• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"W szpitalu rodzina musi być razem". Nowe łóżka dla opiekunów najmłodszych pacjentów

Wioleta Stolarska
2 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Fundacja McDonalda przekazała kolejnych 10 łóżek i kompletów pościeli dla rodziców przebywających ze swoimi dziećmi na Klinicznym Oddziale Gastroenterologii GUMed w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika.
Fundacja McDonalda przekazała kolejnych 10 łóżek i kompletów pościeli dla rodziców przebywających ze swoimi dziećmi na Klinicznym Oddziale Gastroenterologii GUMed w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika.

- Obecność rodzica przy dziecku w szpitalu to bardzo ważny element terapii - przekonują lekarze, dlatego tak ważne jest, by opiekunowie małych pacjentów czuli się potrzebni i wspierani na oddziale. Dlatego właśnie z myślą o rodzicach przedstawiciele Fundacji Ronalda McDonalda przekazali kolejne 10 łóżek i kompletów pościeli dla rodziców przebywających ze swoimi dziećmi na Klinicznym Oddziale Gastroenterologii GUMed w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika.



Czy czuwałeś(-aś) kiedyś przy swoim dziecku w szpitalu?

Łóżko dla rodzica czuwającego przy dziecku w szpitalu wciąż jest w wielu placówkach tylko marzeniem. Brak przestrzeni to najczęstszy powód tego, że rodzice czują się tam jak nieproszeni goście.

- U nas dzieci leżą długo, czasem bardzo długo, są to mali pacjenci właściwie z całej Polski Północnej, a to wiąże się z wielkim wysiłkiem dla rodziców, często całych rodzin. Takie udogodnienia jak łóżko jest dla nich niezwykle istotne, bo dzięki temu rodzice mogą być zawsze na miejscu, to, że tu są z dziećmi, że mogą spać ma dużą wartość dla nas wszystkich i dla leczenia - mówiła dr hab. med. Agnieszka Szlagatys-Sidorkiewicz, kierownik Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci GUMed.
Czytaj też: Rodzice noworodków dostali oddzielną strefę w redłowskim szpitalu

Wsparcie dla czuwających rodziców



Właśnie z myślą o rodzicach przedstawiciele Fundacji Ronalda McDonalda - Arkadiusz i Joanna Jakubowscy oraz Aneta i Jerzy Miąsko ufundowali i przekazali kolejne 10 łóżek i kompletów pościeli dla rodziców przebywających ze swoimi dziećmi na Klinicznym Oddziale Gastroenterologii GUMed w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika.

- Zgodnie z misją fundacji "Aby rodzina mogła być razem" nasz dar uzupełnia wyposażenie oddziałów dziecięcych. Bardzo cieszymy się, że możemy wesprzeć szpital, obiecujemy, że to nie koniec pomocy - powiedział Arkadiusz Jakubowski, członek Rady Fundacji.
Łóżka spełniają dwie funkcje: nocną - rodzic może w godnych warunkach spędzić noc przy chorym dziecku, oraz dzienną - w formie fotela, który wykorzystywany jest również do funkcji wypoczynkowych. Dzięki takiej funkcjonalności rodzice hospitalizowanych dzieci mogą towarzyszyć maluszkowi w szpitalu w dużo lepszych warunkach.

- Nie chcemy, żeby dzieciom szpital kojarzył się tylko z bólem, cierpieniem i chorobą, dlatego nie mogą być tu same, muszą widzieć wsparcie - mówił Dariusz Kostrzewa, prezes zarządu spółki Copernicus.
Dzięki funkcjonalności łóżek rodzice hospitalizowanych dzieci mogą towarzyszyć maluszkowi w szpitalu w dużo lepszych warunkach. Dzięki funkcjonalności łóżek rodzice hospitalizowanych dzieci mogą towarzyszyć maluszkowi w szpitalu w dużo lepszych warunkach.
Czytaj też: W szpitalu św. Wojciecha otwarto SOR dla dzieci

Jak przekonują lekarze, obecność rodzica przy dziecku to część terapii, której nie da się niczym zastąpić, przekazane łóżka są dlatego tak wysoko oceniane przez rodziców przebywających w szpitalu.

- Jesteśmy tu już ponad dwa tygodnie, spędzam w szpitalu dziennie ponad 12 godzin. Łóżka są nam bardzo potrzebne nie tylko w nocy, ale i w dzień z nich korzystamy. Czujemy duże wsparcie ze strony lekarzy szpitala nie tylko dla naszych dzieci, czyli pacjentów, ale właśnie dla nas, rodziców - powiedziała pani Ania, mama jednego z pacjentów oddziału.

Opinie (34) 1 zablokowana

  • (2)

    To powinno być podstawą wyposażenia oddziałów dziecięcych już od wielu wielu lat.

    • 31 1

    • (1)

      Oczywiście,ale czy płatne ze składek zdrowotnych?

      • 2 0

      • Składek nie starcza nawet na łóżka dla pacjentów

        • 6 0

  • (3)

    w Niemieckich szpitalach to standart ale tam do dyspozycji rodzica jest normalne lozko szpitalne a nie jakies fotele. Oczywiscie poscielone, poduszka, koldra, przescieradlo.

    • 18 2

    • (1)

      Sądząc po pisowni to chyba Madka...
      Lataj dalej na szmacie w rajchu.

      • 1 17

      • Sądząc po tym komentarzu twoje horyzonty są wąskie jak szczelina w drzwiach, nie próbujesz niczego zrozumieć tylko kłapiesz jadaczką bez pomyślenia.

        • 13 3

    • To też jest normalne łóżko, wymiary, grubość materaca, ale można je złożyć, co w sytuacji gdy nie ma miejsca w pokojach jest ogromnym ułatwieniem, bo przecież musimy chodzić, dzieci też czasem chcą się pobawić poza łóżkiem. Fotele są bardzo wygodne i przemyślane.

      • 0 0

  • Dobre i to (3)

    Serce się kraje gdy się czyta, że rodzice dzieciaczków, które muszą spędzać w szpitalu tygodnie czy miesiące koczują przy swoich dzieciach śpiąc na karimatach. Szkoda, że miasto nie wpadło na ten pomysł i woli wydawać miliony na imprezy dla gawiedzi.

    • 30 4

    • Za standard służby zdrowia odpowiada rząd. Pamiętaj o tym przy wyborach. (2)

      To rząd ustala limity i kwotę, jaką można przeznaczyć na poszczególne zabiegi/terapie. Chcesz mieć wyższy standard? Każdy chce, tylko kto pokryje różnicę pomiedzy kosztem rzeczywistym a refundowanym? Personel nie bedzie dokładał z wlasnych zarobków. Rodzice kupują tyle różnych gadżetów, drogich i na chwilę, to mogą zainwestować np. w materac zdmuchany (z pompką w zestawie) (Lidl - promocja okresowa, sklepy sportowe - w ciągłej sprzedaży), lub łóżko składane (sklepy sportowe, meblowe). Przyda się także podczas wyjazdów wypoczynkowych lub chwilowego najazdu gości. Wydatek poniżej 200 zł. Wystarczy na to jedno 500+ i jeszcze będzie można wprawić przyjęcie w lokalu na 10 osób.

      • 1 5

      • rząd rząd

        Darowiznę zawsze samorząd może zrobić, jak radni się zgadzają

        • 1 0

      • I jak do tej pory żaden rząd nie robi nic żeby usprawnić służbę zdrowia. Więc o czym mowa?

        • 0 0

  • (2)

    \Rodzic w szpitalu to nie tylko element terapii W znaczny sposób odciążają pielęgniarki w opiece nad dziećmi. Spędziłam z synem w szpitalu ponad pół roku. Nie wyobrażam sobie nawet doby beze mnie. Nikt z personelu nie miałby czasu go dopilnować.

    • 46 0

    • Tu nasz jedno dziecko pod opieką, oni cały oddział. (1)

      Widzisz różnicę?

      • 1 5

      • Tak. Widze ze dzieki rodzicom na oddziale może być zareudnionych dużo mniej pielęgniarek. A i tak rodzic traktowany jest czasem jak intruz a nie darmowa pomoc. Bo nie ma obowiazku przebywania z.dzieckiem na oddziale.

        • 2 0

  • (2)

    Kurczę, niby jesteśmy krajem europejskim a to co jest normalne w rozwiniętych krajach, u nas jest nowalijką.

    • 20 0

    • Sprawdź ile % dochodu narodowego w tych krajach jest przeznaczanych na służbę zdrowia a ile u nas! (1)

      Z pustego i Salomon nie naleje.

      • 3 0

      • Nie trzeba niczego sprawdzać żeby to wiedzieć. Niczego nowego się nie dowiem.

        • 0 0

  • O, dobrze

    Te "reclinery" co kiedyś były na urologii to byłkoszmar, ani się położyć, ani usiąść wygodnie. Spałem na podłodze.

    • 9 0

  • Cos o Tym wiem (2)

    Niestety nasz maluch byl dwa razy w szpitalu. Warunki dla rodzicow sa bardzo mierne, a biorac pod uwage stres jakim jest pobyt dziecka w szpitalu to dramat...przykre ze jest kasa na wyborcze 500+a nie ma na to by szpitale i odzzialy dzieciece byly na europejskim a nie afrykaniskim standardzie lokalowym

    • 11 1

    • Czemu nikt nie protestowal

      Jak w gdynskim szpitalu pck zabrano dzieciom odnowiony,ladny oddzial chirurgii dziecięcej??? Ktos z finansistow stwierdzil ze urologia dla doroslych jest bardzoej oplacalna i te wyremontowane sciany dostanie wlasnie ten oddział. A biedne dzieci i ich rodzice won do szmatlawych warunkow....a to jedna z 2 chirurgii dzieciecych w Trójmieście

      • 5 2

    • Wróć na ziemię.

      Pieniądze na kiełbasę wyborczą zawsze się znajdą kosztem zdrowia i gospodarki. Ty też z niej korzystasz, możesz więc kupić sobie składane łóżko plazowe/turystyczne. Sprawdzi się w tej sytuacji. Personel szpitalny powinien skupić się na leczeniu, a nie dopieszczaniu rodziców, bardzo często roszczeniowych.

      • 3 3

  • to bardzo dobrze (2)

    dziękuję jako rodzic, który się "wysypiał" na karimatach po oddziałach dziecięcych w Trójmieście. Niestety pozanałam chyba wszystkie (na szczęście już od kilku lat spokój). Chociaż na gastroenteterologii, to już chyba dawno są tam te rozkładane łózka? Pobyt tam był jednym z najmniej stresujacych, dla mnie i syna. Lekarz prowadzący faktycznie informujący o stanie dziecka, pielęgnierki wpierajace, nie czułam się jak przeszkadzacz.

    • 8 0

    • Zgadzam się

      Spędziłam na oddziale obok ale z tym samym personelem 2 tygodnie kiedy chorował mój maleńki synek. To wspaniali ludzie. Bardzo wspierali rodzica w tej trudnej chwili.

      • 0 0

    • Ale i tak szpital za takie łóżko bierze 10zl/dobę.

      • 0 0

  • Jak ja byłem chory w 1988r to matka przychodziła codziennie ale opiekowały się mną pielęgniarki

    Teraz pielęgniarek jest mało i rodzice muszą spać w szpitalu. Chore.

    • 7 0

  • :-)

    Pani Jola, pierwsza z lewej! Najmilsza duszyczka w całym tym szpitalnym bajzlu. Buziaki

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Depresja poporodowa. Rozmowa z psycholożką Martą Zawadzką-Zboś

spotkanie, konsultacje

Światowy Dzień Zdrowia

wykład

III Konferencja. Autyzm. Od diagnozy do samodzielności

konferencja

Najczęściej czytane