• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Zdrowie zaczyna się w głowie". Gdańscy psycholodzy i terapeuci zachęcają do konsultacji

Ewa Palińska
11 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Do 26 maja w Gdańsku będzie można skorzystać z bezpłatnych konsultacji psychologicznych. Do 26 maja w Gdańsku będzie można skorzystać z bezpłatnych konsultacji psychologicznych.

Coraz więcej czasu poświęcamy na uprawianie sportu, zdrowo się odżywiamy i dbamy o środowisko, a jednak sfera zdrowia psychicznego nadal stanowi tabu. Statystyki są jednak alarmujące - co czwarty dorosły Polak doświadczył w swoim życiu trudności emocjonalnych lub zaburzeń psychicznych, a z depresją zmaga się ok. 1,5 mln osób. Dlatego gdańscy psycholodzy i psychoterapeuci do 26 maja będą udzielali darmowych porad.



Czy korzystałe(a)ś kiedykolwiek z pomocy psychologa bądź psychoterapeuty?

Gdańscy psycholodzy i psychoterapeuci, świadomi tego problemu, po raz kolejny włączyli się w organizację Gdańskich Dni Pomocy Psychologicznej "Zdrowie zaczyna się w głowie", oferując potrzebującym darmowe konsultacje, warsztaty i wykłady.

- Celem kampanii jest obalenie stereotypowego myślenia, że korzystanie z pomocy psychoterapeutycznej to dowód słabości i powód do wstydu. Chcielibyśmy również osłabiać lęk przed zwracaniem się po pomoc, mówić o różnych dostępnych formach pomocy psychologicznej, dlatego nasza oferta jest tak różnorodna - mówi Katarzyna Wieczorek, psychoterapeutka z Fundacji Wspierania Rodzin Przystań, pomysłodawczyni Gdańskich Dni Pomocy Psychologicznej "Zdrowie zaczyna się w głowie".
Często, z powodu strachu, osoby wymagające pomocy specjalisty zgłaszają się na terapię po dłuższym czasie od wystąpienia objawów. To prowadzi do dalszych komplikacji życiowych, a także, niejednokrotnie, do spędzenia wielu lat w samotności.

- Zależy mi na tym, aby rozprzestrzeniała się świadomość, że o umysł i dobrą kondycję psychiczną należy dbać na co dzień, bo to zaprocentuje w trudnych momentach życiowych, które spotykają każdego z nas - dodaje.
Darmowa pomoc do 26 maja

W ramach Gdańskich Dni Pomocy Psychologicznej, do 26 maja można skorzystać z bezpłatnej pomocy specjalisty w placówkach biorących udział w akcji - zobacz listę.

- Psychoterapeuci udzielają cyklu porad - oznacza to kilka sesji konsultacyjnych, tak jak to się odbywa, kiedy ktoś zazwyczaj zgłasza się do nas po pomoc - informuje Wieczorek. - Mamy dzięki temu możliwość dokładnego przyjrzenia się trudnościom osoby oraz postawienie i omówienie diagnozy. Wtedy dopiero wiadomo, jaką formę pomocy możemy proponować - psychoterapia indywidualna długo- bądź krótkoterminowa, terapia rodzinna, grupowa, warsztaty lub inne formy rozwoju osobistego oraz czy jest potrzebna konsultacja lekarska. Jest to bardzo ważny etap przy decyzji o podjęciu leczenia psychoterapeutycznego - wyjaśnia.
Dla mieszkańców przygotowane zostało też ponad dwadzieścia wydarzeń - warsztatów, prelekcji, seminariów, poświęconych m.in. takim zagadnieniom, jak relacje między rodzicami a dziećmi w różnym wieku, terapia, wypalenie zawodowe. Wszystkie te działania są prowadzone nieodpłatnie, pro bono.

- Odzew pokazuje ogromną mobilizację środowiska - mówi Teresa Smoła, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Pomocy Psychologicznej dla Dzieci i Młodzieży, który jest współorganizatorem akcji. - W związku z brakiem prawnych regulacji o zawodzie psychoterapeuty zdarzają się niestety przypadki udzielania porad przez osoby bez odpowiednich kompetencji, w sposób nieprofesjonalny lub nieetyczny. Dlatego przez kampanię promujemy psychoterapeutów i ośrodki oferujące psychoterapię na najwyższym poziomie, zgodnie z zasadami sztuki - dodaje.
Po zakończeniu programu osoby korzystające z darmowych porad, jeśli zaistnieje potrzeba dłuższej terapii, zostaną poinstruowane, gdzie mogą otrzymać pomoc - darmowo bądź niedrogo. Będą również miały możliwość kontynuowania terapii płatnej.

Miejsca

Opinie (138) 4 zablokowane

  • zachęcają do konsultacji ... (15)

    na NFZ czeka się rok i dłużej na terapię. Prywatnie 100-150 zł za wizytę. a jeśli trzeba chodzić np. 2 x w tygodniu to ...
    Niestety państwo nie dba o nasze zdrowie psychiczne i np. nawet prywatnych kosztów nie można odliczyć od podatku.

    • 57 2

    • nasze państwo nie dba ogółem o nasze zdrowie, nie tylko psychiczne (1)

      o własne zdrowie psychiczne mógłbyś sam zadbać, a nie podatników obciążać

      • 8 14

      • Poza lekarzami POZ reszta prywatnie

        O dentyscie nie wspomne

        • 3 0

    • (1)

      Założenie Państwa... wiek produkcyjny wytrzyma większość, potem mogą wieszać się, skakać pod pojazdy, łykać tabletki, itp. Kogo to obchodzi?

      • 24 0

      • Nie będą się aż tak wieszać i skakać. Raczej zachleją się albo rozwalą flaki tabletkami przez 60tką. Profit dla zusu :D

        • 11 1

    • ale koszty mozna odliczyc.... (1)

      koszty psychoterapii mona odliczyć od ubezpieczenia prywatnego np. Swissmed itp. Mialam kilka osób w gabinecie które przychodziły na psychoterapię
      płacił ubezpieczyciel. Można tez zebrac pieniądze an psychoterapię poprzez portal np. pomagam.pl lub croufounding.
      Trzeba trochę się o to postarać ale można

      • 2 16

      • NIe każdy ma ubezpieczenie prywatne to raz. Dwa, nie po to płacimy składki na NFZ, żeby na psychoterapię zbierać kasę od ludzi.

        • 23 0

    • koszty.... (1)

      Poza tym sa specjlisci, którzy swój zawód traktuja bardziej jak misje, a nie tylko biznesowo. I u nich można sie "targować", obniżaja cene nawet znacznie, jesli ktoś jest w trudnej sytuacji finnasowej. Wystarczy poszperac w necie i znależx takiego:-) Sa tez placówki darmowe, ale nie na NFZ, tylko finansowane np. z projektu. Wtedy tez nie płacisz za wizyte.

      • 2 3

      • Ahhh te pilskie cwaniaczenie. Jak na parkingu obok mojego biura. Przyjedzie fura za 200 tysia ale 4 zeta za parking targuje bo stal tylko chwileczke, tylko 55 min a nie pelna godzine.

        • 10 0

    • Eeee, ja czekałem półtora miesiąca

      I to tylko dlatego że pani psycholog miała urlop

      • 1 4

    • (2)

      Dokładnie. Ja czekałam rok, wcześniej oczywiście trzeba się jeszcze przebić przez psychiatrę, co u mnie np. oznaczało trzy miesiące czekania na pierwszą wizytę, a skierowanie na terapię dostałam po ponad pół roku. Tym sposobem, w depresji, na terapię trafiłam prawie po dwóch latach. Chyba tylko cud sprawił, że dożyłam. Tyle w temacie, dlaczego ludzie nie chodzą na terapię i popełniają samobójstwa.

      • 17 1

      • przynajmniej miałaś cel w życiu: doczekać wizyty u psychologa! (1)

        jest po co żyć!

        • 19 2

        • Ha ha, no dokładnie :D
          Jeszcze jedna ciekawostka - po roku terapii dowiedziałam się że mamy na razie "liźnięte" przyczyny powstania depresji i sporo pracy jeszcze przed nami, ALE że to na nfz, to przysługiwał mi rok i teraz mam czekać dwa lata żeby znów móc wrócić na terapię. Jak to mój kolega skwitował - dobry czas, żeby rozwinąć jeszcze alkoholizm, w końcu trzeba jakoś dotrwać.

          • 19 1

    • (2)

      nie korzystałam z NFZ i płaciłam za wizyty i to nie mało - ale to i tak nic nie dało, bo mój stan się nie poprawił ...
      i co teraz powinnam zrobić ??

      • 4 2

      • Szukać dalej! Nie zawsze z pierwszym terapeutą łapie się dobry kontakt. Kilkanaście lat temu z terapii za grube pieniądze uciekłam po sześciu sesjach. Terapeutka oznajmiła mi, że naczytałam się książek i dlatego mam poczucie winy, bo wyczytałam z tychże książek, że po takich przeżyciach poczucie winy się ma. Cztery lata temu trafiłam na terapię z NFZ. Wytrwałam rok grupowej i dwa lata indywidualnej, było to potwornie trudne. Ale było warto. Myślę o kontynuacji, żeby zejść poniżej wierzchołka góry lodowej...

        • 7 0

      • zacznij biegać, serio.

        • 6 0

  • Psycholog to zawód który mógłby nie istnieć. (42)

    Spowiadanie się jakiejś siksie ze swoich problemów i liczenie na to, że to je rozwiąże jest upokarzające...

    • 40 77

    • (8)

      Z wytłuszczonym tytułem twojej wypowiedzi trudno się zgodzić - teza ta zbytnio upraszcza sprawę i jest nazbyt radykalna. Ale stwierdzenie poniżej ma uzasadnienie, niestety ....

      • 9 7

      • Często samo wygadanie się/ zwierzenie bardzo pomaga (7)

        ludzie nie rzadko tylko po to przychodzą do psychologa, i czemu nie, skoro "zrzucają ciężar" smutku i czują się lepiej?

        • 11 6

        • to niech płacą z prywatnej kieszeni jak wolą wygadywać się specjaliście, a nie kumplowi przy kieliszku (6)

          obciążanie funduszu NFZ w sytuacji, kiedy brakuje na podstawową opiekę zdrowotną to bzdura...

          • 10 16

          • (4)

            Nie masz pojęcia o czym mówisz.

            • 17 3

            • to ty nie masz pojęcia (3)

              ten kraj produkuje kaleków! nie ma pieniędzy na rehabilitację, nie ma pieniędzy na profilaktykę, nie ma pieniędzy na leczenie. Osoby, które na zachodzie wracają do pełnej sprawności u nas pozostają niepełnosprawni, niezdolni do pracy. takie fakty! ostatnio rząd cofnął dofinansowanie do rehabilitacji dzieci! Pracuje u nas niespełna połowa społeczeństwa - druga połowa żyje kosztem pierwszej połowy. Takie są fakty.

              • 9 5

              • (1)

                Fakty? Propaganda "opozycji", gadka szmatka. Najniższe bezrobocie ever, ale połowa nie pracuje xD I to to ma prawa wyborcze...

                • 0 8

              • Propaganda PISowska i tyle

                • 4 1

              • tak

                a najwięksi wariaci to ci którzy uważaja że są zdrowi!
                nie masz pojęcia o niczym!

                • 2 0

          • Często płacą z własnej kieszeni właśnie

            przy kieliszku- lepiej nie, bo terapia na Zakopiańskiej idzie tylko z NFZ.

            • 1 0

    • siksa (27)

      tylko ze ta siksa skonczyla 5 lat studiow, potem prywatna szkołę psychoterapii (5 lat koszt około 35 tys), a potem ta siksa zdała egzamin państwowy
      ta siksa sama chodzi na psychoterapię (tak trzeba w tym zawodzie) i ta siksa płaci za superwizję czyli tkz nadzór nad prowadzeniem psychoterapii (100-150 zł za spotkanie, a te są dwa razy w tygodniu)
      Więc ta jakaś siksa najpierw się Drogie Mięso wuedukowała, wyszkoliła a potem sobie takie mięsko za 150 zł za 50 minut przyjmuje
      Zapraszam Pana do gabinetu

      • 29 13

      • (7)

        Co nie zmienia faktu, że ta siksa zna problem tylko z teorii i wszelkie porady bazuje na tym i różnych wykutych statystykach. Wiem, co mówię, bo z niejednym pychologiem (płci obojga) rozmawiałem i wobec moich problemów potrafili powiedzieć tylko "wow, że też pan jeszcze daje radę z tym żyć". Dzięki, ale poklepywania po plecach nie potrzebuję. A za to czego się ode mnie o życiu nauczyli, to jeszcze powinni mi zapłacić a nie ja im.

        • 21 13

        • tak jak w każdym zawodzie również wśród psychologów są lepsi, gorsi i bardzo dobrzy. Pewnie nie trafił pan te właściwego psychologa.

          • 10 0

        • Do Pana X (5)

          Nie klepię po pleckach Panów X...proszę sobie nie wyobrażać. Nie zrobiła na mnie wrażenia Pana odpowiedz. Kiepsko Pan trafiał bo zadaniem psychoterapeuty czy psychologa nie jest uczenie Pana życia (to była zadanie Pana rodziców) ale ma Pan nauczyć się wyciągać wnioski itp

          • 12 5

          • A jednak siksa (4)

            Rzecz w tym, że to ja uczyłem tych psychologów życia, bo to oni słuchali z niedowierzaniem mojej historii, bo dotąd nigdzie o czymś takim nie przeczytali ani nie usłyszeli. Fakt, moi rodzice pomimo, iż wychowali mnie na dobrego człowieka i zapewnili wyższe wykształcenie, to nie przygotowali mnie na to, co mnie w życiu spotkało. Choć trzeba im przyznać, że coś przeczuwali i próbowali mnie ostrzec w porę. Nie słuchałem, więc mam za swoje, ale teraz bardzo mnie wspierają. Wnioski wyciągnąłem jednak sam. M.in. takie, że nie ma co liczyć na pomoc psychologów (nie tylko zresztą ich) i nikt za mnie moich problemów nie rozwiąże. Rozmowy z psychologami tylko mnie utwierdziły, że te wnioski są słuszne. Szacunek mam tylko do tych, którzy potrafili się przyznać, że nie są w stanie mi pomóc, bo najlepiej zrobię to sam.

            • 11 11

            • Potrzebowałeś lat terapii i armii psychologów, żeby zrozumieć, że jak sam sobie nie chcesz pomóc, to nikt tego nie zrobi za ciebie?
              No ale widzę hejty pomagają :D

              • 10 0

            • siksa do Pana X (2)

              No to Panie X chyba musze Pana podleczyc z narcyzmu...
              Co Pan na to?

              • 8 3

              • (1)

                Diagnoza przez internet, wow! Szklana kula też jest w gabinecie?

                A w ramach przygotowywania się do egzaminu zawodowego, który być może kiedyś wreszcie powstanie dla psychologów i wtedy będą mogli mówić o posiadaniu jakichś kwalifikacji, proszę doczytać o różnicach pomiędzy narcyzmem a wysoką samooceną wynikającą z doświadczeń.

                • 1 3

              • Tak, tak jesteś najmądrzejszy

                i najsilniejszy, najwspanialszy. Wredni oszuści naciągają słabiaków, ale ty się nie dasz!

                • 2 1

      • Szkoda prądu !

        Nosz q***wa... wyszkolona się odezwała... wzruszyła mnie twoja opowieść. X ma rację !

        • 7 10

      • (14)

        Mnie się raz trafiła "siksa', która w ramach terapii małżeńskiej leciała tekstami typu 'ależ dziecku nie robi zbytniej różnicy, czy dziecko ma oboje rodziców, czy rodzice się rozwiedli i już nie mieszkają wszyscy razem". Przypadkiem trafiłam też do tej pani na jakieś warsztaty, zupełnie inna tematyka i pani w ramach przedstawiania się, opowiedziała że ma za sobą kilka nieudanych związków i żadnych dzieci. Mam dziwne wrażenie, że poza nauką, doświadczenie życiowe jest tu jednak istotną kwestią.

        • 20 3

        • to się ciesz (1)

          z reguły panie od terapii małżeńskich z automatu przyjmują postawę: wszystko wina faceta.

          • 8 4

          • Wiesz, w sumie jej "pomoc" sprowadziła się głównie do tego, że posiedziała przy nas. Także z terapii małżeńskiej dość szybko przeszliśmy do rozwodu.

            • 8 1

        • No dokładnie. (10)

          Jaki sens ma rozmowa z singielką świeżo po studiach o problemach małżeńskich po 10 latach pożycia? Albo z bezdzietnym o problemach wychowawczych. No, nauczy się czegoś o życiu, ale jeszcze mu za to płacić? To już lepiej iść do konfesjonału. Efekt ten sam a za darmo i od ręki.

          Poza tym większość publikacji, opracowań, badań naukowych i tzw. autorytetów pochodzi ze Stanów i nijak ma się do realiów naszego kraju. Tu jest zupełnie inna mentalność, warunki gospodarcze, prawne a to wszystko leży u podstaw problemów, które z którymi pacjent trafia na przysłowiową kozetkę. Także złote rady z tych książek i studiów może sobie wsadzić w... buty. Ciekawe ilu psychologów miało praktyki na salach sądowych czy w więzieniach i wie co tam się dzieje. Na początek polecam dowolną rozprawę w sądzie rodzinnym.

          Wybrali sobie psychologię jako sposób na utrzymanie? OK, ale kasę niech robią na tych co jej mają tyle, że nie widzą co z nią zrobić oferując im usługi w stylu "trener biznesu" a nie naganiać sobie do gabinetów klientów, którzy i tak już mają w życiu bardzo ciężko, żeby zedrzeć z nich 150zł/h za wysłuchiwanie ich problemów, których i tak im nie rozwiążą.

          • 16 6

          • (5)

            Noo, bo przecież psycholog jest od tego, żeby ci naprawił relacje z żoną, a ty tylko posiedzisz i poczekasz :D

            • 13 3

            • (4)

              No i tu dochodzimy do sedna, czyli pytania do czego właściwie jest człowiekowi potrzebny psycholog. Nie będę podpowiadał, poczekam na propozycje, będzie ciekawie :)

              • 10 5

              • Kij w oko (3)

                Daje narzędzia do poradzenia sobie z problemem. Rozszerzy horyzont, pokaże to, czego nie widzisz, albo nie chcesz widzieć.

                • 9 3

              • No dobrze, ale konkretnie, jakie narzędzia? Młotek, widelec, (2)

                laptop? Konkrety proszę, bez ściemniania.

                • 4 2

              • (1)

                Zgrywasz się, czy jesteś głupi? Młotek - narzędzie psychologa, dokładnie tak jak mówisz...

                • 1 1

              • Mlotek w tym przypadku jest przenosnia.

                Narzedziem moze byc tez aktywnosc fizyczna.

                • 1 1

          • Psychoterapeuta nie rozwiązuje problemów ZA klienta, (3)

            jest przewodnikiem, uczy go i pokazuje jak je przezwyciężyć.
            Dopóki klient nie czuje się częścią rozwiązania problemu, to choćby terapeuta stanął na głowie, dopóty nie dojdzie do żadnej poprawy.
            To jest proces, ciężka praca klienta. Nie jest tylko wysłuchiwaniem, ono jest bazą do stworzenia planu jak rozwiązać trudności, z którymi przychodzi do nas klient. Przedstawia mechanizmy psychologiczne, pomaga zrozumieć trudności i razem z klientem planuje proces terapeutyczny. Żadne tam dawanie złotych rad, z pomocą terapeuty klient musi dojść do pewnych rzeczy samodzielnie.

            • 13 2

            • Czyli dalej wodolejstwo. Konkrety proszę. Jaki plan? (2)

              Czy klient otrzyma konkretne kroki, jakie ma podjąć? W końcu za coś grube stówki płaci, prawda? Czy otrzyma w punktach plan działania? Coś w stylu:
              1. Wstawaj o 8 rano
              2. Jedz wspólnie sniadanie
              3. Rozmawiajcie o dzieciach
              4. 2 razy w tygodniu seks ale nie wiecej niz 4.
              5. Pracuj maksymalnie 8h
              Jeśli klient idzie do dietetyka to otrzymuje za kase konkretny jadłospis, nie ścieme typu prosze nie jesc slodyczy i nie pic alkoholu. Nastepny prosze.

              • 8 6

              • Takie plany nie istnieją. (1)

                Problem psychiczny z natury rzeczy nie jest czymś, co można rozwiązać konkretnymi zaleceniami typu "zrób to i to, w taki a taki sposób". Ludzkie życie to nie kluski z serem, że można przepis napisać, jedynie słuszny w dodatku. Poza tym konkretne polecenia to może rodzic dziecku wydawać, a nie jeden dorosły drugiemu dorosłemu. Tego rodzaju ingerencje są zabronione przez kodeks etyczny psychoterapeutów.
                Przykładowo, psycholog nie powie kobiecie "rzuć tego chłopa i znajdź innego". Może tylko pomóc jej zorientować się, czego chce, jakie ma priorytety, jaka część problemu leży w niej samej i na czym polega, jakie motywy i konsekwencje stoją za jedną lub drugą opcją. Plany, decyzje i ich wdrożenie są sprawą klienta, bo to jego życie.

                • 6 2

              • Czyli sciema, zero konkretow.

                To cos w rodzaju placebo. Slabi psychicznie mysla, ze jak pojda do psychologa to pomoze im wyjsc z problemu. Jesli mam dola bo mam slaba prace, nie rozwijam sie i zarabiam 2k, to nie potrzebuje psychologa, aby widziec skad ten dolek wynika. Jesli niewiem, to nie jest mi potrzebny psycholog, a raczej psychiatra czyli prawdziwy specjalista, leczacy konkretne choroby, w tym przypadku psychiczne. Jesli mam depresje bo rzucila mnie dziewczyna, to nie potrzebuje psychologa, aby mi powiedzial co jest przyczyna mojej depresji. Sam wiem, ze aby wyjsc z tego trzeba czasu, zajeciasie czyms innym, ewentualnie zaintetesowac sie inna dziewczyna.

                • 2 5

        • No właśnie zdaje się stąd ta akcja

          bo w Polsce terapeuta nie jest regulowanym zawodem i środowisko naukowe jest w trudnej sytuacji, bo tacy samozwańcy psują im reputacje.
          Psychoterapia naprawdę pomaga i jest w wielu przypadkach niezbędna. Natomiast trzeba sprawdzać do kogo się chodzi, bo jak chodzi się do kogoś, kto ma zdiagnozować za 300,00 zł zaburzenia sensoryczne u dziecka, to wybaczcie...

          • 9 0

      • (1)

        A mnie się trafiła kobieta, która kazała się modlić. Naprawdę.
        To był gabinet przy katedrze w Oliwie.

        • 2 5

        • trzeba sprawdzać kwalifikacje psychoterapeutów, jak i to w jakim podejściu pracują, niestety tak jak w każdej profesji trafiają się niekompetentni.

          • 1 0

      • Współczuje ludziom, którzy są gotowi za to płacić.

        Psycholog to jeden z bardziej ściemnianych zawodów.

        • 6 8

    • (2)

      Po co psycholog, jak jest ksiądz, co nie? :D

      • 5 6

      • możesz się nabijać (1)

        ale jednym rzeczywiście wystarczy modlitwa, innym medytacja, a jeszcze inni starcza rozmowa z przyjaciółmi. a reszta potrzebuje psychologa.

        • 8 4

        • Serio?

          Ludzie są różni i mają różne potrzeby?! No nie do wiary!

          • 3 1

    • A żebyś wiedział że rozwiąże

      Dobry psycholog zna sprawdzone sposoby radzenia sobie z typowymi ludzkimi problemami. I nie chodzi o porady "zmień pracę, będzie dobrze", tylko o zmianę ogólnego podejścia do życia, sposoby radzenia sobie z nielogicznymi lękami, wyjaśnienie mechanizmu powstawania samonakręcającego się stresu i lęku i sposób wyjścia z tego błędnego koła.

      • 12 7

    • i właśnie tacy jesteśmy.... wiele osób uważa że to upokorzenie, upokorzeniem jest to co osoba tu napisała... a nie pomoc osoby która wiele lat poświęciła na naukę

      • 7 0

  • a ja byłam na psychoterapii (5)

    Ja przeszłam własną terapię i nie żałuję. Najpierw długo szukałam i dowiedziałam sie m.in., że nie każdy psycholog to psychoterapeta. Byłam na NFZ u "zwykłego" psychologa i faktycznie miałam poczucie, zę niewiele mi pomógł. To znaczy oczywiści wysłuchał, doradził itd., ale to nic znacznego nie wniosło. Potem trafiłam na psychoanalizę-też mi to nie odpowiadało, potem terapauta systemowy i to było to. pomogło, żyje teraz lepiej, lżej. Jeśli sie wahasz, to doradzam!

    • 29 3

    • (2)

      A gdzie taka terapia?

      • 2 0

      • (1)

        Byłam przy Hallera, Gdansk-Wrzeszcz, gabinet terapii systemowej

        • 5 0

        • Dzięki za podzielenie sie!

          • 1 0

    • ja też byłam na psychoterapii (1)

      Bardzo chętnie skorzystam z Twoich rad i sugestii W.
      Byłam u kilku psychoterapeutów i kilku psychiatrów. Psychiatrzy zapisywali tylko tabletki, a po tym nie za bardzo można było normalnie egzystować i pracować. Stąd też dalej poszłam do psychoterapeutów. Wydałam na wizyty kilka tysięcy złotych, ale to też niewiele pomogło, bo jestem dokładnie w tym samym miejscu, w którym byłam.
      W. - czekam na Twoje rady i sugestie.

      • 5 0

      • namiar napisalam wyzej

        • 0 0

  • (2)

    Znacie dobrego psychologa dla dorosłych w Pruszczu Gdańskim! Pilne!

    • 4 0

    • jeśli na Chełmie to nie za daleko, to mogę kogoś polecić - w Pruszczu niestety nie

      • 1 0

    • W Pruszczu nie ma dobrego psychologa.

      • 0 1

  • Dbamy o środowisko??? Proponuje sie zgłosic do psychologa :)

    Niech ją uświadomi jak zatruwamy środowisko na co dzień !!

    • 1 3

  • (3)

    pomyślcie o ludziach i ich psychice podczas wojny - co przeżywali, co widzieli ? ktoś im pomagał ? tak Pan Bóg

    • 10 31

    • Spotyka katolik ateistę

      - Możemy porozmawiać o bogu?
      - Nie ma o czym gadać.

      • 11 2

    • Ten sam, co pomagał tę wojnę rozkręcić?

      • 13 3

    • No i bardzo niedobrze, że nikt im nie pomagał. Pan Bóg wielu nie uchronił przed alkoholizmem, charakteropatiami, agresją. Pan Bóg obdarzył nas wolną wolą po to, byśmy sami przeżyli swoje życie i dokonywali własnych wyborów. Jeśli nie dajemy sobie rady, prosimy o pomoc. I to jest OK.

      • 7 2

  • Nie chodźcie do byle kogo (1)

    sprawdzajcie czy terapeuta ma wykształcenie psychologiczne, czy należy do Polskiego Towarzystwa Psychologicznego na przykład i wybierajcie tych, którzy są tego warci.

    Jeśli gabinet psychoterapeutyczny mogę w Polsce prowadzić nawet ja, chociaż się na tym nie znam, no to sami musimy zadbać o to, żeby trafić w dobre ręce. W dobie internetu jest to możliwe.

    • 31 0

    • Nie zapominać o czarnej liście!

      Istnieje czarna lista psychologów i psychoterapeutów, którzy byli źli dla pacjentów, wyśmiewali się z nich, rozpowiadali o ich problemach, ignorowali albo po prostu byli nieskuteczni!

      • 5 1

  • (4)

    Uważam ze każdy Ok 30, 40 roku życia powinien trafić na kozetkę

    • 17 10

    • (2)

      Jestem ciekawa opinii osób minusujacych. Możecie sie podzielić?

      • 4 0

      • Każdy? Nie sadze. Jest bardzo wiele osob, ktore swietnie radzą sobie w życiu bez terapii. Byc moze to mniejszość, ale takich osob na pewno jest niemało.

        • 5 0

      • Po prostu nie każdy, uważam-

        są także osoby dorosłe bez obsesyjnych leków, nie cierpiący na depresję,
        bez innych chorób psychicznych, mające oparcie w sobie, dające oparcie innym,
        pełne pogody ducha, wiary w siebie-
        dostały dobre wychowanie w domu rodzinnym.

        p.s. dodam, że to często nie są osoby widoczne, głośne, na wysokich stanowiskach, a "szare myszki".

        • 3 0

    • szczególnie po paru latach pracy w korporacji...

      • 4 1

  • (5)

    Zachęcam do wizyt u psychiatrów, psychologów, pedagogów i nawet modnych ostatni coachow ( w tej profesji tez można znaleźć "perły") znają oni odpowiednie narzędzia by pomoc zrozumieć co właściwie się w nas dzieje.

    • 17 5

    • Do coachów nigdy! (4)

      To jest pseudo-psychologia i pseudo-motywacja

      • 10 0

      • dokładnie. (3)

        Tylko dyplomowani psychiatrzy i psychoterapeuci. Coaching to takie współczesne znachorstwo. Więcej szody niż pożytku może uczynić.

        • 11 0

        • (2)

          Oczywiście w przypadku jednostek chorobowych tylko do psychiatry jednakże w lekkich stanach DOBRY coach tez da rade ( nie mówię tu o c. motywacyjnym tylko takim bliżej człowieka)

          • 1 1

          • A co to jest coach bliżej człowieka? (1)

            Ktoś kto za kasę udaje Twojego przyjaciela :D

            • 1 1

            • Nie, poczytaj o coachingu opartym na potrzebach.

              • 0 0

  • Terapia aa, dda (1)

    Z serca polecam terapie dla osob uzależnionych od alkoholu i współuzależnionych (rodzin alkoholików) w Gdansku przy ulicy Zakopiańskiej. Oczywiście dotyczy to tylko części osob, jednak z własnego doświadczenia i obserwacji wiem, ze to bardzo powszechne zjawisko. Terapie kosztowała mnie duzo wysiłku i odwagi, ale z perspektywy czasu śmiało moge stwierdzić, ze było warto. Terapia jest finansowana przez NFZ. Sa spore kolejki - szczególnie na terapie DDA (ograniczenia ilościowe), ale warto sie zapisać, by po jakims czasie "załapać sie" na swoją kolej. Wszystkim zycze duzo zdrowia.

    • 22 0

    • Podpisuję się pod tą wypowiedzią:)
      Moja terapia tam trwała w sumie ze cztery lata - uzależnienie, potem DDA. Moje życie przed i po to niebo a ziemia...

      • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych

badania

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane