• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Figle i harce na łonie natury

Justyna Piątkowska
30 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Wiosną nie tylko przyroda budzi się do życia. Wraz z nią ożywają nasze uczucia i chęci spożytkowania pokładów niewykorzystanej dotąd energii.  Wiosną nie tylko przyroda budzi się do życia. Wraz z nią ożywają nasze uczucia i chęci spożytkowania pokładów niewykorzystanej dotąd energii.

Wiosenna aura zdecydowanie sprzyja miłosnym uniesieniom, które często przenoszą się z domów do miejsc bardziej nietypowych a jednocześnie ustronnych, jak parki, plaże, czy leśne polany. Z jakich powodów zbliżenia na łonie natury znajdują coraz większe grono zwolenników?



Czy dopuszczasz możliwość miłosnych igraszek "pod chmurką"?

Według niektórych par uprawianie seksu na łonie natury jest całkowicie naturalną i bardzo przyjemną formą urozmaicenia swojego życia seksualnego. Inne zaś całkowicie wykluczają możliwość zbliżenia w miejscu publicznym i nie rozumieją, skąd bierze się potrzeba uprawiania miłości poza domem.

Statystyki pokazują jednak, że większość ludzi zdecyduje się w swoim życiu na eksperyment erotyczny poza sypialnią. Według jednego z raportów, przeprowadzonego przez firmę związaną z branżą erotyczną, aż 50 proc. pytanych osób uprawiało seks w samochodzie, zobacz więcej, a 25 proc. na plaży lub w przydomowym ogródku.

Bez wątpienia motywacją wielu z tych par była ciekawość. Osoby o dużym libido zazwyczaj są otwarte na inspiracje, a pomysł na zbliżenie poza domem może podsunąć obejrzany film lub przeczytana książka. Jeśli kogoś rozbudziła erotyczna scena rozgrywająca się na łące, może zaproponować wprowadzenie jej w życie swojemu partnerowi. Nie bez znaczenia jest fakt, że seks w miejscu publicznym jest doświadczeniem ryzykownym i myśl, że ktoś może nas "nakryć" powoduje skok poziomu adrenaliny, podobny jak podczas uprawiania sportów ekstremalnych. Hormon ten wywołuje ogólne pobudzenie organizmu (wzrost ciśnienia krwi, przyspieszone bicie serca) i może też potęgować siłę doznań seksualnych, szczególnie u osób o dużym zapotrzebowaniu na bodźce (tzw. dużym temperamencie).

Wiele dojrzałych par (szczególnie tych z dłuższym stażem związku) przyznaje również, że zbliżenie na łonie natury było dla nich sposobem na uniknięcie rutyny. Wieloletnie współżycie pozbawione urozmaiceń może stać się przewidywalne i monotonne. Może to doprowadzić do poważnego kryzysu, oddalenia się od siebie partnerów, a poszukiwanie nowych doznań nawet do zdrady.

Wraz z nadejściem ciepłych pór roku na nasze libido seksualne wpływają także uwarunkowania biologiczne, aura oraz coraz dłuższe dni. Światło słoneczne stymuluje organizm do wytwarzania witaminy D3. Ona z kolei bierze istotny udział w produkcji hormonów wpływających na funkcje seksualne - testosteronu u mężczyzn oraz estrogenów u kobiet. Duże stężenie tych hormonów w organizmie sprawia, że nasze zmysły stają się bardziej wrażliwe, a namiętność między zakochanymi bywa tak silna, że nie sposób jej opanować.

Podczas ciepłych miesięcy mamy również więcej okazji i zapału do aktywności fizycznej, np. biegania, jazdy na rowerze czy spacerów. Regularne uprawianie sportu pozwala zrzucić nadmiar kilogramów, co znacząco wpływa na męskie libido i sprawność seksualną. Tłuszcz brzuszny (charakterystyczny dla męskiej otyłości brzusznej) dezaktywuje bowiem tzw. wolny testosteron i staje się przyczyną braku ochoty na zbliżenia oraz zaburzeń erekcji. Dla udanego seksu nie bez znaczenia jest również dobra kondycja fizyczna, którą poprawić można dzięki aktywności sportowej.

Do miejsc najczęściej wybieranych przez zakochanych na romantyczne uniesienia należą plaża, łąki, lasy i parki. Zbliżenie w którymś z tych miejsc może okazać się niezapomnianą przygodą. Aby wspomnienia były wyłącznie pozytywne, należy pamiętać o zachowaniu ostrożności i zapewnieniu bezpieczeństwa - zarówno sobie i partnerowi, jak i przypadkowym przechodniom.

Decydując się na seks na plaży lub w lesie miejskim należy wybrać ustronne, rzadko uczęszczane miejsce, z dala od ścieżek, którymi poruszają się plażowicze, turyści i mieszkańcy - szczególnie dzieci. Nikt nie powinien być narażony na niechciany widok! Wiele par wybiera randkę pod namiotem, aby zapewnić sobie intymność i poczucie bezpieczeństwa.

Podczas seksu w wodzie, jeziorze lub morzu warto pamiętać o swoim zdrowiu. Aby zapobiec infekcjom intymnym należy stosować lubrykanty (żele nawilżające), kosmetyki do higieny intymnej oraz probiotyki (tzw. "zdrowe bakterie", sprzyjające odbudowanie naturalnej flory).

W fantazjach seksualnych większości ludzi (zarówno kobiet jak i mężczyzn) pojawia się marzenie o seksie na łonie natury. Warto jednak pamiętać, że fantazje są piękne i bezpieczne, ponieważ są wyidealizowane. Kiedy jednak para zdecyduje się na ich realizacje, może zostać zaskoczona przez wiele nieprzewidzianych niedogodności. Choć zazwyczaj seks "pod chmurką" jest przyjemnym doświadczeniem i staje się miłym wspomnieniem, może mieć również swoje negatywne konsekwencje. Wybrane miejsce może okazać się niewygodne, niekomfortowe, a bycie przyłapanym przez przypadkowego przechodnia - krępujące, a nawet niebezpieczne. Z tego powodu porywom namiętności trzeba ulegać z rozsądkiem.

Warto pamiętać, że seks to nie tylko pełny stosunek, ale także pocałunki, pieszczoty, intymny taniec czy wzajemny masaż. Dla par, które obawiają się współżycia poza sypialnią, takie właśnie formy bliskości mogą okazać się najlepszym wyborem. Wiosna jest wspaniałym czasem na celebrowanie miłości, a miłość, to także wspólna radość ze swojej cielesności i zmysłowości.

Zobacz, co odpowiadali napotkani przez nas gdańszczanie, których zapytaliśmy o miejsce odpowiednie do miłosnych igraszek pod gołym niebem:

- Wyspa Spichrzów
- Klif i plaże wzdłuż gdyńskiej skarpy
- Polana Redłowska
- Las przy Operze Leśnej w Sopocie
- Las na Stogach
- Park Oruński
- Alejki Parku Oliwskiego
- Rozległe polany w Parku Reagana
- Wydmy nadmorskie
- Dzikie plaże na Wyspie Sobieszewskiej
- Bunkry przy Westerplatte
- Góra Gradowa w Gdańsku

O autorze

autor

Justyna Piątkowska

psycholog, seksuolog, terapeuta.

Miejsca

Opinie (83) 2 zablokowane

  • Kiedyś zachciiało mi się figli na wolnym powietrzu i najpierw oblazły nas wielkie mrówki ,pózniej pokąsały komary (12)

    a na koniec w pupe użądlił mnie wielkie tzmiel i taki był koniec bzykanka w lesie ,już wole robótki ręczne niż łono natury

    • 66 11

    • Cężka jest misja harcerza... (3)

      • 32 1

      • (2)

        Czy jest druh Boruch?

        Nie ma druha Bo r******

        Śmieszne, nie?

        • 30 8

        • N

          I

          • 7 5

        • To było tak głąbie kapuściany:

          Zbiórkaaa!!!

          Meldować się:
          Napierała - jestem!
          Domagala - jestem
          Niechciał- jestem
          Musial - jestem

          Boruch....
          BORUCHHHHH!!!
          - ... nie ma druha bo r..a....

          • 11 2

    • (1)

      Ja mialem gorzej. Mnie gzy pociely w tylek:P

      • 5 4

      • Gzy?

        to ty chyba konia waliłeś

        • 13 1

    • to nie był trzmiel

      tylko penis kolegi..

      • 21 1

    • Allach Cię pokarał ;) (1)

      trzeba było gołe lico pośladka zakryć burką i byłoby ok

      • 8 1

      • bo plenery są na lody... istieją hotele na inne cele :)

        • 3 1

    • a kleszczy nie było ??

      • 5 1

    • miałeś szczęście że Cię jeszcze na koniec nikt w tyłek nie zapiął

      ...a może pecha :/

      • 5 0

    • Mrowki

      Pan Tadeusz i Telimena...:)

      • 1 1

  • no no no, teraz to już i w TPK i na polance redlowskiej strasz wiejka gania...

    a my, z moją lubą przecież zużyte gumki wyrzucamy do kosza panie władzo!

    • 17 9

  • czy to jest zachęta do figli w alejkach Oliwskiego Parku i w innych wskazanych miejscach, czy wskazówki dla podglądaczy?

    • 66 4

  • (1)

    ponoć stół na Gradowej cieszy się dużym wzięciem

    • 35 5

    • zawsze stol bedzie sie cieszyl najwiekszym powodzeniem gdyz jest przedmiotem uzytecznosci najczestrzych marzen erotycznych

      • 0 0

  • (1)

    Ja z partnerką wole od tyłu w kolejce do biedronki.

    • 54 8

    • tzn. długi seks

      • 3 3

  • artykół godny czekoladowego orła (2)

    o czym tu jeszcze napiszecie?

    • 53 8

    • artykÓł ????

      a ty rozumie, że DEBIL? tak po prostu? swojsko?

      • 7 7

    • a o czym mają pisac w dzień wolny?

      daj pracować ludziom i nie marudź..

      • 7 2

  • brakuje pikantnych fotek (3)

    a moze dodacie super filmik jak np redaktor redaktorkę w plenerku cyk!

    • 65 4

    • No i jakaś wzmianka o dogingu by się przydała

      • 4 2

    • też mi brakuje dokumentacji video (1)

      jak w artykułach o punktach widokowych...

      • 9 0

      • w Transatlantyku kamer co niemiara, mloda kadra gździ się conieco, jak tylko się firma ochroniarska zmieni t nagrania wypłyną :)

        ot co, chwilę poczekać trzeba...
        dla ułomnych - tam jest w tymże Transatlantyku(jedyna chyba polska i normalna nazwa nowego budynku w okolicy) nowy oddział trojmiasto(.)peel

        • 2 0

  • ;-))) (7)

    Wspolczuje autorom ponizszych komentarzy. My mamy za sobą wiele takich eskapad z seksem w tle i zawsze bylo super ;-)) pod kazdym wzgledem ;-))) czasem oralik czasem z oparciem o drzewo a czasem w autku... Aj nie wiecie co dobre albo marudzicie bo nie mozecie namowic drugiej połowy ;-)(

    • 41 34

    • Taki ze mnie Maxi Kaz ;)

      • 28 0

    • (3)

      Mam nadzieje, ze nikt Was nie widzial, bo zobaczyc cos takiego jest obrzydliwym przezyciem.

      • 9 16

      • Ech nie wiesz co tracisz. (1)

        Seks w dołku na wydmach w jaszczembiej.. wiaterek, słonko, pora przednia bo mało stonki (przed sezonem) ale woda już miła. I się zachciało baraszków to siup za malutką wydmę tuż przy plaży (pięknej, szerokiej i z piasku, nie z kup i ziemi, jak w trójmieście) :) nic, że pośladki unosiły się ponad pagórki :) Co roku wpadaliśmy powtarzać, aż wpadliśmy i mamy piękne dziecię, niebawem jedziemy starać się o kolejne - klimat sprzyja poczęciom :)

        • 6 3

        • w jaszczebmiej....

          buahahahahahahahahahahahah padłam !

          • 8 1

      • współczuje Twojej monotonii

        • 0 1

    • noooo

      Taaaaaak onanista fantasta

      • 4 0

    • Jak zwierzęta.

      A potem chociaż umyliście się czy tacy oklejeni do domu wracaliście?

      • 7 4

  • (1)

    - połóż rękę na mym łonie
    - a co to jest mymłon ?

    • 69 3

    • Pani od biologi?? O.o :D

      • 3 1

  • jak byłem młodszy i nie miałem swojego mieszkania

    to często nie było innego wyjścia ;)

    • 33 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne konsultacje psychiatryczne w Medycznej Gdyni

konsultacje

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

konsultacje

Warsztat psychologiczny "Kiedy praca przytłacza"

300 zł
wykład, warsztaty

Najczęściej czytane