Modnie i tanio "z drugiej ręki"

• Od najstarszych

  Sortowanie

  • Od najstarszych
  • Od najnowszych

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2015-05-08 16:53

  Opinia do filmu

  Zobacz film Tania stylizacja? - wizyta w Second Handzie

  Edytuj

  Z całym szacunkiem, ale w Galeriach szmaty są gorsze niż te w lumpie jakościowo i do tego drogie jak pies.

  A najbardziej odradzam ''młodzieżowe'' sklepy typu House czy Diverse. Drogie szmaty, a po jednym praniu sprane, pokurczone i farbujące. Żal.pl

  Pan Źwierz

  8 lat

  • 1 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  A najbardziej odradzam ''młodzieżowe'' sklepy typu House czy Diverse. Drogie szmaty, a po jednym praniu sprane, pokurczone i farbujące. Żal.pl

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2015-05-09 15:02

  Opinia do filmu

  Zobacz film Tania stylizacja? - wizyta w Second Handzie

  Edytuj

  Typowa jadowitość..

  Jestem na tak. Ludzie unosicie się honorami najniższej rangi.. Że biegamy w ciuchach po "angolach"? No i dobrze, kraj bogatszy, mają lepszy wybór ubrań, nie jest to nowe odkrycie, taka już hierarchia że wszystko przechodzi w drugą rękę od zachodu na wschód... Po co się temu bezsensownie buntować? Typowe "polactwo"... Nie jestem osobą narzekającą na brak kasy, jestem młoda, uwielbiam bawić się komponując oryginalne stylizacje, niekoniecznie idące w parze z trendami ze sklepów. W sieciówkach bluzki potrafią kosztować do 100 zł a jakość ta sama lub gorsza niż bluzki w dobrym stanie z lumpa za 10-15 zł i wierzcie mi że najulubieńsze ubrania mam właśnie stamtąd :) perełki w stylu vintage i inne niespotykane ciuchy... A poza tym gdyby każdy raz na jakiś czas kupił rzecz z drugiej ręki zamiast kolejną nową bluzkę to jest szansa że kiedyś nie utoniemy w śmieciach ;) o tym też warto pomyśleć i spojrzeć na sprawę szerzej...

  Studentka

  8 lat

  • 2 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Jestem na tak. Ludzie unosicie się honorami najniższej rangi.. Że biegamy w ciuchach po "angolach"? No i dobrze, kraj bogatszy, mają lepszy wybór ubrań, nie jest to nowe odkrycie, taka już hierarchia że wszystko przechodzi w drugą rękę od zachodu na wschód... Po co się temu bezsensownie buntować? Typowe "polactwo"... Nie jestem osobą narzekającą na brak kasy, jestem młoda, uwielbiam bawić się komponując oryginalne stylizacje, niekoniecznie idące w parze z trendami ze sklepów. W sieciówkach bluzki potrafią kosztować do 100 zł a jakość ta sama lub gorsza niż bluzki w dobrym stanie z lumpa za 10-15 zł i wierzcie mi że najulubieńsze ubrania mam właśnie stamtąd :) perełki w stylu vintage i inne niespotykane ciuchy... A poza tym gdyby każdy raz na jakiś czas kupił rzecz z drugiej ręki zamiast kolejną nową bluzkę to jest szansa że kiedyś nie utoniemy w śmieciach ;) o tym też warto pomyśleć i spojrzeć na sprawę szerzej...

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2015-07-27 22:02

  Edytuj

  cool szmateksy

  Ja się zgadzam, nie ma sie co unosić honorem, bo się nosi ciuchy z drugiej ręki. Jak ciuchy są porządne i dobrych materiałów, to można je nosic do znudzenia, a po co płacić w sieciówkach za byle jak szmatę jakby ze złota była. Ja uwielbiam szmateksy, bo znalazłam tam już pół mojej garderoby, niektóre bezmarkowe, a niektóre i owszem, np. wygrzebałam marynarkę dla chłopaka Burberry za 10zł:) Ostatnio mam trochę mniej czasu na grzebanie w koszach, to przerzuciłam się na outlety w necie, mniejsza adrenalina, ale za to wszystko w jednym miejscu i też można fajne rzeczy trafić. Z tych fajniejszych polecam storestory.pl, to dla tych, co lubia markowe ciuchy.

  8 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Ja się zgadzam, nie ma sie co unosić honorem, bo się nosi ciuchy z drugiej ręki. Jak ciuchy są porządne i dobrych materiałów, to można je nosic do znudzenia, a po co płacić w sieciówkach za byle jak szmatę jakby ze złota była. Ja uwielbiam szmateksy, bo znalazłam tam już pół mojej garderoby, niektóre bezmarkowe, a niektóre i owszem, np. wygrzebałam marynarkę dla chłopaka Burberry za 10zł:) Ostatnio mam trochę mniej czasu na grzebanie w koszach, to przerzuciłam się na outlety w necie, mniejsza adrenalina, ale za to wszystko w jednym miejscu i też można fajne rzeczy trafić. Z tych fajniejszych polecam storestory.pl, to dla tych, co lubia markowe ciuchy.

  Regulamin dodawania opinii

Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.