Od stycznia 2017 roku szczepienia przeciwko pneumokokom zostają włączone do kalendarza szczepień obowiązkowych. Oznacza to, że będą one bezpłatne, a odmowa zaszczepienia dziecka może skutkować grzywną.
popieram finansowanie przez państwo, ale nie podoba mi się, że mają to być szczepienia obowiązkowe
28%
to zapis nietrafiony - kto chciałby zaszczepić dzieco, mógłby jak dotychczas zapłacić za to z własnej kieszeni
3%
nie powinno się nikogo zmuszać do jakichkolwiek szczepień
27%
O planach włączenia szczepionki przeciwko pneumokokom do kalendarza szczepień obowiązkowych Ministerstwo Zdrowia poinformowało
już w marcu ubiegłego roku.
Pod koniec października minister zdrowia, Konstanty Radziwiłł, podpisał rozporządzenie, na mocy którego od 1 stycznia 2017 roku wszystkie dzieci będą obowiązkowo szczepione przeciwko pneumokokom, a koszty szczepień pokryje resort.
- Od stycznia br. szczepionka przeznaczona jest dla całej populacji dzieci urodzonych po 31 grudnia 2016 r. Dzieci będą szczepione od 2 miesiąca życia, kolejne dwie dawki otrzymają po 4-6 tygodniach, a po roku dodatkowo otrzymają dawkę przypominającą - informuje Anna Obuchowska, z-ca pomorskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego. - Biorąc pod uwagę prognozowaną liczbę urodzeń oraz powyższy schemat, na 2017 r. potrzebne będzie w województwie pomorskim ok. 75 000 dawek. Pierwszy transport szczepionek przewidziany jest 16 stycznia w liczbie ok. 6-8 tys. W Centralnej Bazie Rezerw szczepionka przeciwko Streptococcus pneumoniae dostępna jest bez ograniczeń.Dotychczas z bezpłatnych szczepień przeciw pneumokokom mogły korzystać dzieci z grup ryzyka, np. te urodzone przed 37. tygodniem ciąży, z niską wagą urodzeniową (poniżej 2,5 kg), czy chorujące na niektóre choroby przewlekłe. Dla nich w magazynach WSSE rezerwy szczepionki są zabezpieczone.
- Aktualnie w magazynie Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdańsku znajdują się 84 dawki szczepionki przeciwko Streptococcus pneumoniae. W ostatniej dostawie, w listopadzie 2016 r., WSSE otrzymała 800 dawek. Ilości te zapewniają szczepienia obowiązkowe dla wcześniaków oraz dzieci z grup ryzyka - zgodnie z programem szczepień na 2016 r. - mówi Obuchowska.Choć finansowanie szczepionek przez Ministerstwo Zdrowia jest niewątpliwym atutem, lekarze pozostają sceptyczni co do ich obowiązkowości:
- To, że będą darmowe, to chyba dobrze, bo to były bardzo drogie szczepienia. Jeśli zaś chodzi o obowiązkowość, to jestem dość sceptyczna, ponieważ tutaj należałoby kierować się bardziej indywidualnymi uwarunkowaniami niż nakazem - mówi lek. Krystyna Sztajkowska-Leszczyńska, pediatra, specjalista medycyny rodzinnej. - Wiadomo, że jeśli poda się szczepionkę komuś, kto posiada np. neurologiczne przeciwwskazania, bo istnieje taki obowiązek, skutki uboczne mogą się okazać tragiczne. Myślę, że rodzice szczególnie starannie powinni pilnować, aby badania kwalifikujące dziecko do szczepienia zostały wykonane prawidłowo i rzetelnie, a lekarze powinni dołożyć wszelkich starań, żeby szczepionka trafiła do tych dzieci, do których trafić powinna. W stosunku do rodziców, którzy nie dopełnią obowiązku zaszczepienia dziecka,
mogą zostać wyciągnięte konsekwencje:
- W temacie szczepień nie występuje pojęcie "kara". W przypadku niezaszczepienia dziecka na rodziców/opiekunów nakładana jest grzywna w celu przymuszenia do wykonania tego obowiązku - informuje Anna Obuchowska z gdańskiej WSSE.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy