- Z danych naukowych wynika, że osoby, które się zaszczepią przeciwko grypie, mogą być bardziej odporne na zakażenie SARS-CoV-2 jesienią i zimą, kiedy może nas czekać druga fala epidemii. Natomiast zakażenie wirusem grypy może zwiększać ryzyko infekcji koronawirusem - podkreśla główny inspektor sanitarny. Szczepionek jednak brakuje. Co więcej, każde takie szczepienie powinno poprzedzić badanie lekarskie, którego nie można przeprowadzić zdalnie. Czy to oznacza, że poradnie POZ otworzą się na pacjentów i zaczną pracować w normalnym trybie?
tak, szczepię się, na co tylko można
17%
tak, ale poza obowiązkowymi sporadycznie decyduję się na inne
21%
trzymam się wyłącznie tego, co na mnie wymusza kalendarz szczepień
18%
decyduję się tylko na te szczepienia, które mi odpowiadają, nie przejmując się nakazami
8%
W przypadku SARS-CoV-2 naukowcy nadal są na etapie poszukiwań skutecznych metod profilaktyki. Jeśli jednak chodzi o grypę, to istnieje dostępna, skuteczna szczepionka, która pozwoli ograniczyć liczbę zachorowań. Do jej stosowania przekonuje Główny Inspektorat Sanitarny, podkreślając, że zakażenie wirusem grypy może zwiększać ryzyko infekcji koronawirusem.
GIS zaleca się szczepić, choć szczepionek nie ma
Wiele osób, które zdecydowały się na szczepienie, musiało obejść się smakiem, bo szczepionek wciąż nie ma.
- Proszę kontaktować się po 15 września, może szczepionki już będą - usłyszeliśmy podczas próby rejestracji do lekarza POZ w przychodni sieci Starmed. Szczepionek nie ma też w aptekach.
- W połowie sierpnia były pojedyncze sztuki, od dwóch tygodni w ogóle ich nie dostajemy. W hurtowniach nie są w stanie podać nawet orientacyjnego terminu dostawy. Pozostaje też kwestia tego, czy szczepionek dla wszystkich wystarczy, bo chodzą słuchy, że ministerstwo zamówiło ich za mało - mówi Marta, kierownik w jednej z gdańskich aptek. GIS zaleca szczepienia przeciwko grypie. Będą dostępne od połowy września
Dlaczego warto się szczepić?
Szczepienia wzbudzają kontrowersje. Pracownicy Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego nie mają najmniejszych wątpliwości, że należy się szczepić i od lat, wspólnie z pomorskim państwowym wojewódzkim inspektorem sanitarnym, organizują akcje medialne propagujące szczepienia ochronne.
W szczepieniach "na pokaz" każdego roku brał udział prof. dr hab. med.
Tomasz Smiatacz, kierownik
Kliniki Chorób Zakaźnych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Zapytany o to, dlaczego warto się szczepić, wypunktował:
- W mojej osobistej ocenie warto się zaszczepić, bo:
- ... bo wiem, że to szczepienie jest skuteczne, redukuje ryzyko zachorowania, powikłań i śmierci o co najmniej 50-60 proc.; żadna maseczka, dystansowanie się ani mycie rąk nie ma takiej skuteczności;
- ... bo wiem, że jest to szczepienie bezpieczne - reakcje alergiczne zagrażające życiu zdarzają się z częstością jeden/milion szczepionych;
- ... bo wiem, że szczepionki nie da się zastąpić suplementami diety ani dietą w ogóle, ani też tzw. "zdrowym stylem życia" - grypa to może nie całkiem urodzony zabójca, ale na pewno wróg, wysoce wyspecjalizowany w robieniu nam krzywdy - witaminy nas nie obronią i ja to wiem;
- ... bo czuję, że nie wybaczyłbym sobie, gdybym zakaził kogoś z moich bliskich - starszych rodziców, chorego brata czy ciężarną córkę;
- ... bo czuję, że byłoby się z tym bardzo źle, gdybym stał się źródłem zakażenia dla któregoś z moich ciężko chorych pacjentów - to nie świadczyłoby dobrze o moim profesjonalizmie;
- ... bo bardzo boję się umierania, nawet nie samej śmierci, co właśnie umierania - w duszności i poprzez uduszenie. Doświadczyłem tego w dzieciństwie i za nic nie chcę tego kiedykolwiek poczuć znowu.
Przed szczepieniem wizyta, której nie zastąpi teleporada
Grypa przenoszona jest drogą kropelkową - wystarczy kichnięcie, by wirus grypy przeniósł się na drugą osobę. Jak informują eksperci z Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy, jedno kichnięcie to ok. 3 tys. kropelek z wirusem pędzącym 167 km/h, dlatego ważna jest higiena osobista.
Do szczepienia pacjenta powinien zakwalifikować lekarz i taka klasyfikacja nie może się odbyć zdalnie.
- Pacjent zapisany do ETER-MED rejestruje się telefonicznie na teleporadę lub osobistą kwalifikację na szczepienie do lekarza POZ - tłumaczy Andrzej Lato, prezes zarządu Centrum Zdrowia ETER-MED sp. z o.o.. - Podczas rejestracji pacjent ma przeprowadzaną ankietę epidemiologiczną, która jest integralnym elementem jego dokumentacji medycznej. Jeżeli pacjent był rejestrowany na teleporadę, lekarz wyznacza termin osobistej wizyty w celu dokończenia kwalifikacji i wydania ewentualnej zgody na szczepienie. Jeżeli pacjent był umawiany od razu na osobistą kwalifikację, może tego samego dnia być zaszczepiony.Podobne procedury obowiązują też w poradniach Polmed.
- Pacjent, który chce się zaszczepić, powinien wcześniej umówić się na konkretny termin na konsultację lekarską - informuje Romuald Magdoń, wiceprezes zarządu Polmed SA. - Wizyty przedszczepienne realizowane są tylko w formie wizyt stacjonarnych, lekarz musi osobiście zbadać pacjenta. Możliwa jest rejestracja telefoniczna, e-mailowa lub osobista. Wszystkie przychodnie "Polmed" są dostępne dla pacjentów, nie jest konieczna wcześniejsza telekonsultacja. Szczepimy zarówno dorosłych, jak i dzieci. Podczas wizyty lekarskiej pacjent jest badany przez lekarza, który wydaje zaświadczenie o braku przeciwwskazań do szczepienia. Z zaświadczeniem pacjent udaje się do gabinetu zabiegowego, gdzie "od ręki" może wykonać szczepienie.Jak zostało wspomniane, obecnie szczepionek przeciwko grypie w wielu poradniach nie ma. Jeśli jednak uda nam się zdobyć szczepionkę we własnym zakresie, możemy udać się z nią do przychodni, gdzie zostanie nam podana.
- Honorujemy szczepionki przyniesione przez pacjenta pod warunkiem, że były przechowywane w warunkach określonych przez producenta - zastrzega prezes Centrum Zdrowia ETER-MED. - Szczepionkami, które samodzielnie zakontraktowaliśmy u dystrybutora, zaczniemy szczepić na początku października. Wówczas koszt szczepienia szczepionką Vaxigrip wyniesie 70 zł. Koszt kwalifikacji dla pacjentów niezapisanych do ETER-MED wyniesie dodatkowo 70 zł. Niestety wiemy, że nie otrzymamy całej zamówionej liczby.- Jeśli pacjent ma wykupioną szczepionkę np. w aptece, może skorzystać z samej usługi zaszczepienia, pod warunkiem że ma zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do szczepienia - takie zaświadczenie jest ważne przez 24 godziny - tłumaczy Romuald Magdoń, wiceprezes zarządu Polmed SA . - Może też takie zaświadczenie otrzymać w Polmedzie, po uprzednim zbadaniu przez lekarza. Pacjent przed podaniem szczepionki podpisuje oświadczenie, że była ona przechowywana zgodnie z zaleceniami producenta.Pamiętajmy jednak, że każda przychodnia ma własne zasady i procedury. Jeśli planujemy się zaszczepić, najlepiej wcześniej zadzwonić i zapytać u źródła, jak przygotować się do wizyty kwalifikacyjnej i czy istnieje możliwość podania szczepionki przyniesionej przez pacjenta.
Kto może liczyć na refundację szczepionki i kiedy będzie można się zaszczepić?
Zanim udamy się na szczepienie, warto sprawdzić, czy nie przysługuje nam zwolnienie z opłaty bądź częściowa refundacja.
- Regulacje dotyczące refundacji szczepień przeciwko grypie dla wybranych grup pacjentów pozwalają na kilka sposobów uzyskania szczepienia bez ponoszenia kosztów - informuje Mikołaj Ruciński, dyrektor ds. lecznictwa i świadczeń w Nadmorskim Centrum Medycznym Sp. z o.o.:
- dla osób w wieku 75+ całkowicie bezpłatnie, na podstawie recepty od lekarza POZ
- dla osób w wieku 65+ na receptę z częściową refundacją - pacjent płaci w aptece 22,88 zł (stała cena urzędowa);
- dla osób w wieku 18-65 z niektórymi chorobami przewlekłymi - po transplantacji narządów, chorujących na niewydolność układu oddechowego, astmę oskrzelową, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, niewydolność układu krążenia, chorobę wieńcową, niewydolność nerek, nawracający zespół nerczycowy, choroby wątroby, choroby metaboliczne (w tym cukrzycę), choroby neurologiczne i neurorozwojowe, w stanach obniżonej odporności (w tym po przeszczepie tkanek i chorujących na nowotwory układu krwiotwórczego) oraz u kobiet w ciąży - na receptę z częściową odpłatnością - pacjent płaci w aptece 24,95 zł (cena urzędowa);
- dla dzieci w wieku 2-5 lat, szczepionka donosowa, na receptę z częściową odpłatnością - do zapłaty w aptece 47,87 zł (cena urzędowa).
- pozostali pacjenci szczepionka pełnopłatna - do zakupu w aptece lub w podmiotach leczniczych. W NCM cena usługi szczepienia wraz z kosztem szczepionki wynosi 45 zł (szczepienie w iniekcji dla dorosłych).
Tyle w teorii, bo w praktyce zdobycie szczepionki graniczy z cudem. Braki w aptekach komplikują też wykonanie zazwyczaj rutynowej procedury medycznej, jaką jest szczepienie.
- W praktyce do aptek szczepionek dociera bardzo mało, do przychodni może dotrą pod koniec września. Na razie nie ma ich wcale - mówi dyrektor medyczny Nadmorskiego Centrum Medycznego. - Niestety niedobory szczepionek powodują pewną dezorganizację pracy. Zwykle szczepienie przebiega w następujący sposób - pacjent rejestruje się na poradę, lekarz na poradzie osobistej kwalifikuje do szczepienia i w zależności od sytuacji wystawia receptę, którą pacjent realizuje w aptece i wraca od razu na podanie szczepienia, lub bezpośrednio odsyła do gabinetu zabiegowego w celu zaszczepienia preparatem zakupionym w przychodni. Niestety wobec braku szczepionek pacjent z receptą próbuje gdzieś zdobyć szczepionkę. Czasem się to udaje dopiero po kilku dniach, więc pacjent wraca znowu na kwalifikacje do lekarza, po której jest szczepiony.Na wypadek, gdyby szczepionki jednak pojawiły się w aptekach, przypominamy, że trójmiejskie samorządy finansują szczepienia przeciwko grypie mieszkańcom powyżej 65. roku życia.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy