- Jeśli ktoś nie zna zespołu Remont Pomp i przyszedł na nasz koncert przypadkowo, to są dwie rzeczy, które na pewno robią wrażenie. Sam zespół, który tworzą zarówno niepełnosprawne, jak i pełnosprawne osoby. Natomiast druga rzecz, to właśnie instrumenty, na których gramy - mówi Jarosław Marciszewski, pomysłodawca i założyciel kapeli. Od kilkunastu lat pojawiają się na koncertach, tworzą muzykę dla teatru, w końcu pomagają swoim podopiecznym - osobom z porażeniem mózgowym, które choć na co dzień zmagają się z chorobą, mają niezwykły talent.
"Remont Pomp" powstał 13 lat temu. W 2004 r. kapelę założył
Jarosław Marciszewski, który do dzisiaj kieruje zespołem i jest grającym dyrygentem.
- Kilkanaście lat temu w stowarzyszeniu środowiskowym dla osób niepełnosprawnych intelektualnie prowadziliśmy zajęcia muzyczne. Dostaliśmy wówczas zaproszenie na przegląd w Słupsku. Moi znajomi zaangażowali się w tę grupę, wzięliśmy ze sobą członków stowarzyszenia, którzy byli już w stanie stanąć na scenie i coś zagrać. Wszystko wyszło na tyle dobrze, że zdecydowaliśmy o utworzeniu zespołu - opowiada.Zespół tworzą osoby pełnosprawne, jak i niepełnosprawne, jak podkreślają członkowie kapeli to właśnie oni mają dużo więcej samozaparcia, motywacji i zaangażowania niż w pełni zdrowi ludzie.
Przez wiele lat funkcjonowania kapeli, grało w niej również kilkunastu popularnych dziś muzyków, m.in. Mikołaj Trzaska, Tomasz Antonowicz, Mike Majkowski, Paweł Szamburski, Wacław Zimpel, Michał Górczyński, Ray Dickaty, Artur Majewski, Paweł Romańczuk czy Wojtek Mazolewski.
Nagrywają płyty, tworzą muzykę do teatralnych spektakli
- Każdy ma swoją indywidualną drogę, od samego początku są ze mną trzy osoby - Magda, Wojtek i Sebastian. Pracujemy już 13 lat razem. W tym momencie jest nas łącznie dziewięć osób, ale co roku dołączają do nas nowi wolontariusze z programu Erasmus+. Członkami zespołu są osoby z zespołem Downa, ale są też uczestnicy z mózgowym porażeniem dziecięcym i niepełnosprawnościami, które trudno jasno zinterpretować - mówi Jarosław Marciszewski.Zespół spotyka się na próbach w gdańskim oddziale Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną przy ul.
Jagiellońskiej 11 
. Dwa razy w tygodniu kapela ćwiczy repertuar koncertowy lub tworzy nowe utwory na kolejną płytę. Ponadto zespół współpracuje z Teatrem "Razem", dla którego tworzy utwory do spektakli.
- W grupie znalazłem się przez Jarka. Okazało się, że dobrze czuje muzykę i tak już zostałem. Bardzo cenię sobie spotkania naszej kapeli za atmosferę, jaka panuje na zajęciach. Jest bardzo miło i przyjaźnie, bardzo to lubię. Moja pasja do muzyki wzięła się od samego jej słuchania, teraz cieszę się, że mogę sam grać - mówi Sebastian Włodarek, jeden z muzyków.
"To, co jest piękne u naszych muzyków to to, że każdy ma swój indywidualny styl"- Każda próba trwa 2,5 godziny. Na pewno nie mam problemu z zachęceniem moich podopiecznych do pracy. Spotykamy się regularnie, a zaangażowanie tych osób w cały projekt jest niesamowite. Proces uczenia się jest trochę dłuższy niż w przypadku osób pełnosprawnych, ale to, co jest piękne u naszych muzyków to to, że każdy ma swój indywidualny styl. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem szczęściarzem, a pracować z tak fajną i zmotywowaną grupą, to dla mnie zaszczyt - mówi Jarosław Marciszewski.Co ciekawe Remont Pomp nie jest zwykłym zespołem, w którym używa się tylko gitary czy perkusji. Kapela preferuje muzykę etniczną z naciskiem na rytmy afrykańskie, a to wiążę się z używaniem mniej oczywistych instrumentów, takich jak kieliszki, miski, butelki czy dzbanki.
- Był to pomysł Tomka Antonowicza, przyniósł taką koncepcję do zespołu i tak zostało. Tworzymy muzykę m.in. do teatru, a tutaj takie instrumenty idealnie się nadają. Myślę, że jeśli ktoś nie zna zespołu Remont Pomp i przyszedł na nasz koncert przypadkowo, to są dwie rzeczy, które mogą jakieś wrażenie wywrzeć. Pierwsza to oczywiście sam zespół, który tworzą osoby zarówno niepełnosprawne, jak i pełnosprawne. Natomiast druga rzecz to właśnie instrumenty, na których gramy - kończy Jarosław Marciszewski.
W lutym br. na specjalne zaproszenie zespół wyjechał z Mikołajem Trzaską do Australii w ramach projektu Most II. Na miejscu Remont Pomp uczestniczył w warsztatach oraz koncertach.
- Dobrze nam się układa współpraca z muzykami z Australii, dlatego w przyszłym roku chcemy zaprosić ich stowarzyszenie znów do nas, tak jak miało to miejsce w 2012 r. W tym momencie przygotowujemy się również do Festiwalu Świata Mało Znanego, będziemy grać w Gdańsku, Warszawie i Chodzieży - kończy Jarosław Marciszewski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy