• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ruszyły zgłoszenia do sopockiego programu in vitro i naprotechnologii

Wioleta Stolarska
1 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
By pomóc sopocianom w realizacji marzenia o własnym dziecku, miasto oferuje dofinansowanie dwóch programów wspomagania płodności. By pomóc sopocianom w realizacji marzenia o własnym dziecku, miasto oferuje dofinansowanie dwóch programów wspomagania płodności.

Od 1 kwietnia ruszyły nabory chętnych do procedury in vitro i naprotechnologii w Sopocie. To kolejne elementy szerszego planu działań wspierających kobiety i rodziny w Sopocie, zwanego "Sopocianki". Kto i w jaki sposób będzie mógł skorzystać z programów?



Ginekolodzy w Trójmieście


Gdybyś miał(a) problemy z niepłodnością, z której metody skorzystał(a)byś?

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia co szósta para w Polsce ma problem z płodnością. By pomóc sopocianom w realizacji marzenia o własnym dziecku, miasto oferuje dofinansowanie dwóch programów wspomagania płodności.

- Mam bardzo dobrą wiadomość dla wszystkich par sopockich, które marzą o posiadaniu własnego dziecka - decyzją radnych Rady Miasta Sopotu od tego roku miasto dofinansowuje procedurę in vitro, a także dofinansowuje działania związane z naprotechnologią - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu. - Zapraszamy wszystkie osoby, które chcą z tych programów skorzystać. Już od 1 kwietnia rusza rekrutacja zarówno do programu in vitro, jak i do naprotechnologicznego. Cieszymy się, że kolejne programy w ramach dużego pakietu "Sopocianki" już wprowadzamy w życie i możemy sopociankom oferować.
Czytaj też: Pół tysiąca dzieci urodziło się dzięki in vitro. Radni chcą zwiększyć finansowanie

Kto może skorzystać z programu in vitro?



W ramach programu pary zmagające się z problemem niepłodności będą mogły skorzystać z dofinansowania do in vitro. Realizację programu powierzono Klinice Leczenia Niepłodności Invicta, która ma placówki m.in w Gdańsku, Gdyni oraz laboratorium w Sopocie.

Z dofinansowania zabiegu in vitro będą mogły skorzystać pary, u których stwierdzono przyczynę niepłodności lub nieskutecznego leczenia niepłodności w okresie 12 miesięcy poprzedzających zgłoszenie do programu. Kobieta ubiegająca się o dofinansowanie in vitro powinna znaleźć się w przedziale wiekowym 20-40 lat.

Czytaj też: Jakie szczepienia zaleca się kobietom w ciąży?

Pary powinny być również mieszkańcami Gminy Miasta Sopotu przez co najmniej rok i rozliczać się z podatku we właściwym dla Miasta Urzędzie Skarbowym, powinny również pozostawać w związku małżeńskim lub partnerskim.

- Zgodnie z założeniami programu przewiduje się nawet 5 tys. zł dofinansowania w ramach pojedynczej procedury. Koszty wynikające z konieczności przeprowadzenia m.in. badań laboratoryjnych, dodatkowych konsultacji specjalistycznych, procedur uzupełniających terapię (diagnostycznych, zabiegowych i embriologicznych) pozostają po stronie pary/pacjentów. Dopłata stanowi jednak istotne odciążenie budżetu leczenia - wyjaśnia sopocki magistrat.
Program będzie realizowany od 1 kwietnia 2022 r. do 19 grudnia 2025 r.

Jak się zgłosić? Można skorzystać z kontaktu do rejestracji pod nr telefonu 58 58 58 800 lub poprzez formularz zgłoszeniowy i umówić się na wizytę kwalifikacyjną.

Szkoły rodzenia w Trójmieście


"Szansa na dziecko z naprotechnologią dla Sopocian"



Program adresowany jest do mieszkańców Sopotu, którzy borykają się z problemem niepłodności. Naprotechnologia jest metodą, która polega na przeprowadzeniu kompleksowej diagnostyki i leczenia w zakresie niepłodności i nawykowych poronień. Warunkiem udziału jest zamieszkanie małżonków na terenie Sopotu.

Program prowadzi Fundacja Naprocentrum, która od 2013 r. działa w Poradni Zdrowia Prokreacyjnego Naprocentrum w Gdańsku.

Jak się zgłosić? Obowiązuje rejestracja telefoniczna: 783 002 002 (od poniedziałku do piątku w godz. 8-15). Po zgłoszeniu odbędzie się wywiad kwalifikujący parę z koordynatorem projektu.

Miejsca

Opinie (76) 6 zablokowanych

  • Jak bumerang powraca pytanie: jak wychować nowego człowieka gdy nie stać na zabieg... (30)

    • 11 16

    • Kto płaci podatki powinien mieć dostęp do świadczeń medycznych (19)

      I tyle.
      Na invitro para może wydać 10-60tys.
      Koszty podejścia do invitro to nie tylko sam transfer, ale wcześniejsza diagnostyka, próby inseminacji, badania typu badanie nasienia, drożności jajowodów, macicy itp itd.
      Równie dobrze można by nic nie refundować, zadnych badań ani lekarzy, w końcu jeśli nie stać cie na szczepienie dzieci to po co dzieci masz? Jeśli nie chcesz płacić za prywatne leczenie zapalenia płuc u dziecka to po co w ogóle dziecko masz?
      A jednak placimy, przynajmniej większość płaci, podatki i składki zdrowotne, do jednego wspolnego wora idą te pieniadze i w razie choroby, problemu zdrowotnego oczekujemy ze przynajmniej częściowo będziemy mogli liczyć na publiczną służbę zdrowia. Po co inaczej w ogóle płacić podatki i skladki zdrowotne? Choroby i dysfunkcje układu rozrodczego nie są w zaden sposób inne, gorsze od chorób pozostałych układów: pokarmowego, krążenia, kostnego... dlaczego mialyby być z definicji wykluczone z koszyka swiadczeń refundowanych?

      • 13 6

      • 100% racji (12)

        My ciągle walczymy. Do tej pory się zastanawiam dlaczego Gdynia nie dofinansowuje programów in vitro. Gdańsk to robi, Sopot to robi, a Gdynia - miasto z morza i marzeń - nie.

        • 6 7

        • (9)

          bo in vitro nie leczy, problem zostaje, chorzy na raka nie mają leczenia, a ty myślisz o swoich fanaberiach

          • 11 12

          • Insulina też nie leczy a sie ją bierze (2)

            • 6 8

            • się ją bierze aby przeżyć

              • 7 3

            • Niepłodność nie powoduje stanów zagrażających życiu i ograniczających codzienne funkcjonowanie organizmu, cukrzyca owszem

              • 2 2

          • (5)

            To zamiast na Rydzyka niech idzie kasa na leczenie raka.... ostatnio miliardy poszły na TVP zamiast na onkologię....

            • 5 5

            • (4)

              oj nawet tu rydzyka widzisz, ostro masz w glowie pojechane

              • 6 3

              • (2)

                Widze Rydzyka wszedzie tam, gdzie mowa o braku kasy na zaspokojenie podstawowych potrzeb zwyklych ludzi, takich jak leczenie, miejsce w publicznym żłobku czy przedszkolu... bo do niego rząd przelewa miliardy a na te podstawowe rzeczy niby nie ma

                • 4 1

              • (1)

                a skąd masz wiedzę ile kasy idzie na Rydzyka? Tylko z soku z buraka czy poszerzasz horyzonty może? ps invitro nie jest podstawowym świadczeniem btw

                • 4 3

              • No właśnie, drugi problem jest taki, że ma tak niejawne finanse , ze nikt do końca nie wie, ile na jego imperium idzie kasy... a to tu milion, a to z tego ministerstwa dotacja, a to inny przelew...
                A rodzina to podstawowa komórka społeczna, dla większości posiadanie dzieci jest podstawową potrzebą, wiec tak, nakłady na medycynę zwiazaną z rozrodem to podstawowa potrzeba i podstawowe świadczenie. Dla mnie wazniejsze zeby kochająca sie para miala wyczekane dziecko niż żeby kolejny ksiądz dostał kolejną działkę za darmo

                • 4 2

              • Ta chorzy ludzie wszędzie widzą rydzyka

                • 1 1

        • bo to nie jest zadanie dla samorządów (1)

          Sopot i Gdańsk robią to z przyczyn politycznych-ideologicznych.
          Gdyby ww miast rzeczywiście dbały o ilość urodzeń, to by dofinansowywały wszelkie leczenie niepłodności, a nie skupiały się na in vitro.

          • 5 5

          • Ta PiS nie jest za invitro więc do finansują wyłącznie z powodów politycznych

            • 0 0

      • (3)

        A to ten zabieg leczy bezpłodność ?

        • 6 4

        • (2)

          Bezpłodności nic nie wyleczy. Niepłodność tak, wyleczy.

          • 6 4

          • ciekawe jak wyleczy, kolejne dziecko też musi być z in vitro, bo to włąsnie nic nie leczy

            • 4 5

          • A antypłodność ?

            • 0 0

      • Tyle że wtedy ubezpieczenie kilka razy do góry

        • 0 0

      • Zaburzenia i dysfunkcja układu rozrodczego (z wyjatkami) są zupełnie czymś innym niż choroby pozostałych układów. Azoospermia lub brak owulacji np poza niepłodnością nie ma żadnych innych objawów i nie ogranicza jakości życia "pacjenta". Artretyzm za to jest chorobą postępującą, charakteryzuje się postępującym bólem, zmianami zwyrodnieniowymi stawów, stanami zapalnymi skóry, prowadzi do ograniczenia sprawności ruchowej a to z kolei wiąże się z kolejnymi problemami zdrowotnymi. To tylko jeden z niekończącej się listy przykładów zaprzeczające twojej (fałszywej)opinii.

        • 0 0

    • I jak bumerang pojawiają się tak głupie komentarze. Bo może jak ciąża się pojawia naturalnie to od razu z wyprawką? (9)

      Z leczeniem niepłodności nie można czekać, bo organizm starzeje się z każdym cyklem - starzeje się zawsze, niezależnie od wieku. Procedura kosztuje około 20 tys. zł. Do tego niezbędne drogie badania które są ważne kilka miesięcy lub tygodni. Jak rodzi się dziecko to wydatki są rozłożone w czasie, a tutaj tak się nie da. Wiem, bo przez to przechodzę.

      • 8 4

      • Życzę powodzenia!

        • 6 2

      • (4)

        a procedura jak wpływa na psychikę, może warto napisać

        • 3 7

        • (3)

          Lepiej niż trwanie w niepłodności

          • 5 5

          • (2)

            90% malżeństw po in vitro rozpada się

            • 1 10

            • Kłamiesz.

              Zwyczajnie bredzisz.

              • 7 1

            • a te informacje masz z katolickich (tfu ) pisemek czy sam doszedłeś?

              bo mamy od dawna dzieckoz in vitro i jesteśmy szcześliwsi niż kiedykolwiek. Wy katolicy (tfu) po prostu nie znosicie, ze ktos jest szczesliwy. Dla was cierpienie jest jakąś wartością

              • 0 0

      • I po tym "wyleczeniu" można już rodzić i rodzić do woli ? Bumerangu ? (1)

        • 3 4

        • Przeczytaj definicje zdrowia i choroby wg WHO.
          Chorobą jest brak ciąży i czesto depresja z powodu braku ciąży, braku pełnej rodziny, braku możliwości przeżycia macierzyństwa.
          Invitro umożliwia zajście w ciążę, doświadczenie stanu macierzyństwa i ojcostwa.
          Jest wiele przypadków, ze po pierwszej ciąży z invitro rodzi się drugie dziecko naturalnie.

          • 5 5

      • I co z tego że przez to przechodzisz? Ja też przeszłam a później mając 46 lat zaszłam w ciążę naturalnie wyniku stosunku bez żadnych terapii. Obecnie technologia rozrodcza jest tak zaawansowana że można sobie zamówić dziecko z określonym kolorem oczu. Nie w Polsce i nie w Gdańsku.

        • 1 0

  • Proszę mi dokładnie napisać co oferuje nanoprotechnologia (22)

    Poza obserwacją śluzu i tym podobnymi ...
    Każdy normalny ginekolog gdy trafia do niego para niemogąca zajść w ciążę na początku sprawdza podstawy: usg, badania hormonów , monitoring owulacji, stymulacja owulacji, badanie nasienia, badanie drożności jajowodow, pobranie wycinka z macicy i nie nazywa tego" nanoprotechnologia" . Czy w centrach nanoprotechnologi bada sie w ogóle nasienie?

    • 42 11

    • Naprocentum ma na stronie informacje , ze ginekolodzy nie przepisują antykoncepcji (8)

      To ciekawe... czyli to tacy ksieża katoliccy w stroju lekarza ... słabo

      • 5 3

      • (6)

        a po co ci antykoncepcja skoro się starasz o dziecko??

        • 3 2

        • (5)

          Ginekolog ktory z definicji nie przepisuje antykoncepcji, jest dla mnie z definicji nie lekarzem, tylko fanatykiem religijnym a takim nie powierzę swojego ciała ani zdrowia, nie mam zaufania...
          A antykoncepcją, stosowaną mądrze, indywidualnie dobraną, leczy się wiele schorzeń ginekologicznych, reguluje często wiele procesów... wiec jak ktoś z definicji traktuje ją jako zło to nie jest dobrym lekarzem dla mnie

          • 4 4

          • (3)

            antykoncepcja nie leczy, zapamietaj to sobie na zawsze, to nie są leki tylko środki antykoncepcyjne

            • 1 2

            • (2)

              Proponuję zapoznać sie z aktualną wiedzą medyczną, a nie tylko z tym co ksiądz mówi

              • 2 3

              • (1)

                masz obsesje na temat księży? To też można leczyć, wiesz?

                • 6 2

              • Nie mam obsesji na punkcie księży. To księża mają obsesję na temat seksu i rozmnażania.

                • 1 3

          • Tylko dodajmy, ze konsultant naprotechnologii to nie zawsze ginekolog

            To moze być pediatra lub bez żadnej specjalizacji... jak można z taką osobą leczyć niepłodność, to jakieś żarty

            • 1 0

      • a myślisz kto tam bada i jak jakośc nasienia jak nie kiseża...

        • 0 2

    • (7)

      Tak, bada się, jest to jedno z pierwszych badań wykonywanych. Badanie śluzu zaś jest po to, by nie podawać progesteronu "na oko", jak robi to wielu ginekologów bez wiedzy o tym czy owulacja wystąpiła czy nie

      • 11 10

      • (5)

        Co sie dokładnie bada w naprotechnologii poza badaniem śluzu? Ja lecząc sie u normalnego lekarza, nie napro, mialam oznaczany progesteron z krwi. Wiec co takiego robi naprotechnolog że nazywa sie to naprotechnologią i aż tyle kosztuje, a nie jest dostępne u zwyklego lekarza leczącego niepłodność? Prosze o odpowiedź
        Czy naprotechnolog bada nasienie ( do tego potrzebna jest zakazana przez katolików masturbacja)? Klopoty z nasieniem to częsty powód braku ciąży, w okolo 50 procent... wiec powinno to być sprawdzane na wstepie... jak lekarz tego nie zleca, uciekajcie z takiego gabinetu, szkoda kasy i czasu

        • 9 4

        • Nasienie również się bada (4)

          są specjalne prezerwatywy, które dostarczasz potem do labolatorium. Nam napro pomogło podczas gdy zwykli lekarze/ginekolodzy rozkładali ręce. Na początku masa różnych badań, potem leczenie, potem monitorowanie ciąży

          • 8 13

          • Jakie konkretnie badania? Jakie konkretnie leczenie? (2)

            Jaka była u Was przyczyna braku ciąży? Ile to trwało i ile kosztowało?

            • 4 6

            • Zero zł, UCK. Leniwe plemniory i tyłozgiecie+endometrioza. (1)

              badanie nasienia, owulacji, drożności itp. za darmo, NFZ

              • 5 5

              • Ale to nie napro

                • 9 6

          • dostarczasz zurzyte prezerwatywy? w ciagu kilku h czy jakim czasie?

            przeciez masa plemnikow zdarzy umrzec do tego czasu i takie badanie mozna o kant de rozbic, powiedz, ze zartujesz?

            • 0 1

      • Serio podajecie progesteron na podstawie śluzu a nie oznaczenia jego poziomu z krwi?

        • 6 2

    • Mam nadzieję że informacja o finansowaniu czegoś takiego jak naprotechnologia jest tylko żartem na prima aprilis

      • 1 2

    • Naprotechnologia traktuje organizm człowieka jako całość. Nie doszukuje się przyczyny bezpłodności tylko w narządach i organach rodnych bądź hormonach. Leczy inne przyczyny bezpłodności które na pierwszy rzut oka nie mają z płodnością nic wspólnego. Nie masz pojęcia jak ludzie mają rozregulowane organizmy, przez używki, złe jedzenie, deficyt witamin. Najpierw robi się kompleksowe badania dosłownie "wszystkiego" żeby organizm "wyleczyć " i doprowadzić do równowagi. Do każdej pary podchodzi się indywidualnie.

      • 12 10

    • naprotechnologia to nie jest technologia tylko mydlenie oczu

      • 15 11

    • Nie bada się nasienia

      partnera, bo są tylko dwie mamy . A jak jeast dwóch ojców , to któremu się pobiera ???

      • 3 3

    • Kolega by napisał rzeczowo ale niestety tutaj jest cenzura.

      • 4 0

  • (1)

    lekarze wciskają in vitro i żyją z tego, zobaczcie jakie domy sobie stawiają za waszą naiwność...

    • 14 18

    • Lekarza ktory wciska invitro na pierwszej wizycie bez badania sobie odpuść... chyba ze jesteś osobą bez zadnego jajowodu.
      Ale tak samo sobie odpuść lekarza który nie bada nasienia, za to przez rok obserwuje śluz i bierze za to 250 zl za wizyte

      • 6 0

  • 20 latce proponować in vitro to jakieś nieporozumienie (7)

    Pary , które mają problem z zajściem leczą się często po kilka lat, a dopiero potem ew. idą na in vitro.
    Oczywiście są przypadki jednoznaczne np. onkologiczne, gdzie in vitro to jedyne wyjście. No ale tak z automatu 20-latce rozregulować cały organizm to niepoważne.

    • 26 21

    • (1)

      20 lat to dolna granica przystąpienia do programu. Oznacza to że osoba młodsza nie otrzyma zgody na udział w programie, a nie że kazdej dwudziestolatce proponuje sie na starcie invitro. Przy okazji, poza przypadkami onkologicznymi są też inne sytuacje gdzie invitro u młodych osób jest rozwiązaniem jak np brak jajowodów, niedrozne jajowody, bardzo niska rezerwa jajnikowa (tak są 20latki na skraju menopauzy). Chyba komentujący nie jest tak naprawdę lekarzem, a juz na pewno nie ginekologiem specjalistą od niepłodności

      • 16 5

      • Czytaj ze zrozumieniem

        Przecież lekarz napisał , że NP. przypadki onkologiczne. NP. oznacza to , że są i inne przypadki. Lekarz pisał o 20-latakach, a nie niższym wieku. 20-latki to bardzo niski wiek jak na in vitro i to właśnie dziwi.

        • 5 1

    • Nikt głośno nie mówi o wadach invitro (4)

      Znamy pary, którym invitro zniszczyło życie. Pomimo dofinansowania przez Państwo musieli wyłożyć sporo swoich pieniędzy a do tego zdrowia.

      • 6 20

      • (1)

        Proszę o szczegóły....
        To ze musieli dołożyć kasę, to żadna nowość, to oczywista oczywistość.
        To ze kazdy lek może mieć skutki uboczne które mogą sle nie muszą sie pojawic, w różnym natezeniu, to tez oczywiste, nawet apap je

        • 11 3

        • Już odezwali się przeciwnicy i zwolennicy metod prokreacyjnych. Samo podejście do tematu jako do leku to błąd. To tak nie działa i lepiej mieć tego świadomość.

          • 2 1

      • ja mam dziecko z in vitro, jak miało to wpłynąc na moje zdrowie? (1)

        a pieniadze, wlasnie po to zarabiam, chociaz milo by bylo, by moje podatki, ktorych place znacznie ponad srednia, jakos wrocily do mnie

        • 3 0

        • Ciąża pozamaciczna, usunięcie jajowodu

          To jedne z powikłań in vitro

          • 0 0

  • To prima aprilis z tym napro gusłem:) (2)

    • 9 10

    • Mam nadzieję

      Chyba Sopot nie zgodziłby sie aby niepłodność leczyli pediatra i lekarz (brak wskazanej specjalizacji), a takie osoby figurują na stronach naprocentrum jako naprotechnolodzy...

      • 3 4

    • Oby to był prima aprilis

      • 3 2

  • Zupełnie nie popieram (3)

    Radykalnego działania wbrew naturze. Widać człowiek ma to w genach, zniszczył świat bo działa wbrew naturze i wszystko inne musi tak robić. Choroby zamiast leczyć to leczy objawy. Nie może mieć dzieci to kombinuje jak je mieć bo przecież o nic innego w życiu nie chodzi by tylko rozmnożyć się. To jest po prostu chore, że się staje na głowie by mnożył się gatunek, który doprowadził taka piękna planetę do ruiny.

    • 28 65

    • (1)

      Po to jest medycyna. I postep. Ty pisowski trolu

      • 12 9

      • metoda in vitro to regres. popyt jest a te same... "leczenie" to po prostu kupno i sprzedaż. Handel ludźmi, w słodko pierdzącej otoczce pomocy.

        • 5 11

    • zapewne informacje masz od panów w sukienkach czarnych?

      którzy wbrew naturze, postanowili żyć z innymi facetami i wyzbyć się jednego z najsilniejszych naturalnych instynktów posiadania potomstwa?
      Okej

      • 1 0

  • Rodzenie dzieci jest (1)

    Przejawem okrucieństwa i sadyzmu

    • 5 8

    • Zgadzam się

      • 0 0

  • Reproduktor-jestem gotów pomóc. (1)

    Naturalnie bez obaw, jesteśmy ludźmi, kochajmy się i pomagajmy naturalnie.

    • 2 5

    • Piwniczakiem jesteś, a nie reproduktorem

      • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane