• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sezon na dopalacze

Natalia Morawiak
27 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Nawet jeśli studenci nie chcą korzystać ze środków farmakologicznych kupowanych na czarnym rynku, preparaty pobudzające kupią legalnie w sklepie lub Internecie. Nawet jeśli studenci nie chcą korzystać ze środków farmakologicznych kupowanych na czarnym rynku, preparaty pobudzające kupią legalnie w sklepie lub Internecie.

Scenariusz jest zawsze taki sam: czas ucieka, pamięć się buntuje, a lista egzaminów i zaliczeń wcale nie robi się krótsza. Kto nie zaczął uczyć się wcześniej, temu pozostają zarwane noce, nadzieja i sposób na Pandę ("Pan da wpis..."). Uczniowie i studenci nie uczą się na błędach. A te kosztują: zdrowie i pieniądze. Żeby zaliczyć sesję, młodzi sięgają po chemię - niebezpieczną i drogą.



Kawa, cola i papierosy odeszły do lamusa. Kofeina i nikotyna to za mało, żeby przyswoić setki stron wiedzy w kilka-kilkanaście dni. Organizm zasypia, mózg jest przeładowany. Trzeba sobie pomóc.

Z legalnych, bezpiecznych środków korzysta niewielu. Tanie i dostępne bez recepty tabletki nie cieszą się dużą popularnością. Przede wszystkim dlatego, że należy je przyjmować ok. dwóch miesięcy, aby rzeczywiście zobaczyć efekty. Bazą niemal wszystkich są te same składniki: wyciąg z miłorzębu japońskiego (poprawia przepływ krwi w naczyniach krwionośnych i mózgowych), lecytyna, magnez (redukujący stres) i kofeina.

Czy zdarzyło ci się używać narkotyków, dopalaczy lub innych nielegalnych substancji?

Wśród zdesperowanych i zdeterminowanych niestety wciąż popularna jest amfetamina. - Młodzi ludzie często eksperymentują z nią. Zaczynają sięgać po nią już w liceum, kontynuują na studiach - mówi psychoterapeutka Danuta Barszcz.

Jeden gram narkotyku kosztuje kilkadziesiąt zł. I choć nielegalna, to niestety amfetamina jest nadal łatwo dostępna. Narkotyk zwiększa koncentrację, wydłuża czas czuwania i polepsza funkcje wykonawcze. Zapamiętujemy więcej i szybciej, organizm nie potrzebuje snu. Pamięć jest jednak krótkotrwała, a po ok. 20 godzinach od przyjęcia dawki następuje tzw. "zejście". Organizm jest osłabiony, zmęczony, może pojawić się gorączka, niepokój i lęk. Później (najczęściej następnego dnia) pojawia się ból głowy, mięśni, narządów wewnętrznych. Lekarze z Pomorskiego Centrum Toksykologii ostrzegają, że amfetamina uzależnia psychicznie, może też doprowadzić do arytmii serca, zaburzeń wzroku i słuchu oraz psychozy amfetaminowej.

"Eksperci" od wysokich obrotów znaleźli inny sposób - nootropile. - Stosuję je od paru lat. Ostatnio zamówiłem w Internecie dawkę dwumiesięczną za jakieś 300 złotych - mówi Olek, student Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Leki z grupy nootropowych są stosowane w leczeniu Alzheimera, ADHD, udarów niedokrwiennych mózgu czy narkolepsji. W Polsce można je kupić tylko na receptę. Ale studentów to nie zniechęca i znajdują sposoby na zdobycie środka. Nootropile wspomagają proces uczenia się, zapamiętywania, poprawiają koncentrację i świadomość. Choć nie ma badań statystycznych na temat skutków ubocznych substancji, wiadomo jednak, że może powodować zaburzenia snu, wzrost wagi, agresję czy nadpobudliwość psychiczną.

- Kiedy faszerujemy organizm lekarstwami w celach innych niż lecznicze, a wydaje nam się, że przynosi to jakieś korzyści, łatwo dojść do wniosku, że to nie szkodzi. Nieprawda! Szybko można się uzależnić i za chwilę okazuje się, że bez danego środka nie możemy już normalnie funkcjonować- ostrzega psychiatra Joanna Kosińska.

300 złotych to kwota, która w Trójmieście gwarantuje miejsce w akademiku. Kogo nie stać na to, aby wydać kilkaset złotych na dopalacze, ten szuka czegoś innego - również w aptece.

- Kiedy egzaminy pojawiają się na horyzoncie, zaopatruję się w lekarstwa na katar - zdradza Karol, student administracji na Uniwersytecie Gdańskim.

Rzeczywiście - opakowanie środka na katar kosztuje ok. 15 złotych. Pseudoefedryna, którą zawiera, w większych ilościach działa podobnie do adrenaliny. Organizm jest pobudzony, nie potrzebuje snu, ciśnienie tętnicze wzrasta. Co dzieje się po przedawkowaniu? Bóle głowy, nudności, drgawki a nawet udar mózgu. Substancje zawarte w lekarstwie mogą powodować jednak przerost gruczołu krokowego, w efekcie zatrzymanie moczu. Efekt podobny do pseudoefedryny ma zawarta w popularnym syropie na kaszel efedryna.

- Zdarzyło się, że po większej ilości nie mogłem skorzystać z toalety - wspomina Karol i dodaje, że wtedy nie było mu do śmiechu.

Chemia nigdy nie jest dla organizmu neutralna. Skutki "brania" czasem ujawniają się po jednym dniu, czasem po latach. Komu zależy na zdrowiu, ten usiądzie do książek miesiąc wcześniej - bez stresu i przede wszystkim bez szkodliwych środków.

Opinie (238) ponad 20 zablokowanych

  • (9)

    Jak ktoś na uniwerku na administracji musi sie dopalac to naprawde jest głąbem.

    • 346 17

    • desaann

      hehe jak nie dajesz sobie rady to zrezygnuj, chociaz nie rozumiem jak mozna nie dac sobie rady na uniwerku (juz nie mowie o pryawtnych szkolach) np na zarzadzaniu, przeciez to sie robi wieczorowo/zaocznie w ciagu roku
      hehe pewnie dostane minusy od ludzi ktorzy tam wlasnie odpadli XD
      jestem zdania jak poprzednik -.-'

      • 58 15

    • (2)

      bo oboje "G" wiecie jak tam się studiuje
      żaden absolwent wydziału PiA tego nie poprze

      • 9 21

      • głupoty gadasz! (1)

        ja studiuję na WPiA i da się wszystko elegancko pozaliczać, mieć ładną średnią i nie spędzać 24 godzin na dobę nad notatkami. i ja się zgodzę z tym,że trzeba być głąbem, żeby na administracji sięgać po dopalacze. trzeba się po prostu trochę pouczyć. albo być zdolnym i uczyć się trochę mniej. a jak ktoś nie daje rady to może niech obie pójdzie na zaoczne, tam tyle nie wymagają. albo zrezygnuje ze studiów. wszyscy licencjatami i magistrami być nie mogą ;)

        • 13 7

        • sam głupoty gadasz bo na dzienny raju jesteś
          zaoczne są sporo trudniejsze na wydziale PiA bo mają z tego haj$, gdybyś potrafił myśleć sam byś na to wpadł
          zaocznie mają więcej przedmiotów i gorszych (cięższych) wykładowców po to aby ich usadzać i płacić za warunki, 2k za semestr, awanse itp, wiec przestań głupoty wygadywać
          a czy ja gdzieś napisałem, że po jakieś środki trzeba sięgać ?? nie wydaje mi się
          wystarczy uczęszczać na zajęcia i czasami coś poczytać
          a nie jak na innych wydziałach, czy też uczelniach, np Słynna Politechnika Koszalińska którą każdy kończy, gdzie jest to jedna wielka imprezownia
          ja swoje 5 lat na wydziale PiA spędziłem więc mi to styka, znak bardzo wiele osób z innych uczelni i wydziałów, wiec mam porównanie

          • 2 4

    • GWSH , a dopalacze :)

      Na GWSH dopalaczy potrzeba wykładowcom.....taka kiszka :)

      • 5 1

    • Dokładnie (1)

      Ja jestem po farmacji i nigdy nie zarwałem ani jednej nocki, o "dopalaczach" już nie wspominając. Zawsze wolałem pójść na spacer, strzelić piwko i się porządnie wyspać przed egzaminem, niż siedzieć po nocach, bo wtedy to tylko dęda jestem.

      • 6 0

      • Popieram.

        Studiowałem na PG i też uważałem, że lepiej się przed egzaminem porządnie wyspać i zrelaksować niż kuć do czwartej nad ranem, albo czymś się wspomagać.

        • 6 0

    • IDZ NA POLITECHNIKĘ!!

      Idzcie na PG, zobaczycie co to znaczy nauka, tam zaczynają sie schody, zajęcia w 5 dni tygodnia czasem kolokwia w soboty, projekty, sprawozdania i kolokwia, potem jeszcze egzaminy i zaliczenia, obrony projktówm, brony sprawozdań, nie mówią o lablatoriach i czasem wejściówkach....

      Autorka artykułu ma niewiele wspólnego z PG bo pisząc, że wystarczy miesiąc wcześniej zacząć się uczyć ośmiesza samą siebie, studia to nie tylko sesja, przez całe pół roku trzeba coś robić!! Oczywiście pewnie da się bez niczego, poświęcając 100% wolnego czasu na szkłę i posiadając same wyrzeczenia, 0 kontaktow z rodziną 0 kontaktów towarzyskich, weekendy w książkach 0 pracyitd.. ale niewiele osob tak wytrzymuje, a potem w nagrodę podczas sesji poprawkowej poziom jest podnoszony, bo było więcjej czasu na naukę przecież... Zapraszam na budownictwo, sami się przekonacie!!

      • 5 4

    • studia nie dla wszystkich

      Skoro ludzie muszę brać żeby zaliczać to najprawdopodobniej studia nie są dla nich. Kolejny argument za tym ze tytuła magistra sie degraduje i za jakiś czas w kraju byle chłystek będzie posiadał taki papier, którym wtedy będzie można podetrzeć pupę. Może czas zaprzestać zabiegania o 1000000 kandydatów na studia, zlikwidować cześć bezsensownych uczelni i przywrócić normalny poziom kształcenia. Po co magistrzy egzotycznych specjalizacji skoro i tak na zmywaku stoją.

      • 1 0

  • Ach to polskie prawo... (5)

    • 34 6

    • ja mam w lodówce 100g narkotyków, zapraszam Policję (4)

      znajdzie się też spora ilość innego narkotyku w postaci suszu,
      zapraszam Policję

      • 7 3

      • Bardzo możliwe że ma (3)

        Tylko idiota bierze narkotyki.
        A tylko idiota napisał by o tym na forum.

        Ja bym sie na waszym miejscu przejechał.

        • 3 8

        • kolega nie zrozumiał ironi (2)

          przecież narkotyki "leżą" na ulicy i to LEGALNIE!!!

          • 12 0

          • od tych narkotyków państwowych już mnie głowa boli (1)

            wolałbym coś zdrowego, np. marihuanę,
            ale nie ma na rynku odpowiedniej jakości.
            I tak państwo wpędza nas w ciężką narkomanię
            zmuszając do zażywania państwowych tylko narkotyków
            i jeszcze wsadza do więzienia konkurencję.
            Totalitarne państwo posowieckie.

            • 17 0

            • wypier-alam caly gram?

              • 2 0

  • A Pani od chemi siedzi i zawije je w te sreberka (1)

    • 86 18

    • Jasnowidz jakis jestes chyba

      • 3 0

  • że też nie ma sposobu na ten syf (38)

    • 63 25

    • Jest sposob - zalegalizowac narkotyki. Skoro panstwo toleruje takie substancje (34)

      jak alkohol i nikotyna, czerpiac przy tym niemilosierne zyski, nie widze powodu zeby legalnymi nie staly sie kazde substancje o podobnym dzialaniu. Nikt nie zwraca uwagi ze tysiace umieraja od papierosow; a zawsze jest wielkie larum kiedy jakas jedna nieprzystosowana nastolatka przedawkuje crack. Zenada.

      • 34 18

      • ja nie lubie andżeliki.. bo ona nie ma rozumu! (16)

        polecam wybrac sie na odwyk albo na oddzial szpitalny gdzie trafiaja tacy wyzwoleni jak ty- nie tylko jedna i nie tylko nastolatka potrafi przedawkowac. legalne narkotyki moze i bylyby w jakims sensie pozytywne- slabi ludzie po prostu by odpadli. taka nowoczesna okrutna forma selekcji naturalnej. ale legalny narkotyk w domowej apteczce oznacza dziecko ktore je wezmie pod nieobecnosc rodzicow, oznacza tragedie rodzinne, oznacza chore i uzaleznione noworodki. panstwa zabraniaja narkotykow nie dlatego zeby zabronic ci bycia na haju, tylko dlatego zeby uchronic spoleczenstwo przed wieksza iloscia takich jak ty. wyobrazasz sobie ulice zapelnione narkomanami ktorzy stracili wszystko zeby kupic dzialke? obejrzyj sobie "my dzieci z dworca zoo", zobaczysz o co mi chodzi.

        • 15 23

        • proszę nie rozsiewać takich bzdurnych sterotypów o trawie (12)

          najpierw trzeba się czegoś dowiedź, żeby móc coś mądrego o tym powiedzieć. A nie powtarzane te same formuły, które usłyszało się kilkanaście lat temu w szkole albo w telewizji. I najważniejsze narkomanów byłoby tyle samo co teraz, bo ci co chcą brać i tak biorą i codziennie mijasz te ulice nimi zapełnione i było już tysiące takich, którzy stracili wszystko, żeby kupić działkę i nielegalność narkotyków w tym nie przeszkadza. Gorzej że okazjonalny palacz staje się przestępcą i dostaje wyrok chociaż nikomu nic nie zrobił i wtedy się zaczyna problem, czy jeszcze wyjdzie na ludzi, czy zniszczy go resocjalizacja.

          • 18 7

          • (11)

            bzz, dzieciaku. to nie stereotypy a to co moglam uslyszec kilkanascie lat temu na pewno nie bylo o narkotykach. jestem niewiele starsza od was, zwykla studentka. i prosze cie, dowiedz sie wlasnie czegos zeby w koncu powiedziec cos madrego! wrecz cie blagam. to co tu pisze to wszystko przyklady z zycia, widziane na wlasne oczy.trawa uzaleznia a nasaczona chemia zabija. proste? legalny narkotyk moj drogi zwielokrotni ilosc narkomanow a wiesz dlaczego? bo bedzie latwo dostepny, jak lek na katar. bo latwo bedzie dzieciakom namowic doroslego zeby kupil im dzialke. bo nacpani rodzice beda mieli gdzies czy dziecko bierze. bo bedzie tansze.
            chcesz przykladow?
            w rosji alkohol jest stylem zycia, tak jak dzis dla ciebie palenie trawy. zajrzyj do neta i poszukaj, ile dziennie Rosjan umiera z powodu alkoholu. pojedz i zobacz jak zyja ci ludzie. zamiast kawy pija rano herbate z pradem. dzieci rodza sie z glebokim FASem, czyli mocno uposledzone.
            i powtarzam: w przypadku narkotykow sprawa jest jeszcze gorsza, narkotyki MOCNIEJ UZALEZNIAJA i szybciej stocza cie na dno.

            • 10 16

            • opowiadasz wyssane z palca kłamstwa (2)

              zweryfikuj swoją wiedzę
              bo tylko się ośmieszasz

              • 8 9

              • (1)

                Sam się ośmieszasz pajacu. Prawda w oczy kole co?

                • 5 7

              • przepraszam, co w oczy kole? chyba ciebie ukłuło bo się tak miotasz :)

                wystarczy poczytać wyniki badań
                robionych przez kilkadziesiąt lat,
                daleko nie masz,
                wystarczy godzinka w internecie żeby się czegoś konkretnego dowiedzieć

                • 5 5

            • dziewczyko, studentko (4)

              może jak skończysz te studia to będziesz mądrzejsza. Niewiele starsza ode mnie to jest Twoja mama. Szukasz prostych odpowiedzi w powielanych przez siebie kłamstwach: "trawa uzaleznia a nasaczona chemia zabija. proste?" przecież nawet to nie jest prawdą, chociaż chemia to nic dobrego. Pojedź do Holandii i zobacz jak tam żyją dzieci i ich naćpani rodzice? Może też chcesz więcej przykładów? Nie wiem czy wychodzisz czasem z domu po 19 i bywasz chociaż raz w miesiącu jakiekolwiek knajpie. Narkotyki są BARDZO ŁATWO dostępne, a nielegalne są poza jakąkolwiek kontrolą, zarabiają na nich przestępcy a Państwo nie ma z tego nawet grosza, a jedynie ponosi koszty walki z mafią, skazywania okazjonalnych palaczy oraz leczenia uzależnionych, co zresztą robi bardzo nieudolnie.

              • 16 4

              • (3)

                nie mam sily walczyc z wiatrakami...

                • 0 7

              • to nie brak siły, to brak argumentów

                dzieciaku

                • 8 2

              • (1)

                To sie połóż i nie wstawaj. Całe życie to walka z wiatrakami. Przetrwają najsilniejsi. Ty natomiast robisz wiele hałasu o nic i poddajesz się z powodu braku racjonalnych argumentów popartych wiedzą. Jesteś żałosna

                • 3 2

              • plus jeden! plus jeden:) nie muszę nic pisać bo się zgadzam w pełnej rozciągłości, zdarzają się na forach ludzie rozgarnięci, którzy potrafią kulturalnie uargumentować swoje zdanie. Tak trzymać:)

                • 1 0

            • palnij sobie w łeb, bo przynudzasz (1)

              palę trawę od 15 lat.
              Zajmuję poważne stanowisko w międzynarodowej korporacji, mam wspaniałą żonę, cudowną córkę... i nic mi nie jest

              Aha - jeszcze jedno - nie piję wódy.

              • 8 2

              • Tylko szkoda, że ciągle masz po tym haluny.

                Już nawet międzynarodowe korporacje ci się śnią.

                • 2 6

            • dziewczynko, czy ty w ogole wiesz jak dziala trawa? na ktore osrodki uklady nerwowego?jakie sa skutki krotkoterminowe a jakie dlugoterminowe?
              jaram bake 9lat. jedyny efekt niezadowalajacy to tzw przeze mnie dziury, zdaza sie zapomniec. ale ci ktorzy nie probowali powiedza, ze "poprostu wylecialo mi z glowy" aktualnie jaram 2-3x w miesiacu, zszedlem z opcji 31-62x w miesiacu (tak rano i wieczorem) i funkcjonowalem pracowalem, studiowalem, wyszedlem na ludzi, nie biegalem tluc sie po ryjach, nie chodzilem po nocy okradac ludzi, jak moglem to przypalalem z ziomkami i odpalalismy film albo szukalismy bezstresowej zajawki. jarac nie znaczy cpac. wiec przypal lepiej i nie strasz ludzi ktorzy bakaja skutkami brania ciezkiego tematu. a na dno to ci w wannie mydlo wpada.

              • 2 1

        • czytać się tego nie chce

          wybierz się na onkologię albo na spotkanie AA, państwo rzeczywiście się tu popisało

          • 0 4

        • Czytalam Dzieci z dowrca zoo, ta ksiazka nie robi na mnie wiekszego wrazenia. (1)

          Narkotyki byly, sa i beda niezaleznie od sposobu dystrybucji i zawsze znajda sie na nie chetni, tak samo jak znajda sie chetni na skoki z 10 pietra lub rzucanie sie pod pociag. Skupmy sie na tworzeniu wolnego i szczesliwego spoleczenstwa a nie na wymyslaniu kolejnych zakazow. Uwierz mi, czlowiek szczesliwy i spelniony ma fajniejsze zajecia od wciagania koksu. Zaden zakaz nie zastapi myslacego rodzica ktory da swoim dzieciom cos wiecej niz tylko kaske, dostep do internetu, playstation i komorki lub w ogole nic. Dzieci z biednych rodzin beda pic, te bogatsze beda ćpać, poniewac te dzieci tak na prawde nikogo kompletnie nie obchodza

          • 7 3

          • widocznie moje slowa o naturalnej selekcji maja tu jakis sens. wolnosc i szczescie w uzaleznieniu od narkotykow? bylas kiedys na odwyku? andzeliko?

            • 0 5

      • (11)

        ty jesteś głupia czy tylko udajesz!!! wydajemy miliony złotych na walkę z nikotynizmem i jej skutkami czyli chorymi i umierającymi na nowotwory nie tylko palaczami. Cała ochrona zdrowia nie walczy z niczym innym jak z paleniem a ty mówisz, że nikt nie zwraca uwagi na umierających od papierosów.
        Tak dorzućmy jeszcze narkomanów!!! widzę że jest pierwsza chętna

        • 5 11

        • Ochrona zdrowia nie ma walczyc, ale ma leczyc, a za leczenie powinien placic chory. (10)

          Jezeli chce - moze, choc oczywiscie nie musi, sie ubezpieczyc. Panstwo z jednej strony sprzedaje fajki majac na to monopol i tlukac na tym olbrzymia kase, z drugiej strony udaje dobrego wujka ktoremu zalezy na obronie niewinnych obywateli przed zlymi narkotykami. Podążając ta logika powinno zabronic produkcji zyletek, bo jakas mloda siksa pod nieobecnosc mamy i taty sie pochlasta. Zyjemy w obludzie.

          • 10 4

          • (8)

            andzieliko, jak dorosniesz to zrozumiesz, teraz buntujesz sie przeciwko wszystkiemu co powiedza starsi i madrzejsi od ciebie. ochrona zdrowia moja droga,jak sama nazwa wskazuje - ma chronic zdrowie a nie je naprawiac. prawda? z zalozenia lepiej jest zapobiegac niz leczyc. ale w twoim nastoletnim możdżku teraz zachodzą tak silne zmiany hormonalne że ten móżdzek nie funkcjonuje normalnie. dodajac do tego narkotyki ktore z pewnoscia zazywasz..mama i tata ciezko pracuja i kompensuja tobie ich brak pieniazkami ktore ty skrupulatnie wydajesz na dzialke. za rok, moze dwa rodzice sie zorientuja sie cos jest nie tak, albo raczej ktos im powie, poczatkowo sie oburza ze jak to? ze ich wzorowa corka? ze narkotyki? ale za 3-4 lata wyladujesz w koncu na odwyku i poznasz smak prawdziwego bolu. to bedzie zycie.

            • 2 11

            • skoro lepiej zapobiegac niz leczyc to dlaczego papierosy sa legalne?? (7)

              • 9 3

              • (6)

                a czy ja napisalam ze papierosy sa dobre? papierosy i alkohol sa juz legalne ale niestety nie zostana zdelegalizowane ze wzgledu na zysk jaki ma na tym panstwo. legalizacja narkotykow to inny temat, panstwo tez by na tym zarobilo i to grube miliony a potem jeszcze grubsze musialoby wydawac na renty dla cpunow i ich niedorozwinietych dzieci. w rezultacie nie byloby odpowiedniej ilosci ludzi ktorzy mogliby pracowac na swoje panstwo ktore szybko by zbankrutowalo.

                • 2 9

              • doświadczenia różnych pańśtw pokazują, że nie masz za grosz racji (5)

                a kierujesz się nieuzasadnionym, paranoicznym strachem
                rozsiewanym przez mafie narkotykowe

                • 8 2

              • (4)

                kieruje sie wlasnym rozumem. pokaz mi i udowodnij tak jak ja tobie ze nie mam racji. podaj przyklady. pokaz mi te panstwa. podaj statystyki. prosze.

                • 1 4

              • tutaj nie trzeba być fachowcem...

                ... na zakazie handlu narkotykami zarabiają tylko potężne organizacje przestępcze a że jest to dochodowy interes to nikt z nim nie wygra

                • 4 2

              • wpisz w googlu polityka narkotykowa i poszukaj statystyk policyjnych (2)

                czy ja mam cię za rączkę prowadzić,
                jeśli mi nie wierzysz to sprawdź.

                Ludzie nie chcą wiedzieć i nie szukają prawdy.
                Tak samo ukrywano prawdę o katastrofie Exxon Valdez na Alasce
                i tak samo utajniano raporty na temat marihuany
                i tak samo blokowano ustawy depenalizacyjne.

                Wszystko po cichutku.

                • 2 2

              • (1)

                aha, teorie spiskowe... wszystko przed nami ukrywaja, klamia i oszukuja. oni widza, patrza na ciebie. obserwuja cie z satelit.

                • 0 3

              • kto ma pieniądze ten ma rację

                nie wiesz o tym?
                Pożyjesz to zobaczysz
                jak się zarządza jelonkami.

                • 2 0

          • wpełni popieram andżeliko

            • 2 1

      • to samo chciałem napisać

        • 0 1

      • Widać jakaś wyznawczyni Korwina (2)

        dalej nie ma co czytać

        • 0 9

        • chyba antywyznawczyni bo mówi dokładnie odwrotnie (1)

          tururu

          • 2 2

          • No jak odwrotnie

            jak odniosłem się do posta o zalegalizowaniu narkotyków przecież on jest za?

            • 0 1

      • zalegalizowac trawe i bedzie po dopalaczach

        • 6 2

    • (2)

      ilosc ludzi ktorzy sie tutaj wypowiedzieli za legalizacja potwierdza tylko komentarz UMBERTO - nie ma sposobu na ten syf.
      dziekuje panstwu za udowodnienie UMBERTO i mojej racji;)

      • 1 4

      • używaj mózgu mk, nie cytatów. (1)

        mk jesteś żałosną, upartą osobą, która za wszelką cenę stara się przekonać wszytkach do swojej absurdalnej racji. narkotyki są nielegalne, bo to się nie opłaca. mafia trzyma nad tym swoją złotą rękę. w Czechach zezwolono na posiadanie. czy to zmieni to państwo w kraj rozpusty i zła? gdyby zalegalizowali narkotyki (chociaż te lekkie) to ludzie kierując się swoją wolą i zdrowym rozsądkiem mogliby po nie sięgać lub nie. śmiem twierdzić, że nie palisz i nie pijesz bo to używki niszczące ciało i duszę. ale spytam cię, czy dostępność alkoholu powoduje, że w co drugim domu dzieci whisky z colą w wieku 4 lat, bo ich rodzice są tak pijani, że nie mogą skontrolować sytuacji? no pewnie, że nie. marihuana poprawia nastrój, łagodzi ból i jest zdecydowanie mniej groźna od papierosów czy alkoholu.(przeciętny palacz wypala jedną paczkę papierosów dziennie. a żeby mieć dobry dzień wystarcza jeden joint). chociaż rzeczywiście w Polsce jakość trawy jest bardzo słaba. ale przez takie zaściankowe teorie jakie tutaj szerzysz wydajesz tylko opinię o sobie i innych polakach, którzy mają wąskie horyzonty i na siłę próbują uratować świat przed zagładą, która jest wynikiem waszej przewidywalnej wyobraźni. OBUDŹ SIĘ. to jest ewolucja!

        • 9 0

        • piątka, maleńka !

          • 3 0

  • jajlepsza jest metoda "4 x Z" (6)

    zakuć, zdać, zapić, zapomnieć

    • 83 13

    • haha 4xZ bez szkodliwych używek? (1)

      wali hipokryzją na kilometr

      • 3 3

      • Pewnie zapije zsiadłym mlekiem.

        • 5 1

    • 5 razy zet,najpierw trz zajarac

      • 1 4

    • hehe to jest 6 x Z (1)

      zakuć, zdać, zapomnieć, zapić, zezgonić, zmartwychwstać:P

      • 3 2

      • albo nie:) jest tego wiecej 14xZ

        zorientować się (o sesji), zajarać, zwlekać, zawsiąść się, zmobilizować, zasiąść, zakuć, zerżńąć(np od kolegi z ławki) zdać, zapomnieć, zajarać, zapić, zezgonić, zmartwychwstać, ZWYCIĘŻYĆ:) :D

        • 6 0

    • Najbardziej lubię "zapić" :D:D

      • 0 0

  • Legalizacja marihuany dobrem całego narodu ! (37)

    Zalegalizować marihuanę !

    • 185 97

    • (33)

      bo marihuana nie jest wcale narkotykiem prawda? bo nie faszeruja tego uzalezniajaca jescze bardziej niz samo ziolo chemia ktora zabija? widzialam chlopaka po tym gownie, smial sie, zartowal a 5 minut pozniej nie zyl. widzialam tez takich co palili samorobotne ziolo a po jakims czasie uodpornili sie na nie i zaczeli siegac po silniejsze narkotyki. taaa, marysia jest rzeczywiscie dobrem narodu.

      • 20 43

      • (4)

        A chlorów spod monopolowego nie widziałaś?

        • 28 7

        • zas.. (3)

          widzialam, a chcesz zeby takich byla polowa narodu? legalny alkochol prowadzi do alkocholizmu, w polsce nie robi sie takich badan ale znam mnostwo normalnych, pracujacych ludzi z rodzinami ktorzy MUSZA wypic chociaz jedno piwko dziennie albo jedna szklaneczke whisky. MUSZA czyli sa uzaleznieni. Legalne narkotyki doprowadza do tego samego z ta jedna mala roznica ze mocniej uzalezniaja i stosunek ludzi uzaleznionych od narkotykow z rodzinami i tych lezacych na ulicy bedzie nieco inny niz w przypadku alkoholu

          • 14 18

          • (2)

            alkoholizmu, przepraszam za literowke

            • 6 5

            • (1)

              Jasne, że będzie inny stosunek z rodzinami. W Polsce przyzwyczailiśmy się już do widoku pijanego męża okładającego żonę, nie ma natomiast przyzwolenia na narkotyki w jakiejkolwiek formie, nawet tej która jest nieszkodliwa dla otoczenia.

              Nie zależy mi specjalnie na legalizacji narkotyków, ale nie podoba mi się ta szczególna nagonka, którą ostatnio obserwuję, tak samo zresztą jak nie podoba mi się odgórne narzucanie mi wszystkich decyzji. Kolejne zakazy "w trosce" o obywatela doprowadzą do większych patologii niż narkotyki. Ale to już inna bajka.

              • 21 4

              • jak sie przyzwyczailes to twoja sprawa. jak slysze albo widze ze maz oklada zone to interweniuje. to o czym mowisz to spoleczna znieczulica i zbiorowa odpowiedzialnosc. poczytaj. zrozumiesz

                a odgorne narzucanie wszystkiego to prawda, nie dzieje sie dobrze w Polsce ale legalizacja narkotykow tego nie naprawi. biernosc i gadanie tez nie. chcesz zmian? dzialaj. nic nie robisz? nie masz prawa do narzekania

                • 3 8

      • (6)

        MK, widziałaś ? Zmarł po marihuanie ? Proszę Cie nie kłam, jak dotąd na świecie nie stwierdzono przedawkowania po marihuanie. Może przypadek który widziałaś był ewenementem, a jak widziałaś to czemu nie pomogłaś ?. Musiałby wypalić kilka tysięcy jointów, jeden po drugim, co raczej nie jest możliwe. A ja widziałem wczoraj mojego znajomego który popala sobie zioło od ponad 15 lat, prowadzi firmę, ostatnio mu się urodziło dziecko, buduje dom, pracuje od 6 do 22 i mówi że gdyby nie maryśka to było by mu o wiele gorzej na tym świecie, to mu daje relaks. A wódy nie pije...

        • 21 10

        • km (5)

          widzialam. nie pomoglam bo nie jestem lekarzem. dzieciak byl w szpitalu. a klamstwo to najgorszy sposob na przekonanie ludzi do swoich racji wiec go nie uzywam. mozna tylko zrazic ludzi. i czytaj ze zrozumieniem, zmarl przez szkodliwa chemie czyli ogolne zatrucie organizmu srodkiem odurzajacym. lekarze nie zdazyli zbadac czym bylo to gowno, bo standartowa odtrutka nie dzialala. nie zmarl przez przedawkowanie trawki bo takie cos nie istnieje.

          a dziecko znajomego jak sie ma jak tatus pali od 15 lat? normalnie sie rozwija tak? a moze po prostu znajomy nie jest tatusiem? alkohol, nikotyna, marihuana i inne srodki odurzajace uszkadzaja material genetyczny i dziecko najczesciej rodzi sie chore. psychicznie lub fizycznie. o ile znajomy nie przestal palic 2 lata przed poczeciem to dziecko pewnie predzej czy pozniej okaze sie niedorozwiniete.

          • 4 25

          • mózg Ci chyba uszkodziła siarka z grunwaldzkiej

            • 13 2

          • beeeezdura ;-)

            i koniec, nie oszukuj spoleczenstwa, umrzec mozna po marysce, tak samo jak od papierosow, tzn trzebaby bylo przez kilkanascie minut nie oddychac tlenem tylko dymem ;-)

            ale to rownie dobrez wtedy od herbaty palonej mozna umrzec.

            • 6 3

          • bez przesady, materiał genetyczny uszkadza też wiele innych rzeczy, choćby zwykłe wygrzewanie się na słoneczku.
            jeżeli matka dziecka nie piła i nie paliła w czasie ciąży to dziecku nie mogło się nic stać w wyniku tych używek.
            a skoro tak lubisz przykłady: to mój tata pali papierosy od 18 roku życia, pije alkohol (z umiarem) i marihuanę też mu się zdarzyło zapalić, a oboje z moim bratem jesteśmy zdrowi zarówno psychicznie jak i fizycznie, a wątpliwości co do ojcostwa nie ma żadnych. więc wyluzuj trochę :)

            • 7 0

          • (1)

            jak na razie to mk jest jedynym na świecie przypadkiem, jej starzy palili ziółko i urodziło się niedorozwinięte dziecko... mk, zgłoś się do jakichś naukowców, napewno dzięki tobie udowodniona zostanie twoja teoria...

            • 7 0

            • joł

              czy ja cie obrazam tak jak ty mnie?

              • 0 0

      • bzdury (3)

        legalizacja właśnie zapobiega chociażby faszerowaniu marihuany chemią.

        • 19 2

        • (2)

          ok. nienafaszerowana chemia marihuana wg ciebie nie ma zadnych skutkow ubocznych?

          • 0 17

          • nafaszerowana przez polską mafię to syf (1)

            równie dobrze możesz chleb nafaszerować chemią
            i mówić wtedy, że chleb zabija

            • 8 1

            • no gdyby chleb zabijal i byl nafaszerowany uzalezniajaca chemia..

              • 1 2

      • udpornili się, no proszę takich głupot nie odpowiadać, bo ktoś kto nie ma (7)

        zielonego pojęcia jeszcze uwierzy. Na piwo też się uodpornili, bo kiedyś po dwóch fruwali a teraz 6 muszą wypić. Jak chcieli brać coś innego to brali, własnoręcznie wyhodowana trawa nie ma nic do tego. A co najważniejsze i tak to robili mimo, że prawo zabrania, więc nie ma znaczenia czy jest to legalne czy nie. Posiadanie własnego krzaczka jest najprostszym sposobem na walkę z nieuczciwymi dilerami i mafią, żeby zapalić musisz zadbać, podlewać, to już przyjemność sama w sobie. I nikt się na tym nie wzbogaca. A u nas większa kara za hodowle niż posiadanie. Tylko mafii może zależeć żeby nadal tak było. W własnym ogródku chcę sadzić, co mi się podoba, bo nie dam temu żadnemu dzieciakowi i nie nafaszeruje tego chemią, a jak już szkodzę to tylko sobie.

        • 12 3

        • (6)

          bzz, uodpornili sie od marihuany i uzaleznili od haju wiec chcieli go miec i siegneli po inne narkotyki. legalne czy nielegalne, nie mialo znaczenia jak juz wiedzieli jak jest "fajnie" na haju. gdyby bylo od poczatku legalne to mialabym wiecej takich znajomych pewnie. mnostwo ludzi nie siega po narkotyki bo boja sie prawa i tego ze zostana zlapani.
          masz racje ze tym swiatkiem rzadzi mafia wiec czemu ja wspierasz? czemu kupujesz ziolo? jak chcesz hodowac sam bez ziaren i potrzebnego sprzetu? od kogo to kupisz? znow od mafii.

          • 2 10

          • lepiej poczytaj wyniki badań naukowych na ten temat (2)

            bo opowiadasz takie głupoty,
            że się słabo robi.

            Wszystko co wiesz,
            to jest jakaś chora, mafijna propaganda
            absolutnie nie mająca żadnego potwierdzenia w świecie rzeczywistym.
            Ot taki bełkot dla nierozumnych babć.

            • 8 1

            • (1)

              wszyscy mowicie to samo, chore, mafia,propaganda .. to chyba nie ja a wy powtarzacie jakies slogany w kolko?
              i wyobraz sobie ze wlasnie czytam i widze. dlatego sie wypowiadam. gdybym nic nie wiedziala na ten temat to bym siedziala cicho. znam mnostwo ludzi ktorzy przeszli przez to badziewie, przez odwyk i teraz zyja z pietnem przeszlosci i strachem przed wlasna slaboscia.

              • 1 14

              • co ty tam czytasz? nie porównuj dinozaura do koniczyny.

                mylą ci się i mieszają fakty,
                mów powoli.

                Przyjmij fakty i prawdę.
                Przecież cię to nie zabije.

                • 4 2

          • nie ma czegoś takiego jak uodpornienie od marihuany

            ja nie wspieram mafii, nie kupuje żadnego zioła i w ogóle mnie z nim nie wiąż. A pisanie, że mnóstwo ludzi nie sięga po dragi bo się boją złapania, to tylko jakieś twoje wydumane, życzeniowe myślenie. Setki ludzi biorą mimo, że jest to nielegalne i nikt im nie pomaga jak zaczynają mieć problemy. Nie mówi się rzetelnie o skutkach i później można się dowiedzieć od takich jak ty, że po joint'cie można umrzeć.

            • 5 1

          • najwięcej do powiedzenia na temat szkodliwości narkotyków (1)

            mają zawsze te osoby ktore nigdy nie brały...

            • 8 0

            • palaczko

              forum trojmiasta to nie grupa zaufania i nie widze sensu w zbytnim uzewnetrznianiu sie ale jakbys poczytala wnikliwiej to bys zauwazyla ze napisalam ze wiem na ten temat duzo.

              • 0 0

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • MK? Matka katoliczka? (6)

        Wyluzuj śmigło bo ci berecik spadnie. Podążając tokiem Twojego rozumowania zdelegalizujmy wszystko. Klej, rozpuszczalniki, farby alkohol ,papierosy i czekoladę. Kto jest kretynem to się zaćpa lub zachleje. Naturalna selekcja. Osobiście pale trawke około 15 lat , okazjonalnie 2-3 razy w miesiacu. I jakoś nie przeszkadza mi to w normalnym funkcjonowaniu. Jestem też zwolennikiem legalizacji i kontroli sprzedaży marihuany. Zyski zasilą budżet i ograniczą zyski zorganizowanych grup przestępczych. Przypomnij sobie co zrobiła prohibicja w stanach w latach 20, jakich fortun dorobili się Al Capone i jemu podobni. Ile ludzkich istnień pochłoneła. Przykłady można mnożyć. Wolę zioło niż gorzałę i chce palić legalnie i z wiadomego źródła. Pozdrawiam i wypuszczam z mej fajki buch. P.S Córka rozwija się nader dobrze jest laureatką tegorocznych Lwów Gdańskich ma 12 lat.

        • 15 1

        • chyba katoliczka bo ma włączoną blokadę na rzeczywistość i fakty (1)

          absolutnie nieprzemakalna na wiedzę

          • 4 1

          • najwyższa siła sprawcza

            to samo moglabym powiedziec o tobie, ty masz swoje racje ja mam swoje, jest dyskusja. to nie znaczy ze mamy sie wyzywac i obrzucac blotem bo jestesmy anonimowi.

            • 0 0

        • znam jedna laureatke tegorocznych Lwow Gdanskich :)

          • 2 0

        • wyobraz sobie ze nie katoliczka! łaaaa.. zdziwko:)
          nie pomyslales ze twoja corka ktora miala szczescie i sie rozwija normalnie, widzac tatusia jak sobie popala ziolko- sama siegnie po nie za 2-3 lata? nie pomyslales o tym jaki bedzie to mialo wplyw na jej rozwijajacy sie mozg? o to mi chodzi caly czas, o chronienie dzieci. wystarczy juz ze siegaja po papierosy i alkohol bo jest latwo dostepny. wiem ze w duzym miescie marihuana tez jest latwo dostepna ale moze chociaz mniej dzieciakow po nia siega dzis niz gdyby lezala na ladzie w sklepie..

          • 0 3

        • (1)

          no i prohibicja w latach 20. dotyczyla tego co wczesniej juz bylo legalne, dlatego spowodowala bunt. a o naturalnej selekcji nie mowilbys tak lekko gdyby miala dotyczyc twojej coreczki.. skad wiesz czy akurat twoje dziecko nie bedzie zbyt slabe zeby poradzic sobie ze swiatem i zacznie ostro cpac?

          • 0 3

          • Masz o ewidentny żal do Swoich rodziców lub nie radzisz Sobie ze Swoim dzieckiem.

            Ale to już Twój problem. Nie mierz wszystkich Swoją miarą. Ja rozmawiam i tłumaczę dziecku i jeżeli zacznie popijać , popalać to w porę zareaguje bo obserwuje na bieżąco co robi moje dziecko. Od tego są rodzice. Jak widać ty tego kompletnie nie rozumiesz. Trzeba być kompletnym ignorantem stawiając takie tezy. Poproś o pomoc jakiegoś psychologa ,może Ci pomoże poradzić sobie z duchami przeszłości lub obecnymi problemami. Co do palenia przy córce to nie robię tego przy niej. Znów oceniasz po Sobie? Uczestniczyłaś w libacjach rodziców? Współczuje. Miłego dnia.

            • 3 0

      • jak zginął ten chłopak?

        • 2 0

    • Slogany i pierdoły (2)

      Zgadzam się, że marihuana to żaden narkotyk, ale w nadmiernych ilościach jest szkodliwy tak jak alkohol. Miałem kumpla co przez 2 lata jarał dzień w dzień i wyglądał (zresztą tak na niego mówili na osiedlu) jak trup. Non stop zawieszony w innym świecie. Oczywiście jakby ktoś pił 2 lata pod rząd to też wcale za dobrze by nie wyglądał ale nie popadajmy w skrajności. Jak ktoś sobie jara raz na miesiąc czy nawet dwa razy to raczej nic mu nie grozi. Jednak najczęściej za tą legalizacją są oszołomy co jarają parę razy na tydzień. Tak więc jestem przeciw legalizacji. Kto jest kumaty ten sobie ziółko skołuje, a kto jeleń ten palić nie powinien. To że zioło wcale tak nie uzależnia wcale nie oznacza że trzeba je promować, gdyż jak wspomniałem w nadmiernych ilościach otępia i ogłupia.

      • 8 2

      • (1)

        Tyle, że jest różnica między częstym paleniem zioła a piciem alkoholu. Jeżeli codziennie przez pół roku palił byś jednego g, i po pół roku podjąłbyś decyzję o niepaleniu bez większych problemów dał byś rade. Na pewno zdarzyłyby się okresy załamki i ciśnienia - ale to stan do opanowania bez problemu przy odrobinie silnej woli. Gdyby ta sama sytuacja tyczyła się np. piwa to nie jestem pewna czy po pół roku bez problemu powiedział byś "od dzisiaj żadnego brona". Pozdrawiam świadomych. Zalegalizujcie w końcu to trawsko i zacznijcie mówić ludziom prawdę o jego działaniu i skutkach.

        • 1 0

        • skad wy bierzecie informacje ze marihuana nie uzaleznia? od dilera? od kolegow? mozna sie uzaleznic od telewizji, cukierkow albo seksu a od marihuany ktora jest narkotykiem nie mozna?! ludzie, obudzcie sie..

          • 2 0

  • dopalacze (4)

    trzeba zlikwidować wszystkie dopalacze, takie jak - alkohol, papierochy, kawę...
    te legalne, też są szkodliwe.

    • 70 60

    • Tys prowda

      Masz rację tyle że z tych legalnych Państwo ma dochód.

      • 7 4

    • Taaak. I wprowadzić celibat, chodzić tylko prawą stroną chodnika i zrzygać się z nudów w tym smutnym jak ***** mieście!!!

      • 13 3

    • szykujesz drogę dla nowego Ala Capone

      Gdy w USA, z braku innych problemów, wprowadzono prohibicję skutek był przeciwny od zamierzonego- wzrosło pijaństwo, wzrosła liczba osób zatrutych bimbrem, wzrosła przestępczość i korupcja w szeregach stróżów prawa.

      Tego chcesz?
      Czy masz jakiś genialny sposób, na który jakoś nikt dotąd nie wpadł?

      • 14 0

    • Alkohol to nie dopalacz

      Otóż alkohol to nie jest dopalacz, gdyż nie daje kopa (kopa daje tylko w początkowej fazie działania) tylko działa depresyjnie na OUN.

      • 0 1

  • 4 Z na handlarzy (5)

    zakuc, zamknac i zapomniec

    • 37 15

    • (4)

      chyba 3 Z ?

      • 4 2

      • Zzzzzzzzzzzzzz (3)

        Dlugie Z, czyli zaliczcz, plus 3 na gorze, razem cztery :)

        • 0 4

        • Zaliczacz (2)

          • 1 3

          • Zasilacz

            • 2 0

          • Zliczacz

            • 0 0

  • (7)

    "nootropile. - Stosuję je od paru lat. Ostatnio zamówiłem w Internecie dawkę dwumiesięczną za jakieś 300 złotych - mówi Olek, student Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej."

    świetnych mamy potem psychologów.. powypalane mózgi przez różne środki, poczucie wyzszosci wpojone jeszcze na studiach i minimalna wiedza - SWPS? tam ida ci, ktorzy nie dostali sie na publicze uczelnie. wiem bo znam.

    • 83 8

    • (2)

      po wypowiedzi mozna stwierdzic, ze Olek jest wyjatkowym idiota, bo nie daje rade na takiej smiesznej szkole SWPS, jakby poszedl na PG to chyba by wciagnal cale zapasy soli, cukru w domu i lizal linie/kreski na ulicy.

      • 16 4

      • (1)

        SWPS to rzeczywiście słaba uczelnia, ale nie generalizuj. Niektóre uczelnie prywatne też są dobre i dużo lepsze od PG. Sam kończyłem etui ale znajomy był w szkole polsko-japońskiej i nauka tam jest zupełnie inna. Mają dostęp do materiałów i wiedzą dokładnie czego mają się uczyć a nie tak jak na PG: wykład sobie, ćwiczenia sobie a na kolokwiach i egzaminie zupełny kosmos. PG jest trudno zdać przez wszechobecny burdel i brak informacji o tym czego się uczyć. Gdyby był porządek i gdyby prowadzący trzymali się programu i studenci znali ten program to byłoby zupełnie inaczej.

        • 6 2

        • Popieram opinie na temat PG burdel jest nieziemski... Co do tego co się bierze to każdy ma swoje sposoby na to by przyswoić materiał. Jeżeli kogoś nie stać na płacenie za przedmioty to woli wydać trochę na coś co pomoże mu zapamiętać co nieco na egzamin. Inna sprawa że się to potem zapomni, większość przedmiotów działa na zasadzie wykuj zapomnij...

          • 3 1

    • Błąd

      Powinno być nootropil

      • 1 0

    • (1)

      czy to przpadkiem nie UG stracilo akredytacje? na swpsie nie mialo to miejsca..boli was ze maja kase i rodzice ich w wiekszosci ustawia?czy to, ze dyplom swpsu w rekrutacjach jest postrzegany jako lepszy od ug... psychologia generalnie jest dosyc latwym kierunkiem, ale zawsze pojawi sie 1-2 moze wiecej przedmiotow ktore spedzaja sen z powiek.

      • 0 3

      • ci sami wykladowcy ucza na UG i na SWPS.tyle ze sami przyznaja ze od SWPS wymagaja duzo mniej bo wiecej sie nie da. widzialam material dla tego samego roku i rocznika z UG i SWPS - porownania nie ma, na UG jest duzo wiecej do przeczytania, nikt nie prowadzi studentow za raczke. moze i na UG jest balagan organizacyjny, ale to uczy studentow brania odpowiedzialnosci za wlasne studia i zycie. kto nie daje rdy - odpada. ile osob odpada na SWPS? te ktore zajda w ciaze i ci ktorym sie znudzila zabawa w studia?nie mowie ze po SWPS nie mozna byc fachowcem, bo kto chce ten się nauczy i znam osobiscie jedna dziewczyne ktora jest po tej szkole i wiedze ma ogromna(nawet na UG by jej nie zdobyla trzymajac sie tyko programu) . mozna, ale nadal uwazam ze SWPS jest uczelnia ktora wymaga mniej.

        • 1 0

    • może moment refleksji?

      Anonimowe wygłaszanie obrzydliwych opinii na jakikolwiek temat jest jedynie dowodem na niskie poczucie własnej wartości, które najwyraźniej Ci doskwiera. Internet to idealne miejsce by bez strachu dać upust takim tłumionym emocjom. Shame on You. Nie poznałaś całego grona studentów aby w taki sposób móc ocenić wszystkich. Tak jak ja mająca okazję poznać kilku ludzi studiujących prawo nie czułabym się zobligowana do obrażania ich i nazywania nadętymi bufonami.
      Pozdrawiam i liczę na moment refleksji z Twojej strony. Absolwentka SWPS.

      • 0 1

  • 100 pln? (8)

    100 pln za 1 gram szuwy ? Ktos tu sie noe douczyl do artykułu albo ma słabe dojścia. Gram szuwy na mieście hula za 20 - 30 pln. Inna sprawa ze narkotyki nie są do nauki ale do zabawy, jak ktoś na "trzeźwo" nie daje rady to powinien zmienic kierunek albo zrezygnowac ze studiowania. Nie wszystko jest dla wszystkich.

    • 100 8

    • (6)

      Do zabawy to są klocki Lego, kolego.

      Zawsze jak czytam o cenach narkotykow to okazuje się, że jestem zbyt chytry, żeby zostać narkomanem. 30zł za gram jakiegoś syfu? Za taką kase to ja sobie mogę książkę kupić!

      • 20 10

      • (2)

        bawisz się klockami lego ? szacun łosiu.
        ja wolę kobiece piersi do zabawy...
        za 30 zeta ksiązkę ? ciekawe jaką.. chyba bolka i lolka lub rysowankę albo dofinansowywane plebejskie opowiesci budynia w empiku w promocjach

        • 13 12

        • Kobiece piersi to kolega pewnie w internecie tylko widział.

          • 12 5

        • kobiece piersi to ty

          w swoich narkotykowych wizjach moze widziales...
          zal, ze bez dopalaczy nie staje i odwagi do kobiet brak, wspolczuje ci :(

          • 8 5

      • Z>B>G.

        to kup sobie tą książkę, wyłącz komputer i idź czytać , przy 40stce dojdziesz do wniosku że jeszcze nie dmuchałeś i spróbujesz z książką, a na starość sobie pomyślisz do dupy te moje życie było..........

        • 4 10

      • Tylko potem jest co wspominac jak sie ekipa zmelanzujesz kolego (1)

        a jak kupisz ksiazke to, na starosc bedziesz wspominal jak czytales wieczorami jakas lekture :D a po kresce mozesz zrobic zeczy nie z tego swiata :D wiadomo ze nie wolno tego przyjmowac za czesto bo wygina glace jak smok :D ale raz na kilka lat warto :D

        • 3 10

        • Faceci są śmieszni :))

          zamiast uszanować cudze odmienności będą się kłócić i obrażać...każdy jest inny i robi co lubi, kropka.

          • 2 1

    • Szuwaks a co to za szyf ??

      hheheheheh.. za 30zl zmielona grude z proszkiem do prania to raczej bym nie przyja, wole wydac 200zl na koksik i wtedy dopiero caly swiat to sa KlOcKi LeGoOoOoOoOo!!!!!!! Pozdro

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

konsultacje

III Konferencja. Autyzm. Od diagnozy do samodzielności

konferencja

Najczęściej czytane