- 1 Liliana przez 5 lat była przykuta do łóżka bez diagnozy (27 opinii)
- 2 Średnio 169 dni czekania na rezonans magnetyczny na Pomorzu? (84 opinie)
- 3 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark
- 4 Te zabiegi musi wykonać każda 30- i 40-latka (46 opinii)
- 5 Szpital z rekordem zabiegów kardiologicznych (11 opinii)
- 6 Oddział Zakaźny dla dzieci przeniesiony na Zaspę (16 opinii)
Ślimak zamiast skalpela. Recepta Azjatek na naturalne odmłodzenie dotarła do Sopotu
Masaż skóry żywymi ślimakami, które pełzając po twarzy, dekolcie i szyi mają przekazywać jej dobroczynne składniki odżywcze, a tym samym rewitalizować i odmładzać - terapia ślimakami ma nie tylko redukować zmarszczki, ale i blizny, przebarwienia, trądzik, ma też właściwości medyczne. Uchodzi za alternatywę dla inwazyjnych i bolesnych zabiegów estetycznych. - Zafascynowana azjatyckimi i naturalnymi technikami odmładzania skóry postanowiłam zaczerpnąć tych "urodowych" tajników i stworzyć unikalny zabieg - przekonuje Aneta Hregorowicz.
- Te ślimaki mają bardzo wartościowy śluz, który dostarcza substancji wykorzystywanych do kremów kosmetycznych i produktów medycznych. Cechuje go bardzo duża zawartość protein, kwasu hialuronowego, glikolowego, kolagenu, witamin A, E, D i C. Bardzo ważne jest to, że śluz tych ślimaków w składzie jest biologicznie bardzo podobny do naszej skóry, więc jest niesamowicie dobrze przyswajany - mówi Aneta Hregorowicz, która opracowała ten autorski zabieg w swoim Gabinecie Kosmetologii Holistycznej Estée Estetik w Sopocie.
To jedyne miejsce w Trójmieście, które oferuje drogocenny śluz ślimaka w tak wyjątkowej i złożonej formie. Od lat opisuje się go głównie w kontekście azjatyckich kosmetyków.
Ślimaki w Azji sposobem na młodą cerę
- Zafascynowana azjatyckimi i naturalnymi technikami odmładzania skóry postanowiłam zaczerpnąć tych "urodowych" tajników i stworzyć unikalną, ekskluzywną terapię poprawiającą w znaczny sposób jakość skóry. Sekretem skuteczności tego zabiegu jest połączenie bogactwa naturalnego śluzu ślimaka z unikalną techniką akupresury, stymulującą najgłębsze partie mięśni i tkanek - opisuje Hregorowicz.
- Snaillift jest dedykowany osobom, które cenią sobie naturalną i biologiczną technikę odmładzania. Ślimaki są bardzo przyjacielskie, malutkie i panie są zwykle bardzo pozytywnie zaskoczone tym, jak przyjemne są w dotyku. Nie chodzi o to, żeby pełzały po twarzy, ale w kontakcie ze skórą wytwarzają one śluz i to on jest wykorzystywany w zabiegu - przekonuje autorka.
"Ślimaki w kontakcie ze skórą pozostawiają na niej smugi śluzu, a nawet piankę"
Zabieg rozpoczyna się od oczyszczenia skóry twarzy oraz demakijażu kwasem ferulowym (antyoksydant), który usuwa martwe komórki naskórka i przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Następnie przeprowadzany jest intensywny masaż modelowania twarzy.
W końcu, kiedy nadchodzi czas na udział ślimaków, umieszczane są one na dekolcie, szyi i twarzy. Zabieg nie jest bolesny ani nieprzyjemny, choć na początku wielu osobom może się tak wydawać. Kosmetolog cały czas kontroluje, żeby ślimaki nie spadły ani nie dostały się do oczu, uszu czy ust.
- Ślimaki w kontakcie ze skórą pozostawiają na niej smugi śluzu, a nawet "piankę", którą rozmasowujemy na twarzy. W miejscach, gdzie się przemieszczają można poczuć delikatne wibrowanie, nawet słychać, jak one pracują. Pozyskanie śluzu odbywa się bez szkody dla ślimaka, po tym procesie mięczak wraca do specjalnego pojemnika - wyjaśnia kosmetolog.
Maska z najdroższego kawioru
Kolejnym krokiem jest maska z kawioru przygotowywana bezpośrednio po zabiegu. Po zastosowaniu masażu ślimakami skóra jest pobudzona i chętna do przyjęcia składników aktywnych, jakich dostarcza właśnie kawior. Wykazuje on działanie odmładzające i nawilżające, a to wszystko dzięki wysokiej zawartości protein, aminokwasów, witamin (A, D, E i wit. z grupy B), soli mineralnych (fosfor, cynk, magnez, wapń, krzem, jod) i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Całość kończy się nałożeniem specjalnego kremu na bazie wydzieliny ślimaków, co wzmacnia efekt masażu.
- Nie używamy tu chemii czy urządzeń i to jest nasz atut. Jestem przekonana o tym, że to doskonała alternatywa dla bardziej inwazyjnych zabiegów. W zależności od potrzeby i rodzaju skóry możemy dobierać składniki, zależy to od tego, czy chcemy po prostu poprawić kondycję, czy cera wymaga leczenia np. przy trądziku różowatym - podkreśla Aneta Hregorowicz.
Co zaskakujące, ślimaki podczas tego zabiegu okazują się bardzo wdzięcznymi i uroczymi stworzeniami, zupełnie różnymi od tych spotykanych na drogach czy łąkach. Kosmetolog przestrzega jednak przed eksperymentowaniem z innymi odmianami czy korzystaniem z niesprawdzonych gatunków.
Zabieg z żywymi ślimakami jest korzystny dla skóry ze względu na działanie głęboko nawilżające, ujędrniające i regenerujące. Zabieg łagodzi skórę i wyrównuje koloryt, a ponadto wzmacnia naczynka krwionośne, zapobiegając ich pękaniu. Co ważne, Snail-Lift łagodzi również stany zapalne i wbrew temu, czego można by się spodziewać po tak bliskim spotkaniu z żywymi ślimakami, głęboko relaksuje.
Miejsca
-
Estee Estetik A. Hregorowicz Sopot, Mikołaja Kopernika 17
Opinie (62) ponad 20 zablokowanych
-
2017-08-14 17:10
Śluz
I z 60 latki robi się 20 latka ! Bez zmarszczek i z gładkim licem ha ha ha . Co za brednie i wyłudzanie kasy , od nieświadomych i zakompleksionych klientek . Wszyscy będziemy wyglądać pięknie i młodo używając reklamowanych bajd . Hipokryzja i Kłamstwo !
- 2 1
-
2017-08-15 10:35
Kobiety myślą ze uciekną mozna od zmarszczek.Niestety miłe Panie jest to efekt starzenia ale wy nie chcecie tego przyjąć, myślicie ze jak nie macie zmarsazczek to robicie się młodsze i ładniejsze.To jest ws błąd. Kazdemu z wiekiem skóra na ty*** się tez zmarszczy.Ale jak macie duzo kasy to wydawajcie szarlatanom.
- 2 0
-
2017-08-15 10:39
HO, HO to juz zadne kremy przeciw-zmarszczowe nie działają??A tak wszędzie reklamowali i co nabiliście kabzę oszustom.
- 4 0
-
2017-08-15 16:53
Azjatki wyglądają młodo, bo to kwestia rasy i genów
Nie dajcie się omamić. To co się aplikuje na skórę, zostaje na skórze. Żadne ślimaki, kremy i inne maseczki NIC nie dają na dłuższą metę.
- 3 1
-
2017-08-16 07:13
Jedna taka to sobie położyła ślimaka tam... no wiecie.. , tam niżej i ten.. i ten ślimak zaskoczył i aż z domku wypadł. I co teraz będzie?
- 0 3
-
2017-08-16 14:18
Dla 20 latki pielęgnacja i zapobieganie
Hi hi owszem ale dla 20 latki to może być!
Maskę ze śluzu ślimaka daje się na koniec zabiegu lub robi sie masaż twarzy na sluzie , ale nie jako sam zabieg.- 2 0
-
2017-08-16 18:14
To jak z tymi zabiegami z zabami z Amazonii. Teraz slimaki z Azji. Zdechnę, ale za skarby się nie przyznam, że to głupie, bo przecież Jolka miala, zapłaciła kupe kasy a ludzie pod zdjęciem na fejsie piszą, że super wygląda. Choć wygląda tak samo. Dokąd ten świat zmierza
- 1 0
-
2019-10-16 14:21
takie zabiegi
to dla mnie trochę za dużo. ale kremy ze śluzem stosuję od niedawna z bardzo dobrym efektem. serum + krem all in one.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.