- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (62 opinie)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (97 opinii)
- 4 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 5 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 6 Insulinooporność: Jak radzić sobie z tą "prawie" chorobą? (48 opinii)
Berliński, donat, gniazdko, z kaszy jaglanej a może wege. Pączkowe dylematy
23 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Z marmoladą, budyniem, jabłkiem, adwokatem, a może czekoladą - to główny dylemat w tłusty czwartek. Tego dnia królują przede wszystkim pączki, ale sięgamy też po donaty, gniazdka czy faworki. Dla poszukiwaczy nowych smaków każdego roku pojawiają się kolejne wariacje słodkich wypieków, w postaci pączków wegańskich, w wersji light, bezglutenowych, z tapioki czy mąki jaglanej.
Nie do końca wiadomo jak to się stało, że z upływem czasu przybrały słodką i puszystą formę. Taka idea przywędrowała prawdopodobnie z północnej Afryki, ale ojców sukcesu i popularności słodkich pączków jest zapewne więcej.
Jeden pączek to 52 minuty aerobiku albo 1,5 godz. tańca
Przeciętny pączek ma od 250 do 400 kalorii w zależności od wielkości i sposobu przygotowywania. Co oznacza, że aby go spalić, musimy biegać przez co najmniej 34 minuty, tańczyć przez 1,5 godziny, zaliczyć zajęcia aerobiku (52 minuty) lub jogi (2h 6 min.), sprzątać przez godzinę i 26 minut lub uprawiać seks przez 3 godziny i 47 minut. Najszybciej, bo już w 25 minut, spalimy go grając w squasha lub jeżdżąc na rolkach przez 26 minut.
Wszystkie te czynności musimy pomnożyć przez liczbę zjedzonych pączków, co w tym wypadku może oznaczać, że lepiej od razu zamieszkać na parę dni na w siłowni. Na szczęście są sposoby, by te kalorie ograniczyć.
Przede wszystkim umiar
Ci, którzy na jednym pączku się nie zatrzymują, mogą sięgnąć po wersję "light". Do wyboru są pączki pieczone, a nie smażone w głębokim tłuszczu, a zamiast grubej warstwy lukru są delikatnie oprószone cukrem pudrem. Możemy też spróbować tych przygotowanych ze zdrowszej mąki np. gryczanej, razowej czy jaglanej. W ten sposób możemy je "odchudzić" nawet o połowę zawartości kalorii.
Zobacz kulisy robienia pączków.
Co kraj to obyczaj
Naprzeciw naszym oczekiwaniom wychodzą piekarnie i cukiernie. Te coraz częściej oferują pączki z całego świata. Najpopularniejsze to pączki berlińskie, znane szeroko w całej Europie. Charakteryzują się jasnym paskiem po boku. Nadziewane są dżemem, marmoladą, toffi, budyniem, a na wierzchu są posypane cukrem pudrem lub polane lukrem.
Także z lukrem smażone na głębokim tłuszczu są pączki wiedeńskie (hiszpańskie) znane u nas jako gniazdka, jednak są dużo bardziej słodkie niż "zwykłe" pączki. Dużą popularnością cieszą się też amerykańskie donaty. Te mniejsze ciastka, zazwyczaj polewane czekoladą lub kolorowym lukrem, poznamy po dziurce w środku.
Rzadziej dostaniemy "lokma", czyli pączki tureckie - małe, kuliste z miodem lub cukrowym syropem lub oliebollen - pączki pochodzenia holenderskiego, przypominające wyglądem racuchy, a zamiast dżemu mające nadzienie z kawałków jabłka, żurawiny czy rodzynek.
Sufganioty podawane są w Izraelu i są podobne do pączków berlińskich, ale są napełniane nadzieniem strzykawką od góry a na wierzchu widnieje po tym charakterystyczny ślad. Na całym świecie popularne stały się pączki wegańskie, przyrządzane bez jajek, mleka i tłuszczu zwierzęcego a także bezglutenowe robione ze specjalnej mąki.
Jak się okazuje pączki to nie zawsze deser, możemy też spotkać wersję "na słono". Nie są wprawdzie tak wymyślne jak te japońskie - z fasolą, amerykańskie z bekonem czy singapurskie z ostrą pastą wasabi i wodorostami, jednak warte spróbowania dla miłośników nowych smaków.
Przesąd głosi, że ten, kto nie zje pączka w tłusty czwartek, nie będzie miał powodzenia i nie będzie mu się wiodło w dalszym życiu, dlatego skosztujmy chociaż jednego (zamienniki w postaci racuchów lub faworków też powinny działać) i cieszmy się słodkim świętem bez liczenia kalorii.
Opinie (26)
-
2017-02-23 19:59
Tylko u Wenty-z roza
- 0 1
-
2017-02-23 23:02
W ankiecie brakuje:
Nie jem pączków bo mam gruby tyłek...
- 3 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.