- Wózek mnie wkurza, ale można się do niego przyzwyczaić - przyznała w opisie swojej kandydatury Monika Florczuk, 17-letnia mieszkanka Gdańska, która w tegorocznych wyborach Miss Polski na wózku zajęła trzecie miejsce.
O konkursie piękności dowiedziała się przypadkiem, od swojej rehabilitantki. Do ostatniej chwili nie myślała jednak, że weźmie w nim udział. Przekonali ją przyjaciele i rodzina.
-
Moi przyjaciele powiedzieli mi wprost, że jeśli sama nie zapiszę się do konkursu, zrobią to za mnie. Pomyślałam więc, że spróbuję, bo przede wszystkim może to być świetna zabawa - mówi
Monika Florczuk z Gdańska. -
Tak też zrobiłam. Przeszłam do pierwszej dziesiątki, a potem okazało się, że zdobyłam tytuł II Wicemiss Polski na wózku. Początkowo nie dowierzałam, ale po chwili zdziwienie ustąpiło i opanowała mnie radość.
Zobacz listę finalistek konkursuMonika jest nie tylko młodą i piękną kobietą, ale też wesołą i pozytywnie nastawioną do życia osobą, co widać już choćby po krótkim opisie jej kandydatury, jaki stworzyła na potrzeby konkursu. -
Wózek mnie wkurza, ale można się do niego przyzwyczaić. Na co dzień jestem osobą pozytywnie nastawioną do życia i straszną optymistką. Dzięki moim przyjaciołom nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Nie boję się kontaktu z ludźmi, wręcz uwielbiam zawierać nowe znajomości. A co do moje sylwetki? No cóż... do esek nie należę - czytamy w opisie umieszczonym na
stronie fundacji.
Pełną listę uczestniczek konkursu znajdziesz
tu.
Na co dzień Monika uczy się w Technikum TEB Edukacja, w klasie o profilu technik organizacji reklamy. Dwa razy w tygodniu trenuje też pływanie.
-
Dni wypełnione mam od godz. 6 do 22, nie tylko zajęciami szkolnymi, ale też rehabilitacją, treningami pływackimi i spotkaniami z przyjaciółmi - przyznaje Monika
- A nauka? Co prawda chciałam pójść na projektanta mody, ale ostatecznie nie utworzono klasy o takim profilu. Trudno, i tak zamierzam po ukończeniu szkoły zająć się projektowaniem ciuchów dla osób niepełnosprawnych, więc może łatwiej będzie mi zorganizować własną kampanię reklamową - dodaje.
Wybory Miss Polski na wózku 2014 po raz drugi zorganizowała
Fundacja Jedyna Taka. Powstała z inicjatywy dwóch niepełnosprawnych mam, których celem jest zmiana wizerunku i postrzegania kobiet niepełnosprawnych, pokazanie, że osoby z niepełnosprawnością też mogą pracować, realizować się zawodowo, hobbistycznie i rodzinnie.
-
Chcemy pokazać piękno, zaradność, kreatywność oraz radość, jaką kobiety niepełnosprawne czerpią z macierzyństwa - mówią założycielki Fundacji,
Katarzyna Wojtaszek i
Agnieszka Gidzińska. -
Finalistki Miss Polski na wózku w tegorocznej i poprzedniej edycji są żywym dowodem na to, że wózek to nie jest koniec realizacji marzeń i aspiracji i że można w miarę normalnie funkcjonować poruszając się w ten sposób.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy