Stuletni budynek przy ul. Witomińskiej 9 w Gdyni
, w którym odbywały się zajęcia dla dorosłych osób z autyzmem, wymaga kapitalnego remontu. To jedno z niewielu miejsc w Polsce, które oferuje bardzo profesjonalną pomoc osobom z tą niepełnosprawnością. Dorosłe osoby z autyzmem ze względu na specyficzne problemy, z którymi się zmagają, potrzebują stałej opieki, jednak nie mogą liczyć na wsparcie innych instytucji.
Centrum Aktywizacji Zawodowej i Społecznej Dorosłych Osób z Autyzmem działa od 2004 roku. Centrum na Witomińskiej 9 w Gdyni to stary, parterowy budynek z 1920 roku, który wymaga natychmiastowego remontu.
- Jeśli tego nie zrobimy teraz, to w niedługim czasie miejsce to nie będzie się nadawało do prowadzenia terapii i nie zapewni właściwych warunków do pracy. Dodatkową kwestią motywującą nas do działania już teraz, jest to, że im dłużej byśmy przekładali datę rozpoczęcia, tym remont byłby bardziej kosztowny - mówi Emilia Ludwiczak ze Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym.Remont generalny oznacza ocieplenie i otynkowanie elewacji, naprawę całego dachu i wymianę rynien, wymianę wszystkich podłóg, wstawienie nowych ścianek i sufitów podwieszanych, wymianę instalacji elektrycznej i oświetlenia, całkowite wyremontowanie łazienki i kuchni, wymianę drzwi wewnętrznych i ościeżnic.
Drugi dom
Autyzm to niepełnosprawność o bardzo szerokim
spektrum. Wśród podopiecznych centrum są osoby niesamodzielne, mające poważne problemy z komunikacją i rozumieniem norm społecznych, przejawiające często bardzo trudne zachowania, takie jak agresja i autoagresja.
- Są też osoby wysoko funkcjonujące, w normie intelektualnej, posiadające wiele umiejętności, które jednak mają wiele poważnych problemów, przede wszystkim związanych z funkcjonowaniem społecznym. Bez specjalistycznej terapii osoby wysoko funkcjonujące również nie poradzą sobie w codziennym życiu wśród nas - przekonują terapeuci centrum.Czytaj też:
Wirus odciął osoby z autyzmem od specjalistycznych terapii
Izolacja i odcięcie od codziennych zajęć jest bardzo trudnym przeżyciem dla osób z autyzmem. Dla nich stres związany ze znalezieniem się w zupełnie nowej sytuacji jest wielokrotnie większy niż u osób pełnosprawnych, m.in. dlatego że bardzo dotkliwie odczuwają brak dotychczasowego planu dnia, obowiązków i codziennych rutyn. Po pandemii Tomek, Patryk, Bartek, Wiktor, Kasia i wszyscy podopieczni centrum chcieliby wrócić do swojego drugiego domu.
- Mój syn ma już 30 lat i pomimo wielu problemów wynikających z autyzmu osiągnął więcej, niż mogłabym sobie wymarzyć - potrafi mówić i zadbać o siebie. Chętnie gotuje i zajmuje się rękodziełem. Choć nie jest w stanie żyć samodzielnie, myślę, że jest szczęśliwy, w dużej mierze dzięki centrum - mówi jedna z mam.Ważne jest, by podopieczni centrum w Gdyni jak najszybciej wrócili do codziennej terapii i pracy, którą mogą wykonywać wysoko funkcjonujące osoby z autyzmem. Jak przekonują terapeuci, im dłuższa będzie przerwa w zajęciach, tym większe niebezpieczeństwo, że utracone zostaną ich umiejętności, które z wielkim trudem udało się osiągnąć w ciągu wielu lat terapii.
Czytaj też:
Światowy Dzień Autyzmu. Kluczowa jest terapia
Brakuje 30 procent
Stowarzyszenie Pomocy Osobom Autystycznym ma zapewnione już 70 proc. środków na remont. Są to środki zapewnione przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i zadeklarowane przez Urząd Miasta Gdynia. Potrzebne jest uzbieranie jeszcze 30 proc. kwoty, aby budżet został dopięty. Uruchomiona została
specjalna zrzutka.
- Każdy może wpłacić nawet najmniejszą kwotę i przyczynić się do tego, że podopieczni Centrum Aktywizacji Zawodowej i Społecznej dla Dorosłych Osób z Autyzmem w Gdyni już niebawem wrócą do swojego drugiego domu, za którym tak bardzo tęsknią - dodaje Emilia Ludwiczak.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy