- 1 Alergie zaatakowały wcześniej niż zwykle. "Otwarte okno to zło" (76 opinii)
- 2 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (5 opinii)
- 3 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (12 opinii)
- 4 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 5 L4 na wypalenie zawodowe? (36 opinii)
- 6 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
Śmiertelne zakażenie 5-latki w Gdyni
Bakteria wywołująca sepsę była najprawdopodobniej przyczyną zgonu 5-latki uczęszczającej do jednego z gdyńskich przedszkoli. Blisko 100 osób, w tym 44 dzieci, które mogły mieć kontakt z chorą otrzymało antybiotyki. - Dzieciom zapewniono ponadstandardową opiekę - przekonuje Elżbieta Dziubich, kierownik oddziału zapobiegawczego i bieżącego nadzoru Sanitarnego Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdyni.
- Sprawa dotyczy przedszkola niepublicznego. Profilaktyką objętych zostało 44 dzieci oraz osoby dorosłe, które miały z dziewczynką styczność do tygodnia przed wystąpieniem objawów choroby - precyzuje Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni.
Jak tłumaczy Elżbieta Dziubuch, szefowa oddziału zapobiegawczego i bieżącego nadzoru PSSE w Gdyni bakteria, którą zakażona była dziewczynka, jest "chorobotwórczym drobnoustrojem groźnym dla zdrowia".
Może powodować m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i sepsę meningokokową czyli posocznicę. Wiadomo też, że może być przyczyną ropnego zapalenia stawów, zapalenia spojówek, płuc, wsierdzia i osierdzia, ucha środkowego czy gardła.
Jeszcze tego samego dnia, tj. 18 lipca, chora 5-latka została przetransportowana do Szpitala Dziecięcego Polanki w Gdańsku na oddział anestezjologii i intensywnej terapii. Następnego dnia dziewczynka zmarła.
Antybiotyki dla 48 dzieci
- Gdyński sanepid po otrzymaniu zawiadomienia ze szpitala przeprowadził dochodzenie epidemiologiczne mające na celu ustalenie osób, które miały bezpośredni kontakt z chorym dzieckiem w okresie jego potencjalnej zakaźności. W związku z poczynionymi ustaleniami, chemioprofilaktyką objęto łącznie 97 osób- informuje Dziubich.
Profilaktyka w przypadku choroby meningokokowej polega na zapobiegawczym podaniu antybiotyku osobom z bliskiego otoczenia chorego.
W akcji związanej z podawaniem leków u narażonych dzieci wzięli udział pracownicy Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni. Dwa zespoły, składające się z lekarza pediatry oraz pielęgniarki profilaktyczne zbadały wszystkie dzieci i wydały im odpowiednie dawki antybiotyku. Na zakup niezbędnych leków oraz opiekę osób zagrożonych zakażeniem gdyński magistrat wydał 1500 zł.
Szczepionka jedynym zabezpieczeniem?
Wyłącznym źródłem zakażenia groźnymi drobnoustrojami jest człowiek - zarówno chory jak i bezobjawowy nosiciel. Meningokoki kolonizują jamę nosowo-gardłową i często nie dają o sobie znać, co utrudnia ich wykrycie. Bakteria przenoszona jest drogą kropelkową lub przez kontakt bezpośredni z wydzieliną z dróg oddechowych.
- Najlepszą metodą zapobiegania chorobom zakaźnym, w tym zakażeniom wywołanym przez meningokoki, które mogą być przyczyną sepsy, są szczepienia ochronne - podkreśla rzeczniczka gdyńskiego sanepidu.
Miejsca
Opinie (361) ponad 20 zablokowanych
-
2017-07-21 23:04
? (1)
Sanepid popełnia dużo błędów które skutkuja tak że człowiek przestaje mieć zaufanie do szczepionek. Pytam szczepionki którymi były szczepionka dzieci między innymi mój wnuk zostały w różnych latach wycofane z jakiegoś powodu. Nigdy nikt nie poinformował matki ze taką szczepionek wycofano i co było powodem. Nigdy nikt dzieci które te szczepionki przyjely nie monitorowal. Ja zdobyłam po cichu taka listę i sprawdzając w ksiąźeczce zdrowia wiem ze mój wnuk jedna z takich wycofanych przyjął. wnuk od pewnegobczasu ma wielkie problemy zdrowotne nieznanego pochodzenia.Jak mam ufać państwu. ?. I miedzyinnymi dlatego matki przestają ufać.
- 12 4
-
2017-07-21 23:19
Zgadzam się . Ja zostałam wprowadzona w błąd przez lekarkę z przychodni która zapewniała mnie ze ma dobre jakościowo szczepionki. Po fakcie okazało się ze moje dziecko zostało zaszczepione najgorszym syfem . To jest zatrważające jak nasze państwo nie dba o młodych obywateli
- 3 1
-
2017-07-21 16:11
z artykulu wynika, ze dziecko uczeszczalo do przedszkola (4)
ale nie wiadomo, gdzie sie zarazilo
- 90 2
-
2017-07-21 22:00
Ale to nie miejsce zaraża, tylko drugi człowiek.
- 4 0
-
2017-07-21 16:46
Jak to gdzie sie zarazilo? (1)
Przeciez latwo polaczyc te fakty w jedna logiczna calosc i oswiadczyc ze dziecko zarazilo sie w szkolnym kiblu.
- 2 24
-
2017-07-21 19:06
Wątpię, by udało się skazać źródło zakażenia
Prawdopodobnie był to inny człowiek, ale przecież równie dobrze mogło do tego dojść w domu dziewczynki, w sklepie czy w autobusie. Szkoda, ze nie byłą zaszczepiona.
- 8 0
-
2017-07-21 17:42
Z artykułu w ogóle wiele nie wynika.
- 11 0
-
2017-07-21 21:19
Jak zwykle Gdynia
Gdyni nie jest już dla mieszkańców, dlatego się wyprowadzam.
- 0 17
-
2017-07-21 18:43
Proszę podać które to przedszkole. (2)
Napiszczie dokładnie o które przedszkole chodzi proszę.
- 6 8
-
2017-07-21 19:31
(1)
po co Ci to wiedzieć? dziecko zarazić się mogło w autobusie a nie przedszkolu
- 10 2
-
2017-07-21 19:41
dokładnie
Moja siostra miała podobną bakterię i sepsę w wieku 17 lat, podczas wakacji, także nie tylko w przedszkolu się można zakazić. Dlatego lepiej szczepić dzieci na wszystko, co dostępne. Małe dzieci mają słabą odporność, jak będą chodzić do przedszkola to i tak pewnie co najmniej kilka razy w roku będą coś łapać i mieć antybiotyki, to dziś norma niestety.
- 6 4
-
2017-07-21 18:21
Meningokoki..
..a może Minionki? Wystarczy na szczepienie z 500+..
- 21 17
-
2017-07-21 16:59
(1)
Nie śmiertelne zakażenie w przedszkolu , tylko śmiertelne zakażenie dziecka . To nie przedszkole zakaziło dziecko . Pisać ze zrozumieniem droga pani Smucerowicz .
- 148 6
-
2017-07-21 17:31
Przecież nie napisała, że do śmiertelnego zakażenia doszło w przedszkolu. Poza tym skąd wiesz, gdzie zaraziło się dziecko...? W artykule o tym nie ma mowy. Czytać ze zrozumieniem drogi ojcze.
- 5 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.