Wraz ze zmianą pór roku lub niedoborem mikroelementów możemy zauważyć wzmożone wypadanie włosów. O ile w przypadku krótkotrwałego osłabienia włosów nie mamy powodów do większych zmartwień, o tyle okazuje się, że wiele osób cierpi na to długotrwale. Problem może być o wiele bardziej złożony i powoduje nie tylko dyskomfort natury kosmetycznej, ale też psychicznej. Jakie są tego przyczyny i jak temu zaradzić?
tak, ale udało mi się z tym uporać
18%
tak i nadal walczę z tym problemem
64%
trudno powiedzieć - wypadają mi włosy, ale nie wiem czy nadmiernie
14%
nie, nie dotyczy mnie ten problem
4%
Problem wypadania włosów lub łysienia dotyczy ok. 30 proc. populacji. Bardzo często jest to dla pacjenta dyskomfort lub powód, dla którego jego jakość życia spada.
- Obserwuję to w swoim gabinecie, jak poważny problem dla pacjenta stanowi utrata włosa lub łysienie. Przyczyn osłabienia włosa jest bardzo dużo i składa się na nie wiele czynników. Do najczęstszych przyczyn wypadania włosów należy złe odżywianie: brak witamin i mikroelementów, zaburzenia hormonalne, uszkodzenia pourazowe i mechaniczne, zatrucia metalami ciężkimi, choroby skóry głowy czy polekowe osłabienie włosa wywołane np. cytostatykami - mówi dr n. med. Marta Bednarek, dziekan Wyższej Szkoły Zdrowia w Gdańsku.Powodem nadmiernego wypadania włosów lub łysienia może być także stres i przeżycia traumatyczne. W takiej sytuacji możemy mówić o tzw. czynnikach psychogennych.
- Wiele czynników może powodować nadmierne wypadanie włosów. Może być to chociażby nieprawidłowa dieta, przedłużający się, intensywny stres, osłabienie organizmu, problemy ze snem, a także choroby ogólnoustrojowe i zaburzenia gospodarki hormonalnej - mówi dr n. med. Igor Michajłowski, specjalista dermatolog, trycholog z drtrycholog.pl.
Jak dodaje, u niektórych pacjentów przyczyny utraty włosów są jeszcze bardziej prozaiczne. Powodem takiej sytuacji może być nieodpowiednia pielęgnacja włosów i skóry głowy.
- Stosowanie kosmetyków drażniących i wysuszających, stosowanie suszarki, lokówki czy częste farbowanie włosów - wszystko to może stanowić przyczynę. Nadmierne wypadanie włosów może być też objawem wielu poważniejszych chorób skóry głowy, ale też chorób ogólnoustrojowych, jak i stanowić efekt uboczny przyjmowania niektórych leków. Istnieje cały przekrój czynników, dlatego w skutecznej walce z tą dolegliwością fundamentalne znaczenie ma specjalistyczna diagnostyka począwszy od wywiadu, badania krwi, trichoskopii oraz trichogramu - wyjaśnia Michajłowski.Na ratunek wypadającym włosom
Istnieje kilka prostych sposobów na poprawę stanu skóry głowy oraz włosów, które pomogą zapobiec wypadaniu włosów. Pierwszy krok to odpowiednia pielęgnacja.
- Mowa tu o stosowaniu szamponów, odżywek i masek o dobrym, naturalnym składzie, dostosowanych do naszych potrzeb. Zbyt agresywne środki myjące mogą przesuszać i podrażniać skórę. Podobnie działa nadmierne stosowanie suszarek, lokówek, lakierów do włosów. Duże znaczenie ma również styl życia. Zdrowa dieta, picie dużych ilości wody, ale też sport, brak stresu i zdrowy sen. Wszystko to pomoże utrzymać włosy w dobrym stanie. Istnieją również specjalistyczne sposoby na zapobieganie wypadaniu włosów, z których można skorzystać w gabinecie trychologicznym - dodaje dr n. med. Igor Michajłowski.
W celu wzmocnienia włosów w czasie nadmiernego wypadania można zastosować suplementację, a także zabiegi trychologiczne, które są wykonywane w gabinetach dermatologicznych, trychologicznych czy kosmetycznych.
- Bardzo ważna jest również pielęgnacja codzienna włosów i skóry głowy oraz edukacja. Jeszcze mamy małą wiedzę z tego zakresu - nie wszyscy stosują się do kilku podstawowych zasad - to m.in. używanie peelingów do skóry głowy, dwukrotne mycie włosów czy odpowiedni dobór kosmetyków pielęgnacyjnych - dodaje dr n. med. Marta Bednarek. Zabiegi trychologiczne
W przypadku sezonowego wypadania włosów możemy zdecydować się na zabiegi trychologiczne takie jak:
mezoterapia iniekcyjna owłosionej skóry głowy, mezoterapia owłosionej skóry głowy osoczem bogatopłytkowym oraz karboksyterapia.- Mezoterapia iniekcyjna owłosionej skóry głowy polega na wprowadzaniu wybranego preparatu w odpowiednie miejsce w formie zastrzyku. Substancje czynne uwalniane są do wybranych obszarów tkanki. W ten sposób tworzy się depozyt, z którego substancja uwalniana jest stopniowo, dzięki czemu nie występują efekty ogólnoustrojowe, pojawiające się przy podaniu dożylnym lub doustnym. Iniekcje wykonywane są z zastosowaniem pistoletu dozującego lub strzykawki i realizowane w postaci kilkudziesięciu nakłuć, które wykonuje się w leczonym obszarze skóry. Stosuje się także specjalne injectory liniowe lub kołowe. Liczne, podawane w warunkach mezoterapii substancje zostały zatwierdzone przez instytucję FDA (Food and Drug Administration), jednak decyzję co do ich zastosowania podejmuje trycholog i jest ona uzależniona od lokalizacji oraz rodzaju zmiany skórnej, która ma podlegać leczeniu. W chwili obecnej na rynku dostępne są liczne preparaty, zawierające pojedynczą lub wiele substancji aktywnych. Mają postać gotową lub są przeznaczone do samodzielnego opracowania. Należy pamiętać, aby wykorzystywane składniki miały wymagane certyfikaty - mówi dr n. farm. Wioleta Jankowiak, specjalista kosmetologii medycznej oraz trychologii, adiunkt Wyższej Szkoły Zdrowia w Gdańsku.
Do najczęściej wykorzystywanych substancji stymulujących wzrost włosów zalicza się biotynę, krzem organiczny, kwas hialuronowy, cysteinę, betainę, witaminy z grupy B, oligopeptyd 54, 71, 11,2, a także deksapeptyd 10,18. Wśród substancji stymulujących znajdują się także wyciągi roślinne takie jak serenoa, serrulata, gingo bilobae, minoksydyl, preparaty mineralne oraz oligoelementy.
- Przeciwwskazaniami do wykonania mezoterapii iniekcyjnej jest ciąża i okres karmienia piersią, uczulenia na składniki preparatów, cukrzyca, stany zapalne, opryszczka i inne grzybicze oraz wirusowe infekcje skóry, choroby autoimmunologiczne i nowotworowe, przyjmowanie leków przeciwzakrzepowych, skłonność do zwłóknień i blizn. Za wskazania uważa się natomiast: stymulowanie wzrostu włosów, sezonowe wypadanie włosów, niwelowanie łysienia różnego pochodzenia, długotrwałe stany chorobowe i choroby autoimmunologiczne jak przykładowo łysienie plackowate - podkreśla dr n. farm. Wioleta Jankowiak.Mezoterapia owłosionej skóry głowy osoczem bogatopłytkowym jest z kolei zabiegiem, który wykorzystuje krew pobraną z organizmu pacjenta.
- Po pobraniu z żyły odłokciowej krew, z dodatkiem żelu separującego czerwone krwinki, zostaje odwirowana. Jedną z trzech uzyskiwanych warstw stanowią płytki krwi. Osocze zostaje dwu- lub czterokrotnie zagęszczone, dodaje się do niego specjalny odczynnik (chlorek wapnia lub trombinę), aby pobudzić płytki do produkcji cytokin, czyli białek stymulujących wzrost komórek. Przed zabiegiem właściwym skórę należy znieczulić. Zabieg można wstrzykiwać liniowo albo standardową metodą mezoterapii igłowej. Osocze bogatopłytkowe zawiera ponad 30 czynników wzrostu, ale także leukocyty. Uwalniane przede wszystkim z trombocytów czynniki wzrostowe oraz mediatory pobudzają komórki skórne do wzrostu, powstrzymują procesy zapalne, hamują wzrost nowotworów, pobudzają komórki macierzyste do kolejnych podziałów i różnicowania. Chronią przed działaniem wolnych rodników - dodaje dr n. farm. Wioleta Jankowiak.
Do najważniejszych wskazań do zastosowania tego rodzaju terapii jest właśnie nadmierne sezonowe wypadanie włosów. Zabiegowi nie mogą poddać się osoby zakażone wirusem HIV, mające niewyrównaną cukrzycę, immunosupersję lub choroby autoimmunologiczne, naczyniowe i nowotworowe, stany ropne i zapalne na skórze, przyjmujące leki przeciwkrzepliwe lub cierpiące na trombocytopenię, czyli mające zbyt mało płytek krwi.
Kolejnym zabiegiem jest
karboksyterapia, która polega na podawaniu dwutlenku węgla do tkanek w celach terapeutycznych.
- Mechanizm tego procesu nie jest do końca poznany. Wiadomo, że podany do tkanki dwutlenek węgla wywołuje miejscową kwasicę i zwiększa uwalnianie tlenu z hemoglobiny. Poprawia także przepływ krwi w obszarze podania, przyspiesza procesy metaboliczne, syntezę białek i odbudowę naczyń krwionośnych - dodaje dr n. farm. Wioleta Jankowiak.
Karboksyterapię prowadzi się w postaci zabiegów na ciele (walka z cellulitem, rozstępami, zwiotczeniem skóry), zabiegów w obrębie twarzy (poprawianie konturu i likwidacja cieni pod oczami) oraz zabiegów w obszarze głowy (leczenie lub profilaktyka łysienia).
- Wskazaniami do zabiegu karboksyterapii jest chęć wzmocnienia kondycji włosów słabo odżywionych, stymulowania wzrostu włosów, sezonowe wypadanie włosów oraz chęć niwelowania łysienia różnego pochodzenia. Zabiegowi nie mogą poddać się osoby cierpiące na długotrwałe stany chorobowe i choroby autoimmunologiczne, cukrzycę, padaczkę, jaskrę, przewlekłe choroby układu oddechowego, przewlekłe zaburzenia kardiologiczne, przepukliny w okolicach zabiegu, ostre zachorowania, w tym przeziębienie i grypę oraz stany zapalne skóry. Przeciwwskazaniem jest również ciąża i okres karmienia piersią - mówi dr n. farm. Wioleta Jankowiak.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy