• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sensacyjna porażka Lotosu...

Krystian Gojtowski
11 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Sensacją nazwano porażkę koszykarek Lotosu VBW Clima Gdynia z Cukierkami Odra Brzeg (76:85) w finale Turnieju Otwarcia w Ostrowie Wielkopolskim. Twierdzenie jest bezpodstawne zważywszy, że wicemistrzynie Europy grały w mocno odmłodzonym składzie.

Nie dziwi więc fakt, że porażka nie wywołała zaniepokojenia u Krzysztofa Koziorowicza, trenera gdynianek. - Mecze graliśmy pięcioma, sześcioma zawodniczkami - mówi coach Lotosu. - Za wyjątkiem Joanny Cupryś oraz Ilze Ose-Hlebowickiej występowały młode i niedoświadczone koszykarki. Mimo to jestem z nich zadowolony. Takie mecze są im bardzo potrzebne - dodaje.

Koziorowicz nie ukrywa satysfakcji z postawy Natalii Wodopianowej oraz Anastazji Barabanowej. - Nie zapeszając powiem, że były to udane ruchy transferowe - mówi szkoleniowiec. Zawodniczek nie ma jednak teraz w klubie. Musiały wyjechać do Moskwy na kilka dni, by w polskiej ambasadzie otrzymać pozwolenie na pracę. Planowany sparing gdynianek z Telekomasem Wilno nie dojdzie do skutku. Litewski klub, podobnie jak nasz wciąż nie dysponuje szeroką kadrą. Gdyńskie gwiazdy zaczną zjeżdżać dopiero w przyszłym tygodniu. Ostatnią zapewne będzie Katie Smith. - Daję więcej niż 50 procent szans na to, że znowu będzie u nas grała - twierdzi Koziorowicz. W przyszłym tygodniu Lotos być może rozegra test-mecze z planującą zgrupowanie w Cetniewie Polfą Pabianice oraz Łącznością Olsztyn.


Koszykarze Prokomu Trefl Sopot wyjechali do Belgradu rozegrać kilka spotkań towarzyszkich (z kontuzjowanymi Joe McNaullem oraz Dariusem Maskoliunasem), ale nie oznacza to, że w klubie nic się nie dzieje. Jutro o 18.30 w hali 100-lecia Sopotu odbędzie się spotkanie organizacyjne członków Klubu Kibica z klubowymi działaczami. Członkowie KK odbierający karnety są proszeni o przyniesienie ze sobą dowodu osobistego.


Tymczasem koszykarze Czarnych Słupsk rozegrali drugie spotkanie z AZS Koszalin. Gospodarzem meczu był pierwszoligowiec, ale i tym razem górą byli zawodnicy Tadeusza Aleksandrowicza, wygrywając 82:73 (26:31, 17:8, 17:14, 22:20). Podczas meczu doszło do incydentu. Na 42 sekundy przed jego końcem Tomaszowi Briegmannowi (AZS) puściły nerwy i rzucił się z pięściami na Rafała Franka. Najwięcej punktów dla Czarnych zdobyli: Rolandas Jarutis (25) i Grzegorz Arabas (22). Nie grali Augeniujs Vaskys oraz Andriej Kriwonos. Pierwszemu tuż przed meczem kolega z drużyny przytrzasnął drzwiami palce, natomiast drugi wyjechał do Mińska załatwiać sprawy wizowe. Wiele wskazuje na to, że pierwszym centrem słupskiej drużyny będzie 28-letni Lee Sheel Wilson (206 cm), który w ubiegłym sezonie występował w Legii Warszawa, były gracz Bayeru Leverkusen. Amerykanin został wczoraj odebrany z lotniska w Gdańsku przez działaczy Czarnych. - Pamiętam go jeszcze z gry w Stargardzie. Myślę, że będzie mieli z niego pożytek - twierdzi trener ze Słupska. Możliwe, że Wilsona w podkoszowej walce będzie wspierał 24-letni sliny skrzydłowy Peter Praznovsky, reprezentant Słowacji.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Zobacz także

Opinie

Wydarzenia

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Najczęściej czytane