• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hostel dla schizofreników powstanie w Sobieszewie

Marzena Klimowicz
13 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Hostel dla schizofreników, który powstanie w Sobieszewie, może stać się alternatywą dla szpitala psychiatrycznego. Zwłaszcza dla młodych pacjentów, którzy chcą wrócić do społeczeństwa. Hostel dla schizofreników, który powstanie w Sobieszewie, może stać się alternatywą dla szpitala psychiatrycznego. Zwłaszcza dla młodych pacjentów, którzy chcą wrócić do społeczeństwa.

Na Pomorzu jest najwięcej chorych z problemami nerwowymi w całym kraju. Część z nich skorzysta z powstającego właśnie hostelu dla schizofreników w Sobieszewie. Mieszkańcy dzielnicy jeszcze o tym nie wiedzą. - Nie ma się czego bać - przekonują członkowie stowarzyszenia "Nadzieja dla Rodziny", które jest pomysłodawcą projektu.



Hostel dla osób cierpiących na schizofrenię...

Wskaźnik osób z zaburzeniami nerwowymi, w tym schizofrenii na Pomorzu jest wyższy niż średnia krajowa: w Polsce na 100 tys. mieszkańców przypada 3,6 tys chorych, a na Pomorzu ten wskaźnik wynosi 4,3 tysiąca. - To bardzo dużo. Podejrzewam, że jest to kwestia zaniedbania - mówi Wilhelmina Grych, prezes stowarzyszenia "Nadzieja dla Rodziny".

Stowarzyszenie od czterech lat wspiera osoby dotknięte schizofrenią, a także ich bliskich, którzy mają duży wpływ na pomoc przy wychodzeniu ze schizofrenii.

Hostel dla schizofreników ma powstać w budynku przychodni przy ul. Kolonijnej 2 w Sobieszewie. - Na razie we współpracy ze stowarzyszeniem "Habitat for Humanity Gdańsk" szukamy wolontariuszy i sponsorów, którzy pomogą nam w remoncie pomieszczeń. A także szukamy osób, które zostaną naszymi podopiecznymi. Chcemy by też brały udział w powstawianiu tego miejsca - mówi prezes.

W hostelu na stałe mieszkać będzie osiem osób, po dwie w pokoju. Drugie tyle codziennie będzie dochodzić na zajęcia, a tych ma nie brakować. - Schizofrenia to choroba, która sprawia, że człowiek przestaje być samodzielny, jest zdany na łaskę bliskich, a ci nierzadko starając się mu pomóc wyręczają go w czym mogą. My chcemy nauczyć ich tej samodzielności - mówi Wilhelmina Grych.

Dlatego w hostelu znajdzie się wyposażona kuchnia, w której chorzy będą uczyć się gotować, będzie kurs finansowy z zarządzania pieniędzmi, robienia zakupów i inne. - Chcemy także pomóc tym osobom wrócić na rynek pracy i pomóc im w skończeniu przerwanej nauki czy ukierunkować na jakiś zawód - dodaje prezes.

Hostel przeznaczony jest dla młodych osób od 21 do 30 roku życia, które są pod stałą opieką lekarza i przede wszystkim chcą wrócić do społeczeństwa. To właśnie najczęściej u młodych osób pod wpływem różnych przeżyć ujawnia się choroba. - W medycynie istnieje na to określenie - "załamanie linii życia". Choć do dziś nauka nie jest w stu procentach pewna co jest przyczyną schizofrenii, najczęściej wymienia się skłonności, które ujawniają się w wyniku różnych okoliczności, załamań nerwowych, ciężkich przeżyć - mówi Wilhelmina Grych.

Pensjonariusze ani ich rodziny nie będą musiały płacić za pobyt w hostelu. Głównym źródłem utrzymania placówki jest Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Lokal natomiast udostępniły władze Gdańska.

-Wielu mieszkańców Sobieszewa jeszcze nie wie, co tam powstanie. Jednak dotychczas nie spotkaliśmy się z negatywną reakcją na nasz projekt. Niedługo planujemy nagłośnić naszą akcję - mówi prezes. - Jednak trzeba pamiętać, że schizofrenicy nie są groźni, a jeśli już są w stanie psychozy, stanowią zagrożenie głównie dla siebie, nie dla innych - przekonuje.

Choć hostel nie będzie miał charakteru zamkniętego, pensjonariusze będą pod opieką opiekunów i psychologów.

Remont placówki ruszy już w sierpniu. Na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku wprowadzą się pierwsi pensjonariusze.

Opinie (255) ponad 20 zablokowanych

  • Ja pier* skoro wiele mieszkańców nie wie co tam powstaje to jak mają zgłaszać sprzeciw !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JA SIĘ NIE ZGADZAM

    • 3 0

  • ograniczenie wiekowe (4)

    Dlaczego hostel ma być przyznaczony tylko dla osób między 21 a 30 rokiem życia?! Dobrze wiem, że choroba wtedy się uaktywnia, w tym wieku wyszło na jaw, że mój ojciec jest chory. W tej chwili ma 44 lata i bardzo małe szanse na powrócenie do społeczeństwa... Nie wyobrażacie sobie Państwo, jak bardzo ucieszyłam się, gdy zobaczyłam nagłówek tego artykułu. Ale czy ze względu na wiek mojego ojca mamy (jako rodzina) stracić szansę na jego leczenie i wszelką nadzieję?

    • 76 7

    • (2)

      dokladnie popieram moze ci co to wymyslili mysla ze starsi juz niemaja zadnej szansy,,,,,,,

      • 8 0

      • Sprostowanie (1)

        Zasięgnęłam informacji odnośnie ograniczeń wiekowych u Pani Marzeny Klimowicz. Organizacja skupia się na ludziach młodych, gdyż u nich właśnie jest większa szansa na przywrócenie do społeczeństwa, co nie oznacza, że osobami w pozostałym wieku się nie zajmują.

        • 2 0

        • jak zwykle lud przemyślał wszystko lepiej.

          no i było się tak wyżej mądrzyć? o dziwo w tych całych urzędach nie zatrudniają samych...nepotyków.

          • 0 0

    • jak to?

      ale leczyć się to chyba może u lekarza?

      • 0 0

  • a ja jestem biały i wcale się tego nie wstydzę !!!

    • 0 0

  • tylko schizofremik by mnie chciał:(

    • 0 1

  • Wielu ludzi powołuje się na obronę własnych interesów. (6)

    Otóż, państwo nie jest prywatnym folwarkiem, bezkresnym morzem dla biznesmenów. Jest wspólnym dobrem ogółu, powołanym do życia dla lepszych warunków socjalnych, rozwojowych, bytowych społeczeństwa. Kapitalizm, biznes został przyjęty przez większość państw na świecie jako ustrój ekonomiczno-społeczny w wierze, że jest w stanie najlepiej zaspokoić potrzeby społeczne. Oczywiście w praktyce wychodzi już różnie ale to już inna sprawa. Ważna jest hierarchia interesów, kapitalizm jest narzędziem DLA społeczeństwa a nie na odwrót. Zawsze gdy ta idea jest spaczana, dochodzi do różnego typu dewiacji w stosunkach społecznych, począwszy od mobbingu po defraudacje a kończąc na faszyźmie. Aby nie być goło-słownym: Ja chciał bym aby wybudowali taki obok mojego sklepu !!!!!!!

    • 3 2

    • Owszem, ten kraj nie jest najciekawszym miejscem dla biznesmenów (5)

      Właśnie dlatego jest bieda. Dlaczego nie może być w Rumi? Czy Sobieszewo to jedyna miejscowość na tej wrednej planecie?

      • 1 1

      • te pytanie możesz zadać zawsze jak spotka Cie coś przykrego (4)

        czemu ja, czemu na mnie trafiło. A ja zapytam się Ciebie: czemu nie, czemu akurat Tobie nie ma się to przytrafić. Przecież każdemu, bez wyjątku coś przykrego się przytrafia co chwilę, więc czemu nie Tobie ? Czy uważasz że życie polega na przeżyciu, czyli ciągłym zbieraniu na chleb ? Może tym razem masz możliwość doświadczyć czegoś nowego, nie fajnego, nie pięknego, może i bolesnego. Bo inaczej nie znajduję konstruktywnych powodów aby odróżnić nasze życie od zwierząt i nadać mu głębszy sens od tego zwierzęcego. Krówka na polu przeżyła 4 lata po czym wylądowała w zupie, Staszek urodził się i umarł (przy okazji spłodził trójkę mu podobnych), widzisz różnicę ? Chyba tylko w sposobie śmierci.

        • 2 2

        • Widzę różnicę. Staszek urodził się i umarł. (3)

          Ja w przeciwieństwie do niego jestem ojcem. A to wymaga odpowiedzialności i martwienia się do końca życia. Radość z posiadania dzieci rekompensuje to. Aby się o tym przekonać, trzeba mieć dzieci. Więc jakim prawem ludzie bezdzietni mają mi dyktować, że podle postępuję martwiąc się o nie? To moje zafajdane prawo.

          • 1 1

          • A czy kiedy stoisz w korku tez trabisz na innych, zeby zjechali Tobie z drogi, bo Ty masz dzieci? Myslisz, ze zwalniani stoczniowcy, czy przypadkowe ofiary wypadkow drogowych nie maja dzieci?

            • 0 0

          • wiekszość zwierząt martwi się o swoje potomstwo

            Oczywiście chwała im i nam za to ale nie jest to coś co odróżnia nas od zwierząt. Cechą, która czyni nas unikalnymi w świecie zwierząt jest całkowicie wolna wola i inteligencja. A to co nadaje ogromny sens naszemu życiu jest doświadczanie i nie chodzi tu o nowe, lepsze sposoby pozyskiwania dochodu. A jeśli chodzi o wychowanie to Ty sam nie wierz jak wychowasz dzieci. Czy będą szczęśliwe w życiu, czy będą umiały o siebie zadbać, czy będą robić w życiu to co lubią, czy będą ludzkie czy zwierzęce. Jak patrzę po ludziach na ulicy to mało który tak wygląda, łącznie ze mną. Nie mówiąc już o bandach dzieciaków, które zachowaniem przypominają kapucynki.

            • 0 0

          • Tak.Niestety rodzice w tym kaju to wypaczona jednostka,niebezpieczniejsza

            niejednokrotnie od schizofrenika(o ile ten w ogóle jest niebezpieczny).Rodzicunie żyja tylko swoim małym potworem jakby był pępkiem świata.Inne dzieci inni ludzie sie nie liczą,bo twoje dziecko ma być super wyhodowane a reszta ma schodzić z drogi. Nie zrobią hostelu bo ty masz dziecko?? Brzmisz jak psychopata i myślę że w przyszłości sam zamieszkasz w takim hostelu.On liczy 6 osób. Nie pięćdziesiąt.Czy to aż tak cię mierzi??A może walcz w słusznej sprawie: zakaz prawa do życia osobom w jakikolwiek sposób upośledzonym, bo twoje dziecko ma żyć w idealnym świecie żeby było mu dobrze?

            • 1 1

  • my poprostu wiemy i nie wypieramy się tego

    że życie ma być ciężkie więc wybieramy tych najgorszych. A że życie naprawdę jest ciężkie to czasem narzekamy na tych cośmy wybrali.

    • 0 0

  • nie dla schizofreników, ale dla osób ze schizofrenią (2)

    polecam więcej taktu w wypowiedziach dotyczących trudnych tematów. Nie mówimy przecież rakowiec tylko osoba chora na nowotwór...

    • 12 2

    • mówimy np. sercowiec (1)

      sercowiec «człowiek chorujący na serce» (SJP)

      i nikt z tego powodu nie protestuje.

      • 1 1

      • ciekawe jaką nazwę nadasz człowiekowi z chorobą układu rozrodczego

        hu**wiec czy piz**wiec. Polakom gratulujemy konsekwencji.

        • 0 1

  • (17)

    nu tja

    znowu trójmiejskie bydełko ma powód do używania sobie:-(

    schizofrenia zwana też rozdwojeniem jaźni, to bardzo paskudna choroba

    z powodu uzależnienia, przez 11 lat, co jakiś czas korzystając z detoksów, głównie na sreberku, miałem styczność z osobami chorymi na schizofrenie

    z jedną osobą - nauczycielką chorą na schizofrenie, dużo rozmawiałem, jej cierpienia są nie do opisania

    pierwszy raz z psychiatrykiem zetknąłem się w szwecji podczas mojej pracy przy dużych sprzątaniach

    teren nieogrodzony, tylko niziutki żywopłot, sale 3-4 osobowe, z przedpokojem i szafami na ubrania, rzeczy osobiste itd itp

    srrebrzysko jest odwrotnością tego co widziałem w szwecji - ogrodzenie, zamykane oddziały, ubranie w depozycie w innym budynku, sale nawet 12 osobowe (!), pacjenci tak po prawdzie zostawieni samym sobie, niby są jakieś pomieszczenia dla terapii, ale jest to raczej żenada niż terapia

    po tym jak społeczeństwo traktuje osoby chore, niepełnosprawne, starsze itd można określić jego poziom rozwoju społecznego, wrażliwości, dbałości o innych mniej sprawnych, nie radzących sobie w życiu itd

    gdybym miał to określić po komentarzach pod tym artykułem, to wydaje mi się, że bliżej wam do hitlera i pol pota niż matki teresy z kalkuty, czy nauk JP II

    z powodu waszego ograniczenia umysłowego nie jesteście w stanie wyobrazić sobie co przeżywają chorzy na schizofrenie ludzie i ich najbliżsi

    jedynie aga i jadźka dają świadectwo wrażliwości, tolerancji i uczuć wyższych

    większość z was to organizmy zdolne jedynie do żarcia, s****ia, oglądania tefałenu i kopulacji

    wstyd!!! tefałen wyżarł i zlasował wam wasze kurze móżdżki na maksa:-(

    • 17 3

    • pietnaście odpowiedzi jak trudno pogodzić się z prawdą

      jakimi jesteśmy ludźmi dla siebie.

      • 0 0

    • Akurat ja na sereberku sie często leczyłem.

      a co ty myślałeś że kajdany chorym założą?:D tu sie mylisz zostawieni samym soba bo niestety nie jesteśmy niepełnosprawnymi.

      • 0 0

    • Słuchaj no, G@llux (14)

      Zastanów się chwilę i pomyśl, jak w naszym kraju NFZ traktuje osoby chore, niepełnosprawne, starsze itd. Już wiesz? Jesteś to w stanie sobie wyobrazić?
      No więc nie obrażaj nikogo z forumowiczów, tylko weź jak człowiek doświadczony udział w rozważaniach na konkretny temat.

      • 1 2

      • (13)

        a co ja niby robie?
        poza tym, oprócz agi i jadźki, nie widzę tu nikogo z kim mógłbym rozważać konkretny temat
        nie podoba mi się tylko jedno w całej tej sprawie - typowo gdańskie załatwiane problemu
        chcemy, planujemy, nie poinformowaliśmy jeszcze mieszkańców, nie mamy kasy na remont itp itd
        najpierw fanfary, a POtem cisza
        lepiej byłoby - najpierw cisza, a POtem fanfary

        • 1 0

        • Jest jeszcze "S" :) (10)

          To ona zaczęła tu wpisy z odpowiednim poziomem dyskusji. Dziewczyna z ojcem chorym na schizofrenię. Tak w ogóle do "S" - Pani przykład jest, mam nadzieję, mobilizujący dla innych, a na pewno wart pochwały. Rodziny bardzo często porzucają chorych, Pani jest przy tacie i o niego się troszczy. Szacunek.

          • 3 0

          • (9)

            w tym całym bełkocie bardzo trudno jest o "wyłowienie" wpisu i w temacie i w klimacie:-)
            u mnie w rodzinie też opiekują sie już 4 rok mamą, która jest przykuta do łóżka i nie ma z nią właściwie już kontaktu
            nie ma kłótni o to kto ma się mamą opiekowaś, nie ma nawet myśli żeby się jej "pozbyć"
            jest to rodzina wielodzietna

            • 3 0

            • Doświadczenie daje wiedzę więc. (7)

              Na to wygląda. W moim przypadku jest to kuzyn cierpiący na tę chorobę. Na szczęście w miarę normalnie funkcjonujący w społeczeństwie. Ale tę szansę dostał dzięki zbiegu pewnych zdarzeń: moja mama pracowała lata na psychiatrii, moja rodzina w części mieszka w Szwecji, w której poziom opieki Pan podaje za przykład, itd. itd. Wierzę, że ludzie u nas, edukowani, też zrozumieliby więcej. Stąd moje, przyznaję się, też w większej części laickie przyłączenie się do dyskusji.
              Ale dojść do tej edukacji mus coś jeszcze - odpowiedni grunt do nauki... Wartości moralne, które wynosi się z domu... Szacunek do ludzi w ogóle, tolerancja, chęć pomocy, jako pierwszy odruch, a nie potępienia. Nie chcę oceniać, bo to tylko cząstkowe wpisy, może nie do końca przemyślane, ale jak czytam Panią która pisze o chorych: "niech lepiej wezmą się do roboty", to trochę już chyba wiem, jakimi kategoriami taka osoba myśli... Pozdrawiam i uciekam na świeże powietrze :)

              • 5 0

              • "tolerancja nie potępienie" (6)

                Nie tak dawno miałam styczność ze starszą panią, która trafiła do szpitala po tym, jak córeczka chora na schizofrenię uderzyła ją drzwiami. Starsza pani opiekuje się swoją dorosłą chorą córeczką, opłaca jej rachunki, fanaberie, gotuje, dba o branie leków itp.

                Nie potępiam chorej, ale skoro jest chora, to potrzeba jej porządnego szpitalnego leczenia, a nie "tolerancji".

                • 0 3

              • pytanie? (4)

                A dlaczego ta starsza pani jest sama z tym problemem?... Nie uważa Pani, że starszej osobie powinno się pomóc? Ma Pani wokół siebie przykłady, które odczytuje Pani tylko w jedną stronę. Tę negatywną dla chorego. Nie umie też pani zrozumieć, że jedno nie wyklucza drugiego. Pani stawia albo/albo pomiędzy tolerancją a leczeniem, twierdząc, że potrzeba tego drugiego a nie pierwszego. Znów błędne założenie. Ciekawi mnie też słowo "fanaberie" użyte przez panią w tym wpisie... tak samo jako słowo "córeczka"... Niby pani twierdzi, że rozumie chorych, nie potępiając ich, a podpowiadając im leczenie, ale w rzeczywistości pani własne słowa temu przeczą. Zdemaskowanie pani intencji nie jest trudne. Przepraszam, ale inaczej nie da się tego odczytać.

                • 4 1

              • Ago, opisałam FAKTY. (3)

                Ty natomiast mnie "zdemaskowałaś", a ton Twojej wypowiedzi jest dość agresywny.

                Czemu ta pani jest sama? A kto ma z nia byc?
                Wolontariusze jakoś się nie kwapią. Wolą siedzieć na forach i demaskować niewłaściwe, bez ducha tolerancji, wypowiedzi ;P

                • 0 3

              • rodzina i sąsiedzi (1)

                mogą pomagać też. Nie tylko wolontariusze. Mieszkam w bloku, gdzie ludzie sobie pomagają. Bezinteresownie. Nie sądzę, żeby mój ton poprzedniej wypowiedzi był agresywny. Przykro mi, że tak to Pani odebrała. Chodziło mi o wydobycie podtekstu z pewnych słów-kluczy, tak jak pisze "g:-)" zdecydowanie o pejoratywnym znaczeniu. Jestem wyczulona na ludzi mówiących - "nie mam nic przeciwko", "jestem tolerancyjny", ale zaraz potem dodających - ale nie obok mnie... Jedno z drugim się moim zdaniem kłóci. Oczywiście mówię teraz ogólnie, absolutnie nie oceniając Pani. Pozdrawiam.

                • 0 0

              • My się chyba nie rozumiemy.

                Rodzina pomaga. Sąsiedzi dobrze, że skarg nie składają. W czym mają pomóc , nie mam pojęcia. Sąsiad może zaopiekować sie 5-letnim dzieckiem lub osoba obłożnie chorą, ale nie wiem, jak sobie wyobrażasz sąsiedzka pomoc w przypadku około 40-letniej agresywnej schizofreniczki. W mojej opinii nie było żadnych podtekstów. Czuję do niej niechęć, czego wcale nie ukrywam. Odpowiedzi g:-) nie komentuję, bo z nas dwojga ja wiem, o czym piszę. Nie twierdzę, że każdy przypadek musi tak wyglądać, ale ja jestem wyczulona na powtarzanie modnego słowa "tolerancja" i egoizm wobec rodzin (piszę to ogólnie). Pozdrawiam

                • 0 0

              • żałosne

                to co piszesz jest coraz bardziej żałosne, po prostu brniesz dalej...

                • 2 2

              • "córeczka" z pejoratywnym wydźwiękiem zapewne
                otóż ta starsza pani opiekuje się swoim DZIECKIEM
                dziecko ma zapewne rentę
                a to że pilnuje np żeby regularnie brała leki, to dlatego żeby zamiast w domu nie rezydowała w szpitalu
                a tak poza tym - jak można napisać "nie potępiam chorej"? a za co chcesz kobito potępiać? zachorowała, bo jest złośliwa?
                trzeba zmienić myślenie, ale to chyba beznadziejna sprawa:-(

                • 6 1

            • No właśnie o tym mówię

              że oprócz rodziny powinien się mamą opiekować, oprócz rodziny, NFZ. Rozumiem to w ten sposób, że firma ta zwraca część kosztów leczenia i ktoś z pracowników socjalnych także mamy dogląda, jak w danej chwili nie ma nikogo z rodziny.
              A co robi NFZ? Akurat w tym konkretnym przypadku, to nie wiem do końca, ale podejrzewam, że niewiele...

              • 1 0

        • To nie tylko gdańskie (1)

          ale typowo polskie załatwienie problemu. Taką tendencję można zaobserwować nie tylko w tym konkretnym przypadku. Choć pewnie całe to zamieszanie skończy się jakimś referendum pod hasłem: "Czy jesteś za otwarciem szpitala dla schizofreników na Wyspie Sobieszewskiej"?
          I wynik referendum może być zupełnie inny niż niedawno w Sopocie.
          POzdrawiam.

          • 0 0

          • hostel to nie szpital
            szpital to szpitalne wielkie sale, szpitalne łóżka, lekarze, pielęgniarki i tak na dobrą sprawe NUDA nie do opisania
            hostel ma charakter bardziej domowy
            np hostel "monaru" dla osób wychodzących z nałogu, zwany też "second step", to pokoje 2 osobowe, kuchnia, łazienki
            osoby tam przebywające mają obowiązek podjęcia pracy, dalszej edukacji itp
            uczą si też gospodarowaniem własnym budżetem
            korzystaja z niego osoby młode i bardzo młode
            również pozdrawiam:-)

            • 3 0

  • (5)

    Ciekaw wg jakich kryteriów będą trafiac tam. Moja sąsiadka przez caly listopad miala mega ataki, latala z nozem po klatce i co i NIC. Policja niby nic nie moze zrobić, bo mogą ją zgarnąć do psychiatryka, ale tylko kiedy im otworzy drzwi.A ta wiadomi, ze nie otwiera. oGOLNIE CALY SYSTEM OPIEKI NAD TYMI LUDŹMI W pOLSCE TO BEKA. Taka osoba zagrażala i zagraza bezpośrednio zdrowi i życiu i gówno żyje obko normalnych ludzi - bezkarnie obraża. Niech trafi do takiego hotelu, a najlepiej w zagnac ich wszystkich do roboty.
    Pozdrawiam panie z Mopsu przy ul. Marynarki Polskiej
    MIESZKANKA PRZECUDOWNEGO WRZESZCZA

    • 2 9

    • są dwie możliwości

      chory który zagraża innym jest izolowany. Więc albo ona nie jest zagrożeniem albo kłamiesz. Albo pomroczność jasna.

      • 0 0

    • Dokładnie nie zabłysnełaś kłamstwem:D

      • 0 0

    • To nieprawda (2)

      co Pani pisze. Leczy się ludzi za ich zgodą - fakt. Ale ustawa przewiduje, że jeśli chory zagraża sobie, albo otoczeniu można, a nawet należy umieścić go w szpitalu i taka hospitalizacja nie wymaga jego zgody. Więc powiem wprost - opisana przez Panią sytuacja jest dla mnie fikcją. Gdyby tak było, jak Pani pisze, Pani sąsiadka na pewno zostałaby odwieziona do szpitala.

      • 2 2

      • kwestia jest taka ze ta pani moze latac z nozem ale policja / inne sluzby przyjezdzaja juz po fakcie a wtedy faktycznie czesto jest tak ze osoba zamknie sie juz w domu i nic nie mozna zrobic - i tu lezy blad calej polityki panstwa w przypadku chorych psychicznie! nalezy miec pretensje do rzadu o takie akcje a nie do osob chorych.
        Faktem jest tez to ze na Zachodzie jest pelno domow opieki dla osob chorych, spotkan, terapii, lekarze nawet przychodza do domow - co w polsce jest nie do pomyslenia, owszem zdarza sie - ale tak na prawde polska jest totalnie zacofana jesli chodzi o jakikolwiek program dla osob chorych psychicznie.

        • 2 0

      • osoby chore są często ubezwłasnowolnione, mają prawnego opiekuna, który decyduje za taką osobe, przeważnie są to najbliżsi krewni

        • 3 1

  • Sobieszewo jest miejscowością turystyczną. (5)

    Jeśli ta informacja się rozniesie, część mieszkańców pójdzie z torbami. Dla których wczasowicze to być albo nie być. Czujnie nie kupiłem tam domu.

    • 5 14

    • mówisz o mieszkańcach lekkich obyczajów

      ta turystyka Niemiecka spada na psy

      • 0 1

    • (3)

      no to jesteś chłopie bardzo czujny

      • 2 0

      • (2)

        hahaha o to właśnie chodzi. że co po niektórzy byli mniej czujni i domy za tanioche kupili a teraz sie boja że jak kupili za tanioche to i tanie pozostana i krociowych zysków na sprzedaży nie budiet

        • 0 1

        • Nie wiem gdzie Ty na wyspie widziales TANIE domy??? czlowieku, jak piszesz o czyms to najpierw zasiegnij informacji...;/

          • 0 0

        • ale tramwaj budiet

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane