- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (76 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 3 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 4 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 5 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
- 6 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
Zawód ratownika medycznego zdobyć można tylko na studiach
Do niedawna, by zostać ratownikiem medycznym, należało skończyć 3-letnie studia lub 2-letnią policealną szkołę średnią. Od 2013 roku każdy, kto marzy o zdobyciu tego zawodu musi ukończyć studia na kierunku ratownictwo medyczne.
- Ratownictwo medyczne to przede wszystkim propozycja dla pasjonatów - mówi Bogumiła Jakimiak, dyrektor Centrum Kształcenia Policealnego Technik w Gdańsku. - Do nas zgłaszało się zazwyczaj dużo studentów innych kierunków, osób współpracujących ze stowarzyszeniami zajmującymi się ratownictwem medycznym, ale także sporo osób ze służb mundurowych: policjanci, strażacy czy strażnicy miejscy. Z pewnością nie można powiedzieć, że jest to zawód dla każdego. Trzeba mieć predyspozycje psychiczne, ale i fizyczne. Ratownik medyczny ma okazję brać udział w różnego typu drastycznych wydarzeniach czy katastrofach - wtedy przydaje się silna psychika. Kondycja fizyczna zaś sprawdza się praktycznie zawsze - gdy trzeba wnieść i wynieść nosze, pomóc poszkodowanemu czy nawet przenieść ciężką torbę ratownika.
Wiele osób uważa, że przekwalifikowanie się na ratownika medycznego, np. po stracie pracy w dojrzałym wieku, nie jest możliwe. I nie chodzi tu wcale o brak wspomnianych predyspozycji, a raczej doświadczenia.
- Ratownik medyczny to zawód ludzi młodych. Osoba po 40-stce miałaby zwyczajnie problem z dostaniem pracy w zawodzie - mówi Szymon Borodziuk, ratownik z wieloletnim doświadczeniem. - Oczywiście udałoby się jej ukończyć szkołę, ale myślę, że ze znalezieniem pracy byłby potem problem.
Jednak zapotrzebowanie na ratowników medycznych jest. I to ogromne.
- Pracują w zespołach państwowego ratownictwa medycznego na szpitalnych oddziałach ratunkowych, w wojsku, straży pożarnej, straży przemysłowej czy firmach świadczących przewozy medyczne. A dodatkowo np. podczas wydarzeń sportowych czy imprez masowych - wymienia Bogumiła Jakimiak.
Ratownik medyczny może także prowadzić kursy, szkolenia i pokazy z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Ze względu na tak różnorodne możliwości wynagrodzenie w tej profesji jest też kwestią bardzo indywidualną.
- Wszystko zależy od tego, czy ratownik pracuje na kontrakcie, czy etacie, w ilu miejscach oraz jaki ma staż pracy - dodaje Szymon Borodziuk. - Jednak za taki zakres odpowiedzialności i wiedzy jaką musimy posiadać, jaki nakłada na nas ustawodawca, to pensje są zdecydowanie za niskie.
Co ciekawe, kiedyś ratownikami medycznymi byli tylko mężczyźni. Ale, jak wspomina Bogumiła Jakimiak, z czasem się to zatarło i dziś to zawód otwarty także dla kobiet.
Aby zostać ratownikiem medycznym należy ukończyć trzyletnie studia na GUMedzie. W 2012 roku na pierwszy rok przyjęto 44 osoby, w tym 21 kobiet. Zainteresowanie było duże, bo na jedno miejsce przypadało 2,3 kandydata. Limity przyjęć na rok akademicki 2013/2014 nie zostały jeszcze ustalone, ale wiadomo jak się ubiegać o studia. Przede wszystkim należy zdać egzamin maturalny z biologii lub chemii (podstawowy lub rozszerzony). Ale to nie wszystko.
- Wynik z egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym jest przeliczany x 1,0, natomiast wynik z egzaminu maturalnego na poziomie podstawowym jest przeliczany x 0,6. Poza ocenami z matury kandydaci muszą przystąpić do egzaminu z pływania - tłumaczy Dagmara Czerwińska-Buńda z Uczelnianego Centrum Rekrutacji GUM-ed. - Absolwent tego kierunku uzyskuje przygotowanie zawodowe do udzielania szybkiej pomocy o charakterze ratowniczym w stanach nagłego zagrożenia życia, w wypadkach i katastrofach, w szczególności pomocy w zachowaniu, przywróceniu i podtrzymaniu podstawowych funkcji życiowych człowieka. Absolwenci studiów I stopnia mają możliwość kontynuowania nauki na kierunku Zdrowie Publiczne w trybie zarówno stacjonarnym, jak i niestacjonarnym - dodaje.
Na uzyskaniu dyplomu ratownika medycznego nie kończy się jednak edukacja w tym fachu. Wszystkich ratowników medycznych obowiązuje bowiem doskonalenie zawodowe.
- Ratownicy muszą uzbierać rocznie pewną liczbę punktów, chodzić na kursy, seminaria oraz szkolenia. Po prostu wciąż rozwijać się w zawodzie - przyznaje Bogumiła Jakimiak.
Miejsca
Opinie (182) 8 zablokowanych
-
2017-06-06 07:54
:/
Witam, pracuje w niemczech jako ratownik medyczny i tu zrobiłam też szkole i z podziwu wychodzę jakie wymagania stawia się ludziom którzy chcą pracować jako ratownicy! Nie dziwię się że w Polsce wciąż brak karetek i ratowników. Najbardziej przerażające jest to że w wieku 40 lat nie dostanie się pracy w tym zawodzie. Czy 40-sto latek to stary, nie urzyteczny człowiek w
Polsce??? Skoro ludzi brak do pracy, a tak wielu bezrobotnych jest to znaczy że coś robicie nie tak!- 0 0
-
2017-03-25 21:42
po 40 dziestce...
Ja mam 40 lat, idealne wyniki, pararemetry organizmu, cwicze wiele lat cross fit, i sporty walki, i ktos tu sugeruje ze jestem stary...
- 0 0
-
2017-03-22 11:19
Ciągle trzeba się doszkalać i uzupełniać wiedzę
Każdy ratownik medyczny musi zdobyć, co 5 lat, 200 pkt. edukacyjnych, m.in. poprzez uczestnictwo w bardzo kosztownych szkoleniach opłacanych oczywiście z własnej, marnej pensji. Jednak nie jesteśmy informowani o tańszych rozwiązaniach, które istnieją i są zgodne z ustawą. Otóż można zdobyć 80 pkt. w szkoleniach internetowych, które są o wiele tańsze. Zaoszczędzamy również dzięki temu sporo czasu
- 0 0
-
2016-01-13 16:18
policealne studium ratownicze
ale przecież jest w Polsce Policealne Studium Ratowników Medycznych, informacje w tekście są złe, pozdrawiam
- 0 1
-
2015-05-24 12:01
wsb
ja postawiłem na wyższą szkołę bezpieczeństwa, bo ma bardzo dobre opinie,
- 0 0
-
2015-04-12 17:05
bez sensuu!!
na studiach uczysz się bardziej teorii (owszem jest bardzo potrzebna ) ale i tak bardziej doświadczenie się liczy ,a nie dostanie się taki mądrala na studia a jak przyjdzie co do czego wymięknie :( a po za tym to skoro trzeba studiować 3 lata żeby mieć RM to już lepiej na lekarza iść.
- 0 0
-
2015-02-14 08:00
bzdura
Nie trzeba mieć studiów by pracować jako ratownik. Wystarczy skończyć policealną szkołę medyczną o profilu ratownik medyczny, tu podkreślam zakończyć to wszystko zdanym egzaminem państwowym i tyle. Te osoby co wypisują takie bzdury o studiach, to mają zwyczajnie poczucie wyższości.
- 1 1
-
2013-02-20 10:26
ratownik zarabia mniej rocznie (9)
niż marszałek sejmu przyznaje sobie nagrody.
- 109 2
-
2013-02-20 10:43
nie tylko ratownik (7)
nauczyciel z wyższym wykształceniem również
- 13 9
-
2013-02-20 11:57
ale nie ma wolenego 5 miesięcy rocznie i nie pracuje po 2 h dziennie (1)
- 11 9
-
2014-06-05 23:51
nauczyciel ma 20 godzin tygodniowo do wyrobienia, a ratownik 50
co tu porównywać? 20h a im ciagle źle. Uciśnieni urwa mac.
- 1 0
-
2013-02-20 14:30
(1)
nauczycielom to akurat bardzo dobrze
- 1 4
-
2013-02-23 10:40
no nie wiem, uczyć teraz te tępe bachory platfusowego pokolenia 30+... nie każdy zdzierży.
- 0 0
-
2013-02-20 11:26
ale na papierku.... ile ma dodatków (2)
ile wolnego sama sielanka...
- 13 8
-
2013-02-20 13:11
jak Ci się podoba (1)
to się zgłoś do pracy w edukacji
- 2 4
-
2013-02-20 22:22
Ja pracuje i nie narzekam - narzekaja tylko lenie, ktore nic nie potrafia sobie zorganizowac. Z samych korepetycji wyciagam druga pensje - dla czepialskich, tak, rozliczam sie z wszystkich godzin z US.
- 0 3
-
2013-02-20 10:44
Oj tam, Kopacz powiedziała, że za ciężką rpacę nalezy się urządnikom a ona jest z PO więc wie co mowi, prawda?
- 16 1
-
2013-02-20 18:09
Ktos nareszcie zrobił z tym porządek. (3)
Szanowni Panstwo teraz dopiero będą ratownicy a nie lanserzy po 2 letnim kursie. Wyszkolenie panów ratowników po tym 2 letnim a dokładnie 20 miesięcznym kursie pozostawiało wiele do życzenia. Wiadomo , ze taki zawód wymaga praktyk aby być dopuszczonym do egzaminu państwowego. Te praktyki to farsa, w jednym przypadku kursant przepycha łóżka na sorze w innym sprząta karetkę pogotowia bo nie wyjeżdża do zdarzeń. Jeszcze w innym siedzi taki kandydat na ratownika w dyspozytorni straży pożarnej bo to też się liczy do praktyk. Paranoja. Zawsze byłem zdania , z te policealne szkoły medyczne to pomyłka, i wyciąganie kasy 250 zł za miesiąc i co ? i teraz nadaje się jeden z drugim do pchania noszy.
- 6 16
-
2014-03-17 21:38
hueh ue hue
Nooo juz czekam, az ten wyszkolony ratownik po studiach odbarcza odme, robi urazowke, albo chociaz zaklada kaniule.
- 0 0
-
2013-02-21 13:43
co pan pisze!!!!
Ja jestem ratownikiem medycznym po studium, licencjacie i mgr i na dodatek jeszcze kończę pielęgniarstwo i twierdzę, że mija się pan z prawdą. Znam bardzo wiele inteligentnych ratowników po szkole policealnej. I nie jest prawdą, że jak nie ma wyjazdu ratownicy się lenią, bo zawsze jest coś do zrobienia, m.in. uzupełniamy tony dokumentacji medycznej i pomagamy na SORach. Wiele z nas dokształca się przez cały czas. A pan ma żal do nas, że w tych trudnych czasach nie poddajemy się, a pan pewnie żyje z zasiłku bo nie będzie pan rękawów sobie wyrywał za 1000 zł....
- 2 0
-
2013-02-20 23:02
coś mi tutaj...
pachnie dorszem...
- 0 0
-
2013-11-20 00:08
po co ta zmiana?
dlaczego się pytam? dlaczego? :(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.