Prezydent Sopotu ogłosił przetarg na najem lokalu użytkowego z przeznaczeniem na aptekę. Proponowany czynsz to tylko "symboliczne" 1 zł za m² plus podatek VAT, pod warunkiem oczywiście, że apteka będzie całodobowa. Wszystko dlatego, że mieszkańcy kurortu od 1 listopada br. pozbawieni są możliwości zakupu leków po godzinie 22. Ostatnia pracująca w trybie 24-godzinnym apteka, zrezygnowała z dyżurów nocnych.
2017-12-12 22:40
Tak na marginesie transport publiczny jest nieopłacalny i jako społecznie niezbędny jest dotowany przez państwo i samorządy.A zdrowie i życie jest nawet jednej osoby cenniejsze niż brednie grupy chciwych farmaceutów zapominających o etosie zawodu
2017-12-12 23:26
Apteki nie ratują zdrowia i życia - tym zajmują się pogotowie, szpitale i straż pożarna.
Szpitale maja swoje własne apteki i z tego powodu, że ogólnodostępna apteka nie prowadzi nocnego dyżuru nikomu w szpitalu czy na pogotowiu leków nie zabraknie.
Do transportu dopłacamy my wszyscy z naszych podatków - do całodobowej apteki dopłacałby tylko jej właściciel.
Twój wpis doskonale objaśnia po co to zamieszanie - za rok są wybory samorządowe i trzeba pokazać jak dba się o starszych mieszkańców.
Jakie jest rozwiązanie tej sytuacji?
Główny Inspektorat Farmaceutyczny wyznaczy harmonogram dyżurów i będą dyżurowały po kolei wszystkie apteki w mieście (tadaaaa!)
2017-12-15 18:12
Nie jest od tego. Tadam! Wyznaczasz = musisz zaplacić. Co w tym jest trudnego do zrozumienia?
2017-12-13 17:59
Skoro miasto jest skłonne wspomagać jakiegoś przedsiębiorcę kwotą kilku tysięcy złotych miesięcznie poprzez wynajem lokalu na preferencyjnych warunkach, to dlaczego nie może normalnie po ludzku ogłosić przetargu na pełnienie dyżurów i płacić za nie którejś z już istniejących aptek? Bo cała ta akcja to wyłącznie zagrywka pod publiczkę i zbijanie kapitału przed zbliżającymi się wyborami. Prezydent doskonale wie, że nikt w tym miejscu apteki nie otworzy, bo przede wszystkim nie będą spełnione wymogi geograficzne wynikające z Prawa Farmaceutycznego. O kompletnej ignorancji (albo przebiegłości) prezydenta świadczy również to, że wbrew oczekiwaniom urzędników po prostu nie da się uzyskać zezwolenia na prowadzenie apteki w ciągu 3 miesięcy od objęcia lokalu zupełnie nieprzystosowanego do tego typu działalności. Koszty dostosowania i wyposażenia lokalu to kilkaset tysięcy złotych, a zgodnie z obowiązującymi od tego roku przepisami mógłby je wyłożyć wyłącznie farmaceuta, i to posiadający teraz nie więcej niż trzy apteki. Biorąc pod uwagę obecną dużą konkurencję, oraz fakt, że do funkcjonowania całodobowej apteki potrzeba 5 etatów farmaceutów (przeciętna polska apteka zatrudnia ich na 1,5 - 2 etatach!), myślicie, że znajdzie się ktokolwiek chętny?
2017-12-13 20:26
Piękna wypowiedz i rzeczowa,szacunek. Moim zdaniem nikt chętny się nie znajdzie ,bo gdyby dało się choćby nie dopłacać do tego przedsięwzięcia to sama jako aptekarka prowadząca tę działalność 18 lat w Sopocie bym startowała. Mój podziw i zainteresowanie wzbudza tylko to,kto porwie się na taki interes do którego trzeba dopłacić oprócz ''''''''złotówki""""" za metr ,5 etatów farmaceuty(technik nie ma prawa dyzurować) ,opłaty eksploatacyjne-RÓŻNE,oraz kwiatuszek-PODATEK OD NIERUCHOMOŚCI-proszę sprawdzić-od 220m2-mogiła.
2017-12-12 22:30
W tym miejscu sie nie opłaca otwierac apteki.bo kawałek dalej sa dwie apteki obok siebie na ulicy grunwaldzkiej jedna jest koło przychodni. I 5 aptek jest w centrum sopotu obok siebie(3 na monciaku,1 na kosciuszki i 1 na dworcu).i czy pan prezydent może mi odpowiedzieć na pytanie czy nie lepiej sie porozumieć z ktoras z tych aptek i dopłacić jej za dyżur nocny? Doplacanie takiej aptece za dyżury nocne będzie tańsze niz oddanie komuś lokalu o 219m za 1zl.
2017-12-13 18:15
Nie będzie tańsze. Tańsze jest wystawienie lokalu do hipotetycznego najmu za złotówkę wiedząc, że nikt tam apteki nie uruchomi, niż realne płacenie komukolwiek za pełnione dyżury.
2017-12-13 08:17
sami nie prowadzą działalności tylko dostają za robienie czy nic nierobienie!
2017-12-12 18:43
Dla prezydenta Sopotu argument o tym, że prowadzenie całodobowej placówki się nie opłaca, jest mało logiczny dlatego udostępnia miejski lokal za 1 złoty miesięcznie, żeby znalazł się ktoś komu prowadzenie takiej placówki będzie się opłacać.
Czyli prowadzenie całodobowego dyżuru jest opłacalne, dlatego musimy komuś dopłacić, żeby to robił.
2017-12-13 17:19
W centrum miasta to by była na dworcu.
2017-12-13 15:59
Grunt aby była Gemini. Inne mają ceny z kosmosu.
2017-12-13 12:16
2017-12-13 12:04
Apteka jest konieczna/dla dzieci/dorosłych staruszków,którzy często w nocy są zaatakowani/chorobą --w 21 wieku,żeby nie było pomocy--ludzie /Przecież i T który masz uprawnienia do prowadzenia apteki możesz potrzebować pomocy/
2017-12-12 17:44
Ale załóżmy ze za ten lokal czynasz wynosiłby 10 000 netto to tak na prawde półtora wypłaty farmaceuty a takich potrzeba kilku na nocne zmiany . Zbyt kosztowne - skoro przedsiębiorcy nie chcą to znaczy ze sie nie da !
2017-12-13 10:19
Mówi się "półtorej wypłaty".
Wypłata - ta/ona, półtorej - dlatego bo tej/onej (to po poznańsku) wypłaty.
2017-12-13 07:43
bo jest ich legion
co prawda techników, ale oni mają sprzedawać a nie się mądrzyć, od tego jest jaśnie pan doktor olaboga nie umiem recepty wypisać
2017-12-13 08:18
Na zmianie musi być przynajmniej jeden magister farmacji. W przeciwnym przypadku nie jest to legalne.
2017-12-13 10:13
A jeśli nie ma takiej to wszystkie powinny pełnić dyżury nocne na zmiane - pan prezydent powinien wprowadzić zarządzenie i kazda apteka w sopocie powinna mieć dyżur nocny co jakiś czas , wtedy kiedy przypadnie jej kolej - ot rozwiązanie problemu. Zgodnie z nowymi przepisami nie ma opcji otworzenia kolejnej apteki w sensownym miejscu w żadnym polskim mieście . widac że Karnowski nie ma pojęcia o tych sprawach
2017-12-13 09:21
Chyba prezydent Sopotu nie zna prawa i regulacji dotyczacych minimalnej odleglosci miedzy aptekami.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy