• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

76-letnia pacjentka wypadła ze szpitalnego okna

Elżbieta Michalak-Witkowska, Piotr Weltrowski
19 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
aktualizacja: godz. 12:03 (19 sierpnia 2016)
Tragiczny wypadek, do którego doszło w Copernicusie, zakończył się śmiercią dla 76-letniej pacjentki szpitala. Tragiczny wypadek, do którego doszło w Copernicusie, zakończył się śmiercią dla 76-letniej pacjentki szpitala.

Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór w szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. 76-letnia pacjentka, przywieziona do placówki dwa dni wcześniej z podejrzeniem udaru mózgu, wypadła z okna oddziału neurologicznego, na którym leżała.



W czwartek, 18 sierpnia, na Oddziale Neurologicznym Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku, doszło do tragicznego wypadku. Z okna mieszczącego się na drugim piętrze oddziału wypadła pacjentka, która dwa dni wcześniej w stanie ciężkim została przywieziona do placówki.

- Kobieta trafiła do nas po udarze, przebywała na oddziale, pod stałą opieką dwóch pielęgniarek - zapewnia Katarzyna Brożek, rzecznik szpitali Copernicus.
Zdaniem naszego informatora, kobieta została przywieziona do szpitala z podejrzeniem udaru mózgu. Natychmiast zostały podjęte działania medyczne, a mimo utraty pamięci i nieświadomości rzeczywistości u pacjentki, rokowania były dobre. Do godz. 19:30 z pacjentką przebywali jej bliscy. Po ich wyjściu doszło do tragedii. Ok. godz. 20 kobieta wypadła z okna sali, w której leżała.

Przez około 40 minut próbowano ją reanimować, niestety bezskutecznie. Na miejscu pojawiła się policja (powiadomiona o zdarzeniu ok. godz. 20:45), wezwany został także biegły sądowy i prokurator. Ten ostatni zadecydował o konieczności przeprowadzenia sekcji zwłok zmarłej.

- Wszczęliśmy w tej sprawie postępowanie sprawdzające. Obecnie policjanci zbierają materiały i starają się dokładnie ustalić przebieg zdarzeń. Jak tylko materiały zostaną zebrane - prześlemy je do prokuratury - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Oficjalny komunikat Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku:

Aktualizacja, godz. 12:03 Rzecznik szpitala Copernicus poinformowała właśnie, że wczorajszego wieczoru doszło do nieszczęśliwego wypadku, a nie samobójstwa, jak wynikało z oficjalnego stanowiska placówki.


W dniu 18 sierpnia 2016 r. w godzinach wieczornych 76-letnia pacjentka Oddziału Udarowego Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku (należącego do Spółki Copernicus Podmiot Leczniczy) popełniła samobójstwo wyskakując z okna sali chorych zlokalizowanej na 2 piętrze. Natychmiast podjęto działania reanimacyjne, które mimo wysiłków zespołu medycznego zakończyły się niepowodzeniem.

W szpitalu został powołany zespół ekspertów, który ustala aspekty medyczne i organizacyjne towarzyszące temu zdarzeniu. Policja i prokuratura w Gdańsku, z którymi jesteśmy w ciągłym kontakcie, prowadzą postępowanie wyjaśniające.

Zarząd Spółki Copernicus PL wyraża wyrazy współczucia rodzinie i bliskim zmarłej. Deklaruje również współpracę z organami prowadzącymi śledztwo. Dla dobra sprawy, do czasu trwania postępowania nie będą udzielane bardziej szczegółowe informacje.

Miejsca

Opinie (372) 9 zablokowanych

  • pani Elżbieto i p.Piotrze Weltrowski ! (2)

    jak podajecie takiego newsa to robcie to w miare solidnie , w przódy sprawdzcie u żródła o co chodzi i o co poszło ,bo to co napisaliście to takie lelum-polelum , wiadomość dla słabo rozwiniętych . w przyszłości przy tego typu zdarzeniu lepiej by było zamieszczać tylko Oficjalny komunikat Szpitala !

    • 15 10

    • chyba "wprzódy", a najlepiej "najpierw"

      • 3 0

    • W wyrażeniu potocznym, żartobliwym lelum polelum znaczy: powoli, flegmatycznie, opieszale lub oznacza człowieka flegmatycznego, ślamazarnego.

      • 5 0

  • (2)

    szpital fatalny przekonalem sie o tym dwa razy.

    • 16 2

    • (1)

      To po co tu przyjezdzac. Mieszkancy Gdanska mają ten luksus ze .szpitali sa 4. A do Gdyni też niedaleko

      • 0 4

      • szpital fatalny przekonalam sie o tym wiele razy. Po raz pierwszy 48 lat temu, gdy przyszłam tam na świat

        A o luksusie wyboru szpitala może pisać tylko słoik lub ktoś wysoko postawiony. Dla pozostałych obowiązuje rejonizacja i podział wg specjalizacji obsługiwanych przez jednotke szpitalną

        • 3 0

  • To tam nie powinno być krat w oknach (1)

    wtedy taka sytuacja nie miała by miejsca.
    przykre...

    • 21 3

    • szpital to nie wiezienie!!

      • 5 7

  • przyjechała rodzina i już pewnie dzielili majatek (9)

    stąd taki finał

    • 6 24

    • (4)

      chyba tak to stało się po wyjściu rodziny a wcześniej stali śmiejąc przy bankomacie paląc papierosy

      • 0 8

      • Śmiejąc? Byliśmy szczęśliwi ze babci sie w końcu poprawia.

        • 3 0

      • komentarz od pielęgniarek, którym rodzina nie dała dodatkowej kasy (1)

        A sprawdziłyście dobrze kieszenie zmarłej, siostrzyczki? Mojemu ś.p. mężowi w Copernicusie (zmarł tam czekając na SOR-ze) ukradli niemal całą gotówkę. Zostawili 10 PLN....

        • 2 0

        • to trochę nie tak, nawet gdybyś dała dodatkową kasę, to w przypadku pacjenta z utrudnionym kontaktem i tak by nic nie zrobiły, bo po co, skoro się nie poskarży?

          • 1 0

      • A nie można palić przed i po odwiedzinach ???

        • 0 0

    • Jak możesz!!!! (1)

      Nie wiesz człowieku co przechodzimy !!!!!!! Była przypieta do łóżka pasami w chwili gdy wychodzilismy

      • 2 0

      • Była trzecią dobę w szpitalu pod opieką lekarza i pielęgniarki przypieta do łóżka z dwóch stron i obwiązaną w poprzek...Co jeszcze???? Ludzie codziennie wychodzi się z odwiedzin ze szpitala od bliskich i człowiek ma nadzieję ze zostawia bliską osobę pod opieka profesjonalistów!!!

        • 0 0

    • (1)

      Człowieku ty wiesz co ty piszesz? Jaki majątek? Niech Bóg Ci przebaczy tą głupotę.

      • 3 0

      • Ludzie są anonimowi to pie..... co nie powinni.Mogę się umówić pod tym bankomatem i powiedzcie to prosto w oczy rodzinie co tu piszecie.Też tam byłam i cieszyłam się bo mama reagowala na nas,poznawala nas i zjadła zupę...dla nas to był powód do radości!!!

        • 0 0

  • JA Bym Kopernika naniósł na mapę bezpieczeństwa.

    Strach tam iść, nawet w dzień.

    • 18 1

  • Kopernika miał swoje 5 minut już dawno temu, w dniu, w którym

    ja się w nim urodziłam :-)

    • 5 6

  • Sama z siebie nie wypadła raczej..

    • 16 0

  • (7)

    Trochę to dziwne dla mnie. Moja ś.p Babcia (notabene zmarła mając tyle lat co ta pani), po pierwszym udarze straciła władzę w prawej części ciała - ręka i noga niewładne. Jakoś nie wykazywała chęci uciekania przez okno, itp.Drugi udar ją po prostu dobił - żyła jeszcze niecałe trzy tygodnie, nie mogąc mówić,nie poznawała już nikogo.

    Więc, ta cała sytuacja dla mnie jest mocno podejrzana...

    • 15 5

    • jeżeli pomoc nadejdzie z ciągu 4 godzin (3)

      zmiany są odwracalne. Im szybciej tym lepiej. Być może ta Pani była leczona szybciej od Twojej Babci.

      • 3 2

      • (2)

        też nie, dziadek dostał pomoc prawie natychmiast a i tak jak leżał, tak leżał do końca.

        • 6 0

        • (1)

          Wydaje mi się,że ten udar był następstwem połamania miednicy - źle to się zrastało itd..

          • 0 0

          • udar to podstępne świństwo, nie przewidzisz, nie zaradzisz...

            • 4 1

    • (2)

      ta pani nie miała niedowładów,była nawet agresywna,miała zaburzenia jakościowe ,jak nie wiesz co to jest to zapraszam na wolontariat np na udary

      • 1 3

      • to ze tę "agresję" wyrzucliście ją przez okno, pavulony?

        • 2 1

      • Czy to personel pisze???? Jestem w szoku ze wiesz jaką była pacjentką takie informacje ma rodzina i personel

        • 0 0

  • Widocznie coś Jej wypadło.. (2)

    j.w

    • 0 14

    • to nie ja

      to klon

      • 0 4

    • Tobie mózg wypadł pisząc tu takie głupoty

      • 0 0

  • podejrzewam, że miała chwilowy przebłysk pamięci (4)

    i chciała pójść w miejsce znane z domu. Pewnie w domu była tam np. kuchnia a w szpitalu "szła na pamięć" i niestety trafiła na okno. Przykra sprawa niestety.

    • 17 5

    • (1)

      a okno było na oścież otwarte?

      • 5 0

      • Zamknięte

        • 0 0

    • (1)

      tak. na pewno do kuchni szła przez parapet

      • 1 2

      • osoby z zaburzeniami psychofizycznymi-alzheimer, demencja, po udarze czy nawet wylewie widzą co innego, z pokoju peron potrafią zrobić, więc ironia zbędna

        • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane