• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Moda trójmiejskiej ulicy

Agata Brzóska
28 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Zobacz ostatni już artykuł z rocznego cyklu Trójmiejskiej ulicy. Zobacz ostatni już artykuł z rocznego cyklu Trójmiejskiej ulicy.

W cyklu "Trójmiejska ulica" portretujemy wszystkich tych, którzy nie pozostają anonimowymi w tłumie i są świadomi swojej wizualnej odrębności. Prezentujemy subiektywny przewodnik po ulicach Gdańska, Gdyni i Sopotu. Uwieczniamy twarze przechodniów i obserwujemy ich styl. Pojedyncze zdjęcia układamy w wirtualnej galerii, tworząc mapę gustów, zainteresowań, ulubionych miejsc i wydarzeń. Odpowiadamy na pytania: Czym żyje trójmiejska ulica? Co stanowi dla niej inspirację i pożywkę? Jaką ma barwę i co komunikuje? Dziś ostatni artykuł z rocznego cyklu Trójmiejskiej ulicy!



Koniec roku to standardowo czas podsumowań. Postanowiłyśmy zatem dokonać krótkiego bilansu naszego projektu. Prezentowani przez nas przechodnie stanowili czuły sejsmograf przemian, jakie zachodzą w naszym społeczeństwie. Przez dwanaście miesięcy miałyśmy okazję dowiedzieć się więcej o otaczającej nas rzeczywistości, ludziach mieszkających w sąsiednich dzielnicach i o wirtualnej społeczności, która z zaangażowaniem śledziła nasz cykl i komentowała kolejne odsłony "Trójmiejskiej ulicy".

Moda Trójmiasta ewoluuje, jest różnorodna i ciekawa, na ulicach widać coraz więcej ludzi z wyobraźnią i odwagą w przełamywaniu stereotypów, szablonów. Bohaterowie naszego cyklu to niezwykle otwarci i zdystansowani ludzie, którzy bawią się modą i świadomie kreują swój wizerunek. Cieszymy się, że miałyśmy okazję poznać Was wszystkich, zamienić choć kilka słów, posłuchać niezwykłych opowieści. Każdy z Was był inny, wyjątkowy i ujął nas nie tylko swoją stylizacją, ale również osobowością, pełną pasji i emocji. Mamy nadzieję, że trójmiejskie ulice będą żyły modą, wyobraźnią i tolerancją. Będą miały różnorodne barwy i staną się wizytówką ich mieszkańców. Dziękujemy za możliwość obcowania z Wami, twórcze inspiracje i ciekawe znajomości. Do zobaczenia w Trójmieście!



Weronika - studentka Fashion Studies w Sztokholmie. W wolnym czasie tańczy flamenco, tłumaczy literaturę dziecięcą z języka hiszpańskiego na polski. Inspirują ją Isabella Blow, Katarzyna Konieczko, Alexander McQueen. Wśród ulubionych miejsc wymienia Nowy Port i Józefa K. Rekomenduje również widok z ostatniego piętra falowca. Ubrana w burgundowy wełniany płaszcz kupiony na targu w Sztokholmie, jeansy z wyprzedaży (Urban Outfitters), sweter i skórzane kozaki vintage kupione w Oslo. W stylizacji fantastycznie współgrają dodatki: chusta "z odzysku", torba pożyczona od mamy (Desigual), beret (beyondretro.com) i wisiorek (Wild Orchid).



Natalia - współwłaścicielka bangbangdesign. W doborze ubrań kieruje się kolorem i nastrojem. Inspiracje czerpie głównie z otoczenia. Interesuje się designem i grafiką projektową. Wśród ulubionych miejsc wymienia Cafe Lamus, Lalala, Tekstylia. Ubrana w jeansowe szorty i sweter z "sieciówki" (H&M), granatowe legginsy (Calzedonia), skarpety (OYSHO), szary szal pożyczony od siostry i bransoletki od koleżanki.



Kasia - współwłaścicielka bangbangdesign. Jej stylizacje zależą od pory dnia i czasu, jaki ma na podjęcie decyzji. Interesuje się designem, uprawia wspinaczkę, slackline, narciarstwo i sporty ekstremalne. Lubi czytać książki. Poleca Cafe Lamus, Zaułek Zachariasza i Stogi. Ubrana w spodnie w kratę (H&M), sportowe buty (Puma), bawełnianą bluzę z charakterystyczną aplikacją (kombokolor), czerwoną czapkę (Pull&Bear). Stylizacji dodają wyrazu: torebka-nerka (sheroll) i kolczyk od Marty Marszałek.



Dominika - pracuje w firmie odzieżowej. W doborze ubrań kieruje się intuicją i własnym wyczuciem. Interesuje się modą, lubi jazdę na rowerze. Wśród szczególnych miejsc wymienia Park Oruński, Casino Diner. Ubrana w dwukolorowy płaszcz z barankiem i czarne spodnie (Vero Moda), biały t-shirt w czarne kropki z lumpeksu, turkusową czapkę i pierścionek (Cropp), białe tenisówki (Converse). Zegarek kupiła na wyprzedaży. Przez ramię ma przewieszoną czarną torbę z ćwiekami.



Joanna - właścicielka marki nudakillers, z zawodu psycholog; projektuje i wykonuje na zamówienie wszelkie dziewiarskie fantazje rękodzielnicze, których celem jest zabicie nudy w szafach i mieszkaniach klientów. Lubi kolory żywcem wzięte od Anny Dello Russo i macademiangirl. Formy, które tworzy, to emanacja jej radosnej twórczości. W wolnym czasie czyta książki, jest uzależniona od dziergania, robi to, co lubi. Ubrana w sztuczne futro z lumpeksu, jeansy (TRF), kowbojki kupione na Allegro, bluzkę z "sieciówki", którą własnoręcznie przerobiła. Komin, czapka i kokarda są jej autorskim projektem (nudakillers).

O autorze

autor

Agata Brzóska, Gosia Michalak - tropicielki trendów, obserwatorki ciekawych zjawisk w obszarach mody, sztuki i designu.

Opinie (154) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    żeby te panny jeszcze chociaż ładne były ...

    • 24 3

    • Jak by były ładne, to zdobiła by je uroda.

      A tak przy nieszczęściu bycia brzydką, jakoś pragną wyróżnić się z tłumu.
      Tylko po co dodatkowo się oszpecać ?

      • 9 0

  • uroda,...

    już brzydszych na ulicy nie było?

    • 23 4

  • lubie popatrzec na straszydła co trzeba miec we łbie by sie tak ubierac.

    Mozna tez zobaczyć jak całkiem ładna kobieta robi z siebie taka brzydką Betty .

    • 16 2

  • Weronika - ciuchy kiepskie, ale dziewczyna śliczna. (2)

    • 14 7

    • ojj chyba nie (1)

      • 1 2

      • ale chyba nie kiepskie ciuchy czy chyba nie sliczna?

        • 1 0

  • :))

    Takie kobiece ociekające sex appeal :))

    • 7 2

  • Natalia Poczwara (1)

    w sumie to wygląda jak zniewieściały chłopak

    • 23 2

    • Zero Kobiecości..

      • 7 1

  • Czapka noszona w pomieszczeniu plus brudne buty. Wystarczy rzut oka na taką personę i już wiadomo co jest pieć.

    • 20 2

  • Przynajmniej (4)

    Ludzie na zdjeciach maja sympatyczne twarze i bije od nich radością. W odróżnieniu od skwaszonych i smutnych buców, którzy silą się tutaj na złośliwy komentarz. Nikogo nie interesuje co macie do powiedzenia. Jesteście nijacy jak dworzec w Bydgoszczy.

    • 9 38

    • (1)

      akurat dworzec w Bydgoszczy to bardzo interesujący przykład architektury lat 60-tych :))

      • 22 0

      • Choć sama Bydgoszcz jest miastem zdecydowanie brzydkim.

        Ciekawe czy na bydgoskim portalu też mają taki kącik?:-)

        • 8 0

    • nikogo nie interesuje to łachmaniarstwo, jesteście żałośni i naiwni

      • 3 1

    • hahaha

      tęsknota za rozumem bije radością? no proszę Cię... :D

      • 2 0

  • Od czego są takie duże źrenice na tych fotografiach ? (1)

    Podobno oczy są lustrem duszy, a może obrazem duszy.

    • 12 1

    • bo w tej hipsterskiej diecie

      zamiast soli sypie sie koks

      • 11 1

  • niby o gustach się nie dyskutuje... ale no kurde, CZY WY NIE MACIE W DOMACH LUSTER?!

    towarzystwo wzajemnej adoracji, a normalni ludzie pukają was w czółko. jeszcze ten tytuł... "moda trójmiejskiej ulicy" - tak nie wyglądają trójmiejskie ulice, tylko WY garstko odszczepieńców, na domiar złego próbująca dyktować reszcie swoje warunki. rządy mniejszości nad większością? taki ch*. serio nie docierają do was komentarze i emocje z zewnątrz? musicie mieć do siebie zaje_bist_y dystans, szkoda tylko, że w złej płaszczyźnie. mówicie o sobie wolni, otwarci, światowi... no to was zmartwię, bo jest zupełnie odwrotnie. publikujcie się dalej, przynajmniej mamy ubaw ;]

    • 36 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane