratownicy i lekarze chcą lepszej współpracy

Wioleta Stolarska
16 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Lekarze, ratownicy i pielęgniarki z gdańskiego Copernicusa szkolą się pod okiem specjalistów. Lekarze, ratownicy i pielęgniarki z gdańskiego Copernicusa szkolą się pod okiem specjalistów.

Lepsza współpraca, szybsza pomoc i potrzeby najmłodszych pacjentów w organizacji tworzonego Centrum Urazowego dla Dzieci - te tematy poruszali ratownicy medyczni, pielęgniarki i lekarze podczas konferencji w szpitalu Copernicus w Gdańsku. - Mamy sprzęt, teraz próbujemy stworzyć zespół, który będzie odpowiednio przygotowany do działania i pomocy małym pacjentom - mówił dr med. Jacek Gwoździewicz, kierownik SOR.



Do Copernicusa każdego tygodnia trafia kilkoro małych pacjentów po ciężkich urazach - głównie po potrąceniach czy innych wypadkach.

- Tak naprawdę jesteśmy jedynym ośrodkiem, który przyjmuje dzieci po ciężkich urazach, dlatego powstające Centrum Urazowe dla dzieci ułatwi nam to, co już robimy. Zmieniamy naszą infrastrukturę - chodzi o tworzenie stanowiska intensywnego nadzoru dla dzieci, mamy też odpowiedni sprzęt na europejskim poziomie - przenośny aparat rentgenowski czy inne urządzenia diagnostyczne, które można wykorzystywać przy łóżku pacjenta - mówi dr Jacek Gwoździewicz, kierownik SOR-u Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku.
Chodzi o to, żeby wyeliminować sytuacje, w których dziecko po wypadku trafia do szpitala, gdzie nie ma odpowiednich specjalistów i w stanie ciężkim musi być transportowane do kolejnej placówki.

- Próbujemy stworzyć zespół, który będzie odpowiednio przygotowany do działania i pomocy małym pacjentom. Dzięki tej inicjatywie - stworzeniu Centrum Urazowego dla Dzieci - maluchy mają mieć większe szanse na powrót do zdrowia i pełnej sprawności - dodaje Gwoździewicz.
Konieczna jest w takiej organizacji jeszcze odpowiednia współpraca pracowników Szpitalnego Oddziału Ratowniczego i Zespołów Ratownictwa Medycznego, o czym lekarze, ratownicy i pielęgniarki rozmawiali podczas konferencji w szpitalu Copernicus w Gdańsku.

Czytaj również: Nowe ośrodki pediatryczne w Trójmieście

Dzięki umowie ze szpitalem w Cincinnati lekarze, ratownicy i pielęgniarki z gdańskiego Copernicusa szkolą się pod okiem specjalistów z wiodącego Centrum Urazowego dla Dzieci w USA.

- Ekipa lekarzy i ratowników medycznych z naszego szpitala w czasie pobytu w Cincinnati podpatrzyła ciekawe rozwiązania organizacyjne, które być może zostaną wdrożone w Gdańsku. Cały czas pracujemy nad lepszą organizacją pracy na szpitalnym oddziale ratunkowym. Przy dziecku, które doznało urazu, jest w ciężkim stanie, ważne jest zgranie i praca zespołu - przekonywał dr Jacek Gwoździewicz.

Lądowisko niezbędne dla powstającego CUD



W całej Polsce takich ośrodków jak w Gdańsku powstanie dwanaście, choć jak na razie najszybciej działać zaczną te wojewódzkie, których jest dziewięć (głównie na północy i południu kraju). Inicjatorem powstania centrum w gdańskim Copernicusie był prof. dr hab. Piotr Czauderna, kierownik Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży, który zabiegał o to kilka lat.

Warunkiem była budowa lądowiska dla śmigłowców na terenie szpitala - zacznie ono funkcjonować w drugiej połowie 2018 roku, dzięki czemu będą mogli tu trafiać mali pacjenci z całego regionu. Wartość inwestycji to 6 milionów złotych. Oprócz budowy lądowiska planowane są prace dostosowujące oddziały, tak by posiadały bezpośrednią komunikację z lądowiskiem. Środki na realizację projektu pochodzą z dotacji unijnej dla państwa, Samorządu Województwa Pomorskiego i samej Spółki Copernicus.

Czytaj więcej: Rusza budowa lądowiska dla helikopterów przy szpitalu Copernicus

Miejsca

Opinie (39)

  • Wczoraj spędziłam kilkanaście godzin na SOR dziecięcy to masakra.Brak zaineresowania pacjentem. A bol u tak małych,głodnych i chcących pić dzieci potęguje chyba 10 krotnie. Lekarz ortopeda jeden dla dzieci i doroslych. A czas oczekiwania na przyjęcie dzieci to masakra

    • 0 0

  • (1)

    Bardzo się cieszę z realizacji lotniska.tego tam bardzo brakowało. :)

    • 0 1

    • lotniska??????

      chyba lądowiska...

      • 0 0

  • SOR

    W zeszłą niedziele byłam z synem 6l,miał rozcięta głowe. W sumie rejestracja najdłużej trwała chociaż były dwie pielęgniarki. Starały sie ale papierologia to dramat.... P doktor przyjmowała na bierząco małych pacjentów.

    • 2 0

  • Empati 0 w copernicuse ! (1)

    Wiem że dzieci to przyszłość ale spoleczeeństwo się starzeje a geriatria to porażka żenada dwoje mich rodzicow tam odeszło upodlonych poniżanych bojących się odezwać by im leków nie wylewano na twarz ,chodzącym strym ludziom zakłada się na siłe pampersy by nie musiano ich prowadzić do wc to upadlanie starych ludzi i gwóżdż do trumny ! Tak od 10 lat pielęgniarki lepiej nie mówić !

    • 1 2

    • a co zrobiłaś żeby to zmienić oprócz napisania komentarza?

      • 0 1

  • (4)

    do momentu kiedy pracownicy Copernicusa nie będą widzieli w pacjentach ludzi takich jak i oni
    to żadne pieniądze i ladowiska nic nie zmienia
    Ten SOR to jakas poraszka - pani w rejestracji twierdzi ze skoro sluzba zdrowia jest darmowa to trzeba czekac
    Znam bardziej darmowe usługo niż 2000 co miesiac

    • 10 10

    • jeśli płacisz 2000 na nfz

      to musisz na etacie zarabiać ok. 23000zł...jakoś nie bardzo wierzę...ale wtedy i tak czekaj jak reszta, sorry:P gdyby Twój przypadek był naprawdę pilny, wszedłbyś w ciągu sekund. jak nie był pilny i chcesz szybciej- idź prywatnie...
      a jeśli jesteś na działalności to i tak płacisz 300...i nawet nie wiesz, komu i za co płacisz...słabo.

      • 1 0

    • (1)

      Dokładnie poczytaj ile z tych Twoich 2000 idzie na ochronę zdrowia i podziel to na ilość lekarzy, pielęgniarek, ratowników, i innych pracowników w obrębie całego kraju i zapytaj się czy na pewno tak dużo płacisz na ochronę własnego życia??

      • 2 1

      • bez znaczenia ile
        i tak musze się leczyc i wszelke badania robic prywatnie

        • 0 1

    • zgadzam się z

      Pania z okienka - trzeba czekać!!!

      • 2 0

  • Tzw Copernicus (1)

    Copernicus to spółka zarządzająca 3 szpitalami. Ten przy ulicy Nowe Ogrody to Szpital im. Mikołaja Kopernika, kiedyś "wojewódzki". Nie ma szpitala Copernicus.

    • 15 5

    • jeszcze parę lat temu

      'wojewódzki' (nazwa nadal jest zresztą chyba poprawna) nazywał się copernicus podmiot leczniczy jako samodzielna spółka, także nie jest to wielki błąd. nie każdy musi wiedzieć, że nazwa się zmieniła:P obstawiam, że większość gdańszczan nie wie, że akademia medyczna nie jest juz 'akademią' tylko uniwersytetem...

      • 0 0

  • SOR- Koszmar (1)

    Trafilem tam z dzieckiem....miało silne bóle brzucha. Rozpoznanie zapalenie wyrostka. Czekalismy ponad pięć godzin zanim trafiło na stół operacyjny.
    A w koło "Polsat Dzieciom " WOŚP"..... tylko ludzi brak do ogarnięcia pacjętów !!!!

    • 7 2

    • 50 pacjentów

      Jedno laboratorium
      myślisz,że wyniki krwi będą w 5 minut? Skoro odwirować się musi 150 probówek ?
      oprócz usg i badania rękoma brzucha trzeba też spojrzeć na parametru stanu zapalnego zanim potnie się twoje dziecko.
      jakby pocieli bez wyników to byłaby afera
      tak źle i tak niedobrze

      • 7 1

  • baba

    Najlepsza klinike serca zlikwidowano,prywatne pogotowia maja likwidowac.Bo prywatne . A ze to dzialalo super to tym gorzej dla tego! Powoli wracamy do punktu wyjcia bedzie tak jak za komuny.Mlodzi nie pamietaja a starzy maja demencje i im nie mowia jak bylo.

    • 3 1

  • (5)

    Ten szpital to kpina. SOR ma wszystko gdzies, wysylaja ludzi samych na RTG, nie wiadomo dokad ani jak wrocic, na oddzialach strach lezec bo lekarzy brak, nikt nic nie wie.

    • 33 10

    • Zapraszam do miejskiego w gdyni

      Tam dopiero koszmar. Po gdynskim,w Copernicusie bylam w szoku ze mozna i ze da sie pomóc ...

      • 0 0

    • proste (2)

      za mało kasy=za mało etatów=za mało lekarzy= Twoja sytuacja

      • 12 1

      • (1)

        Ale ja kasę co miesiąc muszę płacić. W zamian nie ma nic. Chciałem się dziś zarejestrować do ogólnego, termin za tydzień w czwartek. Muszę iść do Copernicusa do lekarza, termin za 2 miesiące i "co nam pan zrobi?"

        • 10 4

        • Nie martw się na pracuje na SOR i też na siebie płacę. Jak pracowałem w 2 miejscach i płaciłem 2 składki to szybciej i 2 razy częściej nie mogłem się leczyć a przecież płaciłem 2 razy więcej niże ty.

          • 4 1

    • Bo SOR do taka czarna dziura. Nie możesz lub nie chcesz iść do lekarza rodzinnego, system jest niewydolny i nie możesz się umówić do specjalisty to idziesz na SOR. Bo to takie cudowne miejsce zrobi wszystko by pacjentowi dogodzić. Brakuje jeszcze kanapek i masażystów aby dogodzić pacjentom. Zastanówcie się z czym powinniście zgłaszać się na SOR. Jeśli brakuje Wam pomysłów sprawdźcie co na to ustawy. Od ponad 10 lat istnieją nocne i świąteczne przychodnie. Czy ktoś z Was zanim tu idzie z katarem lub bólem głowy nie powinien skierować się tam, a jeśli lekarza nie poradzi sobie to skieruje do SOR?? W końcu te przychodnie po to właśnie powstały by odciążyć obciążone i pracujące na skraju możliwości SORy. Zastanówcie się czy jest to wina SOR czy całości polityki zdrowotnej. Nie mam lekarza to idę na SOR tam przyleci kosmita i mnie uleczy.

      • 14 0

  • SOR Copernicus (5)

    Kilka dni temu miałam wątpliwą przyjemność korzystać z sor copernicus. Przez 15 minut nikogo, nikogo nie było przy okienku, bo pani przyjmowała karetki, jak się wyraziła. Dramat!!!!

    • 32 26

    • I tak najlepszy sor w trójmieście.

      Mialam watpliwa przyjemność korzystania z wszystkich sor w trójmieście. Gdynski w miejskim.... nawet wrogom nie życzę. Copernicus... fachowa i kompetentna obsługa. Pełna życzliwości ekipa na żółtej obserwacyjnej. Bylam zdumiona, bo wcześniej w Gdyni przeszłam dramat. A wszystkim zdrowia życzę by byc z daleka od takich miejsc!

      • 2 2

    • No właśnie to jest priorytet Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - KARETKI.

      • 8 0

    • uuu

      pewnie Pani zauwazyla ze nie byla pani jedyna pacjetka na sorze , chyba ze ksiezniczka to nie zuwazyla, w takich miejscach obowiazuja inne kody pilnosci niz w przychodni lub kiosku ruchu

      • 19 8

    • nikogo

      nie ma personelu bo szpital nie chce więcej zatrudniać, zostaje jedna piel. jeden lek. na sor i takie są efekty

      • 15 2

    • Dramat

      Właśnie z dramatami powinno się korzystać z SOR. Jednak zawsze jest pełno banalnych dolegliwości, które mogą być leczone w przychodni. Ktoś kto stał 15 minut przed okienkiem w SOR powinien chyba odwiedzić przychodnie - nie jest to chyba stan zagrożenia zycia

      • 41 8

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Najczęściej czytane