• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak utrzymać wypracowaną latem figurę? Porada eksperta

20 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Mamo, nie śmiej się ze mnie - porada eksperta
Zdrowa dieta i odpowiednio dobrane produkty pozwolą utrzymać Ci taką sylwetkę i wagę, jaka została wypracowana latem. Zdrowa dieta i odpowiednio dobrane produkty pozwolą utrzymać Ci taką sylwetkę i wagę, jaka została wypracowana latem.

Lato dobiega końca, a przed nami jesień i zima, czas, kiedy zazwyczaj nasza aktywność fizyczna spada nie tylko ze względu na niższe temperatury, ale na coraz krótsze dni. Jak utrzymać stałą wagę i czuć się dobrze w swoim ciele?



Na pytanie naszej czytelniczki odpowiada dziś Anna Słomkowska, dietetyk i doradca ds. żywienia i suplementacji w sporcie, z poradni dietetycznej Trójmiasto Dietetyk w Gdyni.

Zbliżą się jesień i zima, dni są coraz krótsze, zimniejsze, co nie sprzyja aktywności i wzmaga apetyt. Jaką dietę stosować, by utrzymać swoją figurę i wagę do kolejnej wiosny? Co jeść, ile razy dziennie? Jak wyglądać powinna dieta, która pomoże mi osiągnąć cel?

Zobacz także: Dietetycy w Trójmieście

Duża różnorodność zdrowych produktów w diecie to podstawa i domyślam się, ze z tym nie ma Pani problemu. Ważne jest jednak to w jaki sposób je Pani skomponuje i podzieli na porcje w ciągu całego dnia.

Aby utrzymać stałą masę ciała należy zadbać o to, aby organizm dostawał różne produkty spożywcze w miarę możliwości o stałych porach. Dlatego w zależności od tego jak długi jest Pani dzień należy uwzględnić 4-5 posiłków w ciągu dnia.

Można jeszcze zastosować system 3 posiłkowy, jednak dobór produktów i ich ilości w tym przypadku dobierany jest przez dietetyka na podstawie bardziej szczegółowych informacji (m.in. badań krwi i wywiadu) a nie tylko ogólnych parametrów ciała.

W tym przypadku mogę zaproponować system 4-5 posiłkowy - swoje posiłki powinna Pani ułożyć w odstępach 3 - 3,5 godzinnych. Podstawą dziennej diety powinno być zdrowe i energetyczne śniadanie, w którym warto uwzględnić produkty tj. ciemne pieczywo, płatki owsiane, musli, owoce świeże i suszone oraz produkty zawierające białko kefir, jogurt, twaróg, chuda wędlina, tuńczyk, a także warzywa będące źródłem witamin, minerałów i cennego błonnika.

Sezon jesienno-zimowy to pora, w której o przeziębienie nie trudno. Dieta na jesień powinna uwzględniać więc produkty, które wzmocnią odporność oraz mają działanie rozgrzewające. Należą do nich m.in.:

- ryby morskie, olej lniany; zawierają zdrowe kwasy tłuszczowe omega-3
- nabiał, chude mięso, soczewica, soja, fasola, jajka; zawierają białko, z którego zbudowane są ciała odpornościowe
- produkty probiotyczne tj. jogurty, kefiry, które dzięki bakteriom z rodzaju lactobacilli, bifidum oraz bacilli tworzą pożyteczną florę bakteryjną w jelitach i wzmacniają układ odpornościowy
- warzywa i owoce - niezastąpione źródło witamin i minerałów
- imbir - działa rozgrzewająco, przeciwzapalnie i wzmacnia odporność
- kasza gryczana - jest produktem o działaniu rozgrzewającym, zawiera witaminy z grupy B oraz witaminę E, a także cynk, żelazo, magnez i fosfor

Jesienią świetnie sprawdzają się też zupy. Pełne warzyw i aromatycznych przypraw dodadzą energii i przyjemnie rozgrzeją. Zupa z dyni z imbirem, zupy z fasolą, soczewicą ze sporą ilością warzyw korzeniowych (marchew, pietruszka seler) są smaczną i sycącą propozycją na jesienny obiad.

Niepokoi cię twój stan zdrowia? Potrzebujesz porady specjalisty? Zadaj pytanie naszym ekspertom

Opinie (31) 5 zablokowanych

  • Bardzo łatwo! (5)

    biedacy nie powinni łączyc ziemniaków ze smalcem i tanim piwem
    bogacze nie powinni łączyć golonki z bigosem i drogim piwem
    normalni nie powinni łączyć diety z sylwetką podobnie jak nie łączy się drogiego portfela ze stanem konta.

    Najładniejszą sylwetkę mają dziewczyny z kaszub a szczególnie te które mieszkają blisko upraw truskawek bo wtedy często się schylają aby je zrywać.
    Gdy tylko się wyprowadzą do Gdańska bardzo się zmieniają bo tu nie ma truskawek i dlatego ich mężowie muszą oglądać się za innymi kobietami bo inaczej to by nawet nie zerknęli.

    Poważny wpływ na sylwetkę ma posiadanie samochodu typu SUV. Prawidłowość jest taka że im większej pojemności silnik tym większa lustrzyca u pana kierowcy. Co dziwne nie działa to na Panie.

    Dodatkowy wpływ na psucie sylwetki ma rodzaj wykonywanej pracy najbardziej szkodzi praca w urzędzie państwowym z panią Halinką w przeciagu 3 lat nawet młoda zgrabna kobietka zamienia się w Panią Halinke z księgowości czyli rozmiar 43 z poprawkami krawieckimi na udach i brzuszku no ale falbanki SOM modne.

    • 44 8

    • Nie chce nikogo obrazac (2)

      Ale akurat panie z kaszub raczej nie grzesza fajnymi sylwetkami(nieproporcjonalnie duze zady)

      • 10 0

      • oj tam nie jesteś poprawny politycznie

        nic więcej nie powiem bo mi tanio truskawek nie sprzedadza i auta nie posprzątają

        • 3 1

      • Panie nie mowa o dziewczynach

        Panie z kaszub to zupełnie inny gatunek a nam chodziło o odgłos konia paszczom a nie kopytkami

        • 2 0

    • Rozmiary są oznaczone tylko numerami parzystymi

      34/36/38/40/44/46/48/50...
      No chyba, że mówimy o jeansach. Z falbankami.

      • 2 0

    • Bardzo podoba mi się powyższy tekst, oraz poczucie humoru autora. Pozdrawiam.

      • 0 0

  • Mniej żreć,więcej się ruszać to prosta recepta a nie jakieś bzudry

    • 34 3

  • ruszać się... (7)

    i wszystko w temacie...można szamać dużo a nawet trzeba...fajnie jest :]

    • 16 1

    • Nie do końca prawda (6)

      Jesli bedziesz jadł zbyt duzo i byle co to bedziesz tył nawet przy regularnych cwiczenach.

      • 3 3

      • Też nie do końca prawda, odpowiednio dużo ruchu i nie będzie z czego utyć. (4)

        I nie uogólniaj tak, bo wiielu może jeść ile chce, a i bez ćwiczeń nie przytyją ;)

        • 3 2

        • (3)

          Do czasu, wszystko do pewnego czasu...po 30-tce metabolizm się zmienia i trudniej utrzymać sylwetkę jedząc dużo a w ogóle się nie ruszając. Oczywiście masz rację w przypadku wielu nastolatków, którzy mogą jeść ile wlezie a i tak są szczupli. Ale to zupełnie inna bajka i inne powody.

          • 4 0

          • he znawca... (2)

            ja zmieniłem swój metabolizm właśnie po 30-tce. Zawsze miałem troszkę za dużo a teraz jest inna bajka...a jem za 2...prawda leży gdzie indziej...ale to musisz sobie już sam doczytać yle że nie portale onet i wp

            • 1 1

            • (1)

              Nie zaglądam na te portale pisane przez gimnazjalistów dla innych głąbów. A co do Twojej wypowiedzi - jedna jaskółka wiosny nie czyni.

              • 3 0

              • prawda...

                jw

                • 0 0

      • pierdoły

        jak się dużo ruszasz praktycznie musisz jeść wszystko (oczywiście zdrowe) węglowodany (duże ilości) , białko i tłuszcze.
        Dla jednego dużo ruszania to 30 min spacerek dla innego 1000 kcal dziennie więc nie porównój jedno z drugim

        • 0 1

  • Nie żreć byle czego i w zbyt dużych ilościach a do tego się ruszać a nie tylko siedzieć przed TV.

    • 12 0

  • Proste (10)

    ZP-czyli żreć połowe,ostatni raz. jeść maksymalnie o 19(najlepiej 18).Nie podjadać nocą czy wieczorami.Uprawiac jakąs forme sportu ze trzy razy w tygodniu,bieganie,pływanie itp.

    • 14 1

    • sport (1)

      Czy w grę wchodza również sporty umysłowe - np. szachy, brydż, czy tylko sporty fizyczne - np. pchnięcie kulą, rzut młotem, sumo?

      BIPP!!!

      • 0 5

      • Mózg też spala mnóstwo energii ;)

        • 2 0

    • Jeść ostatni raz o 18... a potem przez 5-6 godzin przed snem głodować? (4)

      Lepiej śniadania nie jeść, żeby układu hormonalnego nie rozpieprzyło. Ale kolacji?

      • 2 5

      • (1)

        Śniadanie to podstawa. A bez kolacji można się obejść. Jak już ktoś koniecznie musi jeść wieczorem, bo inaczej nie zaśnie to niech to będzie coś lekkostrawnego. Ale nie jest polecane jedzenie po 18:00/20:00.

        • 1 1

        • he znawca...

          jak idziesz spac o 24 to ciezko zasnać z ostatnim posiłkiem 0 20.zasada jest jedna ostatni posiłek ok 2 h przed snem i wsio ryba

          • 5 2

      • Zjedz odpowienio duzy posilek (1)

        I nie bedziesz głodował.Jesli jestes przyzwyczajony do zarcia w dowolnej godzinie dnia i nocy to faktycznie kilka godzin bez zarcia jest duzym problemem.

        • 0 1

        • Jem co 3-4 godziny i tego się trzymam, a mówienie że ostatni posiłek o 18 jest BZDURĄ - bo jedni chodzą spać o 20stej, a inni po północy...

          To jak danie jakiegoś wykresu bez oznaczonych osi.

          • 3 1

    • wskazywanie na konkretną godzinę ostatniego posiłku to jeden z najgłupszych mitów (2)

      w dodatku nie popartych badaniami tylko przesądami. Jeść godzinę przed snem średnio-przyswajalne białko plus warzywa dla równowagi kwasowo zasadowej, np twaróg półtłusty (chudy jest bardziej przetworzony) z pomidorem bądź chude mięso z papryką/ogórkiem.
      co do pozostałych czynników pełna zgoda.

      • 3 1

      • Ok to jedz o 24 (1)

        Ja kłade sie spac o 1 w nocy wiec wedlug Ciebie mam jeszcze jesc o 24 bo nie bede mogł spac? Masz racje zle sie spi z pelnym zoladkiem.

        • 0 2

        • ...

          dwa błędy w rozumowaniu
          - nie dostosowanie się do mojej rady nie powoduje, że nie będziesz mógł spać - nigdzie tego nie napisałem
          - nigdzie też nie napisałem, że ostatni posiłek ma być obfity, to odnośnie do słabej ironii o pełnym żołądku

          przypisujesz mi argumenty, których nie przytoczyłem.
          jedz sobie ostatni posiłek o 20, może słowo katabolizm nie jest Ci znane.
          W czasie snu organizm zużywa min 500 kalorii. Już o 22 nie będzie mieć paliwa. Może sięgnie trochę po tłuszcz ale sięgnie i po białka. Jak ktoś chce chudnąć obojętnie czy z mięśni czy z tłuszczu to może to dobra opcja.
          A właściwie skąd akurat 18/20. A czemu nie np. 17??
          Powtórzę się, że ustalanie konkretnych godzin ostatniego posiłku ciężko znaleźć w badaniach naukowych. Nawet dietetycy tego nie proponują.

          • 1 1

  • Kobietom wystarczy dużo ćwiczeń na "drążku" i piękna sylwetka gwarantowana :)

    Panowie też przy tym korzystają, bo kaloryfer się ładny rzeźbi, a i pupa bardziej jędrna.

    • 5 1

  • dużo seksu i się zachowa sylwetkę

    • 9 0

  • Wiecej SEXuuuuuuuuuuuuuuuuuu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    To najlepszy fitness dla ciala !!!!!!!!!!!!!

    • 2 2

  • Proponuję

    Wieczorne bądź poranne ćwiczenia w domu - potrzeba jedynie podłogi, krzesła, drążka i podstawowej wiedzy na temat kaliksteniki. Każdy może znaleźć te 20-30 minut.
    Ograniczenie spożywania niektórych produktów - słodzone napoje gazowane i fast foody nie powinny znajdować się w menu. Resztę jedzenia nieco ogranicyć, ale też bez przesady.

    Ćwiczenia pozwolą też wstępnie przygotować się do następnego sezonu. Jeśli ktoś planuje np. wypad w góry, to może skupić się na wzmacnianiu kolan, kostek i mięśni łydek i ud już teraz, bo do tego trzeba niestety czasu.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Konferencja. Autyzm. Od diagnozy do samodzielności

konferencja

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Warsztat psychologiczny "Kiedy praca przytłacza"

300 zł
wykład, warsztaty

Najczęściej czytane