Reforma Podstawowej Opieki Medycznej, która była zapowiadana od lat, powoli staje się faktem. Od przyszłego miesiąca lekarze rodzinni będą mieli większe możliwości diagnostyczne, a pacjent większy dostęp do profilaktyki. - Obecny kształt projektu nosi raczej znamiona eksperymentu - mówią z kolei przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego
Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie
bardzo dobrze, wiążę wielkie nadzieje ze zmianami
10%
pozytywnie, ale zobaczymy jak wykonanie
22%
są wprowadzane zdecydowanie za późno
9%
nie sądzę, aby coś realnie zmieniły
59%
Minister Adam Niedzielski wraz z konsultant krajową w dziedzinie medycyny rodzinnej Agnieszką Mastalerz-Migas przedstawili założenia reformy Podstawowej Opieki Zdrowotnej, która ma zwiększyć dostępność opieki i zachęcić do udziału w profilaktyce.
- Przedstawiamy fundamentalne zmiany, które będą obejmować bardzo poważną reformę podstawowej opieki zdrowotnej. Pracowaliśmy nad tą reformą przez ostatni rok, a założenia wypracowaliśmy w dużej mierze na podstawie oczekiwań pacjentów. Dlatego już od lipca poszerzymy zakres badań diagnostycznych zlecanych przez lekarzy POZ - zapowiadał podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.Czytaj też:
Kaszubskie Centrum Chorób Serca i Naczyń otwarte w nowym skrzydle szpitala
Profilaktyka chorób układu krążenia najważniejszym programem
- Wiemy, że realizacja profilaktyki mogłaby być na lepszym poziomie. Wprowadzamy rozwiązania, które mają się przyczynić do zmian. Najważniejszym programem jest profilaktyka chorób układu krążenia. Zwiększamy grupę docelową, do tej pory program kończył się na 55 roku życia, teraz będzie to zakres 35-65. Pacjent będzie mógł wykorzystać program raz na pięć lat, niezależnie od wieku, o ile mieści się w tym zakresie - powiedziała Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej. Przypomnijmy, że do tej pory badania były wykonywane w sztywnych cyklach pięcioletnich. Zmiany dotyczą nie tylko zwiększenia wachlarza świadczeń, ale również modyfikacji sposobu ich finansowania. Ministerstwo odchodzi od tzw. stawki kapitacyjnej - ryczałtu, a przechodzi na opłacanie wykonanych badań - rozliczając konkretne wizyty i badania.
- Będziemy płacili za sukces tej opieki zdrowotnej. Lekarze POZ będą otrzymywać premie, jeżeli pacjenci z ich listy będą korzystali w dużym stopniu z badań profilaktycznych. Rolą lekarza rodzinnego jest dbanie o pacjenta w sposób proaktywny - powiedział minister Niedzielski. Programy mają być też realizowane samodzielnie przez pielęgniarki.
Czytaj też:
"Najlepsze leki to te, które bierze sąsiadka"
Lista trójmiejskich placówek laboratoryjnych - badania na NFZ i bez skierowania
Koordynator - nowa funkcja w POZ
Kolejnym elementem reformy jest umożliwienie przeprowadzenia realnych konsultacji między lekarzem POZ a specjalistą z dziedziny medycyny skorelowanej z chorobą pacjenta. Przewlekle chory będzie oczywiście mógł być skierowany do lekarza, ale również specjalista może zostać sprowadzony do gabinetu i wziąć udział w minikonsylium. Z drugiej strony
opieka skoordynowana ma też polegać na zwiększeniu możliwości zlecania badań przez lekarza rodzinnego i tym samym prowadzenia pacjentów, którzy obecnie są od razu kierowani do opieki ambulatoryjnej. Opieka koordynowana będzie dotyczyła wybranych jednostek chorobowych np. schorzeń kardiologicznych, cukrzycy, POCHP i astmy oraz schorzeń endokrynologicznych, takich jak niedoczynność tarczycy czy guzki tarczycy.
Lekarz POZ zyska również wsparcie koordynatora, nowej osoby w zespole, której zadaniem jest ustalenie i umówienie wizyt. Chodzi znowu o pomoc w koordynacji opieki pacjentów przewlekle chorych.
Czytaj też:
Pacjent z lekarzem jak pies z kotem?
Skoordynowana opieka zdrowotna w ramach POZ
Z kolei przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego wskazują, że owszem - zmiany są konieczne, jednak prezentowane propozycje mogą wprowadzić chaos.
- Wprowadzenie skoordynowanej opieki zdrowotnej w ramach POZ jest niezbędne, ponieważ poprawa koordynacji usług i zwiększenie świadczeń w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej to nasz wspólny cel. Nie mamy co do tego wątpliwości. Jednakże obecny kształt projektu nosi raczej znamiona eksperymentu niż dobrze przemyślanego i przedyskutowanego z wieloma środowiskami pomysłu na poprawę funkcjonowania fundamentu systemu opieki zdrowotnej. Nie twórzmy POZ dwóch prędkości - powiedział Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy