• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Puste miejsce przy wigilijnym stole. Zaproś seniora na święta

Arnold Szymczewski
20 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdzie wyrzucić choinkę po świętach
To ostatni moment, żeby zaprosić seniora z domu pomocowego na święta Bożego Narodzenia. To ostatni moment, żeby zaprosić seniora z domu pomocowego na święta Bożego Narodzenia.

Dodatkowe miejsce przy wigilijnym stole nie musi być puste. W ubiegłym roku 16 seniorów z gdańskiego Domu Pomocy Społecznej spędziło święta z rodzinami, które zgłosiły się do Caritas z propozycją ugoszczenia osób starszych i potrzebujących. W tym roku zgłosiło się już 11 rodzin, które przyjmą do siebie seniorów na wigilię. Pomysłodawcy akcji "odstawieni na święta" przekonują, że cieszy się ona coraz większym zainteresowaniem.



Kolejny raz pracownicy domów społecznych chcą wesprzeć swoich podopiecznych i zachęcają do zapraszania na wigilię osób, które tego potrzebują - osób, które są samotne i w ten jeden dzień w roku chciałyby móc się do kogoś odezwać, porozmawiać, poczuć ciepło świąt Bożego Narodzenia.

Odwiedzili rodzinne strony dzięki Caritas i czytelnikom Trojmiasto.pl



- Dwa lata temu spośród 75 mieszkańców jednego z domów seniora w Gdańsku zaledwie dwie osoby wigilijny wieczór spędziły w swoich rodzinnych domach. Z kolei w wyniku kampanii w domach seniora w Sopocie i w Gdańsku w 2018 roku już 16 seniorów spędziło święta u rodzin, które zgłosiły się do Caritas. Otrzymywaliśmy także informacje o większym zainteresowaniu seniorami przez własne rodziny - mówi Beata Kasprzyk z Caritas.

Wigilia w domu pomocy nie zawsze wystarczy



Ideą akcji jest zwrócenie uwagi na problem samotnego spędzania świąt przez osoby starsze. Pracownicy domów społecznych chcą dotrzeć do osób, które chciałyby zapełnić puste miejsce przy swoim świątecznym stole.

- W placówkach organizowane są piękne wigilie, ale to nie zawsze wystarcza. Niektórzy seniorzy potrafią zorganizować sobie świąteczny czas - spotykają się w pokojach na kolację czy świąteczną kawę. Odwiedzają ich rodziny. Ale także część z osób przeżywa ten okres świąteczny samotnie, nie może pogodzić się z tym, że jest w placówce. Trzeba o tym rozmawiać i nie zamykać się na problem - dodaje Beata Kasprzyk.

95-letnia sopocianka robi na drutach skarpetki dla potrzebujących



Jak dodaje, w zeszłym roku w ramach akcji dwoje seniorów z Domu Pomocowego przy ul. Fromborskiej 24 spędziło święta u rodzin, które zgłosiły chęć przyjęcia seniorów. W tym roku rodziny również zdecydowały się na ten sam ruch. Z rozmów z przedstawicielami trójmiejskich placówek całodobowych wynika, iż w odezwie na zeszłoroczną akcję rodziny zaczęły więcej czasu spędzać np. przy łóżkach pacjentów.

W tym roku do domów pomocy społecznej zgłosiło się już 11 rodzin, które są gotowe przyjąć do siebie seniora na święta. Taką chęć wyraziły także trzy rodziny spoza regionu.

Co zrobić, żeby przyjąć seniora na święta do domu?



Osoby, które chciałyby zaprosić osobę starszą i samotną, podopiecznych domu pomocy społecznej np. na wigilijne spotkanie u siebie, mogą kontaktować się z organizatorem akcji pod numerem tel. 515 423 919 lub e-mail: bkasprzyk@caritas.gda.pl (Centrum Pomocowe Caritas Gdańsk, ul. Fromborska 24 w Gdańsku).

Zobacz seniorów, którzy odwiedzili w rodzinne strony dzięki akcji Caritas i Trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (57) ponad 10 zablokowanych

  • Trochę bez sensu (6)

    Nie chcę obcych w domu na święta. Sam jako taki zaproszony obcy czułbym się o wiele gorzej niż gdybym został sam w domu.

    • 30 59

    • Dobry menel lub żul nie jest zły.

      Wniesie tyle zapachu zimy, że będziesz wietrzył tydzień ;)

      • 12 15

    • ,, (...) Kochaj bliźniego swego...? To chyba jest najważniejsza doktryna chrześcijaństwa? (3)

      Ha ha , po co te święta więc- tylko pusta tradycja.

      • 9 6

      • no to zaproś menela (1)

        • 7 8

        • Artykuł jest o zapraszaniu menela?

          • 19 1

      • xxx

        a co, jeśli ktoś siebie nie lubi?

        • 1 0

    • A kto ci każe?

      • 3 1

  • nawet mamy nie odbieram za szpitala na świeta, jedziemy do niej z opłatkiem, a mam brać kogos obcego? (4)

    w szpitalu czy ośrodku jest lepsza opieka.

    • 10 91

    • Nię wierzę, w to co czytam:( (1)

      • 38 4

      • Przecież to trolling, ludzie jakie wy macie IQ?

        • 8 7

    • starzy ludzie śmierdzą (1)

      • 6 18

      • Ty też taki będziesz na starość

        • 17 3

  • (2)

    2 - słownie: d w i e - osoby spośród siedemdziesięciu pięciu spędziły Święta z rodziną. wymiotować się chce. Chore społeczeństwo.

    • 59 9

    • a może te 73 osoby

      to źli ludzie byli? pijący, bijący, nie kochający?

      • 13 5

    • Katolickie

      • 6 5

  • (1)

    Starość i przy tym przeróżne choroby jest podła.Ale dzięki to tym starym osobom zdobywaliśmy wiedzę ,umiejętności.Szacunek z całego serca im się należy.A jak już ich zabraknie,to robi się w sercu pustka a pozostają wspomnienia.

    • 59 3

    • Starym...brzydkie słowo. Juz ładniej starszym osobom

      • 2 0

  • Fajnie

    Super pomysł :)

    • 39 2

  • Katolicki kraj i brak empatii dla starszych smutne (7)

    Wiele rodzin(moja też) przez pis i ich akolitów biskupów totalnie skłóconych.Koś.katolik.zamiast lać wodę na rozgrzane głowy,jeszcze te złe emocje podsyca wstyd i hańba!Zamiast bredniu o ataku na kościół,LGBT,Gender,dlaczego,nie propagują nauk empatycznego papieża Franciszka,tylko sieją nienawiść,to już przestaje być mój kościół,może po nowym roku zupełnie

    • 36 34

    • Z tego co patrzę, to akcję propaguje Caritas i Trojmiasto.pl (1)

      Trochę się zapędziłeś, zamiast właśnie lać tę wodę. Społeczeństwo jest coraz bardziej zgniłe, ale to raczej nie wynika tylko z sytuacji kościoła i polityki, bo tam nigdy nie było kolorowo. Bardziej rozrzutne życie, roszczeniowe, ukierunkowane na karierę. Emeryci, czy tam inni bliźni idą w odstawkę, bo to piąte koło u wozu. Tak to widzę.

      • 17 4

      • cały urok Caritas - propagowanie niewiele kosztuje ;)

        • 0 1

    • Pomorze jest lewackie, zobacz na wyniki wyborów 70 procent na PO i SLD (2)

      • 16 9

      • I chwała pomorzu że pis tu przegrało (1)

        A caritas siejącego nienawiść Głodzia to nie ten sam co jego poprzednika,a piszę to jeszcze jako chodzący co niedz.od prawie60lat na niedz.msze (po maturze z religii)prawicowy konserwatysta

        • 12 17

        • weź leki

          • 12 7

    • Nie jestem katoliczką, ale nie zgodzę się, że rodziny są skłócone z powodu jakiejś partii politycznej, (1)

      Rodziny- ludzie dorośli kłócą się, gdyż nie umieją sobie wybaczać, trzymają urazy, nikt nie chce wyciągnąć jako pierwszy ręki do zgody, a , gdy już to zrobi- druga strona często nie umie przyjąć przeprosin. Trudne sprawy w rodzinach nie są otwarcie omawiane, problemy są ,,zamiatane pod dywan".
      W rodzinach jest dużo zazdrości o majątek ( czy o dziedziczenie), brakuje pokory. Tez mam rodzinę, wiem , ze trzeba dużego wysiłku, by otwarcie i taktownie mówić co nas boli, ale tez trzeba nie raz schylić głowę i nie dochodzić konfliktowo swoich racji---by zachować pokój w rodzinie. Żadna partia czy instytucja nie skłóca nas, to my sami się skłócamy.

      • 24 4

      • Brawo!

        w końcu jakiś głos rozsądku:)

        • 13 0

  • Niestety osoby starsze też mają trochę za uszami (11)

    W przychodni byłam świadkiem okropnego zachowania osoby starszej (nie po raz pierwszy). W kolejce do internisty gigantyczna obsuwa. Okazało się bowiem, jak poinformowała sama doktórka: musiała pilnie interweniować w sprawie starszej pani (80+). Staruszka przyszła do przychodni, przyznała się, że pomyliła leki (przedawkowała zresztą) i potrzebna była interwencja - wiadomo. Starość nie radość, itp. Jak później poinformowała mnie lekarka (wylewnie i sama od siebie) gdy byłam w gabinecie, staruszka jest osobą "trudną". Z uwagi na wiek i samotność rodzina tej pani (dzieci i wnuki) proponowała jej wspólne mieszkanie i opiekę. Staruszka ma już problemy z pamięcią, utrzymaniem higieny ciała i porządku w mieszkaniu. Oskarża swoich członków rodziny o próby otrucia, itp. Po prostu starcza złośliwość. Jak się wydało (lekarka skontaktowała się z członkami rodziny, którzy mieszkają na tym samym osiedlu), staruszka skonfliktowała się z całą rodziną, a nie rodzina z nią. Podjęto nawet próby (ze strony członków rodziny) zaproponowania starszej pani prywatnego domu opieki o wysokim standardzie, gdzie miałaby wikt, opierunek, opiekę lekarską (staruszkę podobno stać, bo ma wysoką emeryturę po mężu wojskowym). Niestety permanentnie odmawia używając przy tym wulgaryzmów. Także to nie zawsze jest tak, że rodzina lub otoczenie nie chce pomóc osobie starszej. Jak powiedziała lekarka takich osób starszych jest niestety bardzo dużo i nie zawsze ich zachowanie jest wynikiem choroby (demencja). Na szczęście trafiają się osoby sympatyczne i z poczuciem humoru, ale ich na palcach jednej ręki można policzyć :(. Dlaczego jesteśmy tak bardzo smutnym i złośliwym społeczeństwem ? Geny ?

    • 63 10

    • (2)

      Moja teściowa rozwaliła życie wszystkim swoim dzieciom i ma teraz pretensje że nie chcą do niej na święta przychodzić. A dzieciom dorosłym święta kojarzą się nie z radosną atmosfera oczekiwania, tylko szorowaniem podłóg i ścieraniem kurzy do 14 godziny w wigilie i masą krzyku i awantur - bo tak trzeba.
      Dzieci ślą jej pieniądze na utrzymanie ale nikt z nią spędzać czasu nie chce.

      • 27 2

      • (1)

        Moja teściowa to samo..... ale wszyscy dookoła są żli tylko nie ona....

        • 7 1

        • Do mojej teściowej nawet własne dzieci nie przyjeżdzaja na święta... my z mężem tylko przychodzimy a ona siedzi tylko i narzeka naburmuszona jak to nikt jej nie odwiedza, nikt o nią nie dba, słuchac sie nie da tego wiecznego utyskiwania! Oczywiście siedzimy przy pustym stole bo nawet obiadu nie zrobi... kawa i kawałek zwietrzałego ciasta kupionego w spożywczym. Nie wspomnę że nawet nie zapyta co u nas bo jej to nie obchodzi, całe życie nikim się nie interesowała a teraz się dziwi że nikt do niej nie przychodzi... niestety ale sama swoi zachowaniem na to zapracowała!

          • 16 5

    • Nie geny, a brak chęci pracy nad swoim charakterem w młodszym wieku,

      te cechy nie pojawiają się nagle w starości, są w człowieku przez całe jego dorosłe życie. Rzadko kto podejmuje tzw.pracę nad sobą, by zmienić się na lepsze. Jestem w pewnej wspólnocie (nie katolickiej) i jest tam ok. 70 % starszych osób ( 60,70,80 +)- pogodnych, życzliwych, choć też są schorowani i mają niskie emerytury.

      • 8 5

    • strasznie bredzisz (5)

      takie objawy jak opisujesz u tej starszej pani to są typowe objawy rozwijającego się Alzheimera i każdy lekarz, również ta doktórka z przychodni zna te objawy i potrafi je zdiagnozować. Więc nie pleć, że pani doktor nazywa tę starszą panią "trudną". Rodzina też wie, że jest to choroba a nie złośliwość staruszki.

      • 13 12

      • (1)

        Masz rację. Moja mama zupełnie się zmieniła,ma 96lat.Z kobiety kochającej, dobrej zrobiła się baba jaga ,jakaś wiedźma.Opiekujemy się nią.Nie jest sama mimo tego że jest okropna. Szkoda tylko,że jak odejdzie to będę pamiętać ostatnie lata.

        • 10 2

        • Nikt ci nie kaze pamietac tylko ostatnich lat. Moja mama ma alzheimera i nie wie kim jestem, a ja wciaz wspominam ją jak byla zdrowa. Taką tez ja zapamietam jak umrze.

          • 4 1

      • (2)

        Tylko mi nie mów że to choroba Alzheimera spowodowała że ta
        staruszka zaczęła używać wulgaryzmów. Cham i prostak zawsze
        będzie chamem i prostakiem.

        • 5 7

        • (1)

          że tak powiem w pupie byłeś i g***o widziałeś

          • 2 3

          • ot, własnie- czyli to nie Alzheimer będzie

            • 2 4

    • Ale ty jestes jagoda glupia, po prostu rece opadaja.
      To co opisujesz to nie zadna starcza zlosliwosc tylko ewidentnie objawy demencji. Polecam doedukowanie sie w tej materii, tym 45 osobom ktore polubily twoja wypowiedz - rowniez.

      • 5 4

  • (6)

    Ci seniorzy jeśli nie maja dzieci ( nie z powodu problemów zdrowotnych czy braku partnera) to są sobie sami winni Ze na starość są samotni. Jeśli olali swoje dzieci i byli toksycznymi rodzicami - sami są sobie winni. Nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. Znakomita cześć seniorów ma swoje kochające rodziny, może i zmęczone ale nadal kochające. Na temat porzucania kochających rodziców na starość trzeba mówić i zwracać uwagę, ale odnoszę wrażenie ze widzi się tylko uroczych starszych ludzi pozostawionych samych sobie a nie wnika z jakiego powodu jest taka sytuacja a nie inna.

    • 49 27

    • Mityczna "szklanka wody na starość" (3)

      Mówisz, jakby posiadanie dzieci było gwarantem spokojnej starości pod troskliwą opieką tychże. Nie jest.

      • 22 2

      • (2)

        Hodowanie dzieci jako opiekunów na starość jest samo w sobie dość obrzydliwe.

        • 6 1

        • (1)

          Nikt nie mówi o hodowaniu opiekunów ale posiadaniu bliskich osób z którymi można w miłości spędzić np święta czy niedziele.

          • 2 2

          • tylko, że posiadanie potomstwa ci tego nie gwarantuje :)
            osoba bezdzietna jest psychicznie przygotowana na to, że być może nie będzie miała z kim spędzić świąt, ludzie dzieciaci taką nadzieję mają, a potem płaczą, jak się okazuje, że pociechy wolą spędzić święta np u siebie za granicą.

            • 3 0

    • brak dzieci?? (1)

      Co to za różnica, z jakiego powodu ktoś nie ma dzieci? Co to zmienia? Lepiej, żeby ludzie bezmyślnie się rozmnażali, bo inaczej stwierdzisz, że ich samotność to ich wina? Odrobina pomyślunku. Czasami powstrzymanie się od płodzenia to jedyna rozsądna decyzja. Życie każdemu się inaczej układa, oceniać z kanapy łatwo.

      • 11 3

      • A to zmienia ze jeśli świadomie rezygnujemy z posiadania dzieci to musimy się liczyć z możliwa samotnością na starość niestety i to na własne życzenie.
        Oczywiście w przypadku posiadania dzieci własnych czy adoptowanych tez nie ma gwarancji ale szansa jest znacznie większa ze samotność będzie mniej doskwierać.

        • 2 4

  • Martwa tradycja z tym pustym miejscem. (1)

    Swego czasu dziennikarze zrobili wypuchę w wigilię.Podstawiony tzw.bezdomny chodził od plebanii do plebanii,pukał nawet do jakiegoś dworu biskupiego i nikt go nie zaprosił do wigilijnego stołu.wysyłali do przytułku dla bezdomnych.może nie mieli wolnego miejsca przy wigilijnym stole?

    • 21 6

    • Nie ma takiego slowa jak wypucha, analfabeto.

      • 2 2

  • W okropnym świecie żyjemy (1)

    Aż serce pęka jak się czyta te wszystkie komentarze.
    Moim zdanie świetna inicjatywa.

    • 35 3

    • Inicjatywa świetna ,ale proszę poczytać J.Piłsudskiego

      Na codzień to podły naród,ale w chwilach zagrożeni zewn.się jednoczy,Polak za granicą dla rodaka jest wilkiem a w kraju to wilkołak niestety

      • 7 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Cierpisz z powodu fobii społecznej? Nie wiesz jak sobie pomóc?

konsultacje

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane