• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Salony fryzjerskie i kosmetyczne o powrocie. "Wytyczne sanepidu były standardem"

Wioleta Stolarska
15 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Salony fryzjerskie i kosmetyczne wrócą do pracy od 18 maja. Salony fryzjerskie i kosmetyczne wrócą do pracy od 18 maja.

Tylko zdalne umawianie wizyt, dystans 1,5 metra między stanowiskami czy jeden klient w salonie przypadający na jednego fryzjera - to niektóre nowe wytyczne dla salonów fryzjerskich i kosmetycznych, które mogą rozpocząć pracę 18 maja. Przedstawiciele branży przekonują jednak, że wiele zasad wprowadzonych jako środki bezpieczeństwa obowiązywało w ich salonach na długo przed pandemią. - To powszechne standardy, które były narzucone i kontrolowane przez sanepid - dodają.



Jakich usług najbardziej ci brakowało?

Po tym, jak ogłoszono trzeci etap odmrażania gospodarki, Ministerstwo Rozwoju przygotowało wytyczne do pracy salonów fryzjerskich i kosmetycznych.

Według nowych zasad w salonach mogą pojawiać się tylko osoby, które były wcześniej umówione (nie ma możliwości wejścia "z ulicy"). Klienci będą umawiani tak, by uniknąć oczekiwania.

- Klient w salonie powinien zachować bezpieczną odległość 1,5 m, mijając się z innymi osobami w salonie, nosić jednorazowe maseczki i rękawiczki oraz dokonywać płatności w sposób bezkontaktowy - poinformowało ministerstwo.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



Resort zwraca uwagę, że w przypadku braku możliwości zapewnienia minimum 1,5 m odległości pomiędzy stanowiskami dla klientów, "rekomendujemy zainstalowanie ekranów ochronnych (przepierzenia, ścianki) pomiędzy stanowiskami". Dodatkowe przepierzenia - aby oddzielić personel od klienta - resort zaleca zastosować na stanowiskach manicure. W salonach fryzjerskich powinna obowiązywać zasada: jeden fryzjer z zestawem czystych narzędzi dla jednego klienta (grzebienie, nożyczki, spinki, szczotki itd.).

Dla bezpieczeństwa klientów pracownicy mają nosić specjalistyczny strój adekwatny do wykonywanego zabiegu np. fartuch jednorazowy lub tekstylny prany w min. 60 stopniach C, a także nosić maseczkę ochronną i/lub przyłbicę albo gogle.

Rzeczy osobiste klientów mają być przechowywane w workach. Nie będzie podawana kawa czy herbata, wyjątek to woda w jednorazowych opakowaniach.

Czytaj też: W Trójmieście kwitnie fryzjerskie "podziemie"

"Wytyczne sanepidu były standardem"



Przygotowania do powrotu trwają już w trójmiejskich salonach, ich właściciele jednak przekonują, że większość wytycznych już od dawna było standardem w ich działalności.

- Od zawsze mamy środki do dezynfekcji - ręczniki, jednorazowe rękawiczki, fartuchy foliowe. Nasze stanowiska też są w odpowiedniej odległości, bo inaczej nie wyobrażamy sobie, żeby sprawnie zająć się klientem. Takie wymogi to standard i zawsze powtarzam, że nie robimy tego dla sanepidu, ale dla siebie i naszych klientów - mówi Joanna May Majewska, właścicielka salonu MAJEWSKA Styliści Fryzur.
Jak dodaje, jeszcze zanim pojawiła się pandemia klientka, która była np. przeziębiona, dostawała maseczkę ochronną.

- Bardzo cieszymy się z powrotu, bo przez epidemię nie zdążyliśmy rozpocząć pracy w naszym nowym salonie. Spełniamy wszystkie wymogi, ale wiemy, że nie każdy czuje się pewnie, dlatego na początku będziemy przyjmować klientki np. co drugi fotel - dodaje.

Salony kosmetyczne w Trójmieście


Wytyczne obligują też do przyjmowania tylko osób zdrowych i niebędących na kwarantannie lub pod nadzorem epidemicznym. Salony będą musiały więc przeprowadzać z klientami specjalne ankiety.

- Prowadzimy swoje salony od kilkunastu lat i od zawsze kładziemy nacisk na bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników, przygotowujemy naszych pracowników, by wiedzieli, jak przeprowadzić taki wywiad - mówi Kwiryna Gołębiowska, właścicielka Quiris House of Hair&Beauty.
Jak przekonuje, zainteresowanie klientów już teraz jest bardzo duże, bo od kiedy pojawiła się informacja o otwarciu salonów, klienci już pytają o terminy.

- Nasze salony są odpowiednio przygotowane, by przyjąć klientów, jednak na początku na pewno nie będziemy w stanie obsłużyć tyle osób jak do tej pory. Według wytycznych jeden fryzjer może zająć się jednym klientem, a wiadomo, że dobry fryzjer pracuje na zakładkę i np. w trakcie koloryzacji był w stanie wykonać np. inne strzyżenie. Oczywiście zawsze odbywało się to z zachowaniem zasad higieny - przyznaje.

Fryzjerzy w Trójmieście


Właściciele salonów i gabinetów przyznają, że kilka nakazów sanitarnych, jak czyszczenie klamek po każdym kliencie, jest nowych, ale np. szczególnie w salonach kosmetycznych wszystkie inne procedury są standardowe.

- Dezynfekcja rąk, praca w rękawiczkach i maseczkach, czyszczenie narzędzi pracy. Korzystanie z nich nie jest dla nas nowością - przekonuje Katarzyna Waligóra, właścicielka salonu urody i masażu Plus Dla Urody. - Bardzo się cieszę, że w końcu wrócimy do pracy, klienci już się zapisują - dodaje.
Przyznaje jednak, że powrót po niemal dwóch miesiącach może nie być łatwy. Już na początku przygotowań właściciele salonów muszą zmierzyć się z nowymi cenami środków dezynfekcji, maseczek czy rękawiczek.

- Przed pandemią 100 sztuk rękawiczek, czyli 50 par, kosztowało ok. 20 zł, teraz to min. 100 zł. Podobnie w przypadku maseczek - przed pandemią za 50 sztuk płaciliśmy ok. 10 zł, teraz to koszt min. 150 zł - mówi Kwiryna Gołębiowska.
Salony wciąż czekają na wsparcie. Jak na razie z pomocą przyszły klientki, które mimo zamknięcia wykupiły vouchery na swoje zabiegi .

Miejsca

Opinie (134) 5 zablokowanych

  • Wielu fryzjerów nie wróci z szarej strefy usług. (1)

    Będą działać jak kosmetyczki, bo strat spowodowanych dwoma miesiącami przestoju nie nadrobią do końca roku.

    • 28 16

    • nikt nie nadrobi,wszędzie spadki w tabelkach

      ludzie tracą pracę,wynagrodzenia są obniżane, tylko raty kredytów zostały nie zmienione bo wyliczone na podstawie dochodów sprzed pandemii.
      Opanujcie się z tymi podwyżkami bo ludzie zaprzestaną Was odwiedzać i zaczną uskuteczniać manufakturę

      • 0 0

  • u dentysty każą płacić 100 zł więcej (2)

    za dezynfekcję

    • 36 5

    • dlatego trzeba wyrazic swoje zbulwersowanie

      zęby swojego Synka leczyłam w Wiewiórce ale po tym jak usłyszałam o opłacie za dezynfekcję poprosiłam o zlikwidowanie karty i przeniosłam się do Gabinetu który takiej opłaty nie nalicza.
      Wczoraj musiałam umówić się na wizytę z reklamacją,usłyszałam że dodatkowa opłata została zniesiona.
      ! para rękawiczek to koszt 2 zł,maseczka 3 zł więc nie wiem skąd dodatkowe 80 zł w postaci opłaty dezynfekującej.
      Naciągactwo i tyle....

      • 1 0

    • A tylko w Gdańsku

      Rozmawiałem ze znajomymi w innych miastach to nie dosyć że ceny niższe to jeszcze żadnych dodatkowych opłat za dezynfekcje

      • 9 5

  • (2)

    Wizyta zarezerwowana - w końcu!

    • 12 21

    • ceny dramat

      przed usługą zapytaj o cenę bo możesz zostać zaskoczona (y),najpierw dentyści przerzucali opłatę za dezynfekcje na pacjentów,teraz robią to fryzjerzy....
      Z usług dentysty zrezygnowałam na rzecz gabinetu który takiej opłaty nie doliczał,fryzjera rozważę,chyba czas na dłuuuuugie

      • 0 0

    • u mnie tez!!!

      • 2 2

  • Podwyżka o 33% (20)

    Dzwonię do salonu fryzjerskiego gdzie przez pandemią chodziłem umówić się na strzyżenie i dowiaduje się że cena wzrosła o 33%. Było 30zl za strzyżenie męskie a teraz wraz z opłatą na dezynfekcję będzie 40 zł. Ja rozumiem że przez 2 miesiące nie mieli pracy ale moja pensja nie zmieniła się mało tego być może będzie obniżona przez nadciągający kryzys.

    • 114 17

    • ceny dramat

      wczoraj po długiej przerwie skorzystałam z usługi salonu który odwiedzam regularnie od 10 lat ,jak zawsze miło i fajnie ale cena zwaliła z nóg ,zamiast 180zł usłyszałam 250 zł.
      Całą pandemię pracuję z pacjentami,w maseczki,rękawiczki i środki do dezynfekcji zaopatruje nas pracodawca ale takich podwyżek nikt nie zafundował.

      • 0 0

    • (7)

      40 zł za strzyżenie męskie? Oczywiście różnie to robią, niektórzy przykładają się do swojej pracy ale to już chyba przesada.
      A ja myślałem, że przepłaciłem kupując profesjonalną maszynkę do włosów. Te z marketów się za szybko psują. Chyba z każdym rokiem będę ją bardziej doceniał.

      • 20 4

      • Jesteś zwykłą jęczącą łapą

        Jedź na Podhale, poderwij jakiegoś górala i będzie cię postrzygał razem z owcami po taniości.

        • 1 9

      • żeby tylko 40 zł

        ja już od dawna płacę 50 zł i obawiam się, że teraz będzie jeszcze drożej. U "zwykłego fryzjera" można się było obstrzyc za 20-25 zł, tylko ciężko znaleźć dobrego. U "barbera" to koszt ok. 50 zł. Chociaż czym to się różni to nie wiem, chyba tym, że u "barbera" zaproponują Ci kawę. Na robili teraz tych barber shopów i koszą jak za zboże.Jakby nazwa fryzjer była czymś złym, w końcu mieszkamy w Polsce,

        • 27 3

      • (4)

        A ile maja brac? 2.85 zl za pol godzinne strzyzenie? Ludzie to jednak dziady!

        • 15 29

        • (2)

          Chyba ktoś po fachu, zapytaj się ile ludzie dostają za 30 minut ciężkiej pracy, umysłowej lub fizycznej, dolicz podatki i zobacz co oznacza 40 zł za strzyżenie włosów.

          • 23 5

          • (1)

            Nie , nie ktoś po fachu. Po prostu nie jestem dziadówka tak jak wy.

            • 2 24

            • Nie wiem co to jest dziadówka, może jakiś młodzieżowy slang albo gwara.
              Może wydajesz nie swoje pieniądze to nie znasz ich wartości.
              Jeśli 40 zł za strzyżenie tobie odpowiada to twoja sprawa. Ja ciebie nie wyzywam.
              Mimo wszystko, miłego dnia.

              • 29 1

        • 40 zł za strzyżenie to mało, ludzie skąd wy jesteście?!
          Nie stać cię to chodź i nie jęcz.

          • 8 26

    • Kupić maszynkę (4)

      i niech ktoś z bliskich nią strzyże. Można się nauczyć i całkiem nieźle to wygląda. Jak ktoś chce pójść dalej, to może i nauczyć się operować nożyczkami dla poprawienia/wyrównania fryzury. Ja się nauczyłam i strzygę mojego połówka :)

      • 36 5

      • (3)

        Strzyzenie to zadna filozofia.
        Jedna z najprostszych czynnosci.

        • 12 8

        • Strzyżenie jest łatwą czynnością ale tylko wtedy: (2)

          Jak wszystkie włosy ostrzyżesz maszynką na jedną długość. Będziesz wyglądał jak i**ota. Prawdziwe strzyżenie to sztuka.

          • 11 8

          • Naprawdę nie potrafisz przy użyciu maszynki sam trochę tej fryzury pocieniować z tyłu i po bokach? Wiadomo, że szału nie będzie, ale na ulicę bez wstydu wychodzę i palcami mnie nie wytykają :) Wiadomo, jak się marzy fryzura a la piłkarz ekstraklasy, to raczej samemu się nie uda.

            • 6 0

          • sztuka już była nikt mnie nie będzie ponizać wkładając mi kurtkę do worka na śmieci czy zbierać moja dane osobowe i przeprowadzać jakieś zdrowotne ankiety sztuka to jest u kobiety mężczyzna a nie cio*a raczej lubi wyglądać schludnie a to się da zrobić samemu poza tym spodziewam się że w dobie kretyńskich nakazów zakazów itd fryzjerzy i tak będą w podziemiu dorabiać

            • 9 4

    • Ty jako facet kupisz se maszynke i bedzie taniej ale ja ze swoją wielka czupryna nie mam wyjścia i musze isc do fryzjera

      • 1 0

    • A dezynfekcja

      Fryzjer musi teraz pobierać opłatę sanitarną a odpady wywozic jak w ośrodkach zdrowia. Każdy produkt w salonie napierac jednorazowym szpachtułkami i inne takie dodatkowe żeczy z które musi zapłacić klijet. Halo przecież jak strzyżenie męskie kosztowało 30 zł to teraz sobie policz 1 razowa perelyna 3zł jednorazowy ręcznik 3zł produkty na głowe i dezynfekcja sprzętu to jest min 5 zł to się robi 19 zł z tego odwjmij procent ile fryzjer zarobi. No to już widzę czy byś pracowała za 7zł za godzinę pracy. Więc się dziwię że strzyżenie ktoś ma tak tanie za 40 zł bo ja bym wzięła conajmnoej 60

      • 1 16

    • Dodatek

      Bo im się w d*pach przewraca.. jakby im w sklepie do bułek dołożyli 30zl bo muszą kupić maseczki to by się darli ale sami wykorzystują i podwyżka

      • 20 0

    • Ja już dawno lecę sam na zero (1)

      Nie dam się tak dymac

      • 20 0

      • Bo włosów na głowie prawie nie masz

        Na "zero" to każdy potrafi.

        • 3 10

    • Przedtem nie dezynfekowali :) bu ha ha

      • 15 0

  • Okazuje się że fryzjerzy są niepotrzebni (2)

    Przez te dwa miesiące sam się podcianalem. Wyglądam lepiej niż od fryzjera i kasa została w kieszeni.

    • 45 22

    • (1)

      Skoro po samodzielnym strzyżeniu wyglądasz lepiej, to i tak dużo raczej nie zaoszczędziłeś ...

      • 2 2

      • Zaoszczędził okolo 80 zl.

        • 0 0

  • (21)

    Fryzjer, kosmetyczka , manicure i pedicure to standard u każdej zadbanej kobiety / dziewczyny. A faceci jęczą , że mają wydać 40 zł za strzyżenie hahaha , wiecie ile my wydajemy ?;) co za kraj buraków i dziadów, ile wy zarabiacie? Do roboty panowie , a nie jęczeć i siedzieć na d*pie z piwkiem.

    • 39 73

    • Idz do kosmetyczki. (11)

      Założy tobie maseczkę na maskę, bo głupoty piszesz.
      Wydepiluj brwi i namaluj sobie nowe,

      • 29 10

      • Niewykształcone fryzjerki które znam sa ledwo po przyuczeniu do zawodu (5)

        Takie Bolki współczesne

        • 14 4

        • (4)

          A ja chodzę do fryzjerki która ma wykrztalcenie wyższe nie wszystkich mierzy się jedna miarą... Bo można się przejechać...

          • 3 10

          • wyzsze z fryzjertwa? (2)

            • 13 0

            • Fryzjerki są też po różnych studiach a to co robią to dodatkowe hobby i umiejętności młotku

              • 0 0

            • Doktorat

              i do tego trzy fakultety z tapirowania kłaków.

              • 11 0

          • Ha

            Ma pewnie takie wykRZtalcenie jak Ty.

            • 5 0

      • jesteś głupi dlatego nie masz forsy (1)

        • 3 23

        • Po ile wsad?

          • 6 1

      • (2)

        A ty jesteś nieudacznikiem życiowym skoro zarabiasz marne grosze haha

        • 10 25

        • on przebombił 5OO+ swoich dzieci na driny więc nie ma (1)

          • 7 11

          • A ty wdychaj dalej chemię i raczek pewny

            • 8 2

    • jak ktoś nie potrafi o siebie zadbać to rzeczywiście, musi za to bulić...

      • 2 1

    • nie uogolniaj... ja chodze do fryzjera co 6 tygodni, moj facet co 2....

      • 2 2

    • Śmiechłem

      • 5 0

    • Musiałbym być chory

      Żeby dać zarobić jakiejś Dzesice za manicure czy pedicure 100 zł. I zarabiam ponad średnią krajową chodzi o zasadę i przewartościowanie celów w życiu

      • 19 5

    • (1)

      Przeciez to mozna zrobic samemu !
      Jestem zadbana i nie chodze po kosmetyczkach i fryzjerach. Wole kupic ksiazke lub pojsc na wystawe.
      W ten sposob dbam i rozpieszczam moj mozg.

      • 33 3

      • A cóż to za zawód fryzjer ?

        Samemu można się ostrzyc

        • 9 6

    • ładne tego nie muszą robić, i nie jest to kwestia zadbania tylko chęć poprawiania natury

      • 9 3

    • Wszystko to robie sama. Zestaw do hybrydy kosztuje tyle co trzy wizyty u kosmetyczki. No ale fakt. Brwi od szklanki nie odrysowywuje, mam swoje.

      • 19 3

    • moja d*pa, moje piwo
      moje miski i moje mleko.

      • 14 2

  • Jeden klient na jednego fryzjera ? (14)

    Czyli rozumiem że wcześniej bywało paru na jednego fryzjera :)
    Nie spotkałem sie.

    • 69 21

    • Mam wrażenie ze zawodu fryzjera zrobił się g*wno zawód, to jest tylko fryzjer krótki kurs i jedziesz. (8)

      Robią z tego instytuty psychologiczne dla ludzi chorujących na nadmiar kasy. Fryzjer to nie dentysta a ceny u niektórych jak u lekarza specjalisty. Fryzjer nie studiuje 6 lat i nie robi specjalizacji to tylko czynność manualna jak obieranie ziemiaków oczywiście różnie też może wychodzi obieranie zemiaków jeden zostawi oczka drugi będzie grubo skórę kroił.

      • 35 11

      • Problem w tym, że te fryzjerki za 20 zł...

        po prostu nie umieją ładnie obciąć, szczególnie facetów. Robią trzy fryzury i na tym wiedza się kończy. Gdy do nich idę, czuję olany - zrobią z prędkością światła zgodnie ze swoim szablonem i wio. Jeżeli chcesz mieć ładną fryzurę, musisz pójść do takiego, który bierze 50 (zazwyczaj faceta, który obcina tylko facetów). Nie wiem, dlaczego porobiło się tak dziwnie.

        • 0 0

      • (1)

        Ta miałam rozjaśnianie włosy przez taka fryzjerkę o której myślisz - wole zapłacić 300zl i wyjść z takim odcieniem na głowie jaki chciałam mieć a nie jaki wyszedł... kiedyś to się szło do fryzjerki włosy podciąć albo położyć jeden kolory czy rozjaśniacz położyć teraz samo rozjaśnianie to rozjaśniacz, toner a na końcu konkretna maska regeneracyjna - wszystko trwa 2-3h.

        • 5 3

        • Weź te 300 zeta przesuń na korki z polskiego...

          • 7 0

      • (2)

        Za moich czasow na fryzjera szły tłuki ktore nie miały szansy zdac matury :)

        • 27 13

        • Ha ha (1)

          Widać że też nie napisałeś...

          • 10 6

          • dokladnie

            • 1 2

      • Za PO elyta...

        Zawsze można panią z Urzędu strzyc za darmo jak ta na Piastowskiej

        • 3 9

      • Farmazony

        Twoja opinia jest połowicznie błędną. Jestem fryzjerem od 24lat i dokształcam się non stop.Zanim nauczyłem się biegać w zawodzie fryzjera, wpierw musiałem nauczyć się chodzić... W świecie medycyny mamy też mega słabych i przereklamowanych "specjalistów". Jedni poprostu obcinają włosy a inni robią to niczym wykwintny krawiec,Na Miarę. Nie do tych Chodzisz...

        • 27 14

    • nie wiem skądś sie wtedy urwałeś, na damskim potrafiła obsługiwać 3 osoby jednoczenie , jedne obcinała, druga farbowała a trzecia dogadała czy ma zmyć farbę

      • 3 0

    • Pewnie, że mogło być np. dwóch klientów obsługiwanych na raz. Jednemu nakładało się farbę na włosy - jak wiemy, trzeba wtedy odczekać jakiś czas, a w tym czasie można wykonać np. strzyżenie męskie, które nie wymaga dużo czasu. Ot cała filozofia :)

      • 26 0

    • (1)

      Bywało, że jedna klientka siedziała z farbą, druga była czesana, a trzecia już miała myte włosy.

      • 45 2

      • szok

        • 7 1

    • Nie spotkałeś bo nie chodzisz

      • 14 17

  • A ja u pobliskiego fryzjera, do kt. zreszta nie chodze zauwazylem, ze cale szyby zaklejone - niby ozdobnymi plakatami.

    Ciekawe czy teraz znikną?

    • 0 0

  • Na świeżo

    Przed pandemia strzyżenie dziecka 35zl- wczoraj 55zl.Strzyżenie damskie krótkie włosy+farba o 30 procent. Co sie zmienilo? Pleksi w recepcji, maski na gebach i plyn do dezynfekcji rak. Klientow pelno, umawianie na godzine to fikcja. A! I nie pisze o "wypasionym salonie" a takim osiedlowym.

    • 2 0

  • Fryzjerzy i kosmetyczki obudźcie się (6)

    Czas wyjść z letargu my tu jesteśmy a nie Skandynawowie. Plakaliscie że pracy nie macie a ceny usług mieliście z kosmosu nastawieni na Norwegów . ludzie dajcie sobie spokój z pójściem do zakładów w centrum czy w galeriach wybierajcie zakłady poza centrum tam mniej płaczących pazernych . Strzyżenie męskie 40-50 dzieci to samo takie ceny były u fryzjera w Manhattanie we Wrzeszczu to nie jest normalne dodadzą do nazwy francuski wyraz albo barber i szukają frajerów.

    • 27 2

    • Pracuje jako fryzjer (4)

      I jak by mi jakiś burak miał problem zapłacić cenę za strzyżenie męskie 40 a 50 zł to go bym wysmiała to jest mało na maksa najwidoczniej należycie do tych ludzi co nie szanują czyjeś pracy. No sami ręce zaciera ie na kasę ale ktoś to dla was po kosztach ma robić. Jakie to pazerstwo i brak szacunku. Nie pluj się o ceny tylko sobie sam rób na głowie. Takie pato rozumienie 500 plus dostajesz to jest kurka na dzieciaka jak raz na 2 miesiące pójdziesz do fryzjera to ci nie ubedzie i tak nie oszczędzaj na dziecku bo to pieniądze na nie

      • 3 16

      • I wlasnie dlatego jak mam isc do fryzjera to az mnie skreca. Tylu plot, obgadywan etc jakze kwiecistym jezykiem to sie czlowiek nigdzie nie naslucha co u fryzjera czy kosmetyczki.

        • 0 0

      • Argumenty z TVP

        To że zarabiam i to że wpływają pieniądze na dziecko nie znaczy to że muszę dać się naciągać na zawyżone ceny.

        • 6 0

      • Kupiłem maszynkę do strzyżenia za 250 złotych.

        Zwróciła się nam ( trzy osoby ) w niecałe dwa miesiące. Pandemia nauczyła mnie aby w wielu dziedzinach nie wspierać patologicznych cen. Bo 50 złotych za strzyżenie maszynką to patologia cenowa.

        • 7 0

      • Jeżeli jesteś fryzjerem

        To właśnie pokazałaś swoją arogancję wobec klientów choć sądząc po Twoim obyciu nie masz ich zbyt wielu.
        Nie pisz że po kosztach bo dużo jest zakładów w których można ostrzyc się dobrze w normalnych i adekwatnych do wykonanej pracy cenach 20-30 ale ludzie 40 -50 PLN za męskie strzyżenie lub dziecka? Nie pisz że to normalne bo się tylko pograzasz i swoją branże. Zdaję sobie sprawę że damskie cena wyższa bo więcej pracy dłużej zajęte miejsce przez jedną osobę itp.

        • 11 2

    • Prawda

      Żeby cena szła z jakością jeszcze. W tym miejscu strzyżenie męskie odpada. Płacisz za zboże a jakość mizerna jak 20zl w baraczku.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane