Walka z koronawirusem trwa, a jednym z poważniejszych zmartwień szpitali jest dostępność respiratorów. To podstawowy sprzęt w leczeniu objawów koronawirusa w postaci niewydolności oddechowej. Dlatego studenci Politechniki Gdańskiej uruchomili zbiórkę na zakup respiratorów do walki z koronawirusem COVID-19 - #DrugiePłuca. Koszt zakupu jednego respiratora to ok. 25 tys. złotych.
W całej Polsce jest 10 tys. respiratorów i co najmniej 60 kapsuł do przewożenia chorych z niewydolnością oddechową. Jednak znaczna część sprzętu jest na co dzień wykorzystywana przez pacjentów.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Wiadomo jednak, że liczba zakażonych koronawirusem w Polsce będzie wzrastać. W przypadku pacjentów, gdzie w przebiegu zakażenia koronawirusem może dojść do rozwinięcia zespołu ostrej niewydolności oddechowej do ratowania zdrowia i życia takich osób niezbędne jest podłączenie do respiratora, czyli tak zwanego sztucznego płuca.
- W sytuacji dużego wzrostu liczby osób z powikłaną infekcją koronawirusem personel medyczny może zostać zmuszony do wybierania między chorymi, kto z pomocy respiratorów będzie mógł skorzystać. Tych wyborów chcemy uniknąć - przekonują studenci PG z koła naukowego EcoTech Team, inicjatorzy akcji #DrugiePłuca.Dlatego postanowili działać i
założyli zbiórkę na zakup respiratorów. Koszt jednego to ok. 25 tys. złotych.
- Pomóżmy tym, dla których może zabraknąć potrzebnego sprzętu i dorzućmy własną cegiełkę, aby jak najszybciej to zakończyć! Wszyscy mogą wpłacać, bo każdy grosz ma znaczenie, a każda złotówka przybliża nas do kolejnego uratowanego życia - przekonują studenci.W przypadku niezebrania wystarczającej kwoty lub jeśli czas oczekiwania na otrzymanie respiratora okaże się dłuższy niż trzy miesiące, inicjatorzy zbiórki przekażą zebrane środki do wybranego szpitala, który będzie w największej potrzebie na zakup potrzebnych i zarazem dostępnych na rynku środków służących personelowi szpitala do niesienia pomocy osobom zakażonym koronawirusem.
10 tysięcy łóżek dla chorych w kraju
Minister zdrowia informował kilka dni temu, że dla osób zakażonych koronawirusem przygotowano w przekształconych szpitalach zakaźnych jednoimiennych, nie licząc istniejących oddziałów zakaźnych, około 10 tys. łóżek.
- Mamy 700 respiratorów, chcemy mieć jeszcze 300 i na tym się teraz koncentrujemy, czekając na falę zachorowań - mówił Łukasz Szumowski.Czytaj też:
Koronawirus. Apel ratownika: zostańcie w domach i mówcie nam prawdę
Przetargi medyczne w trakcie
Zakup respiratorów jest jednym z czterech priorytetów we wspólnych przetargach medycznych, związanych z koronawirusem, jakie odbywają się w Unii Europejskiej.
Polska zgłosiła zapotrzebowanie na 200 respiratorów w ramach unijnego, wspólnego zamówienia publicznego, jednak zanim respiratory trafią do krajów członkowskich UE, minie nawet kilkanaście tygodni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy